apteka przy wiejskiej przychodni - może wypalić?

moja siostra jest po farmaceutyce, ja po ekonomii i chcemy razem otworzyć jakiś biznes. w wiosce obok naszej wioski jest przychodnia rodzinna. tak jest lekarz rodzinny, dentysta, pielęgniarka środowiskowa, raz w tygodniu przyjeżdżają okulista, pediatra i ktoś tam jeszcze... myślicie, że apteka w takim miejscu może przynieść jakiś zysk? może być rentowna? dodam, że ani tam na wsi ani u nas apteki nie ma, jest w mieście, ale to kilka km dalej.. od lekarza każdy wychodzi zazwyczaj z receptą, na wsi jest społeczeństwo raczej starzejące się, a wiadomo, że tacy ludzie najwięcej wyadają na lekarstwa, wolą tabletki niż chleb. co myślicie o tym pomyśle? może wypalić?

jak najbardziej może wypalić ....sama chociaż mieszkam w mieście mam aptekę pod nosem mojej przychodni jakie to wygodne nie musisz nigdzie więcej biegać

z tego co się orientowałam na taki biznes na terenie wiejskim można dostać sporo pieniędzy, m.in. z gminy... tak więc prócz własnych oszczędności zastrzyk gotówki na początek miałybyśmy zapewniony...

ja tam nie bylabym tego taka pewna ile mieszkancow ma ta wies?

u mnie na wsi jest ok 500 mieszkańców, a tam gdzie przychodnia - ok 2000...

w moim miescie przypada srednio jakies 2,2tys na jedna apteke takze moze ci sie uda. mozesz tez np otworzyc jakas apteke sieciowa np kiwaty poslkie (tanio maja) moze ebdzie wiecej klientow

ale za aptekę sieciową trzeba będzie coś odpalić, a ja nie mam zamiaru nabijać nikomu kobzy.