Półprzypadkiem odkryta zdrada dziewczyny - pomocy

Kiedy byłem u niej, poszła gdzieś na chwilę, a ja jak zwykle usiadłem sobie przed jej komputerem. Zauważyłem, że jest zalogowana na swoim koncie pocztowym. Nie wiem po co, kliknąłem na odebrane, tak zupełnie bez specjalnego celu. Ufam jej bezgranicznie, a raczej ufałem, w życiu bym nie pomyślał, że trafię tam na coś takiego. Naprawdę złych intencji nie miałem. W jej skrzynce odbiorczej zauważyłem maila o temacie wskazującym na to, że zawiera on zdjęcia z wyjazdu z przyjaciółmi, z którego wróciła w zeszłym tygodniu. Moja dziewczyna jest z innej miejscowości, przyjechała do mojego miasta na studia. Jesteśmy razem prawie od początku, już prawie 10 miesięcy. Nie miała tu żadnych znajomych, swoich przyjaciół zostawiła tam. Starałem jej się jak najbardziej to zrekompensować, wkręcić we własne towarzystwo, nie dawać jej się nudzić. W końcu okazało się, że jej starzy znajomi organizują wspólny wyjazd nad morze. Bardzo chciała jechać, wyjazd był klasowy, więc dla mnie nie było miejsca. Nie mogłem się nie zgodzić. Ufałem jej bezgranicznie, byłem pewien, że jestem najbliższą jej osobą, w życiu nawet przez myśl by mi nie przeszło, żeby stresować się wyjazdem z grupką starych przyjaciół. Jednak we wcześniej wspomnianym mailu znalazłem zdjęcie, na którym z radością i piwem w ręku całuje się (chyba podczas tańca) z jednym z tych \"przyjaciół\". Ja wiem, że nie musiała z nim dajmy na to spać, że to mógł być jednorazowy wybryk. Ale czy właśnie posiadanie faceta nie polega na tym, żeby od takich wybryków się powstrzymywać? Co ja mam teraz zrobić? Powiedzieć jej, że \"trafiłem\" na to zdjęcie? Wyjdzie na to, że grzebię w jej rzeczach, a wcale nie miałem takiego zamiaru. Chciałem po prostu w końcu zobaczyć tych ludzi, o których zawsze opowiadała. A może przesadzam? Tyle, że chyba nikt nie chciałby, żeby jego partner/partnerka całował(a) się z kimś innym, niezależnie od tego, czy to jest najbliższy przyjaciel, czy ktoś zupełnie obcy :/

poproś zeby pokazała Ci zdjęcia z wypadu,jak tej foty nie będzie to ma coś na sumieniu:/

może to był przypadkowy całus uchwycony w kadrze, a może ten facet to jej wielka miłość z liceum i tak naprawdę nie skończyła z nim wyjeżdżając na studia. O tobie może opowiadać jak o super kumplu, który pomaga jej przetrwać w wielkim mieście. Byłeś z nią kiedykolwiek w jej rodzinnych stronach? jeśli tak to jak cię przedstawiała znajomym?

Zabrala mnie raz czy dwa na spotkania z czescia tych znajomych, i bylem przedstawiany jako jej chlopak. Wszyscy to zreszta widzieli, przytulalismy sie, trzymalismy za rece, cmokalismy. Nawet jesli to byl "przypadkowy calus", to czy cos takiego jest w porzadku?

A ten chlopak byl na jednym z tych spotkan, to jest najlepsze.

:|

sa straszne, wspolczuje. Ona pewnie nie ma nawet wyrzutow sumienia, "zaszalala" sobie i jest z tego dumna.

to nie jest w porzadku, takie laski sa najgorsze. jezeli ze zdjecia wynika, ze byla cala uhahana, a nie np ze koles sie do niej dobieral jak byla na maksa pijana, to ja juz wiem o co chodzi, ona po prostu mysli, ze sobie moze szalec i ze nic ci do tego dopoki sie nie dowiesz. ja bym jej tym zdjeciem pomachal przed nosem jak najszybciej. i rzucil, bo skoro jest sie w stanie przelizac z kimkolwiek na imprezie, to bedzie sie w stanie i przespac \"dla zabawy\".

:o! I tak lepsza niz wiekszosc tu na kafeterii.

nie, to nie jest w porządku gdybyś ty się całował z koleżanką - co ona by na to powiedziała?

skopiuj to zdjecie na kompa, i wyslij na maila ze swojego maila. bez zadnego tekstu. zobaczymy co zrobi.

panna ewidentnie popełniła błąd i jeśli Cię zdradziła to ją zostaw. proste. Ale ja się zastanawiam nad twoim zachowaniem. Skoro tak BARDZO jej ufałeś, to po jaką cholere włazisz na jej pocztę?? myślisz, że to jest w porządku? że przeciez nic nie zrobiłeś? że tak Ci się tylko z nudów kliknęło w jej odebrane wiadomości? JAk tak to po co wchodziłeś dalej? po co otwierałeś maila?? tak oczywiście bedziesz się bronił, że przecież Cię zdradziła itp ale ja Ci powiem jedno - zachowałeś się jak frajer. BO gdyby mój facet wlazł mi na pocztę - ok ale gdyby mi otwierał moje prywatne maile to bym mu z liścia wypłaciła. Nie mysl sobie że taki cwany jesteś i że to TY jesteś poiszkodowany, bo nic nie wiesz na temat tego zdjęcia a grzebiesz w cudzych rzeczach.

i dlatego ja nie szukam :D bo jak potem interpretować ewentualne "znaleziska"? Zresztą jakby zdradzała ( czyli nie był to przypadkowy "cmok" ) to by było po niej widać że coś ukrywa. p.s. możesz faktycznie zapytać o zdjęcia z wypadu.

jak na moje sprawa jest jasna...pojechała ,zaszalała i po sprawie...skoro miała piwo w rece to miała wypite...jestem ciekawa co sie tam dalej działo...pogadaj z nia o tym i juz

teraz patrzalem w je kokore! Pisze z tym chlopakiem zboczone smsy w stylu ze mial wielkiego i ze dobrze bylo im razem tylko ze za krotko! Jestem zalamany

To się nie załamuj tylko poślij do diabła tą cholerę ;) Wierz mi... nie ma co z taką szmacianką czasu i życia marnowac :)

ale ona mnie kocha bo tak mowi! Byla moja pierwsza!

ile Ty masz lat??? skoro twierdzisz ze Cie kocha bo tak mówi to ztoba tez cos jest nie hallo!!!!człowieku z sms wychodzi ,że bzykała sie z nima ty nie chcesz jej zostawic bo cie kocha??żal!!!!!

nie bądz debilem - ja też kiedyś byłam na takim spotkaniu mając chłopaka i sytuacja prawie identyczna - tyle że fotek nie było - kolega który zawsze się we mnie bujał podczas wspólnego tańca(takiego normalnego bez podtekstów) dał mi mega cmokasa na koniec - wiedzial , że mam faceta i że nie mam zamiaru tego faktu zmieniać - to był taki niby zabawny cmokas i nic więcej - była muzyka, piwko , śpiew a potem każdy poszedł grzecznie do swojego domku i tyle - może to właśnie taka sama sytuacja u twojej dziewczyny jest - a fotki może nie chcieć ci pokazać bo jej nie uwierzysz - powiem tak - postaw sprawę jasno ale bez oskarżeń bo jeżeli zaczniesz się awanturować a okaże się że to bzdura to ja na jej miejscu nie chciałabym już z tobą się zadawać(może ona nie jest taka jak ja ale ja mam takie jazdy) i zepsujesz coś fajnego - a jeżeli jednak się przyzna że z kolesiem coś ją łaczy to ty ją kopnij w zadek i tyle. Jedno co mnie zawsze wqrwia jak was czytam to to , że jak koleś znajdzie jakiś \"niby dowód\" na niewierność laski to zaraz teksty leca żeby ją \"ukarać\", że to szmata, jak ona mogła, jaka dziffka itp. itd. - najlepiej ją zaszczuć i ukamienować- nie wiem panowie co jest z wami , ale skoro tak się brzydzicie zdrada to skąd w waszychj główkach te pomysły jak to wy zdradzicie aby prosić swoją kobietę o wybaczenie?? Wy byście taką ukamienowali a sami na co liczycie??

Ten koles, ktory pisal o smsach o penisie i o tym, ze mowi, ze mnie kocha, sie podszywal. Jezeli chodzi o pytanie "po co wchodze na jej poczte" - jestesmy w takich relacjach, ze na luzie ona sobie bierze moj telefon i przeglada z nudow zdjecia czy MMSy, a ja mowie - stwierdzilem, ze obejrze fotki z wyjazdu, nic poza tym. Normalnie powiedzialbym "i tak by mi je pokazala", ale chyba tego jednak nie.

A juz abstrachujac od mojej sytuacji niuniaaa, na miejscu Twojego chłopaka bylbym rowniez ostro wkurzony, skoro facet zdawal sobie sprawe z tego, ze masz chlopaka, to spodziewalbym sie od Ciebie jakiejs reakcji. A przynajmniej mogla mi powiedziec po powrocie, ze byla taka sytuacja - od razu inaczej by wygladalo. Nie wiem, poza tym na jej twarzy widac dobra zabawe, ewidentnie czerpie z tego przyjemnosc. Niby to cmok, niby "szalenstwo", no ale do cholery jasnej, albo sie jest w powaznym zwiazku, albo sie szaleje. Mysle, ze te dwie rzeczy nei ida w parze, chyba, ze szalejesz ze swoim facetem.

Ja Cię Autorze rozumiem. Ona jest taka bardziej zabawowa panienka, a Ty jesteś poważniejszy. Skoro ona może Ci przeglądać smsy, to po prostu spytaj o to zdjęcie. A jeszcze lepiej, niech opowie o tym wyjeździe - zobaczysz co powie i niech zdjęcia pokaze. Zobaczysz czy \"to\" zdjecie pokaże.

"zabawowa panienka"? Ciekaw jestem czy ktorykolwiek facet chcialby byc z "zabawowa panienka".

Nie mam na mysli nie wiadomo czego. Po prostu dla Ciebie jej zachowanie to już nie do przyjęcia i pewnego rodzaju zdrada, a dla niej nie.

ale dlaczego byłbyś na mnie wkurzony?? To był poważny związek a ja koledze po tym powiedziałam , żeby sobie uważał bo jestem szczęśliwie zajęta ;) , ale on zrobił to niespodziewanie i niby żartem , z uśmiechem i nie byłam jedną \"cmoknętą\" więc miałam mu dać w gębę , zrobić z siebie furiatkę i zepsuć zabawę tylko dlatego ,że mój facet tak by sobie życzył - nie było powodu - i jakby ktoś wtedy pstryknął fotkę to zapewne ktoś inny ją oglądając wysnułby jakieś błędne wnioski - jesteśmy tylko ludzmi - nic nie zrobię z tym , że się podobam kolegom , ogólnie facetom , ale nie daję im powodów dojakiegośniestosownego zachowania, kiedy jestem w związku to zachowuję sie lijalnie , ale nie jestem też dzikusem który będąc w zaiązku zacznie się kompletnie izolowac od ludzi a szczególnie facetów - takie sytuacje czasami się zdarzają bo niektórzy faceci mają gdzieś , że laska zajęta jest i tyle - i trzeba zareagować na to, ale bez przesady - jakby mi jeszcze facet robił o to jazdy to by dostał kopa w dupę (piszę o mojej konkretnej sytuacji - jak było z twoją laską nie wiem - może ona chciała się z nim całować)

Ma ciągoty kurrewskie :o Być może zaraz po tym jak ten gość ją przelizał, ona klękneła mu do miecza i obsmyczyła pałe na wysoki połysk połączone z łapczywm połknieciem ejakulatu i oblizaniem zeń warg :o Daj se chłopie spokój, rzuć szmate i szukaj normalnej dziewczyny :o

i uświadom sobie jedno - twoja dziewczyna nie jest i nigdy nie będzie twoją własnością - ona ma prawo mieć kolegó, przyjażnić się , rozmawiać z ludzmi jakimi chce i tyle - byle była w porządku wobec ciebie - mój facet jest już moim były właśnie dlatego, że próbował zabraniać mi przyjaźnić się z facetami - nie mógł znieść że mam kolegów więcej niż koleżanek a ja nie pozwoliłam sobie wejść na głowę - zapewniałam że jestem w porządku wobec niego ale nie docierało więc musieliśmy sie pożegnać - zresztą to nie na temat - zapytaj się swojej laski dlazego całuje się na fotce z jakimś facetem i tyle - wtedy się wszystkiego dowiesz

wlasnie weszla..nie wytrzymalem, boze co ja zrobilem uderzylem moja dziewczyne w twarz, krew jej poszla z wargi bo sobie przygryzla zebem, boze jak to sie skonczy!

co ja mam teraz zrobic, wybiegla z placzem, nawet nie powiedzialem dlaczego!

albo to jakiś podszyw na czarno, alebo jesteś debilem - a ona teraz tobie powie że to właśnie taka nic nie znacząca bzdura była jak w moim przypadku i kopnie cię w tyłek - zresztą za rękoczyny to powinna cię kopnąć - już lepiej jakbyś ją wyzwał ale nie uderzył - co za debil - mam nadzieję , ze to prowo