Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasadddddddddddddddd

skad pieniadze

Polecane posty

Gość kasadddddddddddddddd

skad macie kase na wesele? odkladaliscie przez lata? kredyt? czy rodzice wam fundowali. ja oszacowalam, ze moje wesele wyniesie 30tys. mam dwa lata napewno bede zbierac, ale czy uzbieram nie wiem z marnej pensji. Tak się zastanawiam skad ludzie na to biorą, bo szczerze kredyt wolalabym wziac na mieszkanie nie wiem jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukulelelele
zalezy jakie wesele robisz? my sami sobie praktycznie za wszystko zaplacilismy z malym wkladem ze strony rodzicow (ale to tylko symboliczny, mojego zaplacicli za wodke, moi np za autokar czy suknie). generalnie koszt wesela wyszedl nas ok. 15 tys. pozostale kilka ze strony rodzicow. pieniadze mamy, bo oboje dobrze zarabiamy, wiec nie bylo problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjedź na 3- 4 mięchy za granicę i zorganizujesz sobie wesele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolwikkk
nam rodzice funduja z jednej i drugej stony. taka tradycja. my swoim dzieciakom tez zrobimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysmy zapłacili z naszych własnych zarobionych pieniędzy. Większość, a resztę z kopert:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nam tezrodzice placa
i nie widze w tym nic zlego. do domu tez dokladaja pieniadze na caly remont. i wcale nie jestesmy rozpieszczeni. odkladali specjalnie na te dwa cele i nie ma co wiecej tlumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie szkoda wam tyle kasy przewalić na wesele???!!! 30 tys!!!!Za te pieniądze możnaby wybrać się np w podróż jakiej do końca życia nie zapomnielibyście! A ile pięknych miejsc na ziemi zobaczylibyście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś tu napisał :"kredyt weżcie". Chyba na głowę upadł! Jeszcze wam kredytu na wesele pewnie brakuje na początek wspólnej drogi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika_7
nam tez rodzice placa i tez taka tradycja ja sobie tylko za sukienke place i spawy koscielne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajerka slub
lionka przeciez mozna zrobic i wesele i zwiedzac swiat:) wesele jest po prostu fajne-i ma sie z niego tak samo piekne wspomnienia jak z podrozy gdzies tam-zreszta na podroz trzeba wygospodarowac wolne-a wesele to tylko jeden dzien ale za to jaki dzien!wspanialy!ja absolutnie nie zaluje swojego wesela-organizowalismy je na polowe z rodzicami bo tak chcieli-pieniadze z wesela leza nam na koncie bo jestesmy urzadzeni.na podroz nie mamy czasu narazie i mysle ze poczekamy z nia do wrzesnia.zwiedzilismy juz troszke swiata-rodzice sie smiali ze my podroze odbylismy juz przedslubne:) a wcale nam sie az tak nie przelewa znow.trzeba po prostu umiec gospodarowac pieniedzmi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas to jest tak
U nas: - 10 tyś dają moi rodzice - ok 3 tyś ja - ok 4 tys rodzice narzeczonego + jakieś swojskie jadło - reszta narzeczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihaha
za restauracje płacą moi rodzice. Suknia, dodatki, dekoracja kościoła i wszystkie inne rzeczy opłacam sama. narzeczony to, co do niego nalezy :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skad pieniadze? zarobilismy, z tym ze nasze wesele wyniesie nas tylko 12 tysiecy (50 osob, w Warszawie). Tanio, bo oszczedzilismy na: -sukience -> kupilam piekna z drugiej reki na allegro za 170zl, stan idealny, do tego dziewczyna miala takie same wymiary jak ja, ten sam wzrost, wiec pasuje idealnie - frak -> zaplacilismy tylko za material, bo moj znajomy jest projektantem mody meskiej, i nam w ramach prezentu uszyje pod wymiar - buty kupilam na wyprzedazy w debenhams za 10 funtow (50zlotych) - orkiestry ani DJ-a nie bedzie, bo wolimy sami ulozyc play-liste na laptopie, juz sie kolega zaoferowal, ze bedzie mial laptop pod kontrola i bedzie robil za \"dj\'a\" - wynajem samochodu odpada, bo slub na Starym Miescie, pojedziemy bryczka - makijaz robie sama, bo swietnie to umiem robic, zrobilam rowniez pare kursow, wiec sama dam rade. - fotograf - za darmo -> znajoma para fotografow chce sie przekierowac na rynek reportazy slubnych i potrzebuja portfolio, wiec zrobia nam zdjecia bezplatnie, w zamian za umieszczenie tych zdjec w ich portfolio. - zaproszenia - zrobilam sama, wydalam 7f na materialy (35zl) W rezultacie musismy tylko oplacic restauracje, alkohol i fryzjera. Jak sie chce, to mozna. Moja kolezanka zrobila wesele na 100 osob jeszcze taniej - jej kolega ma duzy dom letniskowy nad Zalewem Zegrzynskim, uzyczyl jej ten dom (z pieknym ogrodem) na tydzien. Wynajela kucharke, dala ogloszenie w lokalnym liceum,ze potrzebuje kilka dziewczyn na sobote i niedziele w charakterze kelnerek. To bylo naprawde bombowe wesele, a wydala niecale 10 000zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sway
U mnie wygląda to mniej więcej tak, wesele jednodniowe na 80 osób, moi rodzice zapłacą ok 13 tys, rodzice narzeczonego ok 5 tys. ubieramy sie i opłacamy kościół za swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihaha
Jak sie chce, to mozna. no wiesz- nie każdy ma znajomego fotografa, czy projektanta mody :D Nie każdy ma ślub na starym mieście... Akurat masz bardzo komfortowa sytuację... Ja np, muszę szyć sukienkę na miare, bo mam nietypową sylwetkę i nie pasuje na mnie nic! 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to trzeba byc obrotnym - poznawac ludzi, dopasowac miejsce slubu tak, by mozna bylo zaoszczedzic, innymi slowy - kombinowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihaha
no to lece poznac projektanta mody :) Moze Maciej Zień? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruzik
odłożyliśmy przez dwa lata 40 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karamba bamba.... jakos nie chce mi się wierzyć, że za wesele na 100 osób poszło NIECAŁE 10 000 tys. Biorąc pod uwagę, że wesele bylo u znajmomego w domu, przecież logicznym jest że wszystko musieli wynając lub kupic(chodzi mi o talerze, garnki, sztućce, wazy, szklanki, miski, połniski...itp.) poza tym kucharka i kelnerka tez kosztują(podejrzewam, że ok 2.500 tyś.) Nie wspomne o jedzeniu, alkoholu, ciastach.....dekoracji sali..... no i to jeszcze na 2 dni.....no ciekawe.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasze wesele na 180 osób wyniesie około 30 tys. większą cześć płaca moi rodzice, rodzice narzeczonego kupują alkohol, babcia mi dała na suknię. za znajomych, strój narzeczonego i mój makijaż i fryzurę płacimy my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi szkoda kasy
ślub będzie, ale bez wesela, a za zaoszczedzone pieniądze jedziemy w 3 tygodniową podróż poślubną do Afryki ślub jest dla mnie, a nie dla gości !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eight
po to poszłam do pracy żeby sobie zarobić na ślub, mój narzeczony tak samo. Ja kupuję wszystko z moich pieniędzy, mam uskładane 12 tysięcy. Narzeczony ma 30 tyś ale to będzie wkład w mieszkanie, rodzice nasi dają w prezencie jako na organizację wesela po 10 tyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie bawi
gadanie że "rodzice płacą - taka tradycja" :D Super tradycja - brać kredyt na parę tysiaków i spłacać kilka lat :D zwłaszcza w dobie kryzysu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
to ze rodzice płacą nie znaczy że biorą kredyt od razu, nie przesadzajmy... bywa tak że rodzice CHCĄ zapłacić dzieciom za wesele i sie bardzo obrażają jak dzieci nie chcą od nich pieniedzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kucharka wziela malo, bo to jakas jej daleka ciocia mieszkajaca kolo wschodniej granicy. talerze i reszta szkla - przez gumtree znalazla restauracje/bar ktora sie likwidowala, i chciala sie pozbyc wszystkiego za grosze. Musieli praktycznie nastepnego dnia oddac lokal wlascicielowi, a nie chcieli wyrzucic tyle szkla. Wiem, bo z nia pojechalam po te talerze (na cztery tury, tyle tego bylo) - fakt, kazdy inny, ale im to nie przeszkadzalo. da sie, tylko naprawde trzeba miec dryg do kombinowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika_7
rodzice mi placa tak jak napisalam wlasnie dlatego ze tradycja i wcale nie biora kredytu maja pieniadze na to przeznaczone tak sam jest u nazeczonego jakby nie mieli to bym nie dali proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a coz wy macie z tymi kredytami-dlaczego sadzicie ze ludzie wzsyscy jak leci biora na wesele kredyty...przeciez rodzice spodziewaja sie ze ich dzieci kiedys beda robic wesela i dlatego oszczedzaja kilka lat wstecz. my sami za wielkimi namowami skorzytsalismy z pomocy rodzicow.oni sobie nie wyobrazali inaczej.nikt nie bral kredytu a wesele bardzo sie udalo. sami myslelismy o slubie za granica-nie chcialo nam sie po prostu organizowac wesela,ale wiedzielismy ze dla rodzicow to swego rodzaju wstyd nie zrobic dzieciom wesela... i nie zalujemy bo bylo swietnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smieszne staropolskie obyczaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale nie trzeba kupowac calej zastawy, przeciez teraz jest tyle firm wypozyczających zastawy, stoły, nawet obrusy, sztućce dzis wszystko mozna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×