Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jw

znowu płaczę przez niego...

Polecane posty

Ja już nie wiem, czy jesteśmy dla siebie... Jestem chora, a on się nawet nie zainteresuje, jak się czuję i czy jestem w ogóle w stanie zrobić sobie coś do jedzenia... Liczyłam na inne zachowanie, znowu się przeliczyłam... i znowu ryczę przez niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriankaa
no i po co ryczysz?? Kopnij go w d....i zacznij sie usmiechac a nie zamartwiac jakims kretynem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze jest to, że za 3 miesiące się hajtamy... Nie wiem, czy to stres przedślubny (bo chyba trochę za wcześnie!) czy to ja jestem przewrażliwiona czy on rzeczywiście jest takim egoistą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem jest przekochany, a czasem tak potrafi nawet nie tyle mnie wkuzyć, co właśnie doprowadzić do łez :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriankaa
biedna:-( , ja tez czasem becze i go nie rusza, ale to zycie....po slubie wszystko sie zmieni.....ale nie na lepiej:-( smutne ale prawdziwe........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najbardziej mnie wkurza to, że nie potrafię sobie go odpuścić!! np. dzwonię do niego, chociaż czuję, że mi baaaardzo smutno z jego powodu oczywiście i że za kilka sekund wybuchnę płaczem. Ale nie, ja, głupia, dzwonię i postanawiam soie, że będę twarda! Ale oczywiście jedno głupie słowo wystarczy i wybucham... Ja to jestem nienormalna, muszę sie wziąć w garść i nie przejmować!! Tylko tak trudno mi byc konsekwantną...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy inne dziewczyny też tak mają? jak to zrobić, żeby być bardziej twarda?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9870
nie wychodź za faceta przez którego płaczesz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grypa, nic poważnego, ale przez 2 dni prawie z łóżka nie wychodziłam i nie ukrywam, że miło by było, gdyby sie mną zainteresował.. Też sie zastanawiam, czy to dobry pomysł z tym ślubem... Z jednej strny nie wyobrażam sobie życia bez niego i wiem, że nikt nie jest doskonały, ale z drugiej zastanawiam się, czy ta jego obojętność w niektórych sytuacjach, w których potrzebowałabym troski i zrozumienia, czy choćby dorego słowa, nie bedzie nam przeszkadzać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×