Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gratuluje KasiaSiasia87 wczoraj taka cisza a dzisiaj taka wiadomość nic tylko tulić i się cieszyć u nas narazie cisza bardzo się już niecierpliwię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
KasiaSiasia87 Gratulacje! Ja od 23 na oddziale leżałam do 28 więc możliwe że gdzieś w między czasie się minęłyśmy na korytarzu, chociaż ja w większości w pokoju siedziałam :D gg1986 trzymam kciukasy za szybkie rozwiązanie i czekamy na wieści :D u mnie sajgon można powiedzieć, dwójka dzieci na głowie i dom. Mały chyba zaczyna kolki dostawać bo się pręży i płacze, mam nadzieje że szybko mu to przejdzie bo dość wcześnie dostał tych kolek. Myślałam że starszy synek gorzej zareaguje na braciszka ale pomocny jest chociaż czasem i na złość zrobi.....ale jest dobrze :D Ja już jestem w pełni sprawna. Mam takie pytanie kiedy można zacząć ćwiczyć po cc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga34
Gratulacje Kasiu. pazdzierniczku ...ja mam takie delikatne pytanie... ile teraz daje się po cc?kolezanka 5 lat temu dała 1000...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inga ja mialam cc w czerwcu na parkitce. Nikomu nic nie dałam, a z opieki bylam bardzo zadowolona. Przy porodzie trafilam na mojego lekarza prowdzacego z przychodni. Nie wiem czy takie ,dawanie, wog9le jest tam oczekiwane. No chyba , ze nie ma zadnych wskazan do cc i tylko w takim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Inga34 nic nikomu nie dałam, nawet mój lekarz też nic nie dostał a chodziłam na NFZ. Z opieki byłam bardzo zadowolona, później tylko moja mama paczkę (kawa,cukier,mleczko,ciastka itp) na dyżurkę przyniosła ale zmiany się zmieniają więc dając komuś to byś chyba musiała wszystkim :D Jeżeli Ty będziesz chciała z nimi współpracować i człowiek nie jest opryskliwy to na mila "obsługę" można liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Inga34 też masz mieć cc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z Pazdzierniczkiem. Jak sie jest milym i bez much w nosie, to pobyt bedzie w porzadku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Co slychac? Jak sie czujecie? Moj synus chyba zaczyna miec kolki...tak to jakos leci. Zaczelam na dwor wychodzic dopoki pogoda jest, pozniej mroz bedzie i bedziemy siedziec w domu. padnieta jestem ale szczesliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga34
tak pazdzierniczku:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KasiaStasia87 serdeczne gratulacje:) Mnie nadal trzyma teraz katar się skończył zaczął się ból gardła i obniżona dalej temperatura dzisiaj chyba pójdę do lekarza jednak:( Tylko jak pomyślę o tym skupisku zarazków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Czarna wspolczuje wiem jak przeziebienie wymaczy. ja na bol gardla psikalam tamtum verde i plukalam sola, do tego witC i przeszlo. Lepiej idz do lekarza tylko moe jutro bo dzisiak w poniedz po dlugim weekendzie mozesz sie w osrodku wysiedziec. Szybkiego powrotu do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie też tak pomyślałam Pazdzierniczek :) Zadzwonię i zarejestruję się na jutro :) A jak tam maluszek? Jak sobie radzisz dwójeczką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mróz to nawet lepiej niż taka plucha.Ja zaczełam spacery z córką od -10 stopni,bo to styczeń był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczynki? jak tam po długim weekendzie samopoczucie? U mnie lecą tydzień za tygodniem a nie mogę się zmobilizować żeby zacząć kompletować wyprawkę pasowałoby rozejrzeć się za jakimś wózkiem, łóżeczkiem, ubrankami itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylka27 Ty przynajmniej masz termin odległy a ja już na grudzień i mam ten sam problem tzn. nie mogę się zabrać za kompletowanie wyprawki do szpitala ani na przyjęcie małej :) Póki co mam tylko wózek, łóżeczko mamy zamiar zamawiać w połowie listopada a ubranek mam parę a a wypadało by zrobić listę czego mi brakuje.... Zrobiłam się jakaś leniwa ostatnio:) Ale usprawiedliwiam siebie samą tym, że jesteśmy też w trakcie remontu i wyprowadzki więc może trochę tego za dużo wszystkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antosiowa
Hej.Moge sie przylączyc?Termin porodu mam na luty i trafilam tu szukajac opini o porodowce na Mickiewicza.Przyznam ze czasu brak na przeczytanie co napisane przez ten czas przez was bo to moja druga ciaza a 3latek w domku powoduje ze juz nie tak duzo czasu na neta. Ktoras z was juz rodzila na mickiewicza?Albo bedzie rodzic?Moj gin narazie jest na Parkitce ale ma sie przeniesc wlasnie na Mickiewicza.Dlatego szukam opini...Jestem przerazona troche.Tyle zlych rzeczy o oby dwu porodowkach sie slyszy....Wczesniej rodzilam na tysiacleciu.I mam bardzo dobre wspomnienia.' Pierwsza mialam CC i teraz pewnie tez tak bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antosiowa doskonale rozumiem Twoje obawy. Ja też cały czas miałam wątpliwości gdzie rodzić. Ale mój lekarz prowadzący pracuje na Mickiewicza więc postanowiłam, że jednak urodzę tam, może akurat na niego trafię przy porodzie :). Prawda jest taka, że wszędzie są plusy i minusy i nie jesteś w stanie przewidzieć do końca co i jak. Trzeba myśleć pozytywnie i nie zadręczać się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antosiowa
Dr.Kowalski :) Juz drugą ciąże prowadzi chociaż po pierwszej myślalam by na Lemanskiego zmienic ponieważ częściej ma dyżury w szpitalu.Ale jednak zostałam przy sprawdzonym lekarzu.Ja długo o pierwsza ciąże się starałam.Ok 4 lata.A dopieor on mi pomogł więc ufam mu na 100 % :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To także mój lekarz, nie wiedziałam że przenosi się na Mickiewicza, chociaż na ostatniej wizycie wspominał coś o zmianach aczkolwiek żadnych konkretów. Sama nie wiem co gorsze Szpital na Mickiewicza czy Parkitka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylka.Mnie tez wspominal o zmianach poprzendnio.A ostatnio po tym jak si eokazalo ze tylu lekarzy zwolnilo sie z parkitki zapytalam wprost czy on tez.Powiedzial ze w lutym juz bedzie raczej na Mickiewicza.Mowi ze bedzie tam troche latwiej bo bedzie mial wiecej czasu dla swoich pacjentek a na parkitce z racji wielu lekarzy i lozek z pacjentkami jest wieksze zamieszanie:) Ale jaky zostal tam to oczywiscie tam bym chciala rodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylkowa a to twoja pierwsza ciaza? Ja pierwszego synka 2 tyg po terminie rodzilam wiec jak sie tyle wstrzymasz to jeszcze na porodowce sie spotkamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
czarna197601 powiem Ci że łatwo nie jest z dwójką, chociaż starszy syn jak na razie potrafi zrozumieć że muszę zająć się małym i czeka cierpliwie na swoją kolej. Później jak mały będzie mniej spał to pewnie ciężej będzie ale pocieszam się że mam dwójkę dzieci a nie więcej :D Antosiowa witaj :D ja też mam 3latka w domu i na tysiacleciu rodziłam, miałam cc, teraz rodziłam na parkitce też cc i nie mam żadnych zastrzeżeń. Chociaż widzę że tam napięta atmosfera między lekarzami w związku z tymi wypowiedzeniami co złożyli, ale ogólnie na opiekę nie narzekałam. Panie do dzieci pomocne i jak tylko któreś płakało długo zaraz przychodziły, nie trzeba było się prosić. Przekazywały dyżurom żeby zwróciły uwagę na te dzieci które bardziej płaczliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pzdzierniczek wlasnie czytalam kilka stron wstecz i pisalas ze na parkitce od razu masz dziecko przy sobie...Taki szok dla mnie bo ja na 1000leciu lezec musialam 24 godziny a po tym dopieor na sale z maluchami chociaz i tak dziecko na dobre po 48 godz dopieor mielismy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Antosiowa to moja pierwsza ciąża i wszystko bardzo przeżywam bo nie wiem czego tak naprawdę się spodziewać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Antosiowa ja też tak właśnie miałam rodząc wcześniej na tysiącleciu. Ale powiem Ci że teraz w 100 procentach lepiej się czuję leżąc te 12 godzin. Rodziłam 23 października i nie miałam żadnych problemów z chodzeniem czy z wyprostowaniem się. Teraz jestem w pełni sprawna, fakt pobolewa ale to normalne. Bardzo fajne uczucie mając swojego maluszka przy sobie od narodzin i jest ta motywacja że trzeba wstać. Szczepią dzieciaczki przy Tobie, kąpią przy Tobie :D naświetlają także w pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antosiowa to mnie zaskoczyłaś z tym dr Kowalskim, dzisiaj się do niego wybieram. Ostatnio jak byłam powiedział tylko, że możliwe, że będzie na Mickiewicza, ale tak naprawdę sam do końca nie wie jak potoczą się dalsze losy. Weekend jak zwykle minął strasznie szybko, na szczęście kolejny też jest długi i to już za 4 dni;) Samopoczucie ok, ale zaczynają puchnąć mi stopy i dłonie, stąd też pewnie skok na wadze od zatrzymanej wody. Dzisiaj idę pierwszy raz z mężem na usg, cieszę się bardzo, że w końcu zobaczy naszego maluszka na żywo:) Ja też ostatnio mam jakiegoś lenia i znów zaczynam drzemać w ciągu dnia, mam do przebrania całe pudło z ubrankami dla niemowlaka ale tak mi się nie chce przeglądać;) Miłego popołudnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Październiku zaraz po cieciu przez te 12 godzin mialas juz dziecko przy łóżku? Czy dopiero na roomingu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pase to jak będziesz coś więcej wiedziała po wizycie to napisz co i jak z tymi przenosinami naszego lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
evia24 małego wyciągnęli z brzucha pokazali lekarka wzięła na ważenie itd.... mnie poszyli i jak wywieźli z sali operacyjnej położna czy tam pielęgniarka poszła po synka i mi położyła na ręce i tak jechałam na sale pooperacyjna i mały tak leżał przy mnie, pomagały przystawiać do piersi i przebierały tak to mały był przy mnie cały czas, później po 12 godz wstać trzeba było iść się wykapać i na rooming i tam tez małego mi przywieziono i już opiekować trzeba było się nim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×