Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pauuulla24

Powiedzcie mi co mam zrobic?

Polecane posty

Gość Kapitan Mózg
Dzizas Dziewczyno ale sie nakręcasz, mój mąż nigdy mnie nie zabrał na piwo z kolegami, nawet mi nie mówi o której będzie i gdzie idą...bo nigdy nic nie wiadomo...a jestesmy szczęsliwą wesołą rodzinką, a ty sie nakręcasz jak kołowrotek, rzeczywiście myślenie to masz tych "małolat", szczerze, sama dorosła też raczej nie jesteś...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotkaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calej awantury by nie bylo,gdyby nie to,ze sie dowiedzialam przypadkiem o jego klamstwie,a kiedy zaczelam go spokojnie wypytywac o prawde,to zaczal byc chamski i opryskliwy,i jeszcze zaczal na mnie krzyczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marion1209
powiedz mu po prostu, ze awantura nie jest o fakt pójscia do tego klubu tylko o fakt oklamania cie... i ze chcesz mu ufac, a jak bedzie cie oklamywal w takich drobnych sprawach to jak masz mu zaufac pozniej w powazniejszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapitan Mózg
no dokładnie, ostatnio wyjechałam na tydzień i podczas rozmowy z męzem dowiedziałam sie ze w naszym domu byla jego była dziewczyna i co...kwestia czy ufasz swojemu facetowi...a ty widac nie ufasz...wiec nie ma zadnej dla Ciebie nadzieji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko boska,widze ze zostalam wzieta za jedze totalna,wiec jeszcze raz napisze,ze do tej pory czesto gdzies wychodzil,mowil gdzie,i bylo ok,nigdy mu nie robilam problemow z tego powodu,nawet sama go namawialam,zeby gdzies poszedl,zamiast ciagle siedziec w domu,wiec dobrze wiedzial,ze jesli powie mi prawde,to przejdziemy nad tym do porzadku dziennego,nie bede robic z tego afery,ale w przypadku,kiedy dowiedzialam sie jak bylo naprawde,a on mi sie w zywe oczy wypiera,to nie rozumiem tego i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu po prostu,ze nie chcesz,zeby Cie oklamywal bo stracisz zaufanie:) Ze moze wychodzic.Chcesz tylko,zeby Ci o tym powiedzial Mysle jednak,ze on zaryzykowal klamstwem bo znal Twoja reakcje:) Sama piszesz,ze nie wuobrazasz sobie zeby chodzil na disco:O Nie ma nic gorszego jak ograniczanie sie wzajemnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marion1209
grunt to rozmowa.. w powaznej rozmowie mozna sobie wszystko na spokojnie wyjasnic... ale najpierw musisz ochlonąc trochę.. jesli cie faktycznie zdradzil na tej imprezie to to kiedys i tak wyjdzie.. ale z wlasnego doswiadczenia wiem, ze mala szansa, zeby cie facet zdradzil w klubie, raczej to sie dziej epodczas jakis wyjazdow czy cos... no bo gdzie by z ta dziewczyna zdazyl pojsc do 3 nad ranem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytalam sie go,czemu klamie,przeciez wie,ze jakby powiedzial mi prawde,to nic bym nie zrobila,bo nigdy nie zakazywalam mu chodzenia gdziekolwiek,to siedzial i milczal,slowem sie nie odezwal,a potem zaczal krzyczec,choc ja wcale nie bylam zdenerwowana ani nie podnosilam glosu,a znam go tyle,ze wiem,ze zawsze jak cos nabroi,to zaczyna sie wydzierac,ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam ale nie ma jak miec wlasne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teraz wyjezdzam na 2 tygodnie:) kolezanki pytaja czy z partnerem.Mowie-sama:) A one-no jak to pusci cie sama?mojby mnie nie poscil ani ja jego:O Ludzie sa dziwni:P Sama sie puszcze:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapitan Mózg
Ale po co typa odrazu z domu wurzucac, pogięło Cie...to ty przesadziłas...teraz on powienien nie wrócic jakby mial troche godności..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetka_gazetka
najlepszą radę jaką ci mogę dać to.. nie słuchaj rad z kafeterii :) raczej sama zastanów się nad problemem, albo pogadaj z przyjaciołka ktora zna i ciebie i jego. jest pewnie milion drobnych rzeczy o ktorych my tu nie wiemy i dlatego niektore z nas oceniaja cie pochopnie.. jesli wiesz ze on sie denerwuje jak cos przeskrobal to moze faktycznie cos zrobil? ale mozesz nie pisac tez calej prawdy i moze kiedys w przeszlosci wkurzylas sie na niego, ze za pozno wrocil i on sobie to zapamietal i teraz nie chcial ci powiedziec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buble
Rozumiem Cie , znam to uczucie:) i juz testowalam taka zlosc, i efektem bylo podbne zachowanie :) Uwazam jednak, ze powinnas zacisnac zeby :) i moze tez nie robic mu po zlosci, ale spotkac sie i powiedziec szczerze o tym jak sie poczulas, nie wypominajac mu ze jastes taki, siaki i owaki, ze zrobiels tak i siak ... Ale mowic o sobie ( tamtej nocy, zel sie poczulam,czulam sie niepotrzebna i odrzucona, poczulam przez to do twojej osoby zniechecenie,niepodbalo mi sie twje zachowanie, sproboj wyobrazic sobie odwrotna sytuacje , moze problem nie jest nazbyt wielki, ale jestem kobieta nie zapominaj o tym i mnie to dotknelo.Jak juz pomslisz nad tym to sie odezwij.I z usmiechem na ustach , powiedziec pa) Nawet jak razem meiszkacie, nie dozywalabym sie , znaczy sie takie zwykle domowe sprawy ok, ale spalabym nie dotykajac go , sluchalabym muzyki i spiewala sobie po domku, sluchala oczywiscie przez sluchawki z telefonu , lub mp3 :) ignorka po porstu, zapraszalabym co troche jedna, 2 kolezanke na kawe herbatke ciatseczko, wychodzila na spacerki z koelzankami , oraz pewnegow eiczoru, ubralabym sie dosc atrakcyjnie umalowala, i pwoiedzila,ze wychodze, wyszlabym nie na dyskoteke, ale do akwiarni z koelzankami, lub do jakiegos pobliskiego baru, na jedno dwa piwa, i wrocila tak hmm o 22 , 23 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musial ryzykowac klamstwem-bo nie bylo nigdy takiej potrzeby,bo nie zabranialam mu,ani on mi,na chodzenie gdziekolwiek nie musze mu tez mowic,ze moze wyjsc - bo nie dajemy sobie pozwolen na wyjscie,my od zawsze oznajmialismy sobie tylko,ze idziemy na spotkanie ze znajomymi-a druga strona zawsze to akceptowala bez zadnych zakazow czy awantur Dlatego wlasnie jego zachowanie wydalo mi sie dziwne,bo po co mial cos ukrywac,skoro wiedzial,ze ja raczej to zaakceptuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyraFFka
no to może cie zdradzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,wygonilam go z domu,bo rzucil mi koldre i poduszke na ziemie,i kazal mi spac na podlodze,a poki co to jest moje mieszkanie! wiec powiedzialam,ze ja mam gdzie spac,we wlasnym lozku,a on jak chce,to moze i na podlodze,wiec wstal i wyszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marion1250
ale to kiedy go wygonilas? dzis w nocy? czy wczoraj? i jeszcze nie wrocil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mógł ci jeszcze na odchodne
dac w pysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapitan Mózg
może i rady głópie ale obiektywne...kazdy tu przynajmniej pisze prawde tak jak myśli...mówie Ci dziewczyno że jeszcze nie wiesz co to prawdziwe problemy w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu porazilo mnie jego zachowanie,jego nagla agresja w stosunku do mnie,podniesiony glos i chamstwo,tylko dlatego,ze chcialam dowiedziec sie prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapitan Mózg
może chciałas za bardzo...najechałas na niego i facet sie zamknął...to normalna reakcja facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula ale wiesz,ze to wszystko musisz mu powiedziec? Z nami sobie zycia nie ukladasz:P Rozmowa i tylko rozmowa gdy emocje juz opadna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buble
Powiedz mu, ze zachowal sie niestosownie i nie zyczysz sobie uniesionego tonu, gdy ty mowisz do niego spokojnie , powiedz, ze sam cie sprowokowal do tego by teraz tak to wygladalo. Nie pwienien krzyczec i sie unosic,jesli naprawde, bylas spokojna opanowana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie najechalam,zapytalam po prostu,czemu nie powiedzial mi prawdy,a jak zapytalam gdzie byl,to klamal,i poza jeszcze kilkoma zdaniami tyle tylko zdazylam powiedziec,bo potem juz tylko on krzyczal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapitan Mózg
nie ma co na faceta naskakiwac bo wiesz...akcja budzi reakcje, nie dziw mu sie że tak sie zachował...i włąsnie dlatego że był to pierwszy raz powinnas wogóle zapomnieć...i uwierz ze swoboda obojga partnerów w związku jest bardzo ważna...to związek a nie alkatraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam bardzo spokojna i opanowana,bo raczej ciezko mnie z rownowagi wyprowadzic,wychodze z zalozenia,ze krzykiem i awanturowaniem sie niczego dobrego nie da sie zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buble
bo faceci nie nawidza, gdy prowadzimy tego typu dochodzenia ;/:P Powiedz mu o swoich uczuciach , a potem zamilnkij i czekaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×