Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

Gość kamilsien
suuuuper:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilsien
szczęsciary z nas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilsien
moj maz powtarza mi ze wszystko idzie nam zbyt gladko stad te problemy z ciaza. bo w sumie niczego nam nie brakuje, poznalismy sie, wpadlismy sobie w oko hehe, pozniej domek, slub a teraz kicha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dniu w którym M mnie zauwazyl pokazywałam go przyjaciółce, ze ten chłopak to mi sie od lat podoba i ze taki przystojny. M poprosił mnie do tanca i juz tak zostało na lata... To było zaraz po liceum, na oblewaniu matury, a po wakacjach wyjezdzalismy na studia do roznych miast. M wymyslil sobie, ze pospotyka sie ze mna przez wakacje, bo bedzie łatwo zerwac, ale po 3 miesiacach zamiast zerwac zakochal sie........i przetrwało tyle lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wszystko w życiu przychodzi łatwo. Ja, choc czasem ciezko z wieloma sprawami sie pogodzic, wiem, ze nic nie dzieje sie bez przyczyny, a napewno wierze, ze na wszystko jest odpowiedni czas i to Bóg decyduje kiedy i co do nas przyjdzie, czy nam sie to podoba czy nie. My możemy tylko wybrac postawę z jaką przyjmiemy to co nam jest pisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IGA, bidulka, jestesmy z tobą.,... w końcu musi sie udac... a ja mojego męża poznałam jeszcze w liceum i pierwsze co pomyslałam po rozmowie z nim to to, że jakaś dziewczyna będzie kiedys strasznie szczesliwa mając go za męża. Oboje bylismy wtedy w związkach, ale utrzymywalismy kontakt. Potem ja wyjechałam na studia i kontakt sie urwał. Po pierwszym roku wróciła, spotkalismy się sprzypadkiem, a na koniec wakacji uświadomiliśmy sobie ze zyc bez siebie nie możemy. potem 5 lat związku na odległość - dzielilo nas 350 km, widzielismy sie co 2-3 tyg. W dniu kiedy spakowałam rzeczy po studiach i postanowiłam wrócic w rodzinne strony dostałam pierścionek zareczynowy ;) juz 1,5 roku po slubie a ja nadal nie moge uwierzyć że jestem tą szczesciarą, która ma takiego dobrego męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia, Kami_ to budujące, że są szczęsliwe małżeństwa i takie fajne pary co kochają sie prawie od zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my sie poznalismy dopiero 3 lata temu, wczesniejsze zwiążki nam nie wychodziły. Pamiętam, przyjechałam z Mielna bo byłam z kuzynką pod namiotem 2 tyg - leczyłam rany po wielkiej miłości. No i jak wróciłyśmy poznałam GO w takiej knajpce. Pamiętam,że umówilam sie wtedy z kolezanką, którą nie lubiłam bo tak mi sie nudziło a tu nikogo nie było bo wszyscy na wakacjach. No i ta nielubiana koleżanka poznała mnie z Grzeskiem hehe (juz ją lubię:)) Po godzinie sie zmyła ale szepnęła Grzeskowi na ucho, żeby mnie odprowadził do domu później. Odprowadził. Ale nie wziąl numeru tel i ani ja nie wzięłam. No i zwariowałam.Tydzien kombinowałam jakby tu zdobyc ten nr bo czułam,że to jest TO hehe. Okazało sie, że ta nielubiana kolezanka ma nr i napisałam niezobowiązującego smsa: Cześć, to ja Kasia, ta, którą odprowadzałeś do domu. jesli nie masz zadnych zobowiązan, to zapisz sobie ten numer bo może ci się przydać:) Od razu zadzwonił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem tydzień po owulce i mam przeokropnie napuchnięty, obrzęknięty brzuszek:( az mi sie trudno poruszać, i pobolewa od czasu do czasu koło pępka po prawej i lewej stronie. Jak mam się czuć tak ocięzała w ciąży to juz nie lubię tego stanu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibi2206
Igunia pomyśl moze tak jak ja sobie myslałam jak nie wychodziło i przez te cykle tyle testów i rozczarowań, że z kazdym nieudanym cyklem jestem juz coraz blizej bo w końcu musi się udać, a tak na marginesie to poszlabym na twoim miejscu na monitoring cyklu ... sama też się z resztą wybierałam. i w smie słusznie bo własnie koleżanka powiedziała mi ze np miała cykle bezowulacyjne i dostała coś od lekarza, teraz montoring są dwa pecherzyki lekarz kazał działać. róznie bywa czasem nie ma pecherzyka, czasem nie pęka i dostaje sie cos na pękniecie, a czasem po prostu nie trafia sie w tą własciwą chwilę.aha i jeszcze tak na marginesie a Oeaporol bierzesz???? to te tabletki z olejku wieosiołka??? to ważne!!! nie marudzić tylko mi sie tu brać z asiebie. a jak trzeba to i idz na L4 troszeczkę odpocząć!!!! :) to zalecenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibi2206
teraz z innej beczki do brzuchatek, a co na ewentualne rozstępy??? które prawdoodobnie sie pojawią, jak tu działać zeby zminimalizować??? smarujecie czymś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej;) bibi ja smaruje brzuszek praktycznie od momentu jak sie dowiedziałam o ciąży oliwką dla dzieci Bambino. Wszystkie preparaty fachowe na rozstepy są ok 4 miesiaca ciąży. Ale czytałam na necie duzo pozytywnych opinii o oliwce. Poza tym spotkałam się też z opinią, żę jak ktos ma sklonnosci do rozstepów to nawet smarowanie nie pomoze, ewentualnaie te rozstepy beda mniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o poranku ;) Ja na rozstępu używam serii Pharmacerist M: krem na rozstępy i balsam ujędrniający biust, ale wiekszośc dziewczyn radzi po prostu oliwke po kąpieli wcierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bratka a jak ci sie te kosmetyki sprawuja? masz jakies rozstepy czy na razie udalo sie uniknać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak na razie rozstępów nie ma, ale one chyba powstają głównie 8-9 miesiąc, bo wtedy brzuch rośnie najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny . Widzę ze był temat jak która poznała swojego męża :) No wiec ja mojego męża poznałam w Liceum dla Dorosłych. Miałam wtedy 18 a On 19 lat. Patrzyliśmy na siebie na korytarzu szkolnym i jakoś tak w następnym semestrze jego kolega nas połączył. Ja na niego wcześniej patrzyłam z ciekawości bo moja koleżanka z wcześniejszej szkoły się z nim chwile spotykała no ale On na mnie patrzył z innego powodu.... Spotykaliśmy się ze 2 miesiące, a potem razem zdecydowaliśmy, ze jednak nic z tego nie będzie..... Po 7 latach spotkaliśmy się w knajpie. On pijany, ja pijana i BOOM!!! Nie mogliśmy się od siebie oderwać :) Później umówiliśmy się na randkę to na trzeźwo tez nie mogliśmy się od siebie oderwać :) No ale On miał dziewczynę! Sytuacja u nich była taka ze byli razem 3 lata ale Ona od roku go delikatnie mówiąc olewała a On miał dość i dlatego zaczął chodzić na imprezy i na trzeciej takiej imprezie spotkał mnie :) Później potoczyło się szybko. Rozmówił się z nią i skończył związek żeby być ze mną. Po 2,5 roku był ślub i już jesteśmy ponad rok po ślubie :) Ale tego dużo napisałam :) :):):) ....................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może ja też dołącze do tych opowieści ;) Poznałam męża na imprezie w klubie studenckim, obchodził wtedy swoje urodziny (do dziś mi mówi, że byłam jego prezentem urodzinowym :) ). Byłam wtedy z kimś związana więc przez pół roku utrzymywaliśmy kontakt na stopie koleżeńskiej, ale strasznie Nas do siebie ciągneło. Po pół roku zakończyłam swój związek i po kolejnych dwóch tygodniach mieliśmy już pierwszą randkę za sobą ;) Potem poszło już w miarę szybko: po 3 miesiącach się do niego wprowadziłam, po 8 wzieliśmy wspólny kredyt na mieszkanie, po jakichś 14 zaręczyny i dokładnie po dwóch latach ślub. No i tak się męczymy ze sobą jużą 1,5 w małżeństwie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, my też trzeźwi nie byliśmy ... Chyba będzie trzeba te historię zmienić na potrzeby dzieci ... Może klub studencki zastąpimy kawiarnią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) taaaa, fajna opowiesc dla dzieci jak rodzice po pijaku sie w kanjpie poznali... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja tez sie dolacze : My poznalismy sie w pracy jakies 5 lat temu. Na poczatku bylo kumpelstwo, pozniej przyjazn. No i zaczelo nas ciagnac do siebie, ale pracujemy w niezbyt duzej firmie i jakos balismy sie angazowac ze wzgledu na nasze relacje zawodowe, a po drugie bylam tez wtedy w innym zwiazku. No ale jak wiadomo, burzy hormonow sie nie da zatrzymac :D :D :D Z poprzednim partnerem sie rozstalam i zaraz potem zdecydowalismy sie na bycie razem. No i tak to juz sie wlecze od 3 latek :) Dalej razem pracujemy i jakos ani nam ani kolega to nie przeszkadza :D Jak tam u Was dzisiaj? Bo u mnie sloneczko na calego ( po 3 dniach lania) i jeszcze PIATEK! Iga trzymaj sie cieplutko, mocno sciskam! Radosna fajnie ze sie zaczernilas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczynki :) Ale ma sie tu wspominki zrobiły. U mnie też było na imprezie, wiec tez byl alkohol :P Najwazniejsze, ze sie spotkalismy. Juz piatek. Chyba wezme urlop jeszcze na pon i wt, zeby sie dokurowac i troche odpocząc po chorowaniu. M juz lepiej, pewnie po zabójczej dawce antybiotyku. Jego chorowanie nie wpływa zbyt pozytywnie na nasze relacje. Juz czasem nerwowo nie wytrzymuje. Faceci normalnie sa marudni, ale mój nawet jak jest poprawa i moze juz chodzic to tak marudzi, ze szok!!! Czy wasi M tez tak maja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibi2206
dzięki za porady w sprawie smarowania:) przeraziłamm się bo wczoraj w rozmach w toku zobaczyłam przez przypadek tragiczne rozstępy :D ja do teraz nie pilnowalam tego smarowania za bardzo, ale zaraz ide na spacer i kupię oliwkę :) chyba jeszcze nie za póżno. Radosna u mnie to samo.... jak chory to leży jak trup nawet nie wstaje, a ja z herbatkami i lekami biegam bo umiera;) tylko przy mnie az tak nikt nie biega jak jestem chora:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Radosna, nie wiedzialam czy to Ty, to cofnelam sie i widze, ze juz nie jestes ta ..... pomarańcza:) czuje sie Wam to winna...wiec info dla Ciebie i bratki: @ przyszła wczoraj, chwilowy dołek po spadku temp. i jest ok prolaktyna tez ok od pn zaczynam badania w 3 fazach cyklu, dam znac po 6grudnia, bo to jakos termin kolejn2j @ Radosna powodzenia{usta] bratka a Tobie zdrowia i usmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ślub niestety cywilny ale wypadł dobrze :) tylko jak na obiad pojechaliśmy to ja mogłam tylko popatrzeć jak inni wcinają :( a o ciąży to już dawno wszyscy wiedza i się mojego brzucha doczekać nie mogą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie chyba mnie jakieś choróbsko dopada bo rano katar, wogóle kicham i prycham, ale najgorsze że jak krzypie to mnie naciąga :( ale narazie do lekarza się nie wybieram tylko herbatą z cytrynką upajam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim:) Ja teraz tylko na chwilunie i wracam do swoich zajec; bibi masz racje, powinnam sie wybrac do lekarza bo ciagnie sie to juz za dlugo. teraz dolek chwilowy mi przeszedl hehe i dzis stwierdzilam ze coz, trzeba sie meczyc dalej;) ale nie wiem jak dlugo jeszcze to zniose. fajnie ze juz piatek:) pogoda super, swieci slonko... trzeba sie na jakis spacerek wybrac, dotlenic troszke;) dziewczynki super ze napisalyscie o tym jak poznalyscie swoje drugie polowki:-) tez wam pozniej opisze:) koralina, przykro mi:( widze ze jedziemy na tym samym wozku...trzymaj sie jakos! milego dzionka dziewczynki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia dbaj o siebie i nie daj sie chorobie!!! teraz nie wolno ci chorowac i juz:-D trzymaj sie cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×