Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaa-nka

Dieta surowa - witariańska

Polecane posty

Gość do-Kociolindy
zgłoś się do klubu A-A a później próbuj z rawfood

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaeddie
Sama obejrzę o tym jedzeniu a potem dam rodzince, chociaż i tak nie nastawiam się że im myślenie się włączy. Tak w ogóle to chcieli mnie do psychologa zaciągnąć, dacie wiarę? lol Nie zgodziłam się bo po kie cholerę miałabym spowiadać się obcej osobie, poza tym no cóż. to dobitnie pokazuje co rodzina sądzi o moim zdrowiu psychicznym. Normalnie do czego to doszło... najchętniej by zamykali za zdrowe odżywianie ale MY sie nie damy! Zdrowie jest po naszej stronie. A tak w ogóle idę zrobić wyniki na dniach. :) A teraz mój osobisty sukces: nie jadłam orzechów przeszło pół roku. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kociolinda
Och, orzechy... Czekałam na nie z utęsknieniem. Kupiłam 2 kg w łupinkach i nie mogłam się oderwać. Zostało tylko wspomnienie... Postanowiłam spróbować z samymi szejkami. Jak na razie 2 dzień. Mam taką naturę, że "wszystko albo nic" i jakoś to godzenie gotowanego z niegotowanym najczęściej kończyło się smażonymi ziemniakami... Albo kanapkami. Także może uda mi się wytrwać do końca tygodznia, bardzo bym chciała. Znajomym też będę musiała kategorycznie odmówić, gdy beda wyciągac na piwo. Ktoś niedawno mi powiedział, że w piwie jest straszny syf, ogromna ilośc chemii, dlatego sobie pomyślałam, że to moje regularne cotygodniowe wypady do pubu mogą być przyczyną, dla której nie widzę poprawy. No a w wakacje to nawet częściej... Zobaczymy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaeddie
Znacie może jakąś stronkę gdzie ogłaszają się sadownicy? Bo już od dawna myślę o nawiązaniu z kimś kontaktu od kogo bym stale kupowała, zwłaszcza owoce, a przede wszystkim jabłka. ;p i może osoby z regionu Wawy i okolic jak są to byśmy mogli razem się spyknąć i brać od tej samej osoby, co?:) Szukam jakiejś strony gdzie znajdę ludzi którzy sprzedają swoje owoce ale jakoś żadnej konkretnej nie znalazłam, a na pewno nie takiej z prawdziwego zdarzenia... co aż jest dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kociolinda
A nie ma tam czegoś takiego jak giełda rolna? Tu w Białymstoku jest i sprzedają na niej m.in. drobni producenci. I co aż dziwne, przyznają się, co pryskane a co nie. Może tam spotkasz kogoś, kto się zgodzi na taki układ? Dwa dni jechałam na samych szejkach i było OK. Miałam też takie troche dziwne wrażenie, że pomimo odczuwania fizycznego głodu... nie czułam głodu. Nie miałam ciągotek. A wczoraj miałam randkę, było wino i dziś mam już nieokiełznany apetyt, jak to zawsze po alkoholu :-( Teraz wcinam migdały :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykły piepsz terz poprawia
humor Kris Carr wygra ła z rakiem 20:21 a zoo terznie potrzebne Co poleca? Dietę wegańską, warzywa, owoce, orzechy i zboża. Najlepiej na surowo. Ale nie jest ortodoksyjna. Jeśli chcesz jeść mięso, to dwa, trzy razy w tygodniu, i tylko z ekologicznych gospodarstw. Przepis na zielony drink: 2 duże ogórki (jeśli nie pochodzą z ekologicznego gospodarstwa, należy je obrać) duża garść jarmużu lub sałaty rzymskiej duża garść kiełków groszku 4 5 łodyg selera 1 brokuł 1 2 gruszki lub zielone jabłka szpinak Przepuścić przez sokowirówkę. I pić na pohybel rakowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
Piwo i wino nie sa wegetarianskie, jakby sie ktos pytal, np. do klarowania wina (o czym producent nie ma obowiazku informowac) moga byc stosowane: zelatyna, mleko, klej rybi, białko z jajka, czy nawet krew (we Francji stosowanie krwi wołowej jest zakazane ze wzgl. na BSE, ale nie wiadomo jak z krwia innych zwierzat). Podobnie piwo... Rozne likiery maja "naturalne" koloranty, np. Camparu czy tam Aperol uzywa skorupek z biedronek. :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelcia8888
przepis na zielony drink buuu ogorek odpada czytalam ze w ogorku enzym askorbinaza niszczy wit c nawet malutka ilosc moze zniszczyc witamine z 3 l pomidorowego soku ja tez sie tak czuje glodna a na mnie rodzina tez patrzy dziwnie szczegolnie mama. na szejka z salaty i pietruszki spojrzala z takim fochem ja pytam o co chodzi? a ona ze no nie wiem jakos dziwne to. Mpwie ze to same witaminy wiec uargumentuj. Ona na to ze nie ma argumentow. Innym razem pytala sie babci czy jadlam obiad (niedobre golabki i cos tam jeszcze golabki mi po prostu nie smakuja) i czasami jem na odczepnego bo bym miala straszna jazde ale ostatnio powiedzialam babci ze nie wepchne obiadu bo nakupilam sobie tyleeeee mnostwo ze nie jestem pelna i dala mi spokoj a innym razem wczoraj powiedzialam ze ogorkowej nie zjem z tego powodu ze czytalam ze usuwa wit c ona na to ze tyle lat jadlam a ja ze ale teraz nie bede jadla. ja do moich w kontrataku mowie: jestescie 100 lat za murzynami i nie wiem czy przejde na raw food rzucilam palenie i mam apetyt wczesniej nie, i mam ochote na rozne rzeczy, mam ochote na smaki ktorych nie znalam wczoraj bylam na sushi dobre do tego full warzyw surowek szejkow sokow drugi powod to rodzina kontra trzeci to faktycznie bylam glodna tylko juz nie pamietam po czym, ale po szejkach z jogurtem chyba jestem syta ale w sumie to nie powod bo jadlam tyle az sie najadlam na razie wykluczylam niektore produkty np chleb w sumie to tez mi nie smakuje a od dluzeszego czasu pijde soki jednodniowe marchwiowy burak jablko i moj chlopak powiedzial co ty zrobilas ze swoim cialem? ze masz takie askamitne w dodtyku, wczesniej mialas takie suche (jak palilam papierosy i nie zwracalam uwagi na to co jem i malo jadlam) nie wiem czy to od tych sokow czy od roznych innych rzeczy witaminy spirulina woda itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelcia8888
pieprz aha to fajnie ze tez poprawia humor zalaczam wiec do menu :). w sumie to czuje sie normalnie i spokojna tylko czasami mnie lapie jakies takie szczescie z prostych rzeczy a wczesniej nie mialam takich stanow ale jest roznica niz wczesniej na fajkach i przed akupunktura akupresura i biorezonansem, ale chyba jak spaceruje to mi sie humor poprawia bardziej niz gdy siedze w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anabelcia8888 - moje gratulacje z powodu rzucenia palenia papierosów - nie walcz z rodziną, musimy iść na kompromis - radziłabym od czasu do czasu zjeść tradycyjny posiłek, ale w zamian poczęstuj mamę i babcię np. zielonym szejkiem lub sałatką - staraj się zachowywać 51 - 70 % surowizny - wtedy będzie wilk syty i owca cała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelcia8888
dziekuje :) mam nadzieje ze nie wroce do nalogu i nadal w to nie wierze ze mnie nie ciagnie. kupa kasy wydanej na akupunkture oczyszczanie plus hipnoza hehe bo ktos mi powiedzial ze od tego przestal palic wiec i tego sprobowalam, nie wiem co pomoglo, i to nie pomoglo od razu, lecz po jakims miesiacu albo pozniej tak wlasnie robie :) bratu smauje zielony szejk a mamie smakowala surowka ale i tak narzekaja ale nie jest tak zle najgorsza byla mina mamy na tego szejka to bylo straszne widziec ja z taka mina te zacisniete usta w sumie to tylko to pamietam bylo jeszcze pare epizodow chyba mniejszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
Wyniki uzyskane pod wpływem diety warzywno - owocowej są bardzo dobre. W wielu przypadkach udaje się zredukować dawki przyjmowania leków, a nawet przerwać dotychczas stosowane leczenie farmakologiczne. Powszechnie obserwuje się wraz z utratą masy ciała redukcję cholestorolu, obniżenie poziomu cukru we krwi, normalizację odczynu OB. Większość kuracjuszy traci od 3 do 6 kg w czasie dwu tygodniowego turnusu. Towarzyszy przypływ witalności i energii, zwiększenie odporności na infekcje, wyregulowanie ciśnienia krwi (zarówno nadciśnienia jak i niedociśnienia), ustąpienie zespołu przewlekłego zmęczenia, poprawa snu, wyostrzenie zmysłów, równowaga psychiczna i wyciszenie. Dla ilustracji zdolności samoleczących organizmu uruchamianych dzięki kuracji warzywno - owocowej przedstawiamy niektóre przypadki udowodnione przez Panią Dr Ewę Dąbrowską: http://www.dieta-dabrowska.pl/wyniki.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cbadef - dobre przykłady, aby zachęcać innych do diety a może jest jeszcze ktoś, kto wyleczył się dzięki diecie surowej ? - takie przykłady najlepiej przemawiają do niedowiarków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaeddie
aaa-nka kompromis jedzenia aby zadowolić rodzinę? To zwykła manipulacja i zaprzedawanie się temu co chcą inni, chyba że samemu chce się łączyć różne produkty to wtedy inna sprawa. Ale nie powinniśmy ulegać presji... każdy ma prawo żyć po swojemu i decydować o sobie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
Chyba kazdy z nas przeszedl lub przechodzi wojne ze swoja rodzina jesli chodzi o odzywianie. Jesli u kogos transformacja przebiegla bezkonfliktowo, to gratuluje. Jednak jestesmy odpowiedzialni kazdy za siebie, dorosli (wiekszosc) i nikt nam nie moze narzucic sposobu odzywiania. Nawet przy ograniczonym budzecie mozna, najlepsza jest dieta 801010, ktora odrzuca wszeslkie drogie super foody, suplementy (poza B12), odwadniacze i drogie przyrzady. Wiec podejmujac dorosla decyzje o przejsciu na weganizm, w tym surowy trzeba sie liczyc ze sprzeciwem najblizszych, ktorzy najczesciej zwyczajnie martwia sie o nas. Jednak wytrwalosc sie oplaca, po jakims czasie zobacza, ze nic zlego sie nie dzieje, mozna pokazac im dokladne badania krwi, to ich powinno uspokoic. A pozytywne skutki beda ich z czasem przekonywac same za siebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelcia8888
wiec mamy podobne rodziny a czasami mi sie wydawalo tylko ja taka mam :o mama z promu dzwonila co tam slychac i nie omieszkala zapytac czy jadlam obiad (ten ktory babcia robi) wiecie co to jedzenie dawne samo przez sie mi nie wchodzi, nie smakuje mi po prostu nawet jakbym chciala zjesc albo czasami zjem ale uznaje ze jest niedobre z tydzien temu poszlam do centrum handlowego i usiadlam w jakims chinskim barze wzielam owoce morza z pikantnyn sosem, chcialam sprobowac czegos nowego, jakis nowy smak... spojrzalam na talerze ludzi (bylo sporo ludzi tam) mysle niezbyt zachecajaco wyglada ale moze moje bedzie lepsze????? no i za chwile moje, bylo cieple, gotowane, nic specjalnego, wielka kopa, do tego surowka i troszke ryzu nie zjadlam chyba nawet polowy i udalam sie na sushi obok to mi smakuje i tak samo jest z domowymi obiadkami babci mama gotuje troche lepsze ale jakos nie smakuje mi po wyjsciu z tego centrum handlowego mialam dobry humor, tak myslalam sobie jak gotowane sie rozni od surowego :) i jakie jest niedobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelcia8888
a surowke jak sama sobie zrobie to zauwazylam ze moglabym ja jesc bez konca taka pycha tak mi smakowala z olejem sezamowym tej olej uwielbiam choc niedawno go dopiero probowalam pierwszy raz tylko nie wiem olej sie chyba nie zalicza do raw food? :o ale kupilam go w sklepie ekologicznym z uwagi na fitosterole (np blokuje wchlanianie cholesterolu ktory mialam swego czasu z pol roku temu za wysoki, nie wiem jak teraz) ale pewnie sama dieta wietrianska by go obnizyla poza tym olejem warzywami i owocami smakuja mi wedzone i surowe ryby sushi i tatar wolowina ale jakos irytuje mnie fakt ze to jest smazone wiec nie wiem, ale jem rzadko, tylko tak sobie mysle witaminy zelazo hemowe z miesa ale moj tata jadl duzo miesa a wlosy mial lipne ale pewnie dlatego ze jadl malo warzyw a nie tylko zelazo jest potrzebne zastanawia mnie cos te witaminy wezmy np zelazo, potrzebne jest 18 mg! weszlam na kalkulator http://www.ile-kalorii.pl/ to wszystko prawie kazde warzywo ma kazdej witaminy za malo! jako dzienne zapotrzebowanie :o wiec ja nie wiem jak ta diete komponowac zeby zaopatrzyc organizm w witaminy? moze glupie pytanie ale nie znam sie czy po prostu wystarczy to co jemy bo na pewno nie kazdy ile mg zelaza czy cynku dzis zjadl czy wystarczajaco? jak na razie to znalazlam rzeczy ktore maja w normie wit c np papryka ale to i tak w wiekszej ilosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelcia8888
Annarella drogie super foody taa no tak wspominasz o tym ze nabralam ochoty na jagody goji ale dobrze ze ich nie ma juz w sklepie bynajmniej nie strace choc chyba sie spytam sprzedawczyni one zamawiaja to czego nie ma tylko moglabym wiecej zarabiac hehe bo jak zrobilam takie zakupy to jakos kasa szybko znika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
a jak myslisz, skad sie bierze zelazo w ciele krowy.... co je krowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
Annarella - brawo dobry przykład, aczkolwiek lepszy będzie od krowy goryl lub orangutan (człekokształtne), krowa podobno ma 4 żołądki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelcia8888
no dobra ale mi chodzi o to skad brac te 18 mg? ani w miesie ani w warzywach w porcji ktora bym miala zjesc nie ma az takiej dawki bynajmniej wg tych danych z tej strony ciagle tylko pisza tam "za malo" w watrobce i w pestkach dyni jest 10 w 100 gr wiec i tak za malo najpierw jadlam paczke pestek dyni to tyle mialam ale ile mozna w jakis kolejny dzien byly inne wrazenia, zapychajace, potem dodawalam do surowki wiele pogladow juz odrzucilam przekonalo mnie ze gotowanie jest niedobre itd wiec o co chodzi z tym pogladem ze hemowe jest przyswajalne? no ale moj tata jadl duzo miesa a wlosy mial liche i do tego cukrzyce miesa prawie nie jem bo mi nie smakuje oprocz tataru ale tez rzadko bo mi sie nie chce smazyc w sumie to dobra dieta dla mnie bo jakos tak nie mam zamiaru sie uczyc gotowac a krowa, czy goryl nie wiem jak to jest no z roslin ale nie maja okresu co miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelcia8888
a raczej codziennie nikt nie bedzie jadl watrobki a poza tym nie jest to zalecane, trzeba robic rotacje pokarmow wiec nie da rady zeby codziennie jesc 18 mg no ale nie mam o tym pojecia ale na to wychodzi ze robiac rotacje nie zje sie tyle mg takiej dawki 18 mg codziennie bo inne pokarmy maja mniej, nie kumam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelcia8888
w ogole wszystko ma zbyt duzo sprzecznych pogladow jak na moj leb niedawno czytalam o energii chi (zyciowej) co jesc zeby ja miec, chodzilam na akupunkture wiec sie interesowalam tym tematem i pisza z kolei ze gotowane, nie surowe ale wole jesc surowe i nie miec chi to samo wrozby 1 wrozka twierdzi cos a inna wrecz przeciwnie (choc nie pyta sie dwa razy roznych tylko 1) ale spelnila sie tylko przepowiednia jednej wrozki, druga nie miala racji :D pare razy krecilam sie po realu i nie bylo tam prawie nic co bym chciala kupic do zjedzenia :o tony smieci na polkach caly dzial z platkami sniadaniowymi z dodatkiem cukru to jest jakas masakra mam taka sprawe jeszcze to jak z tym mikserem usuwa witaminy pod wplywem szybkiego ciecia i wydzielania ciepla czy nie? bo dalej nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
Cron-o-meter, scagnij sobie z internetu, bedzie ci liczyl wszystko co zjadlas codziennie i nie bedziesz miala watpliwosci. miksowanie nie zabija enzymow, tylko cieplo, ktore sie wytwarza, gdy sie dlugo miksuje (dotknij blender, robi sie goracy tak?) wiec miksowanie krotkie, jak potrzebujesz dluzej, to rob przerwy albo zastosuj pulsowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelcia8888
aha dziekuje tak, tak robie jak radziliscie tutaj juz wczesniej, stopuje mikser a wlasnie cron-o-meter o tym tez bylo mialam sciagnac, ale potem zapomnialam bo czytalam i robilam full innych rzeczy zaraz sciagne czuje ze za duzo jem a jeszcze wiecej kupuje chyba oczy chca wiecej niz jestem w stanie zjesc :D zauwazylam ostatnio ze gdy pije taka bombe witaminowa to cos mi sie dzieje nie wiem jak to nazwac jakby podchodzilo w okolice brwi czola i zmienia mnie, tylko naprawde nie moge sie okreslic jakie to uczucie, jakby podchodzilo do mozgu ale tez nie mozna tak tego okreslic, tak jakby orzezwiajaco i cos innego jeszcze podobnego: ostatnio po roznych warzywach a potem po owocach tzn po malinach mialam jakby w ustach jakis inny posmak nieznany jakby zelazo czy metal mysle ze to byl smak odczynu zasadowego (+ ksylitol) raz po limonkach w szejku i cytrynie wycisnietej do wody tez taki smak mysle ze byla to duza koncentracja naraz i dlatego taki smak to bylo cos nowego :) nie wiem czy to dobrze czy zle czy ktos mial cos podobnego ja mam takie reakcje chyba ok na pewno inaczej niz zwykle wczesniej na diecie ubogiej w witaminy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaeddie
anabelcia8888

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaeddie
anabelcia8888 nie jestem żadnym ekspertem, ani nic, ale nauczyłam się jednego. Wszystkie te pieprzone parametry że trzeba dostarczyć tyle tego, tego a tego w dziennej dawce to jakaś pieprzona paranoja, głupota i jedno wielkie kłamstwo. Trzeba dostarczać witamin, minerałów etc. do organizmu i raw food wystarcza, tyle że nasze organizmy się różnią. Najlepiej zrób sobie badania i zobaczysz czy Ci czegoś brakuje, jeśli tak to jedz dalej bez większych zmian i za miesiąc zrób kolejne badanie. Czasami fakt że mamy poziom niższy lub wyższy od przyjętego nie świadczy o złym odżywianiu, one te normy skądś mają a mają je znikąd indziej jak z badań ludzkich i wyjęciu średniej (jakos tak) a jak wiemy to raw food znacznie się rózni od sposobu odżywiania przykładowego Kowalskiego, prawda? anabelcia8888 jesteś pierwszą osobą z jaką się stykam u której nie występują poglądy ideologiczne odnośnie nieetyki jedzenia istot żywych, że sie tak wyrażę. Jaki zwolenniczka praw zwierząt i ogólnie wszelkich istot żywych to się spytam (nie obraź się) czy myślałaś o zrezygnowaniu z jedzenia mięsa etc.? Ja uwielbiam witarianizm ale ostatnio znowu mam jak dzisiaj silny bół jakby w żołądku i tym razem po zjedzeniu nie tylko winogron ale także jabłek... Co to może być? Miałam sie wziąć za porządną głosówkę, ale odłożę to na za kilka miesięcy, nie mam ku temu teraz warunków odpowiednich... Naprawdę wszelkie rady i przemyślenia są mile widziane bo coś jest nie tak, tylko nie wiem co. Na pewno raw jestem pewna i tego stylu życia i jego zbawiennego wpływu na nasz organizm ale nie wiem co mogę robić nie tak skoro mam te bóle... I to jest jak nie jem kilka godzin i po jakimś czasie chce zjeść, boli po jakichś 5-10 minutach i przez 15-20 napierdala, potem powoli przestaje i dalej moge wpieprzac winogrona, jabłka, co tylko chce... Badania będę robiła w listopadzie więc powiem Wam co mi wyszło lol Ogólnie to mam zlewkę na badania, ale zrobię z ciekawości i przede wszystkim dlatego że mam zamiar pokazać rodzince... ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelcia8888
no wlasnie paranoja i klamstwo bo nie da rady bynajmniej wg tych danych do tego racja ze jest to wyjeta srednia i kazdy organizm jest inny nad tym sie nie zastanawialam :D no i raw food wystarcza tez tak czytalam nic nie trzeba zadnych suplementow pomijajac juz fakt chemia i tego ze jest tych witamin tam tyle co kot naplakal nic dziwnego ze nie dziala poza tym po tym metalowym smaku czy podchodzeniu do glowy (od razu po wypiciu) sadze ze taki objaw to duuuuuza dawka witamin (caly jogurt zmiksowany ze szpinakiem i z pietruszka wrzucilam calosc tak jak sprzedaja w peczkach duzo ale chce swieze a nie pol zostawiac na potem) wyszly z 4 szklanki mieso niezbyt mi smakuje i irytuje mnie to stwierdzenie tluszcze trans przez smazenie tego plus zakwaszanie cukrzyca dlatego mi to nie pasuje a nad ich losem nie myslalam co innego mi zajmuje mysli po prostu jest to przykre a nie denerwuje cie ze inni to beda robic i nic z tym nie zrobisz tym bardziej boli a z taka niesprawiedliwoscia podloscia nie da sie walczyc nie mowie tylko o tym wtedy pojawia sie jakas obojetnosc u mnie jakby z bezradnosci ze nie moge pomoc, lepiej sie nie wychylac itp moge nie jesc bo mi nie smakuje jest niezdrowe ale przeciez nie bede plakac nad ich losem choc jest to smutne i okrutne choc tatar u cioci mi smakowal :/ jedyny z mies ale ze wzgledu na tluszcze trans jestem w stanie zrezygnowac zreszta w sumie nie jem tylko rzadko nature mam waleczna i wiele razy juz sie klocilam z ludzmi choc nie o to, to mnie olewali nikt nie tlumaczyl chamstwa itp dlaczego tak jest az w koncu troche sfolgowalam bo to walka z wiatrakami a i nerwow szkoda pozniej zlosc przeszla bo nic sie nie da z tym zrobic no i rodzina nie mam pojecia dlaczego Cie boli zoladek i sie niestety nie wypowiem :( jedynie cos mi przychodzi do glowy helicobacter ja badan nie bede robic bo akurat jestem po leczeniu candidy biorezonansem, colonixem (ziola) akupunktura oczyszczajaca, dermatolog przepisala jakis lek farmakologiczny i przy okazji tez mialam helicobacter a nawet nie wiedzialam ze mam okazalo sie na diagnostyce na pasozyty na biorezonansie i ta pani dr pytala czy mnie boli zoladek ale ja na to ze chyba raczej nie a raczej to nie zwracalam uwagi na to czy boli czy nie, no ale raczej nie. Nie wiem czy tak moze byc tez ze nie boli a te rozne swinstwa moga byc na pozywieniu wiem ze staramy sie myc dokladnie no ale nie bylabym taka pewna ze nic nie grozi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
Askaeddie wrzuc przykladowy jadlospis z 3 dni, to bedziemy myslec Anabelcia "chcesz zmienic swiat, zacznij od zmiany samego siebie" przy okazji ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelcia8888
ja mam 30 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×