Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość Modesta
Gratulacje mamablanki:-)my już z mała w domku;ogarniamy karmienie piersią.Jedyne co jest uciążliwe po porodzie to ból trochę ogranicza;ale wystarczy spojrzec na swoj Skarbek i od razu lepiej.Bałam się porodu ale dzięki podejsciu z sercem i wyrozumialoscia personelu z Blachowni zachowam mile wspomnienia z porodu.Obecność męża bardzo mi pomogła a w szpitalu czułam się po domowemu;-)Nie bójcie się porodu;czesto nasze wyobrażenia są przesadzone.Powodzenia dla oczekujących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
mammablanki Gratulacje i zdrówka dla Was! Modesta to super szybciej do siebie dojdziesz w domku, najgorsze pierwsze dni później jakoś tak organizacja lepiej idzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylka27
Dziewczyny gdzie kupowałyście wózki dla dzieci? możecie polecić jakąś firmę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaSiasia87
motylka27, ja kupiłam w firmie kaps3. http://kaps3.pl/ tyle, że na stronie nie ma wszystkich aktualnych wózków. Na chwilkę obecną robię model Neo x3 - który właśnie kupiłam osobiście na miejscu na ul. Kawiej. Z tego co się dowiedziałam to przenieśli się na ul.Galla Annonima. Jak kupisz u nich w detalu (bo jest to hurtownia) to za wózek 3 w 1 zapłacisz 900zł. Kolory sobie wybierasz i robią Ci na zamówienie. Ja mam wózek Neo x3 w kolorze czekoladowo-kremowym. Jestem baaardzo zadowolona, fajnie się prezentuje i świetnie prowadzi (prowadzałam go po domu, bo dzidzia w drodze heheh) Znajome chwalą sobie tą firmę ;) Więc i ja polecam :) Cena moim zdaniem nie jest wygórowana jak na zestaw 3w1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamablanki -----> gratulacje, fajne że masz to już za sobą :)Trochę podłamalas mnie ta informacją o zzo. Tak właściwie nie dają znieczulenia bo co? Dziewczyny mające termin na styczeń, nie martwicie się tą aferą odnośnie odejść lekarzy po nowym roku? Ciekawe jak ta sytuacja się rozwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Pase musza jakas dojsc do porozumienia bo jak tysiaclecie zlikwidowali to nie bedzie gdzie rodzic i sie afera zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama blanki wileeekie gratulacje dla Was i wszystkiego dobrego!! Jak będziesz miała siłę to napisz jak przebiegał poród i czy bardzo bolało?? Czarna jakie są minusy Mickiewicza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak do porozumienia muszą doisc ale cała sytuacja jest trochę niepokojąca. Jeszcze okarze się, że trzeba będzie rodzić poza Częstochowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatshepsu
Ja też mam termin na stycznia, ale narazie nie myśle o odejsciach lekarzy bo tam co dzien to nowina. Gdzieś urodziś musimy. Jak bede na nastepnej wizycie to sie wypytam może mojego lekarza co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaSiasia87
Kurde dziewczynki, tak sobie myślę, że może jakiś znak szczególny trzeba ustalić, żebyśmy się poznały na porodówce jakby co hehehe... :D zawsze to będzie raźniej i będzie z kim pogadać ;) ja np, jestem osobą "puszystą" :P i na pewno będę miała na sobie amarantową koszule hehe i szary szlafroczek :D No i moja Ola będzie miała kolorowy rożek w amarantowo-turkusowo-zielone paseczki :D Na bank się rozpoznamy jeżeli z którąś z Was trafię na porodówkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KasiaStasia jak to określiłaś "pulchna" to chyba każda z nas jest w obecnym stanie :) Ale już wskazówki Twojego ubioru jak najbardziej do rozpoznania:) Ja niestety jeszcze nie wiem jak będę ubrana ale mam nadzieję, że spotkam się z któraś z Was na porodówce:) A co do "Gościa" który pytał mnie o Mickiewicza bo niestety nie podpisał się to słyszałam dużo negatywnych opinii typu znieczulica położnych, brak opieki po porodzie nad kobietą (różnie bywa niektóre nie rodzą siłami natury i później muszą swoje odleżeć), brak opieki nad maluszkiem, chamskie uwagi itp. Ja już sama dziewczyny nie wiem jestem skołowana czy Parkitka czy Mickiewicz. Mąż ze mną będzie przy porodzie ale i tak jestem pełna obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Czarna tez tak slyszalam o mickiewiczu. Chociaz znajoma byla zadowolona ale to moze dlatego ze ma znajomosci w poloznych. Ja ogolnie pulchna tez jestem wiec KasiaSiasia sama nie jestes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalaCzarna32
Witajcie, bylam obejrzec warunki na Mickiewicza jakis czas temu, szefowa poloznych oprowadzila mnie po oddziale (bez umawiania sie na spotkanie), byla mila i sama stwierdzila, ze maja warunki lokalowe bardzo zaniedbane ale mimo to staraja sie. Miejsca w salkach jest malo, stad prosba, by nie zabierac ze soba walizek z calym ekwipunkiem, a jedynie na pierwsze dwa dni, reszte dowiezie nam ktos z domu a nie trzeba sie bedzie o torby potykac. A przy porodzie nie udawac bohaterek i jeczec jak boli, to i odpowiednie srodki sie znajda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie październiczek, gdybym wiedziała wcześniej że są takie przeboje z porodówkami to wybierałabym lekarza prowadzącego pod kątem porodówek a tak mam lekarza z Mickiewicza:( I jak trafie na dyżur mojego lekarza to będę spokojna ale jak nie to nawet nie chcę myśleć ). Chyba zostaje jedynie "posmarować" szanownym paniom położnym i może wtedy wszystko będzie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Czarna zmienic zawsze mozna lekarza. co do posmarowania to one tylko czekaja wtedy wszystko sie znajduje i problem to nie problem. Ja mam planiwana cesarke ale i tak mam obawy bo mam isc na dyzur innego lekarza bo moj q nastepny dzien ma i wtedy mam rodzic. co ma byc to bedzie musimy dac rade dla naszych maluszkow i przetrwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację pazdzierniczek jakoś to będzie nie my pierwsze i nie ostatnie:) Trzeba myśleć pozytywnie bo inaczej można dostać do głowy a najważniejsze żeby Julcia (bo będzie córcia) urodziła się zdrowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
U mnie drugi synus ma byc :) liczylam na corcie no lale tak wyszlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to Ty pazdzierniczek nie jesteś nowicjuszką:) Przynajmniej wiesz czego możesz się spodziewać ;) Mnie wszyscy mówili, że będzie chłopczyk a tu na USG niespodzianka córeczka :) Termin na 27 grudnia już niedługo .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaSiasia87
Kurde dziewczyny... odebrałam wyniki GBS. I mam tego dziada paciorkowca typu B.:/ Dzwoniłam do swojego lekarza i powiedział, że nie powinnam się martwić bo zaraz na początku akcji porodowej dostanę antybiotyk dożylnie, żeby zapobiec zakażeniu malutkiej i będzie dobrze. Kurde mimo tego i tak się stresuję... Pierwsze, wyczekiwane i upragnione maleństwo i człowiek się stresuje... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gg1986
Hej ja też robiłam wynik będzie jutro ale lekarz też mi mówił że jak będzie pozytywny to mam się nie martwić bo przy porodzie dostane antybiotyk.A wracając do wcześniejszych tematów apropo wagi to ja też drobna nie byłam a jak do tej pory przybyło mi jeszcze 18 kg a to koniec 36 tygodnia więc jeszcze dojdzie i też jestem dosyć puszysta więc nie ma się czym martwić jesteśmy już we dwie.Najważniejsze że córka zdrowa a jak da mi dobrze popalić po porodzie do może się pozbędę nadwagi;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaSiasia87
gg1986, kurde dobrze, że nie jestem z tym sama :) Zawsze się bałam krzywych spojrzeń położnych na moją wagę, chociaż wcale na tyle nie wyglądam. Lekarz nie uwierzył jak mu powiedziałam ile ważę...myślał, że mniej. Ale mam spooore piersi..więc to też swój ciężar :P Swoją drogą na prawdę mało przytyłam..., bałam się, że przybiorę o wiele więcej. 7kg... ciekawe ile zejdzie przy porodzie..hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gg1986
Faktycznie bardzo mało przytyłaś ja miałam taką nadzieję że mało przytyje bo się naczytałam że tęgie osoby raczej mało przybierają a tu proszę chyba na to nie ma reguły jeszcze dodatkowo rzuciłam palenie więc i może to też się przyczyniło.Mój lekarz jakoś nigdy nie skomentował mojej wagi ani tego że tak dużo przybieram raz tylko się zaśmiał że mąż nie tyje ze mną;-) bo on tył ze swoją żoną tylko ona schudła a on nie;-)Przy porodzie to chyba co przytyłaś to spokojnie ci zejdzie jak nie więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatshepsu
Mam to samo;(przed ciązą byłam już duża....a teraz 7 miesiac i 10 kg do przodu;/ale powoli przechodze na diete , bo kategorycznie zabroniono mi soli.Ale bardziej mysle,żeby z synusiem było wszystko ok, a figura pomartwie sie po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gg1986
Spoko damy radę to jesteśmy w trójkę ale jak jeszcze sama skarpetki zakładam to chyba tak źle ze mną nie jest a co mi tam ja ważę 105kg przy wzroście 164 także bardzo dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatshepsu
gg1986> to tak jak ja 107 kg i 163 cm:)skarpetki zakladam sama , ale za jakis miesiac przewiduje problem;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaSiasia87
No to ja Wam powiem, że przy wzroście 172 ważę 112kg. A to już 37 tydzień. Zachodząc w ciążę ważyłam 109, do 4 miesiąca schudłam do 106. Teraz ważę 112 z jakimś tam małym haczykiem. Lekarz stwierdził, że przy moim wzroście i budowie ciała wyglądam na max 90kg... hmmm... komplemenciarz heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie ma co się przejmować wagą, najważniejsze żeby dzieciątko było zdrowe a akcja porodowa przebiegła sprawnie bez uszczerbku dla zdrowiu dla mamy i maluszka.:) Kg ciążowe zgubi się przy lataninie przy maleństwu oraz na spacerkach, przynajmniej tak się pocieszam;) Hihi sama mając już 9 kg na plusie przy 28 tygodniu. Jak wam idzie szykowanie wyprawki? Ja systematycznie kupuje i myślę, że pod koniec listopada będę już miała wszystko i na spokojnie będę czekała na moje maleństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatshepsu
Ja też zaczełam wcześniej kupować powoli, teraz zostały mi tylko koszule do szpitala, szlafrok, i pieluchy tetrowe dla malucha. Po pierwsze stwierdziłam,że naraz nie dam rady wszystkiego kupic,,,,za drogi "gips";/Sama wizyta w aptece to juz trochę mnie kosztowało.A tak od 3 miesiaca (nie mogłam sie powstrzymać ze szczęścia:))powoli kupowałam i nasz domowy budzet tak nie ucierpiał ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gg1986
Za miesiąc to ja mam nadzieje już mieć moją kruszynkę w ramionach ba nawet licze że trochę wcześniej bo tak mnie już wszystko boli że mam dość na początku nie miałam żadnych dolegliwości typu wymioty za to teraz daje mi wszystko w d**ę najgorzej plecy i nogi.Ja wyprawkę w większości już mam też stopniowo kupowałam brakuje pościeli i dla mnie jeszcze jednej koszuli ale po niedzieli myślę że już będzie wszystko aha jeszcze wózek babcia dała kase ale jeszcze żeśmy nie kupili wy kupujecie wcześniej czy czekacie po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×