Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatiannna

ja 32, córka 15- problem

Polecane posty

Gość tatiannna
No tak.. może ja zaburzam tą harmonię... Marek to wartościowy mężczyzna... mam już doświadczenie i wiem co est najważniejsze w mężczyźnie... ale ta sytuacja z córką doprowadza mnie do depresji:( może to głupie ae coraz bardziej tym sie przejmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bułcia
racja Mambo. Mi sie osoatni podobał 30 letni facet, wiec wiem o czym mowa. Ciekawe ile jest prawdy w takim o to rzekomym fakcie naukowym, ze dziewczyny w starszym mezczyznie poszukuja opiekuna, ktory zastapi brak ojca, badz brak jego zainteresowania z jego strony? To taki offtop mały. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makabreska
to jest chyba tak jak mowi dziewczyna-nastolatka, ktora tu z nami rozmawia, widze pewna analogie w moim obecnym zachowaniu w stosunku do moich tesciow i twojej corki do twego faceta - ja jak juz o nich slysze to cierpnie mi skora, niecierpie przebywac w ich towarzystwie, najchetniej juz nigdy bym ich nie spotkala a wszystko to za sprawa tego, ze oni "kradna" mi moj czas z mezem, zawlaszczaja go sobie, pomimo jego slubu i wyjscia z domu, i tez boje sie ze kiedys powie mi i naszym przyszlym dzieciom ze nie ma dla nas czasu bo musi cos tam u rodzicow zrobic i znow zaspokoic ich niekonczace sie potrzeby... jednak czlowiek w glebi duszy jest egoista i chce miec drugiego czlowieka na wylacznosc, coz taka nasza natura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bułcia
ja rozumiem ze moze jej sie to nie podobac, ale wychodzenie z pokoju, arogancki (mam nadzieje ze nie) ton, nienawisc za nic? Za to ze przyszedl do domu i ukrada mamusie? 15 latki powinny wykazywac wiecej empati i zrozumienia, zwlaszcza dla samotnych matek, ktore POTRZEBUJA wsparcia. Choc na chwile oderwac sie od swoich potrzeb i spojrzec na matke oczami kochajacego dziecka, ktory choc nie jest dorosly pragnie jej szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bułcia
makabreska, a to to różnica. bO tesciowie w zamian moga ci dac dobre slowo, a partner moze ci byc ojcem, jesli tylko tego bedziesz chciala. Ale o tych ludziach to świetnie spointowałaś. 100% racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddsfdsfdsfd
można na to popatrzyć od drugiej strony córka czuje sie zagrożona wiec buntuje sie i zachowuje sie arogancko po to aby zwrocic na siebie uwage, wywolac presje w matce, aby zajela tylko sie nia nie mozna tego oceniac, to po prostu rodzaj szantazu emocjonalnego, moze corce po prostu z trudem przychodzi rozmowa, mowienie o swoim odczuciach i emocjach i musi posuwac sie do ww metod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bułcia
powiem wam tyle kobiety. Moja przyjaciolka byla rok starsza (16 lat) zostala postawiona w identycznej sytuacji. Nikt sie jej nie pytal o zdanie, i nie wnikał w to czy czuje sie odrzucona, bo jak matka jest sumienna to jest to niemozliwe . Na poczatku miala do niego stosunek olewczo-zlewczy. Teraz jej mama ma z Adamem maluszka, a moja przyjaciolak go zaakceptowala. Nie mozna matki miec na wlasnosc. Skoro cora ma faceta, to mama czemu nie moze? Mama moze pwoeidziec sluchaj coreczko czuje sie odrzucona, zerwij ze swoim chlopakiem, bo nasza relacja sie zmienila. Zaloze sie ze dziewczyna popukala by sie w czolo. Rozumiem ze konflikt moze tkwic w 'on u nas moze zameiszkac' , ale to chyba nie grozi Tatianno ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na twoim miejscu bym nie rezygnowala z szukania mezczyzny. Jestes jeszcze mloda i mozesz kogos znalesc. Zreszta córka ma chlopaka, moze to ten a moze to bedzie inny ale z jakims sie ozeni, zalozy rodzine, tak samo pani syn a pani bedzie sama. Moim zdaniem troszke pani przesadza z ta przyjaznia miedzy wami. Czy naprawde chce sobie pani pozwolic nasrac na glowe 15 letniej córce? I to chyba pani powinna rzadzic i robic zasady a jakas 15letnia glówniara co jeszcze nic nie wie i co zycie przed nia. Na pani miejscu porozmawialam bymz córka i to na powaznie a nie ze ona zacznie sie drzec, i da jej do zrozumienia kto tu wymysla zasady i kto za wszystko placi. Bo jesli jest na tyle dorosla by pic i sie puszczac to dorosla na rozmowe tez powinna byc. A jak nie to niech pani jej zabroni chlopaka i zobaczymy jak wtedy sie bedzie czula. Niech jej pani na nic nie daje i zobaczymy wtedy ze po tygodniu jej sie to znudzi. Bo nawet jak by uciekla z domu to u kolezanek nie bedzie nocowala miesiacami bo kolezanki nie sa na tyle glupie by sobie nasrac na glowe i sa dobre dla siebie. A o antykoncepcji to nie troszke za wczesniej pani zaczela myslec? Jak zajdzie w ciaze to sie nauczy. I trzeba bedzie chowac. Niech pani zrozumie ze na swoich bledach sie nie uczy ludzi. Kazdy musi wszystkiego sam doswiadczyc na sobie jak to mówia. Moim zdaniem Pani troszke przesadza. Dziecko 15 lat i pani pozwala pic, bzykac sie na prawo i lewo?? Mysle ze na to troszke za wczesniej. I tak kazde dziecko pyskuje ale do jakies tam granicy. Zreszta widac jak pani wychowala córke. Tak samo jak i panska matka pania. Rodzinne w koncu. Pani wogule jest tak samo malo \'\'DOJRZALA\'\' jak i córka, faktycznie. Przecierz inaczej by nie moglo byc. A pani córka to piepszona jedza która zjada zazdrosc. A pani pszedewszystkim powinna byc matka a nie przyjacióleczka i szmata... :o Normalnie zalosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bułcia
sorka, ale jak ktos nie chce wyrazic swoich emocji i woli sie kisic i zatruwac zycie innym ( w pewnym sensie) nawet wyniosla obojetnoscia.. to to juz jego osobista sprawa. No chyba zeby mial lat 10. Dzieci jesczze moga miec problem z wyartykuowaniem sie, chcoiaz nie kurcze, zazwyczaj wala prosto z mostu. Zresztą.. A moze by tak mama+córa+psycholog. ?? kurcze moim zdaniem swietny pomysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bułcia
diddi zaczela od pani skonczyla na szmacie.. hehe niezle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makabreska
bulcia ja nie potrzebuje od nich zadnego slowa (a poza tym jak sie nami wyreczaja to niby jakie slowo mieli by nam "dawac"? i przede wszystkim co mi po nim???), a wolalabym juz zle niz dobre przynajmniej sprawa bylaby jasna a tak na wierzchu ladne slowka a pod spodem zgnilizna...no przepraszam, aj dont nid diz ;) ja jestem czlowiekiem czynu a nie niepotrzebnej gladkiej gadki pewnie ze to nie to samo ale wspolny mianownik -jakby ten sam :) ja nie wypowiadam sie jakbym sie czula jako pasierbica bo w takiej sytuacji nie bylam ale z cala pewnosci moge powiedziec ze o szczescie i milosc warto walczyc! w jakim by sie wieku nie bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh :D w sumie zaczelam chyb od ty... :D:D:D Sorry ale mój polski nie jest zbyt dobry gdyz sie tu nie wychowalam :o Ale jakos sie chyba da zrozumiec ... mam nadzieje,,, :D:D:D XDXDXD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bułcia
dobre słowo w przenosni null zero fige z makiem :) podam przyklad: tato co mi dasz na dzien dziecka, - dobre slowo kochanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddsfdsfdsfd
A pani córka to piepszona jedza która zjada zazdrosc. A pani pszedewszystkim powinna byc matka a nie przyjacióleczka i szmata... Normalnie zalosne... piękne podejście nawet wolę nie oceniać człowieka który napisał coś takiego, zwłaszcza z tego względu ze nie zna ani autorki, ani jej córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makabreska
:) aaa :) nie slyszalam :) didda slaba znajomosc jezyka polskiego (sorki ale jakos ci nie uwierzylam) to slabe wytlumaczenie na wyzywanie kogos od szmat...bez poznania go przynajmniej troche w realu a nie na kafe ;) to na pewno zrozumialysmy z twego "slabego" polskiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia terenia
. bo wraca do domu z baletów późno,ma swojego chłopaka , pije alkohol, dobrze sie bawi weekendami, a własnej matce odmawia cząstki radości życia. Nie jest dla mnie jasne KTO w tym związku pełni rolę matki... na pewno ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatiannna
DIDDA--- ty jesteś niezrównoważona psychicznie? dziewczyno idz sie lecz jak nie potrafisz normalnie odnosić sie do ludzi których w ogóle nie znasz i gówno o nich wiesz. Nigdy nie byłaś w takiej sytuacji a wypowiadasz sie jakbyś pozżerała wszystkie rozumy. Moja sytuacja naprawde jest poważna i niełatwa... niełatwa dla mnie i niełatwa dla mojego dziecka. A ty wszystko uogólniasz, piepszysz, że to zaden problem, nic szczególnego, wyzywasz i mnie i moją córke??? Jeśli chcesz wiedzieć, wcale nie daje nasrać sobie na głowe, trzymam odpowiednio krótko moje dzieci. Fakt- na pewno cos przeoczyłam, czegoś niedopilnwałam, zaniedbałam.. ale to sie zdarza i innym matkom, nie sądzisz? Tym którym pomaga mąż i dziadkowie. A ja wychowywałam Córke sama, bez pomocy męża i bez pomocy rodziny, na dobrą dziewczynę. Jeśli chodzi o te picie, to bez przesady, nie upija sie i nie przychodzi do domu nawalona z każdej imprezy... Pije, ale 1-2 piwka [zdarza sie i więcej ale sporadycznie], do domu wraca nie o 5 tylko do 24 ma być, a bywa nie raz i wczesniej także to chyba nie jest tak źle. Wiem że ma 15 lat, i faktycznie poradziłam jej antykoncepcje... Bo jest z chłopakiem prawie 2 lata, wiem że to ma małe znaczenie, bo co to za zwiazek... no właśnie co to za zwiazek w tym wieku... więc jakby miała zajść w ciąże i potem żałować...wolę uchronić ja przed tym... to sie stało i od razu gdy sie dowiedziałam, postanowiłam, ze i tak nie mam na to wpływu,nie zabronie sie jej kochać z chłopakiem. jak będzie chciała To zrobi to w parku, u niego czy gdziekolwiek. Jestem dojrzała kobieta, tyle ze po przejściach, na pewno wiekszych niż ty paniusiu, która to mi takich cennych rad udziela. Wg tego co piszesz kretynko w ogóle nie powinnam sie przejmować córką, w dupie ją mieć i przyprowadzić sobie fagasa do łóżka i bzykać sie za sciana... tak i mogłobybyć, ale za porozumieniem wszystkich domowników... ja mam nadzieje że ona przekona sie do marka i to jest mój główny problem, i nie prosze żeby jakaś idiotka sie wypowiadała na mój temat i krytykowała mnie i dzieci. ''A pani córka to piepszona jedza która zjada zazdrosc. A pani pszedewszystkim powinna byc matka a nie przyjacióleczka i szmata... Normalnie zalosne...''-- jesteś po prostu żałosna, widać ze nie masz dzieci, albo jesteś tak stuknięta, ze musisz wyżywać sie na ludziach z forum... Zejdz mi z oczu i nie wypowiadaj sie juz pustaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tatianna i co z ta zaproponowana przez Ciebie antykoncepcja? Corka ja stosuje? Bo to tak jakos wyglada, ze za chwile bedziesz miala kolejne dziecko do wychowywania, i to niecalkiem swoje... Moim zdaniem (chociaz naturalnie wiem, ze moge sie MYLIC, nie znam przeciez Ciebie ani Twojej corki) corka nie tylko buntem przeciwko Twojemu \"chlopakowi\" wola o Twoje zainteresowanie, ale calym swoim zachowaniem. Ona nie potrzebuje Twojej przyjazni, tylko opieki - przynajmniej tak to wyglada z boku. Dzieci czasem bardziej potrzebuja jasno wytyczonych granic, niz nam sie to wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatiannna
Jezu, przecież nie moge wam opowiedzieć wszystkiego, całego mojego życia, i jak ono wygląda... nakreśliłam tylko najważniejsze sytuacje, potrzebne by zrozumieć mój problem... Nie potrzebuje, abyście mi doradzały jak mam wychowywać dzieci, tylko pytam sie o jedną rzecz... czy wy nie potraficie czytać? gdzie są te fajne dziewczyny z którymi wcześniej pisałam:( Najłtwiej to skrytykować, pojechać i wyzwać... Wychowuje dzieci tak jak uważam za stosowne, córka stosuje antykoncepcje, jeśli cie to tak interesuje. To nie jest tak, że ona mną RZĄDZI!!! Nie wiem skad wy to wzięłyście, ale napisałam BUNTUJE sie, a nie że mną RZĄDZI, więc darujcie sobie tą krytyke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatiannna
Rozmawiam z nią i nakazuje jej pewne rzeczy, które musi spełnić. Też czasami trafia mnie coś i daje jej popalić, jak trzeba, bo co fakt to fakt, ma dopiero 15 lat. A jak ja sie wkurze, to nie ma zmiłuj... ale nie o tym przecież jest mój topik!!! Piszę tylko, że moja córka nie akceptuje mojego przyjaciela, a ja chcę to zmienić... I TO JEST TEMAT MOJEGO TOPIKU!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź na całość tylko tym
razem się zabezpiecz jakieś pigułki albo spirala albo to i to w twoim przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatiannna
A tak pozatym, co niektóre mnie tu krytykują, a ciekawe czemu tu na forum tyle tych 15sto latek zakłada topiki typu '' co mam zrobić, jestem w 3 miesącu ciąży? pomocy'', albo '' jestem uzależniona od narkotyków'', a co lepsze dziewczyny w wieku 18-19 lat '' szukam sponsora''. Lepiej zajmijcie sie wychowaniem swoich dzieci, bo komuś łatwo doradzać. Takie z was idealne matki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatiannna
idź na całość tylko tym--- nie musze sie zabezpieczać, mój partner jest bezpłodny... ale nawet jeśli coś to i tak nie byłabym już taka głupia i nie chciałabym kolejnego dziecka. A czemu tak napisałaś z ironią, że w MOIM PRZYPADKU ANTYKONCEPCJA JEST WSKAZANA? ze co, że z mężem miałam dziecko?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsadsadsdsadsadsadsa
a kto powiedzial ze ta 15 letnia corka sie puszcza? jakie z was sa debile, juz wyzywac, nie no , zal dupe sciska. ;d a ogolem ; wyjasnij jej ze to dla cb bardzo wazne, :D jesli naprawde jestescie przyjaciolkami, napewno zrozumie. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolej na mnie...
Teraz ja się wypowiem. Po przeczytaniu moge zasugerować że córka stwierdziła że miał już ,,zastępczego'' tatusia, który odszedł i nie chce następnego. MOże boi się żę ten znowu was skrzywdzi i odejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie ,aby moja córka choćby piwo piła ,a wiek ma podobny do twojej ,o chłopakach nawet nie myśli ,bo ma sporo zajęć .....codziennie albo ang. albo niemiecki ,gimnastyka,basen no i sporo nauki ,bo jest szkolnym kujonkiem.......ale wcale cię nie oceniam -po prostu życie moje potoczyło się inaczej ,mam męża ,nie pracuje więc wszędzie córkę zawożę i mam dla niej mnóstwo czasu .Ale wiem jak moje pracujące zagonione koleżanki musza się w życiu nalatać -po prostu każdego trzeba zrozumieć i postawić się w jego sytuacji ,a nie wyzywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×