Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość terlemorele

brak tematów? ja zawsze nakrecam rozmowe

Polecane posty

Gość terlemorele

jestesmy ze soba ponad pol roku, teraz spotylami sie i potrafimy caly czas przemilczec usmiechajac sie do siebie, nie jest to takie zle ale kontakt telefoniczny odpada calkowicie, z mailem jest podobnie, coslychac, ciezki dzien to i to dzis robilem, dwa zdnaia i koniec juz nie mam sily zawsze ja nakrecalam rozmowe teraz wydaje mi sie ze to nie ma sensu, ciesza zaczyna jemu tez przeszkadzac, nie wiem co z tym zrobic, mial ktos podbna sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmzm
moze on sie juz nie stara? staral sie kiedykolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest
taki jak ja, taki ma charakter, nie każdy lubi gadać i paplać non stop, ale da sięz nami życ (10 lat w jednym związku) :) życzę cierpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelemorele.
jestem cierpliwa poprostu nie wiem czy to ma sens czy to nie jest jakis komunikat te nie ma ochoty ze mna rozmawiac, pewnie panikuje ale zalezy mi na nim nawet jak malo mowi, tylko ta cisza czasem deprymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest
a potrafi ci się zwierzać, mówić o swoich uczuciach, planach, przyszłości??? Czy robisz mu wyrzuty z tego powodu że sięmało udziela w rozmowie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest
ja na przykładzie swojej osoby wiem że nie lubie i nie czuje potrzeby rozmawiać o rzeczach oczywistych, codziennych i mało istotnych, też wole pomilczec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelemorele.
nie robie mu wyrzutów, sam juz bardzo duzo o sobie powiedzial i o tym co czuje itd jest ciezki czas teraz dla niego, rozumiem to, chce z nim rozmawiac nawet o pogodzie o czym kolwiek ale nie chce jednocześnie być uciążliwa dla niego, nie wiem co mysleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest
to albo jest taki jak ja i możesz być spokojna albo myślami jest gdzieś indziej, ale to raczej niemożliwe bo domyślam się że od początku jest taki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelemorele.
od poczatku jest taki tylko wczesniej poprostu wiecej szeczgólow o sobie kazdy mowi jakichs historii wiadomo innaczej to wyglada, a jesli chodzi o przyszlosc nie ma co mowic bo on nie wie jak to bedzie potem, stad moje obawy, jak to powiedzial czas pokaze ale spotylamy sie i nic sie nie zmiwnilo jak na ta chwile jednoczesnie odleglych planow nie ma zadnych jak na razie najwyzej miesiac dwa trzy na przyszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
zgadzam sie z przedmowczynia nie kazdy moze wyrazic co czuje i nnad czym mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest
nie wiem co ci doradzić bo go nie znam, ale jedno niestety jest raczej pewne, że z czasem tematów do rozmów jest coraz mniej i ta sytuacja będzie się pogłębiać, ale może uda ci się go chociaż trochę zmienić. Ps . ja nad sobą cały czas pracuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelemorelle
dziekuje za pomoc, jednak taka radna nie do konca konkretna ale rzeczowa pomaga, p.s, sma stwierdzil ze mam go jakos zmienic pod tym wzgledem i nauczyc rozmawiac, tylko nie wiem jak :) popracuje nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apropo_po
moze sie zastanawia czy to jest to, o to chodzi? nie wiem ale pol roku to nie jest pol zycia a widac traktuje autorke powanie jest taki jest moim zdaniem jest pozadny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotykacie się jak często? gdzie? ile trwa takie spotkanie? nawet jeśli jest z natury małomówny to owinien sie starać dla Ciebie, mineło pół roku a on juz przestał dziwne to straszne nie mieć o czym gadać nam mija 2 lata, od miesiąca mieszkamy razem zawsze jest temat do rozmowy, cokolwiek mozna się posmiać z rekalmy, opowiedziec co było w pracy, plotkować,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
no nie na poczatku jak ktos plany na cale zycie snuje nie jest dobrze ale wcale nie myslec o przyszlosci to tez źle wrozy moze mysli ale jeszcze sie nie okreslil w stu % chyba odchodzimy od topicu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest
jeżeli mogę ci coś podpowiedzieć to NI C NA SIŁE! Jeżeli sam widzi ten problem to już jest dobrze, może staraj się zadawać mu jakieś pytania przy których miałby szanse powiedzieć coś od siebie, na pewno nie stosuj techniku typu: "To teraz mi coś opowiedz" bo to nie przynosi efektów, łatwiej jest odpowiadać na pytania. Może się rozkręci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terellemorele
widujemy sie rzadko ostatnio raz na 2 tygodnie, dlatego mnie to martwi, mowi ze teskni ale czy tak jest... zawsze mniej mowil, wydaje sie byc ze spotkan zadowolony ale jednak wiem ze praca nie daje mu za wiele czasu wolnego, 2 etaty, tak temat pracy jako wymowki tez byl poruszany wiele razy ale nie wiem czy tu taj to nie jest prawda a nie wymówka, jest mi cieżko ale to strach przed tym co bedzie dalej a nie tym jak jest teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ludzie nie maja
o czym ze soba rozmawiać to klops ... jesli po pół roku taka sytuacja to co bedzie potem ??? nie wyobrażam sobie zebym z moim facetem siedziała w ciszy .... i nie chodzi o to zeby gadac bez przerwy ale tak normalnie .... zawsze mamy ze soba o czym rozmawiać jakies to dziwne u was jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest
może tu chodzi o dopasowanie się, nie chciałem cię wcześniej podłamywać ale w moim życiu jest osoba z która uwielbiam rozmawiać i mógłbym to robić non stop, nie wiem jakby było gdybyśmy byli razem, nie przekonam się o tym, niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terellemorele
wiem ze to dziwne dlatego zalozylam ten topic zeby sie dowiedziec jak inni na to patrzą, zadaje pytania on sie stara zawsze malo mowil to jest rzecz ktora mnie utwierdza w tym ze za cisze on wine na siebie birze a mi nie jest z tym lepiej, poprostu mamy inne zawody nie znam sie na elektronice, normalne chyba, poprostu jak jest zapracowany a trudno mu sie od pracy odciac jest zle,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terellemorele
nie chodzi o podłamywanie bo taki stan mam czesto teraz, sam on twierdzi ze ze mna rozmawia wiecej jak z kimkolwiek innym ale to moze byc tylko ratowanie sytuacji dopasowanie na innych frontach chyba jest on tak twierdzi wiec mi sie chyba nie wydaje, ale czekam jak sie sprawy rozwina, chwilami nie jest mi poprostu wesolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie widzicie sie 2 tygodnie i nie macie o czym gadać? beznadziejnie powiedz mu to co piszesz nam powiedz ze cie to wszystko niepokoi i śpytaj co ona na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest
elektronika ważniejsza od własnej laski, nie może zmienić torów myślenia jak jest z Tobą?? To w takim razie nieciekawie, chyba że źle zrozumiałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a daj spokój z takim facetem
nie wróze dobrze takiemu związkowi jeśli jest już takim milczkiem to długo tak nie wytrzymasz to strasznie dołujące spedzać czas w ciszy tym bardziej, ze jak piszesz widujecie sie rzadko to tym bardziej jest o czym rozmawiać, ja bym nie wytrzymała z kimś takim z kogo słowo trzeba wyciągać a jego głos można usłyszeć tylko w odpowiedzi na zadane pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on tak ma juz
poprostu malo mowi ale to nie koniec swiata, ja tak mam ze jak widze moja dziewczyne trace wszytskie mysli po jakims czasie dopiero wraca do mnie swiadomosc, tez malo mowie ale nie przeszkadza mi to jej sluchac a mowi caly czas o czym kolwiek uwielbiam sluchac jej glosu jestesmy ze soba bedze juz 4 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terellemorele
no tak ale mimo wszystko ten milczek jest dla mnie wazny cala komplikacja, praca jest wazna praca byla przede mna ciezko mu to wszytsko pogodzic, dodam ze jest po przejsciach wiec sama sobie jego zachowanie tlumacze, nie jest dobre wyjasnianie sobie samej jego zachowania ale to jest taki odruch chyba beznadziejnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednym to przeszkadza
innym nie autorce najwidoczniej tak skoro założyła ten temat jeśli tak jest ( a raczej facet sie nie zmieni pod tym wzgledem ) to przemyśl wszystko i zastanów sie czy bedziesz szczęśliwa w takim milczącym związku , lepiej szukac szczęścia z kimś innym niż tkwić w związku , który kogoś dołuje po to tylko żeby mieć na stanie faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ameliaaaaaaaa
Nie tłumacz sobie nigdy faceta w ten sposób , ze praca, ze ciężko mu pogodzić, ze ma ciężko itd Kazdy ma prace , zycie i mnóstwo kłopotów i żyje godzi to wszystko .On zwyczajnie taki jest i inny nie bedzie. Musisz szczerze przemyśleć czy ci to pasuje czy nie. Jeśli nie , to wiadomo co zrobic. Tylko sie nie poświecaj i nie licz na zmiany bo sie zawiedziesz i zmarnujesz czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×