Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bronson79

żona mnie zdradziła...

Polecane posty

Ona od niego nie odejdzie, gdyby chciała już by to zrobiła a nie zdradzała,a rachunek za kwiaty to żaden dowód. Kobita jest zwyczajnie wygodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukany 3 razy
Zostaw szmatę facet, kolejna zdrada to tylko kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówi się trudno nie jesteś pierwszym ani ostatnim, mnie też zdradziła i nie robię sobie problemów tylko rżnę jej koleżanki po kolei, to ją bardzo upokarza w ich oczach, prosi mnie i błaga abym tego nie robił ale zemsta jest tak słodka że nie mogę się powstrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądź jeleniem i wykończ ją w sądzie, odbierz dziecko, nabuntuj znajomych, rodzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno się mówi, nie martw się tylko rżnij inne dziewczyny, bo jej i tak nie powstrzymasz, a p***a nie mydło i się nie wymydli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co wielkiego Ci się stało, spróbowała seksu z innym facetem, wróciła do domu i jest twoją żoną, nie bądż psem ogrodnika, sam nie bzykasz jej jak jest w sanatorium to niech inni ją bzykają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to współczuję i zdaję sobie sprawę że tylko dziecko Cię przy niej trzyma. Jak to się mawiało przed wojną: "raz k****, zawsze k***a" - pomysły ze zdradą jako zemstą są głupie. Zobacz jak będzie, może Wam się uda, ale wiem że zaufanie nadszarpnięte ostro. Przede wszystkim KAŻ jej zmienić pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brakowało jej obcego hujasaa... Na pewno nie myl tego z miłością możliwe ze go nie Kocha i chciała sobie ulżyć poczuć cos nowego tak samo u mężczyzn jest. Ale jej to przykrudz. Jesli nadal będzie cie oszukiwac to po prostu zostaw ja i walcz o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często tak robimy z ciekawości, chęci poznania czegoś nowego, ja myślę że ona też tak zrobiła, a na pewno nie po to żeby układać sobie życie z kimś innym, oprócz seksu są ważniejsze relacje między Wami, a łączy Was o wiele więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz nerwy ze stali - ja chyba nie byłbym w stanie tak dobrze tego znieść. Jakbyś potrzebował dodatkowych dowodów to zawsze możesz zainstalować jakiś program na jej telefon taki jak ze strony http://www.czy-ma-romans.pl/ i tak zebrane dowody w razie czego pomogą Tobie w sytuacji ostatecznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 40 lat nigdy nie zdradzilam,a bywalo,ze bylam sama po 2-3 lata.nie szukalam wtedy sexu do zabawy.Trzeba brac kobiete z zasadami,a nie puszczalska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onamalzonka
Jestem mężatką od 5 lat , dwójka małych dzieci i kilka kryzysów mamy za sobą. Podczas kłótni bywało tak ostro, że miałam ochotę udusić męża gołymi rękami. Wiele przykrych słów padało. Ale NIGDY go nie zdradziłam ani on mnie. Tego się po prostu nie robi jak ma się choćby odrobinę szacunku do SIEBIE i do współmałżonka. Zostaw żonę, bo nie jest tego warta . Nie szanuje ani Ciebie ano siebie . Przykre to co powiem, ale wasze dziecko nie będzie miało dzięki temu szczęśliwej rodziny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnickaaaaaaa
chemia,nic nie zrobisz,na to odporni sa tylko bardzo zakochani lub z twardymi zasadami,osobiscie uważam ze do 30 tki osoby mniej dojrzale nie powinny się rozmnazac ,bo jeszcze nie znaja siebie,a teraz pytanie na jakim ona jest etapie ,jak chce to urwać to niech zmieni prace i nr telefonu,ale to musi żalowac i chcieć ,gorzej jak ma uczucia do was obojga ,i dlatego pozwala mu pisać ,do mnie nie pisze nikt kogo nie chce,potrafie zmieniac i prace i telefon i miejsce zamieszkania tez :-) ale jak ona czuje cos jeszcze to nie upilnujesz ,a jak zamkniesz w klatce będzie o nim myslec,jak to nie to to i tak samo się wypali,i tak czuje ze odreagujesz za kilka lat nawet jakby już została świetą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje dylematy moze wyjasnic tarocistka. Napisz do mojej. Jestem z niej bardzo zadowolona, wrozy emailowo. ;tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak tarocistka zabierze im problem z głowy albo przyspieszy rozwój akcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno, stało się i nic nie zmienisz, ja też kiedyś zdradziłam, nie powiedziałam mężowi oczywiście tylko bardzo żle się z tym czułam, od tej pory nigdy nawet nie pomyślałam o zdradzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej świat się zawalił, nic się nie stało przecież, to że inny facet wlał jej swoją spermę, nic w Waszym życiu nie powinno zmienić, jakby się nie przyznała to nawet byś nic nie wiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby ktoś nie wiedział jak zabrać się do zbierania dowodów potwierdzających zdradę, to polecam detektyw Alicję Słowińską. Ja miałem pewne podejrzenia co do już byłej żony, ale wolałem być w 100% pewny. Pani Alicja szybko i dyskretnie zdobyła dowody na to, że jednak moje przypuszczenia były prawdziwe. Dzięki temu, że miałem zdjęcia, rozmowy telefoniczne mogłem wziąć rozwód wyłącznie z powodu mojej byłej żony, z czego dziś jestem bardzo zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mialem ten sam problem i brak dowodów! Tez zatrudniłem, detektywa, a dokładnie Panią Alicję Słowińską. Dzięki niej udało się zebrać dokumentację rozwodową, dowody zdrady, zdjęcia , podsłuchy itp. Mam nadzieję, że sąd rozstrzygnie po tym wszystkim rozwód z jej winy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poradnik dumnego mężczyzny : „Muszę się uporać sama ze sobą”: Prędzej czy później, na którymś etapie stałego związku, usłyszysz : «Kochanie, muszę z tobą poważnie porozmawiać». Sądząc, że chodzi o comiesięczną poważną rozmowę na temat braku kobiecych ubrań w domu, przestraszysz się umiarkowanie, gdyż bywają w życiu gorsze rzeczy niż bezwstydna zachłanność dyktatorów mody i właścicieli magazynów. Jednak tym razem będzie to właśnie coś gorszego niż tekstylia, biżuteria i wyspy Bahama na urlop. Ona zacznie mówić, że ma okropny kryzys psychiczny, z którym musi się uporać, bo inaczej do reszty zwariuje. Jest znerwicowana, zmęczona, zagubiona, przytłoczona, wykończona, rozbita i pod kreską, nie rozumie samej siebie oraz sensu życia, etc., etc., w związku z czym chce się pozbierać, odnaleźć, dojść do psychicznej równowagi, wyprostować, uporać sama ze sobą, etc., etc. W tym celu, mimo że bardzo cię kocha, pragnie na jakiś czas cię opuścić i pomieszkać gdzieś sama samiuteńka, co pomoże jej odpocząć, przemyśleć wszystko, zregenerować nerwy i wyjść na prostą wiodącą do waszego wspólnego szczęścia. Całe to gadanie o potrzebie chwilowej samotności, dzięki której będzie mogła uładzić się sama ze sobą i podreperować swą psychikę czyli przejść ożywcze autokatharsis, znaczy jedno: ma dość ukradkowego spotykania swego gacha i chce z nim jakiś czas pomieszkać na stałe. Będzie truła swoje pierdoły bardzo długo, bardzo przekonywująco i bardzo szczerze, gdyż bardzo solidnie przygotowała się do tego. Tobie zaś nie wolno przerywać, zadawać pytań, dziwić się, robić min, protestować, perswadować itp. – słuchaj w milczeniu, jak święty na obrazie, gdyż bez względu na to, co powiesz , nie będzie to miało żadnego znaczenia, ona już podjęła decyzję; nie warto robić z siebie durnia. Przyjdzie jednak moment taki, iż twoje zadziwiające milczenie przestraszy ją. Wstrzyma grad sowich słów i popatrzy na ciebie pytającym wzrokiem. Wówczas spokojnie zapytaj: «Kim on jest? », lub: «Jak on się nazywa? », lub: «Czy on też pali camele?», lub cokolwiek w tym rodzaju. Nie dlatego, byś był ciekaw kim on jest lub czy pali te same papierosy, co ty, lecz dlatego, by ona zrozumiała, że ty nie jesteś kretynem. Reakcją będzie atak furii (wówczas zapoznasz się z kompletnym rejestrem swoich wrednych cech i przewin), dalej kaskada nadzwyczajnie rzeczowych zaprzeczeń wobec haniebnego pomówienia, które wysunąłeś, i wreszcie repetycja wykładu pt. «Muszę się uporać sama ze sobą. Ty jednak już tego przed chwilą wysłuchałeś, więc powtórka cię nudzi. Wstajesz bez słowa, narzucasz kurtkę i wychodzisz z domu, biorąc psa na spacer wieczorny, co pozwoli jej zadzwonić do ukochanego, tobie zaś da trochę ciszy, tlenu i głębszego zrozumienia faktu, iż dama tym się różni od człowieka, że myśli wyłącznie spodem”. Waldemar Łysiak “Statek”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnieccc
ciezko cokolwiek napisac.... na nie dał bym rady byc z taka żona. całujesz ja ze świadomością ze tankował jej do ust pod korek a moze potem wracała do ciebie i walilisci w śline. ... albo spuszczał jej sie od srodka a ty waliłes minete. ja bym dał se spokój, nawet kosztem dzicka , wspolnego kredytu czy problemu ze znaleziemien lokum po wyprowadzce. ... dla mnie jestes frajerem, chłop co ja popychał popija se piwko z kumplami i opowiada jak to ja zapinał a ty na wszystko sie godziłeś i moze nadal ise godzisz. spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JOLKA 45
Ale się Wam spermy zebrało, kochajcie nas takie jakimi jesteśmy, ale w większości przypadków to Wasz zasługa że inni Panowie nas zaspokajają podczas Waszych eskapad i bzdurnych dyskusji z kumplami przy piwku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jolka, weź nie p****, bo myślenie to nie jest twoja dobra strona. Zamiast pisać durne posty, od razu idź za głosem swojej natury, stań przy drodze i czekaj na nitkę tirów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JOLKA 45
Ale jesteś beznadziejny przedmówco, widać że nie rozumiesz istoty sprawy a tylko pienisz się niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciągnij jolka ciągnij :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ci kafe. Lepiej żaluz teman na jakiejś stronie KATILICKIEJ. tam szybciej ci pomogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JOLKA 45
Sam sobie obciągnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo terapia katolicka dla małżeństw jest też pomaga bardzo. Spróbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×