Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość asiara88
Hej, mam pytanie do doświadczonych Mamuś. Mianowicie kiedy zagęszczałyście swoim Maluszkom mleko kaszką? Nasz Dawidek kończy jutro 3 miesiące i powoli zastanawiamy się nad tym kiedy można to wprowadzić, i czy ma znaczenie to że jest na Bebilonie pepti? Było podejrzenie skazy białkowej, przeszliśmy na to mleczko ale wysypka nadal się utrzymywała, po czym dermatolog stwierdziła że to łojotokowe zapalenie skóry a nie skaza, ale póki co nie byliśmy jeszcze u pediatry i cały czas karmimy Bebilonem pepti chociaż skazy Maluszek nasz pewnie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej moj synek jest jeszcze na bebilonie pepti i pani doktor mówiła, nam ,że można zwykłym kleikiem zageszczać np.na noc , albo jakmu sie ulewało zaraz po przejsciu na to nowe mleko.Synek ma ponad 5 miesiecy, ale ja nie zageszczam mu mleka.Dość łądnie przesypia noce i stwierdziłam,że narazie nie bede zageszczać.Ostatnio dodałam łyżeczkę do zupki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
asiara88 - u mnie było to samo - podejrzenie że to skaza, w przychodni kazali mi nie jeść tego co uczula, a że dokarmiamy to kupiliśmy to Pepti, ja już prawie nic nie jadłam a Mała coraz bardziej obsypana. Prywatnie lekarka kazała mi jeść normalnie i dużo natłuszczać skóre. Od miesiąca jem wszystko ( no prawie wszystko i bez ostrych przypraw) i jest ok - Mała za kilka dni kończy 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny.:) My wróciliśmy niedawno od pani doktor i powiedziała że wszystko jest czyściutkie .;) Kazała dużo nawilżać wodą morską nosek i kupić witaminkę C . A co do tej schodzącej główki to na szczęście nie ciemieniuszka.:) Stwierdziła że to może być od przegrzania, kazałą tylko nawilżać .;) Pytałam również o płatne szczepionki. Pani Doktor poleciła szczepionkę na rotawirusy doustną w trzech dawkach. Kosztuje 190 zł więc nie jest zbytnio droga.:) A na pneumokoki poleciła zaszczepić dopiero po 6 miesiącu .;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc999
mał> chodzę głównie na nfz bo badania są wtedy bezpłatne, prywatnie byłam kilka razy jedynie co to usg miałam robione i mogłam sobie dzidzie obejrzeć i czegoś więcej się dowiedzieć. i tak nie polecam.. olewa niektóre badania.. długo by o tym pisać.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa_Mama
Mał zdecydowanie odradzam Ci tego lekarza. Chodziłam do niego przed ciążą i prowadził moją ciążę do 20 tygodnia. Gość jest nieprzyjemny, nieuprzejmy, jest wręcz chamski, nie odpowiada na pytania lub odpowiada z ironią. Zmieniłam go w połowie ciąży ponieważ na moje pytanie czy dostanę zdjęcie dziecka z usg odpowiedział, że domagam się sama usg i jestem pacjentem niereformowalnym więc na zdjęcie nie zasługuję. A ja pytałam i chciałam usg bo jedno dziecko mi umarło i drżałam o każdy dzień... Lekarz okropny i odradzam go w 100 % bo się nie nadaje do niczego. Taki sam jest na nfz jak i na prywatnych wizytach, więc to po prostu taki typ człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka 2014
magda16023 --> Wiesz co ja na Parkitce ale nie wiem jeszcze na 100% jak nie to raczej Myszków. Parkitka dlatego ,że jak coś jest patologia ciąży i noworodka. Ale po wszystkich opiniach myślę o Myszkowie za dużo się dzieje w Częstochowskich szpitalach. Gaja123 --> Fajnie że masz to już za sobą :) Ja dopiero piorę ciuszki więc wszystko jeszcze przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
Mamuśka 2014 -> w Lublińcu też masz patologie noworodka, a pani ordynator oddziału noworodkowego jest po prostu rewelacyjna, czuła, opiekuńcza i bardzo kompetentna, nas przetrzymała na oddziale o dzień dłużej, mimo że crp ładnie spadło i było już na poziomie dopuszczalnej normy, bo jak sama powiedziała boi się nas wypuścić do domu:D, a do Lublińca taka sama droga jak do Myszkowa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka 2014
myszka1125--> a powiedz mi masz może jakiegoś lekarza dobrego który tam pracuje bo mam mieć cesarkę i wolałabym się z kimś umówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
ja chodziłam całą ciążę do doktora Wilkowskiego i on tam pracuje, tylko nie wiem jak ma dyżury, a przyjmuje na pewno na Kopernika w przychodni, bo tam chodziłam i w dźbowie w femidencie, ale tam to prywatnie, bardzo sympatyczny i konkretny lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak będziesz chciała to ci podam numer mam jego wizytówkę, ale ordynator na ginekologi-położnictwie też jest konkretny, robił mi łyżeczkowanie, bo po porodzie endometrium mi zmutowało i zaczęło szybko narastać i się dziwacznie łuszczyć, zabieg trzeba było wykonać na już i mnie lekarz właśnie z ordynatorem umówił na zabieg, bo on miła mieć dyżur jakoś ze 2 dni później, a nie chciał tego odkładać, bo krwotokiem groziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za odpowiedzi :) Ja i tak obstawiam na poród poza Częstochową bo już swoje o Parkitce słyszałam od osoby która tam rodziła dwa miesiące temu. Też jestem teraz w 32 tygodniu :) mał--> ponownie odradzam Ci tego lekarza i w 100% mogę powiedzieć to samo o nim co Sierpniowa_Mama ja żałuję że nie zmieniłam go na innego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ziulka81
Ja byłam bardzo zadowolona z porodu na Parkitce i nie mam im nic poważnego do zarzucenie .Panie doktorki na noworodkach też mnie przetrzymały jeden dzień dłużej bo chciały być pewne że mała ma wszystkie wskażniki ok a miała ich robione więcej niż inne dzieci przez moją chorobę.Jestem z wami na forum od stycznia i sledzę na bieżąco i jest dużo mam które były zadowolone z porodu na Parkitce ale w naszej głowie zawsze zostają te złe informacje nawet jeśli jest ich mniej.Rozumiem wszystkie przyszłe mamusie że boją się bo sama miałam takie obawy ale wychodzę z założenia że jak ma być dobrze to będzie wszędzie.Trzymam za was kciuki i życzę dobrych wyborów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez byłam zadowolona z Parkitki.Nie brałam pod uwagę innego szpitala ze wzgledu ,że tam pracował mój lekarz i był to mój pierwszy poród i nie chcialam kombinować.Po drugie mój mąż byl codziennie u mnie , rodzinka tez odwiedzała często (wtedy były święta bożego narodzenia) ,wtedy odczuliśmy po kiesieni dojazdy do mnie.A jakbym rodziła gdzies dalej......to chyba mąż nie byłby tak często u mnie.Każda z nas ma prawo rodzić tam gdzie czuje się bezpiecznie.Każda z nas ma inne wymagania ,poglądy więc kochane mamusie jeśli w głebi duszy czujecie ,ze ten a nie inny szpital to tak musi byc:)same instyktownie wiecie co dobre dla Was i Wasztch pociech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka 2014
ryJka ---> to gdzie będziesz rodzić jeśli można spytać ? Wiesz ja nie będę kłamać boję się Parkitki bo jest tam nawiedzony ordynator i taka jest prawda cofnie każdą cesarkę i nie patrzy na zdrowie dziecka i matki masz rodzić do upadłego ale później jak coś jest nie tak z dzieckiem to już nie ich wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurkaga
No kurczę w gabinecie jest tylko usg, podsłuch serduszka miałam tylko na prenatalnych w 20 tyg i ostatnio jak wylądowałam na IP... Im dalej trwa ta ciąża, tym bardziej żałuję, że nie chodzę prywatnie. Ale mieć albo nie mieć 120zł-200zł (z badaniami)co 3 tygodnie albo tak jak teraz chodzę co tydzień to jest różnica. Może się wybiorę do tego Medyka- na stronie mają cennik- 50zł za ktg. Skurczy nie czuję, więc nie wiem czy są... Znam dziewczynę, która zaczęła rodzaić w gabinecie a czuła dopiero parte, a godzinę później dzidzia była na świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaa94
Ja też rodziłam na Parkitce nie mając tam swojego lekarza. I jestem bardzo zadowolona. I z opieki na patologii, podczas porodu i już na oddziale z maluszkiem. Panie pielegniarki miłę, pomocne i te od dzieci i od nas. Ordynator miał codziennie obchód i nie odczułam żeby był nie miły. :) Pediatrzy też mili. Również leżałam dłużej bo mój syn miał antybiotyk. Odwiedziny są cały dzień ( od 10 do 20) dzięki czemu mój mąż zawsze po pracy do nas przyjeżdżał . Z pełną odpowiedzialnością mogę Wam polecić.:) A te rzeczy co się dzieją na Parkitce to nie dotyczą oddziału noworodkowego więc się tak nie martwcie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka 2014
Witajcie. Wierzcie mi, że wyjeżdżając na poród poza Częstochowę łzy cisnęły mi się do oczu. Bo tak jak piszecie miałam świadomość, że M nie będzie mógł do mnie zaglądać tak często jakby miało to miejsce w Częstochowie, że może nie zdążyć przyjechać na poród i takie tam. I faktycznie tak było, że zapadła szybka decyzja o cięciu i niestety nie widzieliśmy się przed porodem. Ale widocznie tak musiało być i dziś mam całego i zdrowego synka:) Jeśli chodzi o ordynatora z Parkitki to jest miły i wszystko jest fajnie dopóki ciąża przebiega prawidłowo, a pacjentka nie zadaje żadnych pytań. Tak przynajmniej wyglądało to w moim przypadku. Prawdą jednak jest fakt, że na Parkitce stawiają na poród naturalny i czekają do ostatniej chwili z decyzją o cesarce, co różnie się kończyło w przypadku dziewczyn, które ze mną leżały. Nie ma co się sugerować czyjąś opinią bo tak jak widzicie są zwolenniczki i przeciwniczki Parkitki. To jest Wasza decycja, którą musicie podjąć samodzielnie. A ja Wam wszystkim życzę, aby były to trafne wybory:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka 2014
Migotka 2014 --> powiem Ci szczerze, że ja mam opinię na bieżąco i mojej bratowej mimo wskazań do cesarki powiedział ordynator że albo rodzi naturalnie albo niech idzie do innego szpitala. Wesoło nie było ;/ Więc jeśli chodzi o niego to jest dobrze tak jak piszesz jak wszyscy rodzą SN a jak nie to liczy się albo kasa albo zwlekają a później nie ich wina jak coś będzie nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj się nie zgodzę bo moja sąsiadka rodziła tydzień temu i mały był żle ułożony i nie mogła urodzić go .Lekarze zdecydowali szybko o cesarce ale ona się nie zgodziła bo powiedziała że jak zaczeła naturalnie to tak też chce skończyć.Urodziła siłami natury zdrowego pięknego synka.Namęczyła się przy tym ale z własnej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuśka 2014> planuję w Chorzowie simin.pl mają chyba same pozytywne opinie :D jak chce się o coś zapytać to można dzwonić. Wiem że można przyjechać np. tydzień przed terminem na wywołanie jeśli chce się rodzić SN albo po prostu jeśli jakaś akcja się zacznie to od razu jechać. Mają wypisaną całą listę tego co do szpitala potrzebne, możesz też o nich poczytać na gdzierodzic.pl bo mają tam aktualne informacje(z kwietnia tego roku) i wszystko bardziej szczegółowo opisane ;) polecam zajrzeć też na ich stronę na Facebooku. Co do faktu że jest to 70km od miejsca gdzie mieszkam to nie mam z tym problemu bo pod koniec ciąży praktycznie zawsze ktoś będzie ze mną w domu a mąż też ma max 15 min na dojazd do mnie z pracy. Codziennych odwiedzin też nie wymagam, nawet wolę być trochę dalej żeby rodzinka nie zjeżdżała mi się do szpitala. Leżałam kilka razy w życiu na zatruciu pokarmowym w szpitalu ostatnio to był aż tydzień gdzie mogli do mnie zaglądać tylko przez szybę na kilka minut i szczerze mówiąc nie był to dla mnie problem, umiem się sobą zająć szczególnie gdy potrzebowałam wtedy wypoczynku, a tam będę mieć do towarzystwa maluszka, na położne też można tam liczyć że coś przy dziecku pomogą. Byle tylko mąż był przy porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28marzec
Edzia94 a powiedział Ci czym najlepiej nawilżyć, oliwką, balsamem czy może jakimś kremikiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 33
Witajcie, u nas chyba kolki, od poniedziałku mała ryczy przez 2 godz od 18-20 :( dzisiaj kupiliśmy nową butelkę antykolkową, po południu mamy lekarza. Mam również zamiar zacząć masować małą metodą Shantala ale to po południu zacznę. Dzewczyny a co pomaga waszym maluszkom na kolki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaa94
28marzec -> Wiesz co powiedziała że oliwką.:) Ale to może też dużo zależeć od dzieciątka.;) Ja mojemu smaruje oliwką rano i wyczesuje szczotką a wieczorem po kąpieli tylko smaruje i schodzi.;) Chciałabym się z Wami podzielić moimi doświadczeniami odnośnie tego nieszczęsnego katarku. Jak byłam u pani doktor zapytała się jak odciągam maluszkowi katarek. Odpowiedziałam że aspiratorem do noska gdzie sama ciągnę. Wspomniałam również że podczas tego zabiegu Wituś płacze i się strasznie wierci więc odciąganie trwa z 30 minut. :( Poleciła mi abym kupiła aspirator mechaniczny podłączany do odkurzacza. Nie bardzo wtedy zrozumiałam co miała na myśli mówiąc odkurzacz no ale mój mąż poszedł do sklepu ( ODnarodzin na ALei pokoju) i kupił ten aspirator. Nazywa się KATAREK i koszt to 50zł. Gdy wrócił do domu okazało się że rzeczywiście podłącza się to do domowego odkurzacza. Nie bardzo byłam przekonana do tego ale razem z mężem wypróbowaliśmy. Najpierw nawilżyliśmy mu nosek wodą morską i na pół siedząco odciągaliśmy nosek. Spodziewaliśmy się większego płaczu i lamentu niż wcześniej. A tu niespodzianka. Mały nawet się uśmiechał. Nie było płączu, ani kręcenia się. CO prawda gdy za długo to trwało to trochę się zniecierpliwił ale to tyle. Dlatego z czystym sercem Wam polecam aby kupić apirator do odkurzacza. Koszt nie jest dużo większy bo za ten zwykły daliśmy około 25 zł a za ten 50 ale warto.:) Nie wiem czy któraś z Was również wypróbuje ale ja polecam.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Marta33-> my zaczęliśmy od Infacolu - było mniej płaczu, ale jednak był. Zmieniłam za radą położnej na Bobotic i jest znaczna poprawa. Nie powiem, że zupełnie przeszło, bo nadal zdarza Mu się przy kupie marudzić, ale da się to już znieść. Poza tym w kryzysowych momentach suszarka uspokajalam i tez pomagało żeby choć na chwilę Go uspokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam właśnie info w 'życiu Częstochowy' że rusza remont na położniczym w Mickiewiczu i będzie trwał do końca sierpnia. Rzekomo mają przyjmować normalnie- jakoś w to nie wierzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gg1986
Faktycznie jest remont na MIckiewicza ale mój lekarz mówił że przyjmują pacjentki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ale inna kwestia jeśli masz lekarza z Mickiewicza.. a inna jeśli masz lekarza który pracuje na Parkitce a chcesz rodzić w Mickiewiczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym nie wiem jak wyobrażają sobie 'normalne' przyjmowanie skoro planują malowanie na bank będzie śmierdzieć i przecież nie będą tego robić przy pacjentkach i dzieciach.. pewnie będzie po prostu mniej miejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28marzec
my też stosujemy aspirator Katarek do odkurzacza i również mogę go polecić, małej podoba się dźwięk odkurzacza i samo odciąganie chyba też bo jest spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×