Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość gość
Cześć dziewczyny. Ja zamierzam rodzić na Mickiewicza, tam też pracuje moja lekarka (wiadomo ze nie ma pewnosci czy na nia trafie). Termin w kwietniu i zaczynam się stresować.. Moja siostra rodzila tam w sierpniu tego roku i była w miarę zadowolona.. ale jak slysze o warunkach i prawach rodzących w czestochowskich szpitalach to az sie gorzej robi :/ Czy jest jakas mama ktora rodzila na Mickiewicza po remoncie? Chetnie poslucham wszystkich opinii. z gory dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotruśmama
Witam pisze z zapytaniem czy któraś z was używała może nosidełka dla niemowlaka od 1 miesiąca życia posiadam nosidełko lascal m1 i nie wiem czy jest odpowiednie dla niemowlaka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
piotruśmama -->> z przykrością muszę stwierdzić, że to co kupiłaś nie jest nosidełkiem, tylko tzw. wieszadekiem :( cały ciężar ciała dzieciaczka wisi na jego kroczu, co zdrowe nie jest i wygodne też raczej nie, do tego producent zachęca do noszenia maluszka przodem do świata, co jest morderstwem dla kręgosłupa. Tak szczerze to nie włożyłabym do tego nawet większego niemowlaka, a co dopiero maluszka. Niestety dla maluszków najzdrowsza chusta, elastyk się łatwo zakłada i dobrze trzyma, jak dostałam na próbę do ponoszenia zwykła wiązana to zrezygnowałam, bo jest to skomplikowane. Są też nosidła ergonomiczne, ale to już dla maluszków co same główkę trzymają. http://www.chusty.info/forum/forum.php na tej stronce można dużo poczytać i zapoznać ludzi z okolicy którzy noszą dzieciaczki niemalże zawodowo :) są osoby z Częstochowy, co chętnie się spotkają, pokarzą jak to się "je", nawet chustę pożyczą by przekonać się czy nam to pasuje (ja tak właśnie pożyczałam na wakacje). W noszeniu ważny jest komfort i bezpieczeństwo dziecka, wszelkie nosidła z wąskim paskiem między nogami odpadają, jak i te w którym dziecko nie jest twarzą do rodzica, takie nosidła robią więcej szkody niż dają pożytku. Warto poczytać o noszeniu zanim się w coś włoży dziecko. Wybacz, że taki elaborat Ci zafundowałam, zrobisz jak uznasz za stosowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Popieram - dostaliśmy nosidełko. Włożyłam w nie Olka raz jak miał jakieś pół roku. Po 30sek wyciagnelam. Nie wyobrażam sobie żeby tego używać. Chuste za to używałam jak był mały - świetnie się sprawdza i nie ma problemów z wiazaniem. Drugiego synka tez na pewno będziemy nosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość husky00
U nas dziś strasznie, nie wie czemu ale te górne zęby są zawsze tragiczne. Jak Majce wychodziły górne jedynki to dwa tygodnie były wyjęte z życiorysu a teraz od prawie dwóch tyg idą górne dwójki, od 4 dni daje jej nurofen a wczoraj paracetamol w czopkach. O dziwo wcale zeszłej nocy się po nim nie budziła a dziś jak zwykle są 3 drzemki w tym jedna naset 1,5 h Majke usypiałam dwie godziny w dzień, żeby pospała pół godziny i teraz nareszcie padła znów po czopku. mam nadzieję że to już końcówka i po weekenndzie wreszcie wyjdą bo tragedia jest, ona nigdy tyle godzin aktywnych nie miała a śpiąca była ale nie dawało rady jej uśpić. Jedy e co to mogę się pochwalić że od pon pełza do przodu i cały duży pokój zwiedza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28marzec
jak się chwalimy to moja kilka razy sama usiadła :), ale nadal nie lubi tej pozycji więc dzisiaj nie usiadła ani razu. Śmiejemy się, że pokazała nam że potrafi żebyśmy się nie martwili. husky00 moja 3 tygodnie po tym jak pierwszy raz pełzała zaczeła czworakować, więc szykuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28marzec->Widzę że dalej woli tą prawą stronę więc nie wiem jak to będzie, natomiast musimy jej łóżeczko obniżyć bo wstawać zaczyna trzymając się czegoś :) Super że siada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość husky00
28marzec-> a czy z tej pozycji czworaczej mała siada Ci na któryś z boków? Bo Majce też to mamy pokazywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe28
Hej mamusie :) Pierwszy tydzien zycia mojego niedzwiadka minal nam jak w bajce , w piatek rano mialam-cc, w sobote mnie pionizowali po-24 h i w pon wyszlam do domu z dzieckiem. Maly tylko je i spi placze jak jest glodny i jak robi kupke czasami ...sam pobyt na porodowce na Mickiewicza wspominam bardzo dobrze- wiadomo ze sa ludzie i taborety, najgorzej wspominam kontakt z niektorymi paniami od dzidziusiow, ale co dla mnie najwazniejsze to lekarze okazali sie bardzo pomocni i zarowno-z-ginekologii jak od niemowlakow- nie ma sie czego czepic. W sobote po tym jak mnie spionizowali dostalam malego do pokoju i od tej pory juz caly czas byl ze mna. Dziewczyny- w Mickiewiczu mozna rodzic, te polozne z ginekologii na ktore trafilam to byly naprawde spoko babki, pilka jest do dyspozycji - pod prysznicem tez, gaz, worek sako- nie jest zle. To-co polecam zabrac ze-soba do-szpitala to oprocz standardowej wyprawki :duzo podkladow poporodowych semi , duzo podpasek swoich, laktator, nakladki na piersi, wode - oczywiscie wszystko dla-dziecka i dla-siebie koszule do-karmienia, klapki, recznik-wiadomo. Jedyne czego moglabym sie czepic to przescieradla, jedno na caly pobyt.a wiadomo-ze krwi na nim niemalo, ja przykrywalam podkladami i bylo ok. Mojego syna karmie swoim mlekiem ale odciaganym do butelki bo maly pogryzl mi brodawki do krwi i nie bylo wyjscia innego. Nie byloby jednak normalnie gdyby u mnie cos sie nie spartolilo i tak : w czwartek trafilam do-szpitala z goraczka 40 st i dreszczami jakich nie mialam nigdy. Balam sie ze to od-rany po porodzie ale okazalo sie ze od piersi, zaczal sie zastoj :( wiec dostalam antybiotyki, siedze , sciagam i masuje zeby tylko szybciej wrocic do-domu do mojego dziecka :( Kajka- jak u Ciebie ?? Trzymam kciuki mocno Dziewczyny a czy ktoras z Was kupowala kropelki saab na kolke , te z Niemiec ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda16023
Chloe ja tez mialam zastoj w prawej piersi tzn zatkal mi sie jeden kanalik i na piersi od spodu urusl mi guzek wielkosci duzej sliwki, pierz.od spodu czerwona, obylo sie bez goraczki ufff. Pojechalam na usg do mojego gina i potwierdzil ze to zastoj, bo polozna tak doradzila a by wykluczycz ropien. I co ,kazal masowc masowac i jeszcze razmasowac po masowaniu sciagac a najlepiej przystawiac dzidziusia bo to najlepszy laktator :-D. Przed masowaniem rozgrzewac po masowaniu schladzac. Pomoglo. Ale zanim calkim mi zszedl minelo.jakiej 1,5 miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Chloe - życzę szybkiego powrotu do domku. Sutki smaruj własnym mlekiem i polecam dodatkowo maść z czystą lanolina (Purelan, z Ziaji,Maltan) - szybko regeneruje i można zacząć karmić normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
A co do kropelek to już potrzebujesz? Kolka raczej u takich kilkudniowych maluchów nie występuje jeszcze. Porównaj skład tych kropli z polskimi - stężenie ponoć takie same jak w niektórych. My uzywalismy Bobotic Forte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastoje to najgorsze co może być. Ja mimo że Karmie 11 miesięcy to przytrafiaja mi sie co 3 miesiace w jednej piersi - zatkany kanilik. Jak pierwszy raz było to myślałam że sie umrę z bólu .Pomogło masaŻ ( wykorzystajcie męża i oliwke ) a takze przystawianie małego.Ja robiłam tak że kladlam go na łóżku i sama sie nad nim pochylam ( jakby na czworakach) i tak dawalam mu cyca i nie powiem pomagało . i masaz i prysZnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz jak mnie wypisza ze szpitala to wyprobuje porady , szczegolnie ta pozycje nad dzieckiem bo sama zauwazylam ze mleko lepiej wtedy splywa. W szpitalu nauczyli mnie ze przed kazdym karmieniem pod goracy prysznic , rozgrzac cyca, masowac no i sciagac, mam tez kropelki z oxytocyny do nosa ( po kropelce przy karmieniu).po dobie w szpitalu cyce sie uspokoily, zmiekly , teraz modle sie o wypis :) A co-do kropelek to chce zamowic zeby byly w razie czego, te z-niemiec podaje sie chyba i tak po ukonczeniu 3 tygodnia. Dziewczyny- a jak pomagalyscie swoim maluszkom jak prezyly sie i plakaly przy robieniu kupki????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chleo - ojjj zastój to nic przyjemnego, miałam to samo przy pierwszym i wyłam z bólu, u mnie gorączka na 39 się skończyła. Ale bardzo pomaga stara metoda, ja nie chciałam brać antybiotyku to stosowałam okład na tą pierś tzn. kapustę trzeba lekko roztułcz aby puściła sok i tym przykładasz i owijasz (ja owijałam pieluchą tetrową), tylko kapusta musi być schłodzona i jak się ogrzała to zmiana, trochę się z tym namachałam, no i oczywiście albo laktator albo dzidzi przy cycu, u mnie po kilku dniach była poprawa a po tygodniu ani śladu. Jedyny mankament tej metody to śmierdzisz kapustą :). Mnie poleciła to położna, ale z zastrzeżeniem że jak po 2 dniach nie ma poprawy to muszę wziąć antybiotyk. A tobie szybkiego powrotu do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda16023
chloe i najważniejsze zmieniać pozycje przy karmieniu, tzn raz w takiej pozycji inne karmienie w innej u mnie pomogło pozycja karmienie spod pachy. Bo ja na początku karmiłam tylko na leżąco i się nabawiłąm zastoju. ja też karmiłam że byłam nad małym, tzn leżałam na prawym boku to nie dawałam prawej piersi tylko lewą i na odwrót. Kapuste też przerobiłam, po karmieniu schłodzoną stłuc młotkiem i w biustonosz, a i przed karmieniem ogrzewałam pierś (tetrową pieluchę ogrzewałam żelazkiem i w biustonosz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ja chyba zwariuję od tego czekania, bóle mam prawie ciągłe w podbrzuszu, i ból krzyża ale jakiś gwałtowniejszych skurczy nie czuję, czopa chyba się całego już pozbyłam chociaż nie wiem bo jakieś potężne ilości tego przy tej ciąży szły(norlanie jakby wiadro już wypadło:)) termin na poniedziałek a tu nic nie wskazuje na to aby się rozwiązało. Za chwilę jeszcze jakąś deprechę złapę, a jak nie urodzę do przyszłego weekendu to już na pewno będę wyła, bo potem mąż wyjeżdża i będę sama z dwulatkiem i nie wiem co zrobię jak się wtedy zacznie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Chloe - jeśli mleko podajesz butelka to może smoczek jest nieodpowiedni i dzidziuś za dużo powietrza łyka. Ja masowalam brzuszek (tylko nie robisz kolek, tylko jaakby literę L - zaczynasz pod zebrami z lewej strony, wzdłuż do prawej i na dol), przyciagalam nóżki do brzuszka, krecilam kolka nozkami. Często kladlam na brzuszek choć na chwilkę. Albo na siebie kladlam brzuszkiem - wtedy chętniej leżał, ale i cycka od razu szukał :P no i u nas kolka się zaczęła m.in. dlatego, że zbyt często karmilam. Jak miał sucho i płakał to myślałam, że głodny. A potem się okazało, że czasami chciał się po prostu przytulic i possac smoczka (nie chciałam mu podawać na poczatku). Takze poza kroplami dużo pomogło wyregulowanie jedzenia co 3 godziny. Na początku stopniowo wydluzalam po 10-15 min, aż doszło do 3-3,5 godziny. Polecam książkę Język Niemowląt - mi bardzo pomogła. Nauczyłam się z niej wielu rzeczy i pomogła ustalić w domu zasady, których trzymamy się do dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha i nie nos zbyt ciasnych stanikow. Bo ja za którymś razem zalozylam normalny biustonosz i sie za mocno ścislam i na drugi dzień już miałam zastój .Oj masakra jak sobie przypomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestescie skarbnicą wiedzy :)) bardzo dziekuje za wskazowki:) U mnie tez zastoj zaczal sie od karmienia tylko na lezaco, no bo jak inaczej po cc przez pierwsze dni ... maly ma niby butle-wygladajacą jak kobiecy cyc z tomme tippee , ale-mysle ze predzej lapie powietrze przy smoczku bo juz sam zalapal ze jak wypada to trzeba lapka do buzi sobie pomoc . A moze to nie kolki tylko niedojrzaly uklad trawienny, no nie wiem sama... po-powrocie do domu bede walczyc :) Kajka- a poki jest maż to oodjedz na ktg, moze masz skurcze a nie czujesz ?? Stymulacja sutkow moze pomoze ?? Trzymaj sie, juz niedlugo i bedziesz miala malucha przy sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajka dla mnie najlepszy okazal sie sex, wczesniej pod ko iec nie bylo a to przyspieszylo i po 12 godzinach sie ruszylo a po 2 dniach porod juz byl;) moj tez nie chcial ale go zmusilam, bylam na gorze wiec to ja decydowalam jak gleboko jest, nie ma co sie bac, ginekolog tez powiedzial ze to pomaga, a poki jest maz tym lepiej ze urodzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajka- a chodzenia po schodach i mycia podlog na czworakach probowalas? Mnie sex nie pomogl:/ ale jak maraton zafundowalam sobie w czwartek w dzien to od 19 zaczely sie skurcze, a o 14 kolejnego dnia urodzilam. Maraton tzn chyba ze 40razy po schodach gora-dol plus caly dzien chodzilam, upieklam rogaliki (zeby stac - nawet w grawitacji widzialam nadzieje:D), odkurzylam caly dom, umylam podlogi, wyprasowalam wszystko co sie dalo. Tylko nie myj okien bo mi gin powiedzial ze przy takim obciazeniu to potem wiazadla macicy moga sie nie obkurczyc i szyjka moze wyjsc pochwa... (przy myciu okien caly czas trzyma sie rece do gory). Kolezanka zajadala surowe ananasy - zawieraja bromeline naturalny przyspieszacz ale sporo ich musiala zjesc na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chleo - na ktg wyszły skurcze ale słabe z których porodu nie będzie we wtorek robiłam, i w samopoczuciu się nie zmieniło. Husky - wiem że seks pomaga bo przy pierwszym stosowałam :) a teraz nie mogę bo mam rozwarcie na 4 cm i żebyśmy małej nie zarazili tak mi lekarka powiedziała. Eliza ooo ananasy o tym zapomniałam a ochotę nawet mam :) cały czas sprzątam, chodzę, gotuję i nadal nic nie czuję, a moja cierpliwość się kończy i wchodzi nie pokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalaRybka
Kajka- sprobuj masowanua sutkow. Mnie lekarz polecil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28marzec
husky00 jak moja zaczęła pełzać to się tylko jedną nogą odpychała, bałam się że asymetria wróciła, albo jakiś inny problem, już wtedy miałam dzwonić do rehab., ale przeczekałam i jak zaczęła czworakować to już ładnie jej szło lewą i prawą stroną. Mała siada właśnie z pozycji czworaczej, tak z boku to nawet nie próbuje. Generalnie najbardziej lubi siedzieć z dupcią między nóżkami, ale staram sie ją poprawiać, bo podobno taki siad może doprowadzić do koślawości nóżek. Ostatnio zaczęła raczkować do tyłu, śmiesznie to wygląda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chloe gratulacje myślałam o tobie czemu tak długo nic nie piszesz szkoda ze tak zaraz na początku musiałaś sie rozstać ze swoim maleństwem ale wszystko nadrobicie wiadomo siły wyższe.Odnośnie prześcieradła to ja poprosiłam o zmiane bo jednak podkład był ale przy pionizacji jak chciałam zejść z łóżka to zawsze je umazałam powiedziałam pielęgniarce pani Kasi i bez problemu przyniosła jeszcze sama zmieniła.Ja miałam krople sab simplex ale u nas nie działały pozatym miałąm pół apteki w domu skończyło sie dopiero po 3 miesiącach stwierdzono skaze białkową i zmiana mleka dopiero zadziałała bo tak to cuda na kiju wyprawiałam żeby to dziecko sie wreście przestało męczyć a ja razem z nim takze niewiem czy moje dziecko miało kolke szkoda ze nikt madry jeszcze badan nie wymyslił w tym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gg 1986- dziekuje :) ja tez prosilam o przescieradlo ale nie bylo mozliwosci:/ widocznie prosilam nie tą co trzeba... w ogole-paranoja ze gonili jak ktos przyjmowal po 2 osoby w gosciach bo higiena, sterylnisc ,zarazki itd, a nie przeszkadzalo im ze poloznice leza w pokrwawionych przescieradlach. Pietro nizej inna bajka- czysto , nawet nadmiar i ligniny i poscieli ;) ciezka ta rozlaka z dzidziusiem :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28marzec-> no wlaśnie czekam teraz jak będzie dalej:) dzięki za informacje:) Majka już siada z pozycji czworaczej. Ja tez Majke uczę żeby siadała na obu nóżkach, tak jak nam pokazywała ta babka;) A swoją drogą pamiętam jak równy tydzień przed porodem umyłam w całym domu okna he he a ile się później nasłuchałam od męża i jaki foch był jak nigdy;) mieszkamy na 5 piętrze i jak mam lęk wysokosci to był jedyny raz gdy go nie miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czego uźywacie na zimę do smarowania maluchów? Ja uźywam sopelka ale widzę że Majka ma po nim czerwone plamki na twarzy, czyli jakby jej dobrze nie zabezpieczał przed zimnem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×