Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość Qetsiah
Wiecie może czy w którymś szpitalu w Częstochowie jest możliwość porodu w wodzie? Ja bym była na taki poród chętna :) wiem że jest w Katowicach, w Tychach możliwośc takiego porodu ale z dojazdem może byc problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Czarna az wsplczuje ze tyle mysisz czekac. Tak jak dziewczyny pisza musisz meza zaangazowac to moze cos przyspieszy :) niech porzadnie tam zakropi hehe gg u nas na szczescie juz po chrzcinach, super ze u Was juz tez unormowalo sir. U mnie maly w sumie tez dostaje butle na noc****ozniej dopiero nad ranem. My po spacerku odpczywamy w domu i czekamy na tate "meza" Milego weekendu i szybkich porodow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21 maj
czarna197601 trzymam kciuki żeby w końcu się zaczęło i żebyś szybko i bezboleśnie urodziła. Rozumiem, że się niecierpliwisz, ale dziewczyny dobrze piszą, mąż może przyspieszyć całą sytuację, podobno nawet jak lekarz " mocniej" zbada to, to pomaga, także trzymam kciuki !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 Maj a ty nie chodzisz do dr Kowalskiego? Bo mnie podobnie zbywa pytaniami o CC :P Dziekuje za odp pazdzierniczku/Nie wiem pogadam teraz 8 stycznia z lekarzem raz jeszcze i zobaczymy co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21 maj
Antosiowa - ja chodzę do dr Oleksika, od samego początku ciąży mówię mu o cc, nie powiem, nigdy mi nie powiedział wprost NIE, ale twierdzi, że mam jeszcze czas, kiedyś jak z nim rozmawiałam ( ale to jeszcze w ciąży nie byłam) to stwierdził, że kobieta powinna mieć prawo wyboru: cc lub poród sn i że jak będę się upierać to zrobimy cc także liczę na to, że jak już będzie bliżej końca to okaże się konkretny i się " umówimy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owieczka2512
Witam ponownie.Mam pytanko: jestem przed wyborem dotyczącym zakupu' majteczek"poporodowych.Nie wiem które będą praktyczne,czy:siateczkowe wielorazowe czy:sanitarne jednorazowe? Mamuśki proszę o podpowiedz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki! Ja też trzęsę portalami przed porodem sn i za wszelką cenę szukam jakiejś podstawy do cc, ostatnio na wizycie u endokrynologa pytałam, czy moja niedoczynność ma przeciwskazania do porodu sn, ale odpowiedziała że w moim przypadku nie :( Pozostaje zacząć podbierać moją ginkę ale wizyta dopiero 08.01. zobaczymy czy coś poskutkuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Owieczka najlepsze sa zwykle bawelniane majtki. Tylko bawelbiane bez zadnych dodatkow sztucznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gaja ja gdyby to byl moj pierwszy porod wolalabym rodzic naturalnie.Szybciej sie dochodzi do siebie a nie zna sie bolu z sn a nie tego jaki jest po cc. Ale ze juz znam poniekad oby dwa dlatego wole to co mi lepiej znane czyli CC Owwieczka ja kupilam i za pierwszym razem i teraz majtki te siateczkowe z canpol.Pakowane po 5 szt.Kupilam jedna paczke.Koszt tez fajny bo ok 10 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pazdzierniczku ja mam na piersi a butlą tylko dokarmiam daje jedną na noc***prześpi do 2 potem pierś i około 5 znowu pierś i następnym razem butla i znowu pierś.Ja miałam majtki siatkowe wielorazowe i u mnie się dobrze sprawdziły.U nas dzisiaj babcia z wizyta juz trzy zjebki zaliczyła bo non stop mnie poucza a tesciowa druga także się prześcigają która mądrzejsza ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
gg ----- to u mnie jest juz calkowicie na samej butli, glodomorek jest :) czasami jest tak ze zje kolo 22-23 i pozniej dopiero kolo 6-7 rano a czasami tak ze co 3 godz sie budzi :) a my chorzy mam nadzieje ze maly sir nie zarazi, starszy syn goraczkuje a ja ledwo zyje mam taki katar i odlabiona jestem, dobrze ze mqz zjechal to sie chiciaz zdrowym synkiem zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owieczka2512
Hej kobietki.Dzięki za podpowiedź dotyczącej wybór "majteczek" kupiłam z siateczki,mija jak je nosić takie śmieszne :-)...Ogarnęłam dom a teraz odpoczywam... Co do teściowej to ja mam ja spoko nie wtrąca się A zresztą pracuje za granicą i chyba nawet małej nie zobaczy bo w połowie miesiąca musi jechać. gg1985 nie przejmuj się pogadaja i przestaną jeśli powiesz w wprost że sama wiesz co masz robić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny No i jutro rano do szpitala niestety mała nie chce wyjść sama:) Po powrocie zdam Wam relacje jak było:) Mam pytanie coś mi kiedyś mignęło na tym forum przy okazji tematu wyprawki do szpitala dla mamusiek o poduszce..... Czy rzeczywiście trzeba zabrać swoją poduszkę do spania czy coś mi się pomyliło :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pazdzierniczku wracaj szybko do zdrowia mam pytanie kładziesz poduszeczke synkowi pod główkę?A apropo poduszki do szpitala to ja nie miałam wystarczyła mi szpitalna chociaż ciężko to było nazwać poduszką ale koleżanka z pokoju miała jaśka.miłej soboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam wzięcie "jaśka". Mi pomógł przy karmieniu. A w nocy slużył mi do spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owieczka2512
Mi również koleżanka wspomniała by spakować sobie jasieczka bo w szpitalach lipne poduchy:-/ czarna197601- życzymy powodzenia,na pewno wszystko będzie dobrze i już niedługo dzidzi będzie z Tobą:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Czarna dolaczam sie do dziewczyn.Powodzenia. Co do poduszki to sa ale widzialam ze byly takie qldziewczyny ze mualy swoje jaski. gg---- teraz zaczelam mu podkladac ale taka ciebiutka. ma we wozku bo czasem mu sie uleje a w lozeczku nie mam tylko podlozylam pod materac ksiqzke zeby wyzej byla glowa. Lepiej unikac niech kregoslup nie opciaza. Bylo cos na temat materaca u nas sprawdzil sie grykaa-pianka-kokos, przy pierwszym dziecku jak i tutaj tez taki uzywam. Mam nadzieje ze mi szybko przejdzie bo mam dosc jestem taka slaba, jeszcze zdazylam sie juz z mezem poklucic...ehh.. Trzymajcie sie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna 197601--zabierz ze sobą jasieczka a wracaj do Nas szczęśliwie z Juleczką:) Powodzonka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:)u Nas wczoraj minęły już 2 tygodnie:)strasznie szybko leca mi dni:)powoli dociera do mnie ,że zostalam mamuśką:)Mały jest super:) A mój mąż, który zawsze mówił ,że jedno dziecko nam wystarczy, zaczął wspominać o rodzeńswie:)Pomyślimy za jakieś 4 lata:) Udanej niedzieli dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny , W piątek wróciliśmy wkońcu z naszym synkiem do domu . Jeśli Chodzi 0 sam poród, było tak, że 30.12 O godz. 12 trafiłam na izbę pnyięć Z regularnymi Skurczami. Pani doktor zbadała mnie i okazało się, że mam 2 cm rozwarcia. Położyli mnie na patologii ciąży,zrobili kto i usg. Chyba ze stresu skurcze zmniejszyły częstotliwość i były do wytrzymania . Tak więc czekałam na rozwój wydarzeń. O 22:00 chciałam iść spać ale brzuch coraz bardziej bolał i plecy . Jak chodziłam bolało mniej,chodząc po korytarzu zagadała mnie pielęgniarka czemu nie śpię ,po czym Stwierdziła że nami bóle z krzyża i macica się stawia ale to jeszcze nie to . Bolało dalej , tak więc zrobiła mi ktg i Zbadał mnie lekarz, Okazało się , że rozwarcie Wynosi 3 Cm . Kazali się spakować i poszliśmy na porodówkę . O 24: OO rozwarcie wynosiło już 5 cm, zadzwoniłam do męża. Mąż przyjechał a mnie Straszuie chciało się sikać, po drodze odchodził mi czop i wody . Wróciliśmy na PorodÓwkę, rozwarcie wynosił0 8 cm i za jakiś czas zaczęły się skurcze parte. 0 2:20 synio był już z nami .:) pobyt na patologii był ok, na położnictwie Średni . Jedna położna miała swoje teorie, druga swoje i same sobie zaprzeczały . Jak dziecko było spokojne były miłe ,natomiast gdy dziec**płakały i nie dało się ich uspokoić, zamykały drzwi i musiałyśmy radzić sobie same. Koniec końcem mimo bólu najlepiej Wspominam pobyt na porodówce .Trafiła mi się naprawdę serdeczna i miła położna. Warunki na położnictwie Super , jak w prywatnej klinice . Natomiast 0 personelu mam mieszane zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koralinka13
Pase --> dziękuję za relację, dziewczyny ostatnio tyle rozmawiają o cesarkach na własne życzenie, że zaczęłam się zastanawiać czy wiem na co się porywam chcąc rodzić naturalnie ;) a Twój maluszek jednak postanowił być starszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Pase to super ze w domu jestescie, w szpitalu jest sie chwile wirc daje sie rade wytrzymac te madrosc***oloznych i pielegniarek. W domu sie dochodzi do siebie i uczy jak sie pielegnuje. My chyba juz zdrowiejemy bo maly nie ma goraczki i szaleje a ja juz lepiej sie czuje. Spokojnego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21 maj
Pase - gratuluje i mam pytanie, ilu osobowe sale są na patologii ciąży a ilu na położnictwie ? wszystkie sale na położnictwie są takie komfortowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, wszystkie sale na poloznictwie sa nowe i dwuosobowe, z tym iz lazienka jest dzielona na dwa pokoje. Na patologii sa stare ale odmalowane pokoje, jedne dwuosobowe, jedne trzyosobowe. Kibel i natrysk na korytarzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koralinka13
Dziewczyny a powiedzcie mi czy przy przyjęciu na oddział wypełnia się formularz o nazwie " plan porodu"?i jak to jest teraz z lewatywą?konieczna, na życzenie?pytają o to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Te plany porodu sa wcalr nie potrzebne. Kolezanka zala plan porodu i cierpiala podczas porodu bo musiala rodzic wedlug planu. Nie piszcie sie na to i nie bojcie porodu i parkitki. Lewatywa itp rzeczy to na porodowce ale z tego co rpzmawialam to nie zmuszaja do lewatywy a wcale to nie jest takie straszne bardziej komfortowo sie rodzi wiedzac ze nic nie wyleci :) Naprawde nie stresujcie sie tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak byłam na porodówce to zapytałąm czy zrobią mi lewatywę.Ale stwierdzili że jeśli załatwiałam się tego dnia to wystarczy.Jesli mialo by dojsc do naturalnego porodu to upieralabym sie nad lewatywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×