Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość MalaRybka
Husky- ja uzywam kremu ochronnego z Emolium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Rossmann Babydream Wind- und Wettercreme - jak zwykle wybieralam sugerując się opiniami sroki. Kolejny kosmetyk z serii Babydream, który się sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki:) OlgierdaMama-> ja czytalam też inne opinie że na mróz ten z rossmanna się nie nadaje, Olgierd ma ładną buźkę po nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka 2014
chloe ja miałam tak samo z moim małym lekarz kazał podawać mu infacol przed każdym karmieniem dla mnie cudowny lek :D tam jest aplikator chyba 5 ml i tyle dawałam chyba poszły nam 2 opakowania ale mega pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Widzę, że zniknął mój poprzedni post :/ Husky - nic mu się nie dzieje po tym kremie. Ale fakt, że na duży mróz z Nim nie wychodzę i tak. Na małym jest ok. Co do Infacolu to my od tego zaczęliśmy, pomógł trochę, ale i tak Olo się meczyl. Tam jest niższe stężenie substancji czynnej - u nas skuteczniejsza była jednak większą dawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuska -dzieki, podpytam pediatre i moze akurat, Cos czuje ze Kajka chyba sie rozpakowuje :) kajka halo halo?? Trzymam kciuki :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chloe - trzymaj żebym się rozpakowała, bo mnie nic nie rusza, i cos czuję że albo się spóźni albo łatwo nie pójdzie. Ja poddenerwowana chodzę. Chałpę wysprzątałam, wyspacerowałam się, sutki wymasowałam, kąpiele ciepłe, ananasów się nażarłam chyba już wszystko wypróbowałam co można (poza sexem) i co ani jednego skurczu jedyna rzecz jaka mi dolega to po tak długim spacerze ból mojej pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka 2014
chloe i jeszcze do tego infacolu miałam biogaję ale tu wszystko wykonał infacol :) dobrze będzie chociaż pamiętam mojego Kubę i jego twardy brzuszek :( i nie mógł jeszcze się wyprukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chloe - ja uzywalam saab simplex ale ze mialam tylko 1 buteleczke to potem kupilam bobotic forte i tez pomagal. Dawalam tez biogaie a potem dicoflor. Jeszcze rozgrzewalam pieluszke tetrowa zelazkiem i kladlam na brzuszek. Kladlam sie z corka trzymajac ja brzuszkiem do siebie na moim brzuchu i to tez pomagali. Oprocz tego tez masowalam brzuszek. Pediatra poradzila jeszcze herbatke rumiankowa (zaparzyc rumianek w torebce i rozrobic z woda i podawac do picia). Niestety z kolka chyba z reguly jest tak ze tylko można maluchowi ulzyc i trzeba czekac do ok. 3 mscy zeby minela. Kajka030 - heh gdzie bedzie tak dobrze jak w brzuszku u mamusi? Na jutro masz termin? Moze Twoj gin cos podpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chloe,Filip miał problem z puszczaniem baczków. Zaczelismy od Espumisanu i okazał sie strzałem w dziesiatke (stosowany regularnie - w naszym przypadku 3x5kropelek, co 8h) i do tego biogaja. Ja dawałam 2 kropelki rano i 3 wieczorem. Kaja ja miałam podobnie jak ty az w koncu w sobote dłuuuuugi spacer i ok 4 w nocy odeszły mi wody:-) Trzymam kciuki zeby i u Ciebie szybko poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eliza - zgadza się na jutro termin, najgorsze to czekanie, syn mi się spóźnił i teraz zapowiada się na to samo :(. Lekarka na ostatniej wizycie podejrzewała że tygodnia nie wytrzymam ale pewnie jeszcze jedna wizyta będzie :(. Tym bardziej że non stop ktoś dzwoni i pyta czy ja już, albo kogoś spotka się i "o ty jeszcze chodzisz" dobija to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajka030 mnie mowili to samo:) swietnie Cie rozumiem. A masz w domu pilke? Chyba ktoras z dziewczyn pisala ze jak troche na niej poskakala to pokazaly sie skurcze. Jak mi sie akcja porodowa zatrzynywala to mi w szpitalu kazali usiasc w taki dziwny sposob: siasc na pietach a potem nogi z tylu tak rozsunac zeby pupa znalazla sie miedzy nimi a tulow lekko pochylić do przodu. I tak mialam siedziec:) juz mi polozna nie wytlumaczyla czy to cos da ale wczesniej mialam masaz szyjki dwukrotnie i nic to nie dalo. To ta pozycjs miala pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajka- moze jak-Ci-gin zrobi dzisiaj masaz-szyjki to da rade ?:)) zbieraj sily a my dopingujemy :))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny będę dalej się forsowała, próbowała aby w końcu poszło. Chloe - wizytę dopiero mam w środę, więc zobaczymy co powie, albo co zrobi. A ty jak wyszłaś już do domu ? i jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mamuśka
Witam! Ja mam z kolei pytanie o szpital w Blachowni... Ma może któraś z Mam doświadczenia związane z tym szpitalem? Termin mam na początek maja, a jestem tak skołowana,że szkoda gadać :/ proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
U nas lekka kicha. Mnie jakieś chorobsko zlapalo a Olo jak na złość wstaje o 6.30. Dla mnie po prawie nieprzespanej nocy to jakaś abstrakcja... i jeszcze usiłuje czworakowac, ale póki co kończy się to zabawnymi pozycjami z tylkiem w górze i mniej zabawnymi upadkami na twarz :/ ech, się Wam wyzalic musialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chloe jak sie czujesz? Wychodzisz juz? Kajka a Ty jak sie masz? OlgierdaMamo jakie chorobsko Cie dopadlo? Rewelacja ze Olo probuje raczkowac:) zanim wycwiczy raczki to pewnie nie jeden raz tak bedzie:/ A drugi synek daje troche odpoczac czy szaleje w brzuszku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eliza - jakby to powiedzieć, jeden mały człowieczek nadal się ociąga z wyjściem, wczoraj też szalałam i nic mnie nie ruszało to na zakończenie dnia podłogi pomyłam efekt żaden, dziś już zaliczyłam długi spacer z synkiem i nadal nic, za to nudności mnie męczą chyba z 5 dzień już. Jutro wizyta i trochę się boję tego co powie, ogólnie to nie uśmiecha mi się spędzić długiego czasu w szpitalu - i szczerze jakbym miała powiedzieć czego najbardziej się boję, to właśnie długiego tam pobytu, bo ból mnie nie przeraża bo poboli i przejdzie :). Ja pamiętam jak z synkiem tydzień musiałam spędzić w szpitalu i jakbym tam miała zostać dłużej to bym napewno wielkiej depresji dostała, bo po 3 dniach to już nic nie robiłam tylko wyłam, taka jest moja miłość do tych placówek. Wiadomo jak będzie trzeba dla dobra dzieciątka to dam radę, pewnie przewyję cały pobyt ale są wyższe cele niż moja wygoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Eliza - katar mnie meczy i gardło boli. Do lekarza nie idę, bo i tak nic mądrego nie powie. Ssam Prenalen a olejki jakoś odtykaja nos, wiec mam nadzieje, wkrótce przejdzie. Na herbatę z imbirem, cytryna i miodem juz patrzeć nie mogę tyle tego wypilam :/ a Franuś rusza się, ale póki co w sam raz - czyli nie meczy, ale uspokaja, że z Nim wszystko ok :) oby tak jak najdłużej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurin86
OlgierdaMama - gdy mnie coś brało to robiłam w termosie litrowym herbatę z malin Herbapolu z sokiem malinowym domowym a do tego wycisniety sok z połówki cytryny. A ostatnio jak mnie bardzo gardło bolało to oprócz tabletek Prenalen płukalam Septosanem. U mnie to wszystko bardzo dobrze działa i zawsze pomaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Oooo, przypomnialas mi, że mam domowy przecier z malin :) dzięki! Będzie miła odmiana od imbiru i miodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybka
OlgierdaMama - życzę zdrówka, a co do upadków Ola na buzię - to przygotuj się na więcej. A po za tym to ładne imię wybraliście;-) Kajka - mam nadzieję że już Cię nie ma na forum, że już porodówka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlgierdaMama mnie lekarz powiedział zeby w ciazy absolutnie nie jesc malin czy pić sokow bo moga wywołać przedwczesne skurcze. Zapytaj moze swojego jakie ma zdanie. Kajka - dzisiaj sroda wiec jesli sie samo nie zaczelo to lekarka cos wymysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurin86
Eliza85 - jakbym zapytała swojego ginekologa o sok z malin to podejrzewam, że na jego twarzy pojawiłby się uśmiech z serii: co te baby w ciąży nie wymyślą albo co to nowego wujek Google wymyślił. Ja pierwszy raz ratowalam się sokiem z malin w 8 tc. Po pobycie na SORze z powodu omdlenia, którego przyczyną był bardzo niski poziom cukru, przy okazji byłam przeziębiona i na wieczór gorączka ponad 38. Teraz w sezonie przeziębieniowym herbatę z sokiem pije codziennie. Odpukać trzymam się dzielnie, 35 tc ani jednego dnia na L4. W ciąży, mimo że wiadomo każda z nas troszczy się o siebie i maleństwo, nie można dać się zwariować, szczególnie jeśli ciąża przebiega prawidłowo. A co do skurczy, to gdzieś o uszy mi się obiło, że to o liście malin chodzi. Ale to chyba bardziej gdy już zbliża się termin porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Ja pytałam lekarza w poprzedniej ciąży to mnie wysmial :) powiedział, że po pierwsze to nie ma żadnych dowodów na to, że szkodzi. Po drugie jeśli już to mówi się o naparach z liści, a nie z owoców. Po trzecie musiałabym to chyba pić hektolitrami. Jeden słoiczek mały w tygodniu przeziębienia na pewno nie zaszkodzi. Więc popijam ze smakiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małaRybka - to cię rozczaruję, nadal jestem na forum. Nic się nie zaczyna, jedynie jak sutki masuję to coś tam delikatnie ściska, ale nie jestem w stanie za długo tego robić bo bolą mnie już strasznie. Zobaczymy co dziś na wizycie powie, pewnie się zdziwi że znowu przyszłam tak jak już ostatnio było :). Ja nie wiem czemu te moje dzieci takie uparte są, chyba po tatusiu :). Dziś oprócz wizyty u lekarza muszę zajrzeć do mamy, synka jej podrzucić więc może coś mi się zadzieje bo ona na 4 mieszka więc spacerek po schodach może coś da. A ja jestem już bardzo zmęczona, i mam małą nadzieję że chociaż termin z USG okaże się prawdziwy ale nadzieja matką głupich jak to mówią. A martwię się coraz bardziej, że będę sama jak teraz nie pójdzie :( staram się o tym nie myśleć , bo wyć mi się chce, ale nie wychodzi za bardzo bo codziennie ktoś dzwoni i pyta jak się czuję, czy już itd. Ostatnio mąż do mnie też wyskoczył z tego typu tekstem to już nie wytrzymałam i go ładnie mówiąc zwyzywałam że aż mi wstyd było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eliza - chyba ty pisałaś o tym siadaniu na piętach i miałam pisać i zapomniałam - mnie na porodówce też kazali tak robić, ale położna mówiła że to aby główka zeszła. MamaOlgierda - ja soków malinowych i malin dużo piłam w pierwszej ciąży (takich własnej roboty) bo zdarzały mi się przeziębienia, albo nawet dla smaku takie kompoty gotowałam, a urodziłam i tak po terminie 5 dni więc to raczej nie ma nic wspólnego. Jedynie co słyszałam to aby w ciąży takich rzeczy nie jeść tak samo cytrusów bo mogą wywołać alergię u dziecka, u nas nic takiego nie ma miejsca, początkowo faktycznie mieliśmy problemy z malinami ale teraz od miesiąca mu dawkuję trochę większe ilości i już jest ok , a tak to wymiotował mi zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam zagrozona ciaze wiec moze dlatego mialam wykluczone maliny ananasy itd z diety. Zreszta 3 miesiace spedzilam lezac z uniesiona pupa:p Ale najważniejsze ze nie zaszkodzi a naturalne to szybko pomoże:) Z takich domowych sposobow na kaszel moge polecic syrop z cebuli i czosnku (drobniutko pokrajac zasypac cukrem i odstawic w cieple moejsce na 24h). Kajka030 z zejsciem glowki moze tak byc, ja sie juz nie dopytywalam po co:p chcialam zeby zadzialalo;) Mezowi moze nie bylo wesolo ale z Ciebie cisnienie troche zeszlo to chociaz przez moment bylo Ci lepiej;) Pomysl ze teraz to juz kwestia najblizszych dni albo godzin jak przytulisz drugi Skarb. Moze nie bedziesz wcale musiala lezec w szpitalu - ja tydz czekalam w domu tez po terminie. I mialam isc w pon tylko na ktg do szpitala i wracac do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DZIEWCZYNY czy któraś z was chodziła/chodzi na aqua aerobic do taurusa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×