Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna mama...

trudne związki

Polecane posty

Gość smutna mama...

mam juz dosyc:( mam córkę z poprzedniego związku i partnera, między którymi wciąż są jakieś spięcia. Córka ma 6 lat, zrobiła sie straszna beksa,ryczy o byle co. Ten jej zwróci uwagę to ona zaraz płacze, no to on sie wścieka ze ona taka jest... i tak w kółko:o On mówi ze jej nie ma za co lubić, sam potrafi ją specjalnie do płaczu doprowadzić,zamiast łagodzić sytuację to on czasem prowokuje, bo i tak juz jej nie lubi i mu nie zależy. Mam dosyć, mam z nim drugie dziecko, beznadziejna sytuacja, z domu go nie wywalę bo mamy wspólnie małe dziecko. jestem tym juz bardzo zmęczona, jak wychodzę z domu to wracać mi sie nie chce, a to mój dom. Czasem jest fajnie ale w wiekszości jest tak że są spięcia między nimi, ona płacze,on sie wkurza albo on zaczyna cos do niej mówić i ona przez to płacze - błedne koło. Ja cały czas stoję między nimi i próbuję załagodzić sytuację, jestem między młotem a kowadłem. Zależy mi na nich, kocham dwie osoby które się nie lubią - to lekko powiedziane, on jej nie kocha, nie lubi,zaczyna mieć problem wogóle z jej akceptacją w naszej rodzinie. A ona sie go coraz bardziej boi bo on potrafi krzyknąć na nią o byle co i tez go nie lubi :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A twój partner ile ma lat? 6 tak jak twoja córeczka? Czy on ma nienormalnie z głową? Przecież każdy wie,że małe dzieci miewają humorki i na pewno nie należy ich jeszcze do tego prowokować. Powiedz mu wprost,że jest gówniarz gorszy niż ona i kopnij go w dupę niech idzie do jakiejś poradni kretyn. Albo narób mu wstydu przed jego rodzinką czy kimś przed kim się zawstydzi jaki z niego dojrzały mądry człowiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama...
ostatnio jak zrobilam mu loda to mnie pobil bo mowil ze nie bylo polyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli zdecydował się na związek z tobą a przecież wiedział,że masz dziecko to MA OBOWIĄZEK pomagać ci ją wychować a przynajmniej ją akceptować! Powiedz mu,że rani cie jego zachowanie i przez to co on robi nawet nie masz ochoty wracać do domu. Że nie czujesz jego wsparcia i źle ci z tym. Może się opamięta... Życzę ci spokoju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama...
tak go kocham ze chyba oddam corke do domu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama...
ja mu o tym mówię cały czas że to jest dziecko i jego rodzice też widzą jak wyglądają jego stosunki z nią ale oni są jacyś tępi zresztą jak i on, z tą różnicą tylko że oni są dobrzy dla mojej córki a on już nie:/ On ma 29 a zachowuje sie jak gówniarz to fakt i on o tym wie, mówię mu ze jest niedojrzały emocjonalnie i że to on tutaj jest prowodyrem wszystkiego - on o tym wie Powinien isc do poradni bo ma problemy emocjonalne i mu mówiłam o tym również..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z kim ty sie zwiazalas,ze on jeszcze mala prowokuje??? pogadaj z nim,bo zachowuje sie ponizej krytyki...skoro sie zdecydowal na zwiazek z toba,to i dziecko musi akceptowac.mala czuje,ze on jej nie lubi,stad jej zachowanie.bo drugie dziecko jest faworyzowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama...
podszywy wypierdalać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama...
no dokładnie, ona to czuje i dlatego tak sie zachowuje i ja o tym wiem i ja mu to MÓWIE cholera jak grochem o ścianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama....
lubimy sobie wypic troche wodeczki, on ma kase i sponsoruje mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kochana zrób coś z tym koniecznie. Ja niestety też mam tatusia który lubił prowokować. Najpierw mnie, później moją młodszą siostrę, teraz najmłodszą. Wszystkie go nienawidzimy. Twoja córeczka może mieć ci kiedyś za złe tego palanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz..ja swinia jestem,wiec nie wiemczy powinnas mnie sluchac,ale ja zawsze wprowadzam terapie szokowa-zle traktujesz dziecko-zapomnij o obiadku i sexie...szacunku tez,bo jak mojego dziecka nie szanujesz,to nie szanujesz rowniez mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tępię go robię to czasem a on wtedy mówi że jestem zwyczajnie przeciw niemu, ze nie licze sie z jego zdaniem - głupim zdaniem. ja bronię mojej córki a on to odbiera jak cios przeciwko niemu Pewnie ze za szybko drugie dziecko z nim, nie wiedziałam ze tak bedzie, nie miałąm swaidomości ze to taki idiota jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, pewnie bedzie miała mi moja cóka za złe jesli o seks chodzi to on bez tego moze wytrzymac, sam sobie da rade - tak mówi, nie zalezy mu na tym az tak, takze to odpada, tak samo obiadki, zdarza sie ze czasem nie ugotuję nic, albo mu mówię ze mi sie nic nie chce gotowac, on to po prostu przyjmuje do wiadomości..... I co?? ja gotować czasem musze bo mam dzieci dla których to robie i dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic dla niego nie rób, ignoruj go, nawet kiedy nakładasz rodzinie obiadek ostentacyjnie mu nie nakładaj, nie pierz jego ciuchów, totalnie nic dla niego nie rób, jak spyta dlaczego ładnie mu wytłumacz, że on też ci nie pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na mojego najbardziej dziala jak go ignoruje...zaraz przychodzi pogadac :P no to ma pecha-bo to jak on traktuje twoje dziecko to cios przeciwko tobie..i poki sie nie nauczy szacunku do tego malego czlowieczka z toba rowniez dobrze nie bedzie.a jak bedzie bardziej uparty,to bym sie nawet z lozka wyniosla.niech spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktos po dobroci nie rozumie,to trzeba ostrzej...gotuj dla dzieci dla siebie,wyliczone,zeby nic nie zostalo.mozesz mu jeszcze dodac,ze moze on bez sexu potrafii,ale ty nie i jak dlugo ten strajk potrwa to nie wiadomo co sie stanie...moze to go zmusi do przemyslen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowałam juz róznych sposobów i i tak potem jest to samo, jak poważnie porozmawiamy o tym wszystkim powiemy sobie ze nam na sobie zależy, poprzytulamy sie robi sie fajnie ale tylko na pare dni, potem znowu robią sie spiecia miedzy nimi i wszystko hooj strzela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozesz tez zastosowac scenariusz z amerykansich filmow albo "tylko mnie kochaj"...zabierz mlodsze dziecko i wyjedz..zostaw go z mala...najpierw sie o malo nie pozabijaja,ale moze akurat stworzy sie wiez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem nie powinnas tkwić w tym toksycznym związku. Twój partner jak wiązał się z tobą to wiedział że masz córke i wtedy mu to nie przeszkadzało? powinnien liczyć się z tym że nie bedzie łatwo. A mała widocznie mu nie ufa bo wie że on jej nie lubi. A on zamiast zdobyć jej zaufanie to robi jej na złość. Sory ale ten koleś jest niedojrzały,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bo to jak on traktuje twoje dziecko to cios przeciwko tobie..i poki sie nie nauczy szacunku do tego malego czlowieczka z toba rowniez dobrze nie bedzie" DOKŁADNIE to jest cios przeciwko mnie, nie szanuje jej to prawda i nie rozumie debil że miedzy nami sie przez to psuje On mówi że to ze sie miedzy nami psuje to tylko jej wina........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja znam troche
dziecko może mieć w przyszłości poważne problemy psychiczne.. zaburzenia osobowości, brak akceptacji w sołeczeństwie.. może się zamknąć w sobie, mieć problemy z akceptacją samej siebie, problemy w relacjach z innymi ludźmi.. i można wymieniać masę innych... idź już teraz z nią do terapeuty, KONIECZNIE... psycholog musi zacząć działać już teraz, bo jeszcze może zmienić wszystko, za 2 lata może już być za późńo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co? Zostanie sama z dwójką dzieci już pewnie, bo wątpię czy taki idiota nie pójdzie wtedy na łatwiznę i nie oleje też swojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka jej wina?to 6-letnie dziecko,ktore instynktownie czuje,ze cos jest nietak...mowie ci-zostaw ich samych,bedzie musial ja nakarmic,umyc itd,to moze zrozumie i sie polepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaaaaa
..tak szczerze ma rację... za szybko zdecydowałaś się na drugie dziecko, wiem, wiem tak wyszło... to bardzo trudna dla Ciebie sytuacja...jeśli facet nie rozumie położenia małej dziewczynki to kiepsko wróży na przyszłość. Normalny, dorosły człowiek powinien zdawać sobie sprawę, z \"prawa\" dziecka do różnych zachowań - zwłaszcza w sytuacji, kiedy pojawiło się drugie - malutkie - to przecież naturalne - córka jest pewnie trochę zazdrosna. Współczuję i Tobie i jej... Nic Ci nie poradzę, choć wiem, że serce boli jak na to patrzysz, powiem Ci tylko, że \"przymierzałam\" się do drugiego małżeństwa z wolnym człowiekiem (skądinąd b.atrakcyjnym), ale nie zdecydowałam się właśnie z powodu niewłaściwych relacji między nim, a moim dzieckiem z pierwszego małżeństwa. To dorosły powinien wiedzieć jak się w takiej sytuacji zachować, to on powinien być odpowiedzialny i umieć te sprawy załatwiać pokojowo. Współczuję Ci, ale pomyśl co będzie dalej, jeśli on nie potrafi poradzić sobie z kilkulatką, za chwilę będziesz miała zbuntowaną nastolatkę i co wtedy? Strach pomyśleć!!! Uważam, że musisz ostro z nim podziałać...bo szkoda Twojego dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×