Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość bezowa bluzka
ja wypilam max 2 redsy jak bylam w ciazy ale nic wiecej zadnego %poza tym. nie dajmy sie zwariowac- dzidzia urodzila sie zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luśka powiedz jej, że istnieje cos takiego jak zespół FAS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tinturintu
też wypiłam pare redsow w ciazy szczegolnie w nawale upalu i opuchniecia...zlinczowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reds ma tyle % co zwykłe piwo... niech sobie kupuje karmi malinowe - takie chyba można bez przeszkód czasami popijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
to kolrżanka jest alkoholiczka skoro musi wypić piwo.Wiesz w ciąży ostatnią rzecza za jaką bym sie wzieła to piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
literówka-koleżanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama za 3 tygodnie
jest piwo totalnie bezalkoholowe 0,0% BAVARIA, jest dostepne o smaku jabłkowym oraz zwykłe. Ja piłam podczas ciąży tylko to. Dostępne w auchan i carrefour

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam od razu alkoholiczka. Ja też mam w ciąży ogromną ochotę na piwko (ze względu na smak, nie na alkohol), ale tak jak wspomniałam ratuje się karmi lub lechami free :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
ale wogóle po co pic piwo? przecież obicaża żoładek,nawet to bezalkoholowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
kurcze wiesz człowiek ma rózne smaki ale też ma rozum,dla mnie picie alkoholowego piwa,wogóle piwa jest dużą nieodpowiedzialnoscią w trakcie ciąży.Nie ma takiego smaku jakiego nie dałoby sie zastapić innym,chyba ze człowiek jest uzależniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
jak jest 0,0 procent to ok ,ale na wiekszości pozostałych pisze bezalkoholowe,ale ma tak naprwdę do 1 procenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lech free i karmi mają do 0.5%, więc też myślę, że jak wypije jedno np na 3 tygodnie to nic się nie stanie. A połozna w szkole rodzenia mówiła, że karmi bardzo dobrze wpływa na laktację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
wiesz to jest takie gdybanie czy stanie się czy nie...nosimy dzieciątka w sobie,jesteśmy za nie odpowiedzialne i zadna siła nie zmusiłaby mnie do tego aby zjesć,wypic cos co może lub nie musi zagrozic mojemu dziecku.A swoją drogą głupia położna.Mam w rodzinei 2 ginekologów położników którzy mówią ze alkohol w każdej ilości nawet minimalnej może zaszkodzic dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
poza tym dla mnie jest to uzależnienie jeśli człowiek czegos nie moze sobie odmówic,dziewczyny jestescie odpowiedzialne za swoje maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00000000
wszędzie już trąbią że nie wiadomo jaka ilość alkoholu jest szkodliwa dla dziecka, jedna będzie chlać wódę i dziecko urodzi się zdrowe a jedna wypije piwo i narazi zdrowie lub życie dziecka.....moja rada po co ryzykować?? nie pić alkoholu i tyle, a gadki w stylu jedno piwko ci nie zaszkodzi to sranie w banie, potem będziecie płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
poza tym nie rozumiem jak można sobie nie potrafic odmówić sobie piwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00000000
sama jestem piwoszką mało tego palaczką też, ale w ciąży miałam zasadę jedno piwko mi nie pomoże a dziecku może zaszkodzić, co do papierosów to samo, przykre tylko że do palenia wróciłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaeem nieświadomie
kobieta w ciąży zje jakieś cgemiczne gówno i co? bo tak naprawdę nie mamy pojęcia czym nafaszerowane są warzywka i owoce, które tak chętnie są propagowane, a kurczaki hodowane na hormonach???? zaleca się ciężarnym chude drobiowe mięso a nikt nie pomysli, że najwięcej chemi i sterydów odkłada się własnie w kurzej piersi :) jakby tak człowiek zastanawiał sie nad każdym kęsem to by zwariował, bo okazałoby się, że NIC nie mozna bezpiecznie zjeść... a szklanka piwa bezalkoholowego wypita raz na przysłowiowe "dwa gwizdy" (nawet z tym 1% alk) to nic w porównianiu do innych rzeczy, jakie jemy codziennie - naprawdę! Trzeba mieć troszkę trzeźwego spojrzenia na rzeczywistość!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym to bywa roznie sa osoby ktore doslownie chleja w ciazy i dziecku nic nie jest a sa osoby ktore raz wypija lampke wina i z dziecka zdrowiem sa pozniej problemy(nie wiem jak sie to tam nazywa) to nie jest tak ze alkohol szkodzi koniecznie ciazy...alkohol jedynie moze zaszkodzic plodowi.i czasem moze wystarczyc do tego mala lampeczka wina.ale szczerze mowiac czesciej sie spotykam z tym jak kobieta czasem wypije piwko male lamke wina(nie upija sie) to jednak nic sie dziecku nie staje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluje głupoty
na szczescie to nie moje dziecko...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulek82
dzisiaj w Wysokich Obcasach jest świetny artykuł o piciu w ciąży.Ja nawet łyka w ciąży nie biore to tak jakby noworodkowi do mleka dolać "tylko łyka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
dla mnei niemożnosć odstawienia piwa jest już oznaką alkoholizmu,gdybym była w takiej sytuacji mykałabym do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
poza tym juesli chodzi o sztucznosci w pokarmach ,to nie jest łatwo je wyeliminowac,ale tym bardziej staralabym się dodatkowo nie narazać dziecka piwkiem,bo już tutaj mam świadomosć co wypijam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie porównujcie sztucznosci
w zywnosci z alkoholem. a jak ktos uwaza ze lepiej wypic redsa niz zjesc zywnosc z konserwantami czy z chemia ( teraz w wszystkim jest , jest to nieuniknione ) to naprawde jego glupota nie zna granic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka wina nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×