Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pauuulla24

Powiedzcie mi co mam zrobic?

Polecane posty

Wczoraj razem z moim facetem bylismy na kawalersko-panienskim,tzn.on byl z kumplami i przyszlym panem mlodym,a ja z panna mloda i kolezankami. Oni mieli sie bawic w pewnym miejscu,my w innym. Umowilismy sie,ze o godz.24 razem wracamy do domu. Zadzwonilam do niego przed 24,a on mi mowi,ze jeszcze zostanie. Tak wiec wrocilam do domu sama,on wrocil ok.3. A dzis sie dowiedzialam,ze chlopcy - juz bez pana mlodego - zmienili lokal na dyskoteke,gdzie chodza same malolaty -on ma 25 lat,a dziewczyny ktore tam chodza maja srednio po 18-19. Zapytalam sie,czemu mi o tym nie powiedzial,zrobilam awanture.czuje sie upokorzona ,jestem bardzo zla,nie wiem co mam robic... A on olewka totalna,powiedzial,ze nic zlego nie zrobil,i ze nie mam prawa mu mowic,co ma robic,wygonilam go z domu,bo nie mam ochoty na niego patrzec-za tydzien wesele,jestesmy starszymi,nie wiem,co to dalej bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za zajebista odpowiedz...nie mam zamiaru nikogo zamykac w zlotej klatce,ja tylko wymagam szczerosci,a nie klamstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawialismy dzis,zapytalamsie gdzie byli,powiedzial,ze tam gdzie mieli byc,jak mowilam,ze dzwonilam,ale mial tel.wylaczony,to powiedzial,ze zasiegu nie mial-uwierzylam,bo lokal w ktorym mieli byc jest troszke pod ziemia i faktycznie sie tam gubi zasieg,no ale spotkalam kogos,kto mi powiedzial,pewnie nieswiadomie nawet,myslac ,ze ja wiem o tym,ze widzial mojego M. z kolegami w zupelnie innym lokalu,niz mieli byc. Zaczelam drazyc temat,zadzwonilam do panny mlodej,powiedziala mi ze pan mlody to po 23 byl juz w domu,wiec wyszlo na to,ze chlopakom bylo malo kawalerskiego,to jeszcze sobie poszli na inny balet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóz ... najlepsze co teraz mozesz zrobic, to nie awanturowac sie, bo jako swiadkowie na tym slubie musicie stanąc na wysokosci zadania...A swoja droga to mysle, ze chłopaki sie poprostu troche "rozbrykali" i nie chcaiło im sie konczyc imprezy o północy i przdłuzyli ja w dosc kiepskim jak piszesz miejscu, lecz uwazam ze zupełnie nie mieli zamiaru na damskie towarzystow idac tam...wiec nie denerwuj sie na zapas ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapitan Mózg
yyyyy??? ...no i co z tego ze poszedł...rany dziewczyno, jak będziesz tak trzymać faceta to będzie uciekał aż ucieknie na dobre...pozatym to pecha przynosi jak oboje z pary są swiadkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie uczepie lepszegoo
no ostro.. mam 19lat na karczychu a ta mi powie ze jestem małolata.. pozdrawiam środkowym palcem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaSz30
moim zdaniem za bardzo to wyolbrzymiasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi mi o to,ze poszedl,ale o to,ze nie jest ze mna szczery,ze mnie oklamal,choc przeciez mogl sie spodziewac,ze sie wyda,i to nawet tak szybko,poza tym,wydaje mi sie,ze bedac w zwiazku nie jest na miejscu chodzenie sobie po nocnych klubach,nie wiem,ale wydaje mi sie,ze normalni ludzie tak nie robia,nigdy mu nic nie bronilam,ale teraz to sie zastanawiam,ile razy juz mnie tak oklamal. Ps. wcale nie musi odchodzic,bo go wywalilam dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapitan Mózg
jeszcze nie wiesz dziewczyno co tą sa prawdziwe problemy..ciesz się tym co masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko..llll
zmien swoje podejscie;/ bo Cie kopnie w zad i za tydzien nie poleziecie nigdzie..;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapitan Mózg
a może nie powiedział Ci prawdy bo wiedział jak zareagujesz, pozatym chodzenie po klubach jest CAŁKOWICIE NORMALNE, nie masz czasem ochoty na babski wieczór, faceci tez maja czasem potrzebe pobyc w męskim towarzystwie i poczuć sie jak małolat, zapomniec o wszystkim, a ty go chcesz zamknąc w klatce, to jest nienormalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k ur w a a
ale masz problemy..zachowujesz sie jakby Cie zdradzil.. sama go prowokujesz do tego pewno mial mine jak srający kot jak go wy y j e bałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marion1209
zajebiście cie rozumiem.. tez sie zawsze strasznie wkurzalam jak moj facet mial byc gdzies (tak mi powiedzial), a potem okazywalo sie ze byl gdzie indziej, robilam mu zawsze o to straszne awantury, klocilismy sie strasznie az pewnego dnia mielismy powazna rozmowe (prawie mielismy sie rozstac) i on mi po prostu wytlumaczyl jak to wyglada z jego perspektywy np. jest impreza.. maja isc do klubu A i maja tam byc do 24. nagle po dorodze spotykaja jakiegos kumpla ktorego dawno nie widzieli i on ich wyciaga do klubu B i jest tak fajnie, ze zostaja do rana.. czy Tobie w tej sytuacji przyszlo by ci do glowy zeby o 24 w nocy dzwonic do swojego partnera i mowic mu, ze nie bedziesz w klubie A tylko w B? chyba nie.. dlatego czasem trzeba sie postawic w ich sytuacji i od razu wszystko robi sie prostsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skad mam wiedziec,ze mnie nie zdradzil,jak wrocil o3 nad ranem i smierdzial damskimi perfumami? Sory,nie wiem jak mam odbierac to,ze jest to normalne,bo nie wyobrazam sobie,zeby moj przyszly mąż chodzil na disco i tanczyl i bog wie co jeszcze z innymi dziewczynami?? Dla was to normalne?? Albo ja jestem nienormalna,albo swiat upadl na glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz Autorko, zdania raczej nie sa podzielone, wiec niech da ci to do myslenia...przesadziałas i to grubo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze zeby chociaz mial odwage sie przyznac,to nie,w zywe oczy mi klamie bezczelnie,wymysla jakies powody,a to ze zasiegu nie mial,a to co innego,ja nie rozumiem jak tak mozna postepowac,zawiodlam sie na nim,ze mnie oklamal. Gdyby bylo tak jak piszesz,ze nie ma sensu dzwonic o 24 ze zmieniaja lokal,rozumiem to,ale przeciez mogl rano powiedziec prawde,a nie klamie jak najety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_6888
musisz być naprawdę do kitu skoro Cie zdradza..ja tez bym nie wytrzymał z Tobą i szukał pocieszenia u innych furiatko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaSz30
Paula naprawdę przesadzasz i przejaskrawiasz :) mój mąż od czasu do czasu idzie sam do pubu, z kumplem, ze szwagrem, wróci później i nie ma w tym nic nie normalnego uwierz, nie potrzebne takie awantury już na początku drogi, troche luzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do brunetka: to wg.Ciebie powinnam przejsc nad tym do przadku dziennego? mam mu pokazac,ze moze bezkarnie klamac tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapitan Mózg
eee...wiesz co, ja to myśle że ty się za dużo oper mydlanych naoglądałaś i naczytałas Harlekinów, czy czegoś tam. A jak masz byc taka po slubie to daj facetom spokój i idź do zakonu bo w koncu unieszczęśliwysz jakiegoś biednego naiwniaka...ehhh szkoda gadać...zamiast meża kup sobie Złota rybke, na pewno nigdzie bez Ciebie nie pójdzie :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie normalne,ze moj pojdzie na disco i wroci o 3ciej albo i pozniej:) Wystarczy,ze powie gdzie idzie Jak go bede ograniczala to bedzie klamal,krecil,oszukiwal Zakazany owoc najlepiej smakuje:P Zle,ze Cie oklamal ale mysle,ze mial powod Wuo;brzymiasz:O Nakrecasz sie:O 24 lata a myslenie-ehhh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaznaczam,ze taka sytuacja zdaza sie pierwszy raz,tak jak juz pisalam wyzej,nigdy mu niczego nie zabranialam,i raczej sam zawsze otwarcie mowil,ze ma njalepiej z kolegow,bo nie zabranialam mu chodzic z kolegami nigdzie itd.,ale nie rozumiem,dlaczego mnie oklamal,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zle zrozumiałas...wiem ze wyobraznia podsuwa ci rózne obrazy,trudno sie dziwic, ale to ze pachniał damskimi perfumami, jak piszesz, to jeszcze o niczym nie swiadczy...Za reke go przeciez nie złapałas...A pozatym istnieje cos takiego jak zaufanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fagasino
Dziewczyno uczepilas sie tego kłamstwa.. i tak i tak wiedział zapewne ze jednakowo zareagujesz.. rzucasz sie jak dziwak.:|||||||| Więc zaryzykował z kłamstewkiem a NUUZ by sie udało Cie w bambuko zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marion1209
cięzko mi oceniac wasz zwiazek, bo was nie znam, ale na podstawie tego co piszesz, wydaje mi sie, ze twoj facet zna cie na tyle dobrze, ze doskonale wiedzial, ze sie wkurzysz o to i wolal cos ściemnic... ja mam tak zajebiste zaufanie do mojego faceta, ze on potrafi przyjsc do mnie i mi powiedziec, ze byl wczoraj na imprezie do rana, gdzie np byla jego byla dziewczyna.. i zero stresu.. kiedy masz zwiazek oparty na zaufaniu i masz poczucie wlasnej wartosci to nie stresujesz sie takimi sytuacjami bo wiesz, ze twoj facet, nawet jezeli pachnie damskimi perfumami bo tanczyl z jakas laską, to on z nia TYLKO TAŃCZYŁ, a kocha ciebie, i do ciebie wraca na noc i z toba chce spedzic reszte zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×