Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdf

pan mlody musznik czy krawat?

Polecane posty

do Nie jestem stylistka Mam jeszcze jedno pytanko. W salonie zaproponowano mi załoŻenie do tej sukienko koła a co Ty o tym sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
roksa boksa - co do odcienia hortensji, musisz zadecydowac sama, nie chcę Ci narzucac konkretnego koloru, jedynie delikatnie sugerowałam zielone jako mało oczywiste i delikatne :) o dostepność hortensji musisz popytać w kwiaciarni, jako alternatywe mogłabyś rozważyć eustomy i/lub frezje - są dostępne niemal caly rok. A ładna i mało oczywista alternatywa bardzo wiosenna to... szafirki!!! Moża z nich zrobić malutki, delikatny bukiecik, dobać do jego kolorystyki kolczyki z lazurytami, a mężowi granatowy krawat :) Koło w halce moze być, ale pod dwoma warunkami: - nie będzie się odznaczalo pod tkaniną - czyli na halce z kołem musi być jeszcze kilka warstw tiulu!!!! Odnzaczające się pod spódnica "kregi" wyglądaja wybitnie niefajnie... - spódnica pozostanie linią "A", i nie przekształci się w nadmuchaną bombę!!!! - no i sugeruję halkę z conajmniej dwoma kołami (jedno tuż poniżej linii kolan, drugie na wysokości kostek), by spódnica nie zapadała się w połowie długości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
fioletowa... - chodzi Ci o rozjaśnienie bukietu?? Może spróbuj dołożyć jasniutkofioletowych eustom, mozna też dodać jaśniejszych akcentów - białe/ecru frezje, albo anemony. To takie wstępne sugestie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka03
Witam Niestylistko. Pisałam tu parę stron wcześniej. Chciałam jeszcze dopytać o biżuterię do sukienki: http://www.we-dwoje.pl/suknia;slubna;white;one;450;-;kolekcja;2009,ogloszenie,31970.html?foto_id=3 Czy dac coś drobnego na szyję, tak jak miała dziewczyna na zdjęciu, czy nic ze względu na ozdobną górę sukni? Jakie kolczyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julkkkiiiiiikk
to ja tez poprosze niestylkisto o rade:) oto moja suknia: http://www.voila.pl/326/0ebyh/index.php?get=1&f=1 prosze powiedz mi jakie dodatki tu widzisz i kolor pana mlodego krawata. I czy suknia lepiej z trenem czy bez w tym wypadku?:) mam 160wz i szpilki beda 10cm dziekkuje slicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
makatko - zdecydowanei BEZ naszyjnika :) A co do kolczyków - na jaki odcień bukietu się zdecydowałaś?? I na welon, czy woalkę??? julkkkkiiikkkk - jakby to powiedzieć... Bo w zadnym wypadku nie chciałabym Cię urazić :( Ale fason Twojej sukni zdecydowanie nie jest moim ulubionym :( :( :( Klon niesławnej madame Zaremby sprzed paru lat - zakasany przód, co go Panna Moda zapomniała opuścić, kilka rodzajów tkanin poskładanych jak niedopasowane puzzle :( No, ale skoro już kupiona... Powiem tak - w 99% wypadków jestem ZA trenem, tym razem jednak nie... zlikwiduj go, by nie epatować kontrastem lśniącej satyny trenu z pianką tiulową przodu spódnicy. Welon - prosciutki, długi do rąbka sukni (długi, ciągnący niezbyt mi tu pasuje). Z biżuterii dałabym mały zwis perełkowy w uszy i ewentualnie prościutką bransoletkę, bukiet nieduży i jasny ("mocniejszy" bedzie się za mocno kłócił z wieloskładnikową spódnicą), dla męża krawat w kolorze obrączek - czyli srebrnawy lub złoto-miodowawy. Powodzenia :) http://www.colia.com.pl/galerie/k/kolczyki-perly-platinum_771.jpg http://gdabizuteria.com/infinity/pk84b_real.jpg http://onyx.hekko.pl/allegro/apart/perla_3cyrkonie_kolczyki/perla_3cyrkonie_kolczyki_1.jpg http://www.verona.pl/images/file_column/item/photo/4425/normal/bransoletka-perly.jpg?1295887445 http://imageshack.us/photo/my-images/804/40937569.jpg/ http://forum.portalflorystyczny.pl/gallery/forum/1309815418.jpg http://imageshack.us/photo/my-images/139/88xu8ov2.jpg/ http://www.strefaweselna.pl/uploads/96.jpg http://www.mandyborvan.com/css/images/Blog%20Photos/Chapel%201.jpg (ten z prawej = czyli dotykający ziemi - oparty na twojej, dużo szerszej sukni zatrzyma się tuż nad ziemią, więc nie będzie przeszkadzał)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julkkkiiiiiikk
dziekuje slicznie za odpowiedz. Tak domyslalam sie ze ci sie nie bedzie podobac. Ale to moj styl nie lubie prostych :( Natomiast twoje pomysly mi sie podobaja . nie myslalam o perlach szczerze mowiac tylko o srebrnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
julkkkkiiikkk - jakby to ująć... między suknią "bogatą i strojną" a suknią "nie-pasujące-puzzle" jest spora różnica... nie jest tak, że neguję ozdobne suknie "bo tak" - jesli są barokowe i konsekwentne w swej strojności, nie mam nic przeciwko. Ale suknie projektowane na zasadzie "dajemy na sukienkę wsyzstko, co mamy, nie szkodzi, że PM ma ograniczoną powierzchnię nośną" - nieeeeeee... Zwłaszcza, że takie suknie, poskładane z różnych naćkanych sliczności niczym weselny torcik z poszczególnych pięter - mają paskudną skłonność do skracania i przytłaczania Panny Młodej, upodobnienej finalnie do przydeptanej (błyszczącej) pieczarki :( Spójrz na jedną z najsłynniejszych sukien ślubnych XX wieku: http://imageshack.us/photo/my-images/381/6646w525g.jpg/ na pewno nie da się jej nazwac "skromną" - koronkowa góra, efektowny pas w talii, zamaszystka taftowa spódnica, tren, wyrazista "czapeczka" bardzo dlugiego welonu. A jednak wszystko jest tu przemyślane, konsekwentne, kontrast stanika i spódnicy eksponuje wąską talię (podkresloną dodatkowo pasem), a szeroka spódnica z mięsistej tkaniny nadaje sylwetce stabilności. Bo każdy szczegół został dokładnie przemyślany, a nie na zasadzei "im więcej, tym lepiej - nie szkodzi, że to do siebie nie pasuje" :( Srebra nie dawalabym, będzie ostro odcinało sie chłodem od ozdobnego stanika - i tym samym zacznie sie walka o prymat. A bałagan na pannie Młodej przyćmiewa ją samą, a tego chyba chciałabyś uniknąć??? Dlatego doradziłam perły - rozjasnią twarz, a jednoczesnie nie będą rywalizowac z ozdobną suknią. Tak samo z bukietem - ani ostry kolor, ani duży rozmiar, po tuż pod nosem Panny Młodej rozegra sie wojna totalna kiecki z bukietem - w której to sama Panna Młoda zginie & zaginie z kretesem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka03
myślę, że jednak zostanę przy welonie. Bukiet, tak jak proponowałaś biało-zielony :) średniej wielkości, taki lekko "rozczochrany", a nie ubity w kulkę? czy włosy mogą być lekko zebrane i puszczone z tyłu (coś jak Eva Langoria) z tym, ze ja mam włosy proste http://www.kozaczek.pl/plotka2.php?idp=1607 czy raczej całkiem związane (zdj.1) http://szafiarenka.pl/49/722812/fryzura-slubna.html zdjęcia są zupełnie przykładowe, wyszukane na szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
makatka - fryzurka "nr 4" ładna i prosta, podoa mi się :) Poza tym sądzę, że będzie też dużo trwalsza niż fryzura Longorii (zwłaszcza, że piszesz, że Twoje włosy ciężko "trzymają" fryzury i lubią się sklejać w strąki). Do takiej fryzury spokojnie możesz dopiąc welon "na baskijkę", czyli z uniesioną koronką: http://media.bodaclick.com/img/img_reportajes/4283_1277838677_4c2a4555b02a7.jpg oczywiście welon nie musi być aż tak długi, natomiast ten kupiony razem z sukienką ponownie Ci odradzam. W przypadku welonu hiszpańskiego odpada też oczywiście kwiat - byłoby juz za dużo dobrego na raz... Kwiat możesz wpiąć we włosy dopiero po zdjęciu welonu. "Roztrzepany" jasny bukiet - jak najbardziej popieram. A z biżu... masz jakies koraliki naszyte na sukienkę??? Myślałam o połęczeniu perły z jasnozielonym kamyczkiem, delikatnie nawiązującym do bukietu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka03
są koraliki rozrzucone gdzieniegdzie jako pączki kwaiatków z koronki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idzusnia
Nie stylistko nie mam zdjęć swojej sukni ślubnej, bo szyta jest przez krawcową nie na wzór żadnych katalogowych sukien, a własnego projektu i połączenia kilku w jedną. Jenak całokształt jest dość prosty. Suknia w linię A, koronkowe ramiączka i obszar na piersiach, na brzuchu i delikatnie przechodząc na biodra takie marszczenia co ponoć wyszczupla i dół już dalej prosty bez żadnych zdobień. Jestem dużą i postawną kobietą. Jestem wysoka i masywna. Może nie gruba, ale daleko mi do filigranowych dziewcząt. Suknia nie będzie miała trenu. Ilu centymetrowy powinien być welon do tej sukni? i jakie dodatki pasują do jasnej karnacji, kruczoczarnych włosów, niebieskich oczów. Narzeczony blondyn, jasne niebieskie oczy, dość blada cera. Oboje nie znosimy koloru złotego i w takich dodatkach się nie widzimy tak samo jak w rożnych odcieniach pomarańczy i żółci. Najlepiej chciałabym byś zaproponowała mi jakiś kolor bukietu i butonierki i konkretnych kwiatów, a biżuterię raczej wybrałabym w srebrze bez żadnych kolorów. Narzeczony nie chce też kolorowego krawatu raczej srebrny lub biały. pomocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
makatka - zdecydowanie delikatniejsze perełki, te "gronka" w styli białej magii etc. to już po prostu nuuuuuda... poza tym - sukienka jest dość strojna (koronka!!) więc lepiej nie przedobrzyć!!!! Możesz pomyślec o czymś takim, czyli niezbyt dużym: http://fashionholic.blox.pl/resource/2307420_1.jpg http://onyx.hekko.pl/allegro/apart/perla_cyrkonia_romb_kolczyki/perla_cyrkonia_romb_kolczyki_4.jpg http://im2.modna.pl/7f/b8/%C5%9Blubne_7fb8a8080b76d6fae8b42e04ca3b2dc1-max.jpg i do tego prościutka, jednorzędowa bransoletka. idzusnia - pomsył srebrnej bużuterii bez kamieni bardzo popieram, byukiet zaproponuje zatem biały z zielenią, za to związany srebrzystawą wstążką (możesz dodać też srebrny drucik w minimalnej ilości), krawat męża tez może być srebrnawy - nie zgłaszam zastrzeżeń :) Jesli na sukni jest koronka, kwiaty moga miec ciut delikatniejsze kwiaty i pąki - czyli wchodzą w grę róże, frezje, eustomy, gladiole... Bukiet nie za duży i niezbyt zbity, odpada kropla (bardzi poszerza biodra), berła nie zaryzykuję, bo suknie sobie tylko wyobrażam ;) Kilka propozycji na gorąco: http://dekoracjekaja.files.wordpress.com/2012/02/dsc_0276.jpg (lekki i lużny) http://imageshack.us/photo/my-images/684/bukietecru2.jpg/ (troszkę "dostojniejszy", ale IMHO piękny - dla męża wystarczy wtedy pojedyńcza orchidea w klapie marynarki :) ) http://posiesandpippa.files.wordpress.com/2009/03/b.jpg?w=430&h=573 (troszkę podobny do pierwszego) http://www.floradecoart.pl/galeria/big_15.jpg (prościutki, subtelny, nieduży - śliczny :) ) krawat: http://www.portal.pwr.wroc.pl/files/prv/id24/materialy_promocyjne/krawat_szary_d.jpg http://www.koszulemeskie.ogicom.pl/Krawaty/Adam/43%20szary/FJ3G3311-4.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka03
to chyba mogę się podłączyć pod bukiet nr 1 zaproponowany dla "Idzusnia" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
makatka - ależ nie ma sprawy, jeśli Ci się podoba, to inspiruj się śmiało!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubiór świadka
My w sumie nie wiedzieliśmy o tym jak powinien wyglądać mężczyzna by był elegancki i na czasie. Bo to nie nasz styl i rzadko występujemy obydwoje na przyjęciach, weselach i tego typu okazjach. Nie miałam pojęcia, że kamizelki dawno przeminęły.. Kupiliśmy 3 częściowy garnitur. Nie jest on jeszcze panem młodym tylko świadkiem. Jednak chciałabym by prezentował się dobrze, a nie kiczowato. Jednak mamy ten garnitur ciemny grafitowy, koszulę białą, a krawat jeszcze nie kupiony. I teraz moje pytania: czy on ma ten krawat dobrać pod kolor ubioru świadkowej czy pod mój kolor, bo ze mną idzie i przy stole będę przy nim siedział, a świadkowa przy swoim partnerze. Także tu się zastanawiam. I czy jak od trzyczęściowego garnituru wywalimy kamizelkę to czy tak też się nosi? czy marynarka jakoś różni się krojem od tych dwuczęściowych od początku? Żeby to źle nie wyglądało. Bo nowego Garniaka na pewno kupować nie będziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
ubiór świadka - nigdy nikogo nie namawiam, by w imię elegancji postąpił na zasadzie "zastaw się, a postaw się", to nie o to chodzi!!! Zawsze namawiam na poszperanie po outletach czy choćby po allegro, da się czasem upolować autentyczne perełki za nieduże pieniądze - a ewentualna poprawka krawiecka, skrócenie spodni czy lekkie dopasowanie marynarki to nie jest jakiś ogromny wydatek... Za to decydowanie się na garnitur, którego wyjściowa cena to 300-400 zł jest błędem z założenia, bo przede wszystkim takie stroje są szyte z kiepskich gatunkowo tkanin, co widać na pierwszy rzut oka... :( :( Ważne, ze garnitur twojego partnera jest ciemny - to juz pierwszy klucz do sukcesu. KAŻDY mężczyzna powinien mieć w swojej szafie ciemny, wizytowy garnitur - jasny jest tyle niebezpieczny, co uzywa się go rzadko, w sytuacjach niezobowiązujących, raczej przed południem. Więc często wystarczy po prostu jasniejsza marynarka założona do nawet ciemnych spodni (nie musi to być komplet), a jasny garnitur nie będzie w ogóle potrzebny. Możecie pozbyc się kamizelki, ale najpierw przymierz swojemu partnerowi garnitur w wersji dwuczęściowej, z koszulą, i przyjrzyj się mu bardzo uważnie. Być może będzie potrzebne leciutkie dopasowanie ("taliowanie") marynarki, zwłaszcza, jeśli chłopak jest szczupły - koszula też powinna być lekko taliowana. Co do krawata - myślę, że najlepszy będzie w Waszym przypadku jednak krawat neutralny, czyli np. szarosrebrzystawy (moze być w białoczarny prążek/rzucik), za to do stroju świadkowej może mieć dopasowaną poszetkę (wtedy z butonierki nalezy już raczej zrezygnować). Wymiana poszetki na taką dopasowana do twojego stroju bedzie juz potem trwała sekundę - bo po ceremonii możecie się zdecydowac na taki właśnie "myk" ;) Poszetka to nie jest duży wydatek - zamiana krawata byłaby dużo bardziej kłopotliwa i... kosztowna ;) A taka zamiana chusteczki może bedzie początkiek "zabawy modą" dla Twojego faceta?? Bo oprócz zasad dress code, można się tym tematem naprawdę fajnie bawić, i to za wcale nieduże pieniądze :) Czego Wam życzę :) Aha, konsultacja kolorystyczna z Młodymi i ich świadkową - bardzo wskazana!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka03
Niestylistko - do mojego zestawu biała suknia, biało zielony bukiet i perłowe kolczyki +ciemny grafitowy garnitur Pana Młodego, to krawat chyba jakiś srebrnawy np: http://allegro.pl/elegancki-srebrny-szary-krawat-krawaty-promocja-i2168534919.html ? A czy są jakieś zasady odnośnie guzików koszuli? Odkryte czy zakryte pod mankietem (chyba tak to się nazywa?) ? A co do mnie...zastanawiam się czy będę potrzebowała jakiegoś wierzchniego okrycia (żakiet itp)...ślub 12 maja...teoretycznie powinno być ciepło, ale nigdy nic nie wiadomo. Czy możesz coś stosownego zaproponować na wszelki wypadek? Był tu już też kiedyś poruszany temat koloru pończoch, ale nie mogę znaleźć...panna? cielisty? bo biały kojarzy mi się z małą dziewczynką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
Jeżeli chodzi o krawat, to: pokazazny przez Ciebie wygląda tandetnie i plastikowo, nie jest wskazany skład, więc zakłada, że nie jest to jedwab tylko 100% poliester osobiście uważam, że krawat w paski jest bardziej biznesowy niż ślubny - ja bym krawata w paski na ślub czy wesele nie założył - sugeruję jakiś drobny wzór lub gładki jeżeli garnitur jest ciemnoszary, to jego połączenie z równie szarym krawatem będzie chyba jednak zbyt mdłe i nie jest moim zdaniem najepszym pomysłem - ja bym szedł np w krawat granatowy (wtedy idziemy mocno w kierunku spokojnej elegancji) - zauważ, że taki zestaw praktycznie pasuje do każdej Twojaj stylizacji jeżeli chodzi o guziki koszuli, rozumiem, że chodzi Ci o tzw. listwę, kryjącą guziki koszuli (na piersiach) używa się takie coś w sytuacjach oficjalnych JAK MAMY MUCHĘ- wtedy guziki pozostają niewidoczne jeżeli mamy krawat, który zasłania guziki, nie ma potrzeby używać koszuli z taką właśnie "listwą" natomiast jeżeli chodziło Ci o mankiety i czy na guziki czy na spinki, to na ślub tylko i wyłącznie na spinki i to dodatkowo tzw podwójny czy francuski (wywijany) - jest to dużo bardziej eleganckie rozwiązanie w porównaniu do mankietu na guziki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
makatka - ja pomyślałabym o uszyciu prościutkiego żakietu wiązanego w talii pasem koronki, cos w tym stylu: http://www.creomoda.pl/img/items/Wiazany_grafit33.jpg http://fruttidimoda.pl/frontend_theme.php/product/image/67/IMG-1869-akiet-marynarka.JPG ale zaznaczam - BEZ klap i guzików, by lekko odsłonić przód sukni; inna opcja, którą często sugeruję, to "tiulowe rękawki" (krawędzie rekawów można obszyć wąską koroneczką), ale one średnio grzeją ;) Kryte zapięcie koszuli wchodzi w grę tylko wtedy, gdy mamy do czynienia z koszulą z Lamanym, "smokingowym" kłonierzykiem - tak więc koszula ma miec odsłonięte guziczki, klasyczny kołnierzyk, i oczywiście być na spinki. Co do rajstop - cielstych do jasnej sukni nie trawię... Jeśli suknia jest ecru, rajstopy moga byc rzeczywiście w odcieniu "panna", a jesli biała - to trudno, przypomnij sobie czasy I Komunii, westchnij z nostalgią i... załóż białe rajstopy, albo pończoszki. Krawat wydaje mi się zbyt mdły (dużo bieli), poza tym cena świadczy o tym, że jest wykonany z niskiej jakości tkaniny. Spróbujcie pomyslec o czymś bardzij gładkim, i jedwabnym: http://www.sklep.galanteriameska.pl/product/image/2197/1282.jpg http://www.sklep.galanteriameska.pl/product/image/2311/1340.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Nie stylistko wiem, ze to forum poswiecone jest glownie tematyce slubnej, ale rowniez chcialabym poprosic Cie o rade. Prosze, doradz jak razem z Mezem powinnismy sie ubierac, aby zatuszowac mankamenty naszych figur i nie podkreslac roznicy wzrostu miedzy nami. Moze napisze kilka slow o nas. Ze wzgledu na zawody ktore wykonujemy, w pracy musimy byc ubrani oficjalnie, elegancko - biznesowo. Nie pracujemy w dyplomacji. Ja mam wiecej szczescia i moge pozwolic sobie na odrobine wiecej luzu. Nie ubieramy sie jednak bardzo sztywno, lubimy dodac jakis młodziezowy element (dodatek, kroj), w ten sposob odejmujemy sobie lat i czujemy sie swobodnie. Preferujemy wylacznie matowe materialy, nie znosze polysku. Im skromniej, prosciej tym lepiej. Na szczescie obydwoje mamy podobny gust. Oczywiscie moj M. ma swoj styl, jednak jest raczej podatny na moje sugestie, takze w naszym domu to ja jestem stylistka :) Ja jestem dosc wysoka i szczupla (ale nie bardzo chuda). Moim duzym atutem jest gorna czesc ciala tzn. szyja, dekolt, biust, wciecie w pasie. Nogi mam bardziej zbudowane, niestety z dosc mocno zarysowanymi lydkami. Jestem wyzsza od mojego Meza o 12cm. Aby zatuszowac lydki i czuc sie swobodnie bardzo czesto nosze spodnie. Chcialaby jednak to zmienic. Zakladam buty na zupełnie plaskim lub malym obcasie. Jaki fason sukienek (do pracy i prywatnie) bedzie odpowiedni do mojej figury? Jaka dlugosc spodnic/sukienek , kolor i grubosc rajstop nie bedzie podkreslac moich lydek? Jaki kroj i długosc zakietow powinnam zakladac? Co sadzisz, czy powinnam zupelnie zrezygnowac z butow na obcasie? Moj Maz jest niski, ma umiesniona klatke piersiowa i ramiona, ale na szczescie nie wyglada jak Pudzian :) Ciagle walczy z malym brzuszkiem, ktory uporczywie wraca, gdy tylko przestanie systematycznie cwiczyc. Do tej pory praktycznie wszystkie garnitury musielismy przerabiac. Rozmiarowka mlodziezowa jest na niego za szczupla w klatce piersiowej, natomiast rozmiary meskie maja za dlugie rekawy i spodnie. Znalazłam bardzo dobrego krawca i chcielibysmy dla mojego M. zaczac szyc wszystko na miare. Na poczatek garnitury i dwa plaszcze . Jeden plaszcz letni na wiosne/lato, cienki i raczej przeciwdeszczowy. Drugi grubszy, na pozna jesien/zime. Nie stylistko, prosze doradz jaki fason koszul (kolnierzyk, taliowanie), krawat (szerokosc) , fason garnituru (klapki, rozciecia, zapiecie, długosc marynarki, taliowanie) i kroj plaszcza (klapki, długosc, material) bedzie dla niego najodpowiedniejszy i wydluzy go optycznie. Jaki kolor plaszczy bedzie najbardziej uniwersalny (granat, czarny, ciemo-szary) i odpowiedni do roznych garniturow? Jaki rodzaj materialu polecasz? Acha, moj M. uwielbia poszetki - jedwabne, własnorecznie złozone, kolorem zblizone do krawata (jednak nie wykonane z tego samego materialu). Zaklada je prywatnie, uwazamy ze do pracy raczej nie pasuja. Chcialabym mu kupic taka nie wiem jak to dokladnie wytlumaczyc plaska, wystajaca z kieszonki w postaci malego prostokata lub trojkata. Te ktore mamy, moim zdaniem sa troche za duze, po zlozeniu i zaprasowaniu za bardzo odstaja z kieszonki. Czy moze wiesz jak dokladnie nazywa się taki typ poszetki i gdzie mozna je kupic? Spotkałam w sklepie poszetke przyszyta do kawalka tektury/papieru. Uwazam jednak, ze jest to baaaardzo nie eleganckie, bardzo mi sie to nie podoba i absolutnie nie chce tego kupowac. Nie stylistko, jezeli mozesz, bardzo prosze wklej zdjecia plaszczy i garniturow. Szczegolnie zalezy mi na zdjeciach plaszczy. Pokazalabym je krawcowi i w ten sposob byloby mi latwiej wytłumaczyc mu co mam na mysli. Z gory bardzo dziekuje za pomoc i pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamar
witam niestylistko, z zaciekawieniem czytam Twoje posty i tak jak wszystkie tu dziewczyny planuje ślub i mam kilka wątpliwości odnośnie stylizacji mojej i narzeczonego. Zacznę od początku- mam 170cm wzrostu i o 10 cm wyzszego narzeczonego:) Włosy farbuję na ciemny miedziany blond a karnację mam raczej jasną choć w lecie szybko się opalam i na nosie i policzkach pojawiają się piegi. Ślub jest we wrześniu, wiec trochę opalenizny zostanie. Oczy mam koloru szarozielonego. Ważę 55kg i mam figurę gruszki- dłuższy tłów od nóg;) biust w rozmiarze B-C oraz chude ręce i szczupła góra. Zdecydowałam się na suknie z kolekcji papa michele http://www.papamichel.pl/img/foto/rarita/hamar.jpg Chcę tylko zrezygnować z niej z połyskującego tiulu bo boję się jak będzie wyglądał na zdjęciach i myślę o tym żeby zastąpić go zwykłym matowym. Myślałam też o tym by zmienić dekolt na taki:http://www.darmoweogloszenia.pl/ogloszenia.php?kat=1057&id=229420 W stylizacji raczej nie dodawałabym innego koloru i pozostała w bieli i srebrze naszytej na pas sukni aplikacji. Podobają mi się lekkie bukiety z białych i zielonych kwiatów przewiązane wstążką z wystającymi łodyżkami. http://weddingsisters.pl/style-slubne/dekoracje-na-slub-i-wesele/bukiety-slubne-z-konwalii/ http://www.kochamykwiaty.com/?p=202 Co do butów to planują zwykłe białe czółenka lub kryte palce i pięty z paskiem na kostce. Jeśli chodzi o biżuterię to mam problem, bo chciałabym znaleźć coś podobnego do tego co jest naszyte na pas i raczej nie długie bo mam pociągłą twarz. Do tego delikatna bransoletka. Welon długi, jednowarstwowy tiulowy do końca sukni. We włosy wpięty kwiatek lub ala "broszka" pasująca do biżu. Co myślisz o srebrnej opasce?http://slubnagoraczka.bblog.pl/wpis,opaski;slubne,51432.html Jeśli chodzi o bolerko- bo chciałabym jakoś zakryć ramiona w kościele to myślałam o czymś takim http://www.bellissima.pl/annais_bridal.php?s=34.imperia I jaki krawat przy takiej stylizacji bez koloru dla pana młodego bruneta o średniej karnacji?Czy pasuje wąski krawat w kolorze szarosrebrnym http://www.luxury4you.pl/N-O-W-O-S-C-I/Krawat-z-microfibry-Venzo-397/pid,1203,cid,35,product.html http://allegro.pl/srebrny-krawat-gottini-jutro-u-ciebie-promocje-i2177132035.html Myślę że taka wersja "bez koloru" jest bezpieczna choć z drugiej strony mam ochotę bardziej zaszaleć. Podobają mi się np bukiety ze słoneczników http://babiniec-cafe.pl/viewtopic.php?t=2750 jak ten trzeci od końca ale wtedy cała moja stylizacja pada. Co proponujesz niestylistko? Może masz jakiś inny pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamar
zapomniałąm dodać że obrączki są z białego złota i suknia nie jest jeszcze kupiona, więc jeśli myślisz że taka suknia dla mnie będzie nieodpowiednia to będę się zastanawiać;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem styllistką
subtle - uch, pytań dużo, i bardzo szczegółowych!!! Postaram się odpowiadać sukcesywnie, może nie zawsze będę potrafiła dodac do swoich rad idealnie pasujące zdjęcie, ale ujme killa podstawowych rad. Dla Ciebie, sublte, jesli chodzi o spódnice, na pierwszy ogień proponuję krój pół-ołówka, ale... długi do kostek, raczej z krytym rozporkiem z tyłu (by ukryć kontrowersyjne łydki). Pół-ołówek (zwany czasem tulipanem) to spódnica z marszczeniami/zakładkami w talii, lekko poszerzajace (celowo!!) linię bioder, i zwężająca się do dołu. Do takiej spódnicy smiało możesz, a nawet wręcz powinnaś założyć buty na wyższym obcasie; niekoniecznie szpilki - obcas może byc grubszy, stabilniejszy. Odpada krój do pół łydki - bardzo skraca nogi, i wyeksponuje masywność łydek. Przykłady (spódnice oczywiscie szyjemy w wersji długiej!! z cienkiej wełenki, względnie z gęstego dżerseju, na podszewce): http://chce.to/content/lagrandaja/big.458233.81232BC6-C37E-482F-9EB7-02357B32AADE.jpg http://lacoste.cogdziezaile.pl/produkty/medium/9513.jpg http://sklep.everynature.pl/userFiles/images/products/big/1sp160s_z.jpg http://actual.pl/upload/product_files/1717/9499_1717a_.jpg http://csimg.webkupiec.pl/srv/PL/29021279151/T/340x340/C/FFFFFF/url/laura-messi-338-1-019.jpg http://img.bazarek.pl/238150/15032/2193898/15125719954d8efe1d393ba.jpg http://www.bata.pl/images/katalog/486670.jpg Co do męża, wylicze kilka porad, na razie ogólniejszych, i zasugeruję dwa świetne wzory - z dawnych lat, ale ponadczasowe ;) Otóż było dwóch aktorów złotej ery Hollywood, którzy mieli swój własny, niepowtarzalny styl, i z dużą autoironią podchodzili do kwestii własnego niewysokiego wzrostu ;) Mam na myśli styl Humphreya Bogarta i Spencera Tracy'ego, obu niewysokich (Tracy był wręcz grubokościsty), obu posiadających piękne i duuuzo od nich wyższe partnerki ;) Świetnym nawiązaniem do tego stylu był klasyczny trencz, genialnie ogrny przez Marcina Dorocińskiego w filmie "Rewers" - bardzo polecam ten fason mężowi!! Khaki, granatowy lub czarny, z cienkiego, impregnowanego materiału, świetnie sprawdzi się wiosną: http://esensja.pl/magazyn/2010/01/img/ilustr/08,527,3.jpg ogólne zasady: - i plaszcze, o marynarki koniecznie musza byc jednorzędowe - dwurzędówki odpadają!! - płaszcz (niezaleznie, czy wiosenny, czy cieplejszy) powinien miec pasek w talii, i sięgać klan - nie niżej (bo skróci nogi!!), nie wyżej - bo bedzie "kusy") - marynarka najlepiej na dwa guziki, z niezbyt szerokim kołnierzem - z tyłu pojedynczym pęknięciem ("angielska klapa" skraca) - kołnierzyk koszuli klasyczny - krawat raczej średniej wielkści - śledzik wygląda dziwnie na szerokiej klatce piersiowej, szeroki krawat = i węzeł skraca szyję - najbardziej uniwersalne kolory płaszczy to antracyt i czerń hamar - nie do końca podoba mi się pomysł na suknię, chmura spódnicy owszem, zatuszuje szersze bioderka, ale też bardzo skróci Ci nogi i zaburzy proporcje sylwetki; słoneczniki do tiulu - nieeee, tu księżniczkowy tiul, tu przasne kwiatki jak z ogródka włościanki??? niezbyt kompatybilne bajki :( Skoro masz szczupły i dość dlugi korpus, warto uszyć gładki, lekko połyskliwy gorset (np. z półmatowej tafty), koniecznie z poziomym dekoltem - przecinając klatkę piersiową, leciutko ja poszerzy, i optycznie skróci korpus. Serduszko po pierwsze jest (nie obraź się, proszę) nie tyle seksowne, co ordynarne, na zasadzie "zasłaniam tylko to, co muszę". W dodatku na niewielkim biuście prezentuje sie woż pseudoseksowne serduszko dość niekorzystnie, bo drobniejsze piersi obrane w dwie łyzeczki (już nei miseczki) zaczynają przypominac dwa jajka sadzone... ;) Uwierz mi, prosze, na słowo!!! Ogólnie - sugeruję suknie z gładkim, prostym gorsetem i spódnicą w kształcie litery A - może być tiulowa, ale nie może przypominac nadmuchanej pieczarki, bo i Ty sama upodobnisz się wtedy do... pieczarki własnie!!! A pieczarki jak wiadomo, krótkie mają nóżki ;) Zaraz wkleję kilka propozycji sukien, które powinny dobrze Ci pasować - zatuszować biodra, wyeksponować gładki dekolt, szczupłą talię i zachowac proporcje sylwetki. W ogóle uważam, że powinnas ładnei wygladać w sukience z krótkim rekawkiem, może nawet w empirce - rękawki lekko zatuszują zbyt szczupłe ręce... http://img196.imageshack.us/img196/8315/morilee3659.jpg http://www.we-dwoje.pl/p/s/2/2/2/37954/1_suknia_kristi_firmy_annais_kolekcja_2009.jpg http://bi.gazeta.pl/im/8/9915/z9915508Q,suknia-slubna-Alfred-Angelo-inspirowana-bajka-Disney.jpg http://srvimg08.tablica.pl/images_tablicapl/7495535_1_644x461/przepiekna-suknia-slubna-agnes-10222-dla-ksiezniczki-rozmiar-38-40-biala-warszawa_rev004.jpg (fason z Agnes) http://magazine.zankyou.com/pl/wp-content/uploads/2012/02/adorno-e1328616289133.jpg (mocno inspierowana suknią księżnej Grace z Monako ;) ) http://www.fabiogritti.pl/images/styl4/8.jpg (awangardowe bufki, ciekawy dekolt WYŁĄCZNE dla szczupłego korpusu - ciekawa opcja!!) Popatrz i zastanów się, który z fasonów mógłby Cie zainspirować, skora suknia jest nie do końca wybrana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie stylistko wiem zasypałam Cie prosbami , tym bardziej bardzo dziekuje za cenne rady. Na poczatku male sprostowanie. Moze zle sie wyrazilam, mam bardziej zbudowane lydki, ale mysle ze mieszcza sie w granicach przyjetych norm, smialo mozna je pokazac swiatu, musze tylko sie odwazyc ;) Maz ma umiesniona klatke piersiowa, jednak jego figura w porownaniu do wzrostu nie wyglada nienaturalnie, jest raczej proporcjonalna. Dlugie sukienki zakladam na wieksze lub mniejsze prywatne wyjscia. Do pracy chcialabym jednak zakladac krotkie spodnice. Jaka długosc krotkiej spodnicy bedzie najbardziej odpowiednia do mojej figury? Masz racje, długosc do polowy lydki odpada zupełnie bardzo poszerza nogi. W takim razie przed kolano, do kolana, czy minimalnie za ? I jaki fason, moze lekko rozszerzony do dolu w kształcie litery A? Jaki kolor rajstop będzie najodpowiedniejszy? Myslałam o matowych, cienkich ,w ciemniejszych, chlodnych kolorach np. grafit, ciemny naturalny, czarny. Plaszcz M.Dorocinskiego to dwurzedowka, czyli ja odradzasz? Ale rozumiem co mialas na mysli. Rozmawiałam juz kiedys z moim Mezem o takim kroju plaszcza, ktory polecasz. Szczerze mowiac stwierdzil, ze to prawda kroj jest ponadczasowy, ale nie nie czulby sie w nim dobrze. Wolalby bardziej mlodziezowy styl. Nie stylistko, jezeli mozesz wklej prosze, jeszcze jakies inne propozycje plaszczy bede bardzo wdzieczna (wiosna sie zbliza). Zapytam jeszcze o garnitur. Czy powinien byc taliowany, jaka długosc marynarki nie bedzie skracac nog i czy waskie klapki sa do zaakceptowania? Mojemu M. podobaja sie lekko pasowane, niezadlugie marynarki z waskimi/wezszymi klapki. Podoba mu się styl np. Matta Duska. http://www.youtube.com/watch?v=_WMlR6r5szM&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=Lnrl39hmWXM&feature=related Tyle na razie przychodzi mi na mysl. Dziekuje jeszcze raz i pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domek
niestylistko a jaka gora sukni bedzie najbardziej odpowiednia dla generalnie szczuplej osoby, lecz z "grubszymi" ramionami? , moze nawet nie tylke grubymi co duzymi, umiesnonymi... jak to zatuszowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×