Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość Inga34
Kochane miło się Was czyta.. Czy któras mogłaby mi napisac jakie badania trzeba zrobić u anystezjologa przed planowanym znieczuleniem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Inga34 ja nie mam pojecia ale jakbys sie nie dowiedziala zadzwon sobie na izbe przyjec moze beda wiedzialy na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatshepsu
Pazdzierniczek->orientujesz się do której godziny jest pobór badań na sobieskiego?Bo zawsze na 8 przychodzłam, a potrzebuje troszkę później. Coś mi się kojarzy,że do 10 ale nie jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
hatshepsu chyba tak jak piszesz do 10, wydaje mi sie ze jakbys przyszla pozniej to tez pobiora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dziewczyny weekend minął szybciej niż się zaczął, mężuś właśnie pojechał w delegacje a ja znów sama tydzień. Naszczescie w listopadzie powinien być już z nami. ;) jak tam wasze samopoczucie? Podobno zapowiada się ciepły tydzień, więc będzie można pospacerować po promenadzie :)Co jak co ale ruch by się przydał, bo ostatnio nic tylko siedzę i żrę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatshepsu
Pase->masz racje ruch by się przydał:)ja uwielbiałam spacery:)ale teraz od razu mam meeeega zadyszkę i za długo nie mogę chodzić, bo wszystko mnie ciągnie;/Aż się boje co bedzie w 9 miesiącu;/chyba się wogole nie rusze;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i po weekendzie:) Wesele minęło:) tak prawdę mówiąc to bawiłam się na całego tzn. tańcowałam bo jak słyszę muzykę to ja nie potrafię usiedzieć, więc z moją połówka wywijaliśmy na parkiecie jakbym nie była w ciąży:) Wszyscy stwierdzili, ze ślicznie wyglądam i że ciąża mi służy -miód na serce:) Wróciliśmy do domu ok. 2 w nocy i wtedy te moje wygibańce dały mi się we znaki strasznie zaczął mnie boleć brzuch, jakieś skurcze wystraszyłam się nie na żarty ale całe szczęście po godzinie przeszło mi. Wczoraj poprawiny ale to już spokojnie bez szaleństw :) Co do tych badań Inga 34 to trzeba zrobić morfologię, elektrolity, APTT, PT, INR, EKG, Glikemia. Anestozjolog powiedział mi, żebym spytała swojego gina które mogę zrobić na NFZ to mi wypisze gin skierowanie a które ewentualnie są odpłatne. Dzisiaj idę do internisty więc jego też zapytam może część badań już mi on wypisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Zgadza sie weekend minal, a ja mam jeszcze gorszego stresa bo dzisiaj ostatni dzien w domu, jutro rano mam sie wstawic do szpitala. Za dzwonie jeszcze dzisiaj do mojego gin czy sie nie rozmyslil hehe :) jak uda mi sie intwrnet w tel wlaczyc to postaram zdac relacje a jak nie to dopiero jak do domu qrocimy. Pase owszem ma byc podobno piekna pogoda, wyspacerujcie sie za mnie dziewczyny ja zza okna popatrze na sloneczko. hatshepsu ostatni miesiac to chyba najgorszy dosc ze czlowiek zmeczony mma juz dosc i ciezko funkcjonowac to do tego to czekanie kiedy malenstwo postanowi wyjsc. Czarna super ze sie wybawilas, odbebniliscie wesele teraz juz spokoj :) Dziewczyny glowa do gory juz jestesmy blizej konca lub bedziecie zobaczycie jak zleci szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Październiczek----> W takim razie powodzenia:) Fajnie masz, już nie długo będziesz mieć bobaska ze sobą:) Ja mimo przerażenia dodatkowymi kg (a raczej wizją gubienia ich po ciąży), chce jeszcze się pocieszyć się tym stanem, choć czasami wieczorem wszystko boli i ogólnie w każdej pozycji niewygodnie jest. ;) Czarna197601----> Uuuu skurcze to niedobrze, też bym się przestraszyła, ja pamiętam, że po weselu strasznie brzuch mi twardniał, ale to pewnie z przemęczenia. Hatspehsu---> Mój mąż się śmieje ze mnie, że sapię :D No ale byłby sam w ciąży to by wiedział jak to wygląda;) Dziewczyny, a czy żadna z Was nie mieszka blisko promenady? Można by się spotkać i razem przespacerować czy to promenadą czy lasem, bo tak naprawdę samej mi się nie chce zbytnio i to najgorsze, więc mam nadzieję, że dziś się uda i jeszcze nadrobię resztę z mężem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny właśnie odebrałam wyniki EKG i kurde nie mogę w internecie nic sensownego znaleźć żeby zinterpretować je. Może któraś z Was ma coś sensownego do odczytu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaSiasia87
Pase, ja mieszkałam zaraz przy Promenadzie ;) Na Kiedrzyńskiej w żółtym wieżowcu hehe. Od dwóch lat już 20km od Czewy ;) a szkoda... Ja dalej siedzę i czekam... robię generalne sprzątkanko, żeby się ruszać :) Dr powiedział, że mogę urodzić w każdej chwili... no zobaczymy. Rozwarcie bez zmian...dalej 4cm. Już mam dość ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
A ja dzisiaj mam dzien rozpusty hehe jem co popadnie i na co mam chec :) KasiaSiasia mowilam ze nasze dzieci czekaja na siebie :) najgorsze teraz czekanie, podobno pomaga chodzenie po schodach, ruch bioder i wlasnie generalne sprzatanie :) jeszcze troszke, mnie sie latwo teraz mowi bo mam zaplanowane i wiem ze pojde i urodze nie musze czekac. Tylko zeby te pierwsze bole przetrwac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jak samopoczucie ja jestem ostatnio bardzo zmęczona byciem w ciąży nic mi się nie chce ale muszę pranie czeka na składanie obiad trzeba zrobić i jeszcze dokończyć grubsze sprzątanie.Także odkładam z dnia na dzień.Atak z innej beczki macie reklame mleka gerber na ekranie bo nie mogę się tego pozbyć i częściowo zasłania mi wasze wpisy i muszę kombinować żeby przeczytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Ja torbe dopakowalam dotleniamy sie na podworku :) synek grabi liscie z babcia a ja odpoczywam na lawce hehe Nie mam takiej reklamy, jak narazie zadna mi nie wyskakuje :) chca Ci usilnie mleko. zareklamowac hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba przeczytali że się poskarżyłam bo teraz jest z boku;-)Ja w domu pranie złożyłam zaraz obiad wstawię a potem może też na dwór może mi się polepszy.Chociaż wiesz że w środę już będziesz mieć swoje maleństwo w ramionach a ja czekam codziennie powtarzam żeby mnie tylko już coś wzięło torby też mam już naszykowane tylko ubranka dla małej trzeba włożyć ale tyle to chyba nawet z bólami dam radę zrobić poza tym mąż wie gdzie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Dokladnie mam jedynie ten komfort ze wiem kiedy i na tym sie konczy :) Pewnie ze dasz rade dopakowac rzeczy. Tym bardziej ze masz uszykowane. Ja wczoraj mezowi tlumaczylam i tak pewnie nic nie pamieta bo mnie tak sluchal jakby wcale :) dobrze ze sa telefony :) My sie wlasnie dotleniamy :) chlodniej sie zrobilo wazne ze nie pada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga34
Dzięki Czarna:* Pazdzierniczku trzymam za Was kciuki. Jak będziesz tylko mogła to napisz!****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatshepsu
Dokładnie ->Pazdzierniczku 3maj sie :)szybko wracaj i zdaj relacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Dziękuje dziewczyny :* Teraz tylko żeby miejsca jutro były w szpitalu :D Zadzwoniłam dzisiaj do mojego gin żeby się przypomnieć i czy się nie rozmyślił hehe :D ma zadzwonić do szpitala i powiedzieć że się pojawię :D ojjj strasznie przeżywam do tego będę myślała co tu w domu z moim dzieckiem się dzieje, czas odciąć pępowinę od synka ;) tak to całymi dniami ze mną siedzi bo mąż na wyjazdach. Co do tych kg to fakt w ciąży jeszcze jest wymówka że ciążowe a później to już tylko krzywe spojrzenia że tyle zostało po ciąży ehhh.... ale powiem Wam że ten kto nie jest w takiej sytuacji nie zrozumie wiec my musimy się wspierać! Od jutra głodówka :D....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie niedawno wróciłam ze spacerku, zajął mi 45 minut, chciałam uderzyć w dłuższą trasę przez las Aniołowski ale nagle zaczęło mnie coś strasznie kłuć przy prawym jajniku i musiałam skrócić trasę, w każdym bądź razie cieszę się, że się dotleniłam i zrobiłam coś dla siebie. :) Pogoda jak na spacerki dzisiaj super, oby się jak najdłużej utrzymała, to jutro również się wybiorę trasą którą planowałam na dzisiaj:) Nie zazdroszczę dziewczynom, które czekają na rozwój akcji jak na szpilkach:) A pomyśleć, że za jakies 10 tyg czeka mnie to samo :D Nie wiem czy się ze mną zgodzicie, ale uważam, że lepiej urodzić po 38 tygodniu niż po terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatshepsu
Mój gin termin przewidzial na 12 stycznia, a z prenatalnych wyszedł 1 styczeń:/Nie chcialabym pod koniec grudnia urodzić.A z drugiej strony czekanie to tez nie za fajnie.A przeczucie mowi mi ,że mogę wczesniej pojechac na porodówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie termin z usg zaczyna się zgrywać, z terminem wyliczonym przez położną, na ostatnim usg jest 10.01, natomiast wyliczony 13.01. Wolałabym jednak tego 10tego;) I też oczywiście wolę styczeń, gdyż u takiego malucha rok różnicy porównując dzieci styczeń- grudzień to przepaść. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Takie spacerki to super sprawa inaczej sie funkcjonuje. Dziewczyny same nie znamy godziny ani pory dnia kiedy te nasze malenstwa zechca wyjsc, ale nie chcialabym po terminie rodzic, zdecydowanie lepiej wczesniej lepiej niz po. Ja posprzatalam, spakowana, przyszykowalam wszystko mezowi bo dopiero bede sie z nim chyba w srode lub w czwartek widziala. Zalezy czy go wpuszcza na poporodowy w srode. Pozniej jeszcze sie odezwe jak synek pojdzie spac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Październiczek troszkę Ci zazdroszczę, tej przewidywalności, że wiesz co Cię czeka, a u nas to nigdy nie wiadomo ani kiedy ani jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pazdzierniczku powodzenia.Ja się dzisiaj rozkleiłam mój mąż mówi że on już nic z tego nie rozumie nie była w ciąży to płakała że nie jest , jest w ciąży to beczy że jest!A ja po prostu sama nie wiem co mi jest chyba jakaś deprecha najchętniej cały dzień chodziłabym w koszuli nocnej nie uczesana bo włosy i tak mam teraz jak druty nic nie mogę z nimi zrobić a makijaż też nie potrzebny bo dla siebie w domu a pozatym to i tak by nie przykrył tych podkrążonych oczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski a mam pytanie z tych "dziwnych", czy bierzecie do szpitala ze sobą kosmetyczkę z podkładem, tuszem do rzęs? Ja lepiej się czuję jak chociaż mam "na sobie" te dwa kosmetyki, tylko się zastanawiam, czy nie będą na mnie jak na kosmitkę patrzeć jak będę się malować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatshepsu
Ja zamierzam wziąść , niech sobie leżą w kosmetyczce.Wolę mieć pod ręką.Jeśli tylko bede się czuła na tyle dobrze to napewno chociaz podkład nałoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Jeszcze troszke i Wy bedziecie tulily swoje malenstwa. Zamienie sie jak chetna ktoras :) bo boje sie jak nie wiem co. Pase nie wiem czy nawet bedzie Ci sie chcialo malowac, jezeli lepiej sie czujesz to mozesz zabarac, Ja ogolnie nie maluje sie na codzien jezeli to czasem od niedzieli lub swieta, nie chce mi sie nawet. Co do wlosow to tez mam jak druty nie chca sie ukladac i strasznie mi sie przetluszczaja teraz. Placzkow nie mam ale humorki mam i nerwy bo mnie drqzni wszystko. Czasem wole wyjsc za drzwi na chwile bo maly czasem potrafi dac w kosc. Ide sie wykapac i ogarnac :) synek spi to troche czasu dla siebie. Pozniej film obejrze i spac. Jakbym sie nie odezwala to trzymajcie sie cieplutko. Sprobuje sie odezwac jesli nie to jak wroce. buziaki dziewczyny. Moze jak wroce ktoras tez sie rozpakuje i sie na korytarzu bedziemy mijac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaSiasia87
Pazdierniczku, też trzymam za Ciebie kciuki! :) Daj znać jak tylko będziesz mogła. Ja dalej czekam... na siłę próbuję znaleźć sobie zajęcie, żeby nie siedzieć na d*****, tylko się ruszać. Na spacerek nie mam w sumie nawet gdzie iść, bo non stop przy ulicy po wsi to bez sensu. Poza tym nie ma z kim. Ale..już nie długo :D hehe. A Wam kochane jak mija dzionek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×