Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość elfik8892
hej:) nie kosiniakowe, chodzi mi o jednorazową zapomogę, niby od miasta, ale nigdzie nie mogę znaleźć potwierdzenia takich informacji :/ jak możesz to napisz jak wspominasz poród na Blachownii, nie wiem sama co robić, lekarza mam z Parkitki, chociaż ponoć przy porodzie niewiele on się przydaje, nawet jak się na niego trafi :) swoją drogą też leżałam tam na patologii ciąży, nawet 3 razy i też mam kiepskie wspomnienia, ale na porodówce mam położną z rodziny . A wiesz jak to w szpitalu, czasem nawet znajoma sprzątaczka się przydaje :) za to w Blachowni pracuje moja mama (tylko na innym oddziale), tam są teraz jakieś przemiały, ktoś inny oprócz PGM przejął szpital i nie wiem jak tam będzie do maja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patusiaxxx
Hej ja 2 lata temu dostalam podwojne becikowe .Tylko w Radomsku.Jedno 1000 zl normalne tzw z tytulu urodze ia dziecka. Drugie dostalismy z Gopsu kiedy sie okazalo ze nie przekraczamy jakiegos tam dochodu na czlonka rodziny .To drugie becikowe wyplacaly wtedy tylko niektore gminy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzilam na Mickiewicza i pielegniarki bardzo mile ale polozne nie wyglaszaly zbedne komentarze na temat młodych niedoswiadczonych matek ciezko sie doprosic o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze ze sama musialam kupic plastry do wenflonu dla dziecka maz jezdzil pol dnia po wszystkich aptekach bo nie było. Porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia1711
elfik - Na Blachowni masz ten plus, że będą traktować Cię tak samo, nawet jak nie masz od nich lekarza. Opieka jest jak w prywatnej klinice, nawet mój mąż i moja mama byli obecni przy porodzie i są zdziwieni że za darmo jest taka opieka. Położne, które tam pracują w większości pracowały w św. Łukaszu, więc znają standardy obsługi pacjenta i we wszystkim ci pomogą. Nie miałam dzięki nim problemów z karmieniem od początku, bo uczą przystawiać do oporu i nie traktują Cię jak zbędne zło. Jak dziecko zapłacze to przeli ci ktoś się spytać czy ci w czymś nie pomóc. Tam są wszyscy mili i pomocni począwszy od sprzątaczki, panie od jedzenia skończywszy na lekarzach. Jak masz jakieś konkretne pytania to pytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfik - a jeżeli chodzi o obecność lekarza przy porodzie, to przeważnie jest tylko połozna. Nie powiem bo przy moim lekarz się interesował cały czas przychodził i jak było bliżej końca przy parciu bardzo mi pomógł (mowa o wilkowskim) a położna Kasia super, bardzo pomagała pokazywała różne ćwiczenia, mozna było pożartować z położnymi - bardzo luźna atmosfera, anestezjolog trafił mi sie jajcarz bo brałam ZZo. Ja cały poród praktycznie przechodziłam po korytarzu, bardziej aktywnie i nie bylo problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gośc - ty żartujesz z tymi plastrami ? - masakra ;/ moja córka na blachowni p ourodzenu dostała nawet ubranie jednorazowe przy mnie wyciagane i rozpieczętowane żeby potem na spokojnie ubrać, a nie w jakieś szmaty - co potem jakies bakterie są :/. Paranoja jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elfik8892
Dzięki dziewczyny za Wasze opinie, chyba wybiorę się ze szkoły rodzenia na porodowke do Blachowni, bo naprawdę ma dobre opinie i ciągle się zastanawiam gdzie rodzic. Na parkitce jak leżałam na patologii, to zapytali czy sama kupię sobie duphaston, bo nie mają :] co zrobić, nie kupić leku na podtrzymanie ciąży? Masakra jest w Częstochowie, ale cały czas na korzyść parkitki przemawia ta neonatologia. Znajoma rodziła na Mackiewicza i dopiero po kilku godzinach powiedzieli jej, że były komplikacje i córcia leży na parkitce. Odpukac zakładam, że będzie wszystko ok, ale nie chciałabym sytuacji, że dziecko zabierają mi do innego szpitala. Pozdrawiam i miłego dnia Wam życzę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia1711
elfik - nikt ci nigdy nie zagwarantuje czy będzie wszystko ok. Ja uważam, że trzeba myśleć optymistycznie - niczego nie przewidzisz. Skoro chodzisz do szkoły rodzenia i masz tam mamę to też bym wybrała blachownię, ale to Twoja decyzja :) W każdej chwili można zmienić zdanie. Ja wybierałam szpital ze względu na super położne i panie od noworodków - bardzo pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eli11
dziewczyny a czy którąś z Was prowadził ordynator z Blachowni dr. R. Olejnik? zastanawiam się nad zmianą lekarza i chyba chce rodzic na Blachowni i wolałabym miec lekarza ze szpitala, kogo polecacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam pam takie pytanie jakie ubranie do porodu jest potrzebne dla taty na Mickiewicza i na blachowni ? Czy wystarczy fartuch i ochraniacze foliowe czy jakoś inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eli11 - Olejnik jest specyficzny i zabiegany, leżałam z dziewczyną którą prowadził i poród jej odbierał inny lekarz na jego polecenie, więc nie wiem czy jest sens do niego chodzić akurat teraz. Ja osobiście mogę Ci polecić Wilkowskiego, nie był moim lekarzem a bardzo się mną interesował, był w trakcie porodu co rzadko się zdarza, cały czas wszystko monitorował i bardzo pomógł przy parciu. Bardzo dobra też jest Tarkowska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość - Na Blachowni tatuś dostaje ubranie za darmo - górę i dół. Mój mąż tylko miał buty (preferują klapki gumowe - najlepiej croksy ). Na Mickiewicza może jakaś inna dziewczyna się wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eli11
kinia 1711 dziękuje za podpowiedź, myslałam też o Wilkowskim, wszystkie dziewczyny go chwalą, mam nadzieje, ze on jeszcze pracuje na Blachowni, bo z tego co czytałam na kafeterii, to chyba tylko na pół etatu, a gdzie on przyjmuje prywatnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
Dr Wilkowski prywatnie przyjmuje w Dźbowie w poniedziałki i środy po południu, w św. Łukaszu ale dni nie znam, a na NFZ jakbyś chciała to na Kopernika 45 :) Ja też Ci mogę tego pana polecić :D a jakbyś chciała to i numer tel. do niego mam, bo mi wizytówkę wręczył tak w razie "W", a chodziłam i chodzę do niego na NFZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eli11 - tak pracuje w Blachowni i w Lublińcu. Tak jak niżej napisane - przyjmuje w Dźbowie, w św. Łukaszu - polecam tam chodzić bo mają świetny sprzęt a za wizytę płaci się tyle co wszędzie, i na kopernika na nfz. Polecam ci go z całego serca. Ja osobiście nie miałam stamtąd lekarza, ale okazało się że moja lekarka bardzo dobrze zna tamtejszy personel, a Wilkowski To jej bardzo dobry kolega :) Zawsze możesz do niego iść, ale w Blachowni wszystkich traktują tak samo, niezależnie od tego skąd masz lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiniu, myszko dzięki za odpowiedź, a lepiej chodzić do niego w Dzbowie czy na sw. Łukasza? chce chodzić prywatnie, zresztą teraz też chodzę, kurcze bije się z myslami, fajna jest ta moja lekarka ale jestem taka niespokojna, ona nie pracuje w zadnym szpitalu, może to wynik też tego, ze to pierwsza ciąża, jestem juz grubo po 30, juz sporo nerwów za mną, miałam amniopunkcję. Chce jak najlepiej dla siebie i dzidzi, zresztą nie musze Wam - kochającym mamusiom tego tłumaczyć, boje się porodu strasznie, czy wszystko będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eli11
kiniu, myszko dzięki za odpowiedź, a lepiej chodzić do niego w Dzbowie czy na sw. Łukasza? chce chodzić prywatnie, zresztą teraz też chodzę, kurcze bije się z myslami, fajna jest ta moja lekarka ale jestem taka niespokojna, ona nie pracuje w zadnym szpitalu, może to wynik też tego, ze to pierwsza ciąża, jestem juz grubo po 30, juz sporo nerwów za mną, miałam amniopunkcję. Chce jak najlepiej dla siebie i dzidzi, zresztą nie musze Wam - kochającym mamusiom tego tłumaczyć, boje się porodu strasznie, czy wszystko będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia1711
eli11 - Ja polecam chodzić do św. łukasza. Chodziłam tam przez całą ciążę do doktor Pileckiej - mają super sprzęt, najlepszy w Częstochowie. A nie jestem Ci w stanie określić jaki sprzęt ma Wilkowski u siebie w Dźbowie (może się okazać że nie ma usg)> Rozumiem co czujesz bo ja pierwszą ciążę poroniłam i też się bałam, tym bardziej że leczyłam się też endokrynologicznie. Moja lekarka też nie pracowała już w żadnym szpitalu, ale sama mi pow. że poleca blachownię ze względu na super położne które kiedyś w łukaszu odbierały porody i lekarzy których zna - Olejnik czy Wilkowski, Tarkowska. Wizyta kosztuje tyle co wszędzie, a na każdej wizycie masz dokładne badanie i usg. Jeżeli będziesz miała jakieś pytania to pytaj śmiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
eli11-->> jeżeli chcesz prywatnie, to lepiej św. Łukasz, bo będziesz miała pewność, że wszystkie badania na miejscu będziesz miała robione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam Parkitke do porodu. Rodziłam w marcu i nie mam zastrzezeń. Nic nikomu nie dałam i wszyscy byli mili a i po porodzie opieka nad dzieckiem i mną bardzo dobra. Uważam, że opinia o położnictwie sprzed paru lat, gdy był inny ordynator jest mocno nieaktualna i w obecnej sytuacji mocno krzywdząca. Uważam, że zawsze znajdzie się ktoś komu nie wszystko będzie pasowało. Ja jednak gorąco polecam ta porodówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa84
Widzę, że ostatnio tu cicho. Ja mam termin na lipiec i czytając kilkadziesiąt stron wątku chyba zdecyduję się na Blachownię. Ale chętnie jeszcze poczytam jakieś nowe opinie. A moze są jakieś mamy, ktore w najbliższym czasie beda decydować gdzie rodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam na parkitce w listopadzie. Mam mieszane uczucia. To znaczy poród super, pani położna bardzo miła, pomocna. Próbowała chronić krocze, co prqwda nie udało się, ale nacięcie zrobiła bardzo małe. Lekarz, który był przy porodzie też w porządku. Potem opieka ginekologiczna też była bardzo dobra. Natomiast mam zastrzezenia do opieki na oddziale- moj synek byl tzw. późnym wczesniakiem, trafił na kilka dni do inkubatora i nawet mnie nie poinformowano o tym, że powinnam ściągać mleko i mu zanosić. A ja zupełnie nie byłam tego świadoma, bo to moje pierwsze dziecko. Dopiero dobę po porodzie dostał siarę i to na moją wyraźną prośbę. Potem, kiedy już był na sali ze mną pojawiły się problemy z karmieniem, a niestety zaledwie jedna położna się mną bardziej zainteresowała. Wszystkie inne na kłopoty od razu proponowały butelkę z mm. Dodatkowo panie pediatry średnio informowały o stanie zdrowia dziecka, trzeba było o wszystko dokładnie wypytywać. Ja mam medyczne wykształcenie, więc mniej więcej wiedziałam co się z dzieckiem dzieje, ale jak ktoś jest kompletynie zielony w temacie to ciężki temat. Jednak mimo wszystko cieszę się, że rodziłam właśnie tam. Ze względu na wcześniejszy poród dziecko i tak pewnie wylądowałoby na Parkitce. I druga sprawa, gdyby wszystko się potoczyło standardowo ( dziecko po porodzie ze mną, pobyt 3 dni) to bardzo możliwe, że moje wspomnienia byłyby bardzo dobre. Podsumowując, przy drugim dziecku pewnie też zdecyduję się na Parkitkę, ale teraz już jestem mądrzejsza w pewnych kwestiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia1711
Jeżeli chodzi o pomoc w karmieniu to faktycznie według opinii moich znajomych parkitka i mickiewicz wypadają blado - bo maja to w d***e. Natomiast na Blachowni uczą przykładania do skutku i cały czas pomagają walczyć o laktację, tłumaczą co i jak. Moje koleżanki się dziwiły, że w ogóle nie miałam problemu z karmieniem i ani razu popękanych brodawek, bo od początku miałam pokazane co i jak i jak ma dziecko chwycić pierś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam dwa razy na Parkitce. W czerwcu będę rodziła 3 raz. Z moich doświadczeń, jako szpitala przyjaznego kobiecie na pewno nie mogę polecić tego miejsca. Szczególnie ciężko jest jak się rodzi pierwsze dziecko. Nie uczą karmić jak pisały dziewczyny przede mną, nie można doprosić się o pomoc, jak już jest ktoś do pomocy to z wielką łaską, a najchętniej krytykują. Ciężko jest też jeśli się urodzi po południu i na noc zostaje się zupełnie sama ( oczywiście z dzieckiem :))zdana tylko na siebie. Odnośnie samego porodu za pierwszym razem nie miałam tam swojego lekarza więc było niespecjalnie sympatycznie, za drugim chodziłam do lekarza który tam pracuje więc było o niebo lepiej. Nie odważyła bym się tam drugi raz rodzić nie chodząc do lekarza, który tam pracuje. To tak z moich doświadczeń. Rodzę tam po raz 3 tylko dlatego, że ciąża jest zagrożona i jeśli nie donoszę do końca i coś by było nie tak to zajmą się dzieckiem. Gdyby wszystko było dobrze z ciążą wybrałabym Blachownię bo słyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii na temat rodzenia tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja też zamierzam rodzić na Parkitce, a termin mam na koniec lipca. Faktycznie zarówno Mickiewicz jak i Parkitka mają dość nadszarpniętą reputacje to jednak innego wyjścia nie mam jak tylko tam gdzie mój gin przyjmuje. Słyszałam i czytałam, że najlepiej rodzić tam gdzie jest lekarz prowadzący ciąże. Chociaż prawdopodobieństwo że to on będzie przy porodzie jest raczej małe to jednak zawsze "rączka rączkę myje" także nie powinno być najgorzej. Co do samego porodu to strach jest ogromny bo to moja pierwsza Dzidzia, ale myślę że może na kursie w szkole rodzenia nabiorę trochę pozytywizmu. Na razie wszystkie znajome mówią zgodnie takiego bólu jeszcze nigdy nie doświadczyły... hmm ale każda twierdzi że ból nie jest ważny kiedy Bobas w końcu jest z nami. Także teraz oczekuje terminu i do dzieła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałam lekarza prowadzącego na Blachowni i super się mną zajęli, zarówno położne jak i lekarze. Sam Wilkowski przy porodzie( to jest rzadkość - że lekarz jest przy porodzie wcześniej niż przed szyciem jak nic się nie dzieje) pomagał, nawet głaskał mnie po policzku i mów że jestem dzielna - lekarz z powołania. Nie odczułam żadnej różnicy. wiadomo ze jak coś nie tak z ciążą to musi być parkitka, ale jak bym miała wybór to z całego serca mogę polecić blachownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzilam trzy lata temu w Blachowni, opieka w czasie porodu super,ale jeśli chodzi o karmienie niestety nie. Nikt nie pokazał mi jak przystawiac, mialam mało mleka i kazano dokarmiać mm. Mała mnie tak pogryzla że palakalam z bólu. W domu dopiero jak położna przyszła i wszystko na spokojnie wytłumaczyła i pokazała,było już dobrze.Karmilam 1,5 roku.Trochę bylam zawiedziona tym brakiem pomocy w karmieniu dziecka, wszystko inne super;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz na blachowni się pozmieniało i jest całkowicie nowa ekipa. położnictwo jest sprywatyzowane, ale mają kontrakt z NFZ. uczą przystawiania i właśnie unikają mm, ja nie miałam żadnych problemów z przystawianiem dzięki ich opiece, pokazały co i jak, jak prawidłowo trzymać dziecko przy piersi itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa84
Ja pomimo, że mam lekarza z Parkitki zdecyduję się na Blachownię. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok i lekarz potrzebny przy moim porodzie nie będzie :) a poza tym Czestochowa to tak małe miasto, że i tak uważam, że wszyscy lekarze sie znają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×