Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maluszka...

nie rozumiem jej zachowania

Polecane posty

moja kumpela robi z siebie ofiare losu... jest chora chyba na wszytsko: anemia, anoreksja, bulimia, depresja, nerwica, problemy ze stawami... tzn tak wszyskim mówi. Kiedy z nia rozmawiam stwierdza, ze nikt nigdy nie powinien sie o tym dowiedziec ale wcale tego nie ukrywa... wszyscy wiedza o jej problemach, opowiada o tym w taki sposób jakby to była jedna wielka ściema. Troche to dziwne kiedy wysłuchuje tych opowiesci w jakiejs grupie ludzi dobrze wiedzac ze nic jej sie powaznego nie dzieje... Ja 2 lata temu przeszłam depresje, dałam sobie rade i szybko z tego wyszłam. Wie o tym tylko moja mama. Od kilku lat cierpie na nerwice - wiedza o niej az 3 osoby. I to wszytsko. Nie kapuje jak mozna tak rozpowiadac o swoim zyciu byle komu, O chorobach, o problemach z rodzina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n033
hehee u mnie na studiach też taka była..wszystkim opowiadała o rozwodzie ich rodziców, ze ona ojca nie miała, o sprawach w sądzie, o swojej pracy na wsi, ze ma żniwa w wakacje i nie będzie mogła się uczyć do sesji poprawkowej, o swojej ciotce, jak ją źle traktuje, problemach zdrowotnych, narzekanie na studia, że ona ma tyle zaległosci, że wszystko takie trudne, że ona odpadnie....jedyna w swoim rodzaju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie osoby po prostu chcą zwrócić na siebie uwagę. Może czuje się samotna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sono andata
to się nazywa mitomania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×