Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdf

pan mlody musznik czy krawat?

Polecane posty

Gość niestylistko mam pytanie
kiedy na weselu podpina się tren?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwaKKK
Witam niestylistko przepraszam że tak dlugo odpisuje ale raz że sama się zastanawiałąm a dwa że nie było czasu usiąść i oppisać... :D przypominam moja suknia agnes 10750.. ten pas jest srebrny z dodatkami kryształków które miałam wrażenie mienią się tak troche na kolorowo ( czy może miało na to wpływ oświetlenie w salonie) napewno nie było to zadne perełki ani jakieś białe karoliki.. jeśli chodzi o buty to bardziej była bym skłonna na białe albo taki delikatny zielony ponieważ zapewne nie znajde butów białych z zielonymi dodatkami:( więc może bym wzieła białe czółenka na niewielknim obcasie bez paska przy kostce?. a jakie to są buty hiszpanki bo powiem szczerze że niewiem:D jesli chdzi o kwiaty to wklejam jeszcze raz http://www.w-spodnicy.pl/Galeria/Galeria-zdjec/530120,1,Bukiety-slubne-galeria-2011--bukiety-slubne-galeria.html więc może podsumowywując dla mnie srebrna bizuteria z zielonymi kryształkami buty może jednak białe dlugi welon w kościele z pożniejsza zamianą na kwiat ale w kolorze białym czy mo ze zielonym http://www.slubwbialej.pl/wp-content/uploads/kwiaty_we_wlosach01.jpg tu załaczam kwiaty tylko ze chciałabym mniejszy jak dla mnie ten kwiat jesz kapkę za duży.. niestylkostko pomocy bo teraz już sam nie wiem a może wogóle nie wprowadzać żadnego koloru ale to też lipa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwaKKK
Witam niestylistko przepraszam że tak dlugo odpisuje ale raz że sama się zastanawiałąm a dwa że nie było czasu usiąść i oppisać... :D przypominam moja suknia agnes 10750.. ten pas jest srebrny z dodatkami kryształków które miałam wrażenie mienią się tak troche na kolorowo ( czy może miało na to wpływ oświetlenie w salonie) napewno nie było to zadne perełki ani jakieś białe karoliki.. jeśli chodzi o buty to bardziej była bym skłonna na białe albo taki delikatny zielony ponieważ zapewne nie znajde butów białych z zielonymi dodatkami:( więc może bym wzieła białe czółenka na niewielknim obcasie bez paska przy kostce?. a jakie to są buty hiszpanki bo powiem szczerze że niewiem:D jesli chdzi o kwiaty to wklejam jeszcze raz http://www.w-spodnicy.pl/Galeria/Galeria-zdjec/530120,1,Bukiety-slubne-galeria-2011--bukiety-slubne-galeria.html więc może podsumowywując dla mnie srebrna bizuteria z zielonymi kryształkami buty może jednak białe dlugi welon w kościele z pożniejsza zamianą na kwiat ale w kolorze białym czy mo ze zielonym http://www.slubwbialej.pl/wp-content/uploads/kwiaty_we_wlosach01.jpg tu załaczam kwiaty tylko ze chciałabym mniejszy jak dla mnie ten kwiat jesz kapkę za duży.. niestylkostko pomocy bo teraz już sam nie wiem a może wogóle nie wprowadzać żadnego koloru ale to też lipa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestylistka
Tren podpina się po ceremonii na jakiś czas,bo i szkoda, by goście deptali po nim w czasie składania życzeń - nie raz oglądane ;) Można go rozpuścić jeszcze na chwile na wejście do sali, można tez zatańczyć pierwszy taniec z trenem przerzuconym przez reke lub zaczepionym specjalną petelką na paluszku (bbb romantycznie to wygląda), ale to już do wyboru przez konkretną PM. Tran ma być rozpuszczony w kościele/USC, na sesji, i ewentualnie w czasie ww. dwóch momentów. Sztywnych reguł brak - jeśli dana pana ma np. tylko elegancki obiad bez wesela, trenu nie trzeba spinac w ogóle. Oczywiście pod warunkiem, ze PM zgrabnie i z wdziękiem porusza się mimo mocno wydłużonej spódnicy ;) Jeśli ma się potykać i deptac sobie po sukni (lub tez mają to robić inni) - lepiej go spiąć. dla grubej - to suknia z podkolekcji "Julietta" (dla pań puszystych) firmy Mori Lee; modelu neistety nie znam - ale jest do znalezienia na stronie firmy, i w niektórych salonach prowadzących sprzedaż sukien Mori. EwaKKK - nie będzie żadnej "lipy" przy braku dodatkowego koloru, pod warunkiem zachowania konsekwencji w stylizacji, ale mam jeden pomysł związany z bukietem... to on??? http://www.w-spodnicy.pl/Galeria/Galeria-zdjec/530120,1,Bukiety-slubne-galeria-2011--bukiety-slubne-galeria.html Ladny - bo delikatny, świezy :) Sugeruję związanie go srebrzystawą wstążką z organzy lub... bialym tiulem, takim jak spódnica sukni. A co powiesz na wpięcie we włosy (po zdjeciu welonu) kilku piłeczkowych chryzantemek, takich jak w bukiecie??? Wytrzymają całą noc, gwarantuję - w przeciwienstwie do hortensji i astromerii, które bez wody "padają" błyskawicznie. Te sztuczne kwiatki, po dluższym zastanowieniu, wydają mi się zbyt masywne w zestawieniu z suknią. Reasumując - co powiesz na takie kolczyki??? mamy wtedy mieniący kamień jak w pasku sukni - nie jest to trywialny Swarovski, a mimo to pozostaje i efekt "kryształu", i mieniących barw :) w dodatku ładnie dopasowanych kolorystycznie do bukietu: http://www.kuzniasrebra.pl/Kolczyki/Kolczyki_srebrne_45mm_Mistyczny_Topaz_11g_11716.html (idealne IMHO dopasowanie kryształu do bukietu :) ) http://www.kuzniasrebra.pl/Kolczyki/Kolczyki_srebrne_35mm_Mistyczny_Topaz_8g_10061.html http://www.kuzniasrebra.pl/Kolczyki/Kolczyki_srebrne_45mm_Mistyczny_Topaz_8g_11717.html http://www.kuzniasrebra.pl/Kolczyki/Kolczyki_srebrne_40mm_Mistyczny_Topaz_11g_11780.html Co do butów - jeśli zdecydowałabyś się na kamienie jak wyżej, rzeczywiście najlepsze będą klasyczne biale czółenka, lub hiszpanki, czyli: http://srvimg08.tablica.pl/images_tablicapl/6755781_2_644x461/buty-slubne-rylko-rozm-335-zdjecia_rev004.jpg ksztalt noska i obcasa oczywiście do wyboru własnego :) Inna opcja to butki minimalnie mieniące się na srebro, półmatowe. A dla męża srebrzystawy krawat, ewentualnie w jakiś lila-zielonkawy rzucik. Ale rownie dobrze może byc on gładki, jednokolorowy. Co Ty na to??? Niby bez dodatkowego koloru... a jednak nie mdło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestylistka
Tren podpina się po ceremonii na jakiś czas,bo i szkoda, by goście deptali po nim w czasie składania życzeń - nie raz oglądane ;) Można go rozpuścić jeszcze na chwile na wejście do sali, można tez zatańczyć pierwszy taniec z trenem przerzuconym przez reke lub zaczepionym specjalną petelką na paluszku (bbb romantycznie to wygląda), ale to już do wyboru przez konkretną PM. Tran ma być rozpuszczony w kościele/USC, na sesji, i ewentualnie w czasie ww. dwóch momentów. Sztywnych reguł brak - jeśli dana pana ma np. tylko elegancki obiad bez wesela, trenu nie trzeba spinac w ogóle. Oczywiście pod warunkiem, ze PM zgrabnie i z wdziękiem porusza się mimo mocno wydłużonej spódnicy ;) Jeśli ma się potykać i deptac sobie po sukni (lub tez mają to robić inni) - lepiej go spiąć. dla grubej - to suknia z podkolekcji "Julietta" (dla pań puszystych) firmy Mori Lee; modelu neistety nie znam - ale jest do znalezienia na stronie firmy, i w niektórych salonach prowadzących sprzedaż sukien Mori. EwaKKK - nie będzie żadnej "lipy" przy braku dodatkowego koloru, pod warunkiem zachowania konsekwencji w stylizacji, ale mam jeden pomysł związany z bukietem... to on??? http://www.w-spodnicy.pl/Galeria/Galeria-zdjec/530120,1,Bukiety-slubne-galeria-2011--bukiety-slubne-galeria.html Ladny - bo delikatny, świezy :) Sugeruję związanie go srebrzystawą wstążką z organzy lub... bialym tiulem, takim jak spódnica sukni. A co powiesz na wpięcie we włosy (po zdjeciu welonu) kilku piłeczkowych chryzantemek, takich jak w bukiecie??? Wytrzymają całą noc, gwarantuję - w przeciwienstwie do hortensji i astromerii, które bez wody "padają" błyskawicznie. Te sztuczne kwiatki, po dluższym zastanowieniu, wydają mi się zbyt masywne w zestawieniu z suknią. Reasumując - co powiesz na takie kolczyki??? mamy wtedy mieniący kamień jak w pasku sukni - nie jest to trywialny Swarovski, a mimo to pozostaje i efekt "kryształu", i mieniących barw :) w dodatku ładnie dopasowanych kolorystycznie do bukietu: http://www.kuzniasrebra.pl/Kolczyki/Kolczyki_srebrne_45mm_Mistyczny_Topaz_11g_11716.html (idealne IMHO dopasowanie kryształu do bukietu :) ) http://www.kuzniasrebra.pl/Kolczyki/Kolczyki_srebrne_35mm_Mistyczny_Topaz_8g_10061.html http://www.kuzniasrebra.pl/Kolczyki/Kolczyki_srebrne_45mm_Mistyczny_Topaz_8g_11717.html http://www.kuzniasrebra.pl/Kolczyki/Kolczyki_srebrne_40mm_Mistyczny_Topaz_11g_11780.html Co do butów - jeśli zdecydowałabyś się na kamienie jak wyżej, rzeczywiście najlepsze będą klasyczne biale czółenka, lub hiszpanki, czyli: http://srvimg08.tablica.pl/images_tablicapl/6755781_2_644x461/buty-slubne-rylko-rozm-335-zdjecia_rev004.jpg ksztalt noska i obcasa oczywiście do wyboru własnego :) Inna opcja to butki minimalnie mieniące się na srebro, półmatowe. A dla męża srebrzystawy krawat, ewentualnie w jakiś lila-zielonkawy rzucik. Ale rownie dobrze może byc on gładki, jednokolorowy. Co Ty na to??? Niby bez dodatkowego koloru... a jednak nie mdło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roletkaa
Niestylistko dziekuje Ci bardzo za odpowiedz. Czy granatowy garnitur to odcien cieply? Tak sie zastanawiam bo pisalas kiedys ze para mloda powinna byc ubrana podobnie pod tym wzgledem, czyli jak "ciepla" mloda, tak i mlody... Hmm czyli jednak uwazasz ze jak juz mam dodatkowo kolor zlotawy na sukni, to juz nie dodawac wiecej kolorow... jak dodam jakis to bedzie nieladnie? Czy mialabys moze w swych zasobach do pokazania mi jaki to bylby ten krawat starego zlota/miodu i proponowany przez Ciebie bukiet... Bardzo mi zalezy na welonie, jaki by mi mogl pasowac? Dodam ze bardzo nie chcialabym miec koka i wszystkich wlosow spietych... raczej moze troche podpiete reszta rozpuszczona, opadajaca na ramiona. I jeszcze jedno pytanko.. niektore PM przebieraja suknie np po 24 na inna... a ja mam mozliwosc zrobienia w mojej odpinanego dolu, tak ze po odpieciu zostalaby taka sama suknia tylko krotka... To spiecie nie byloby widoczne, bo falbany to zakryja... Co myslisz o takim rozwiazaniu? Dziekuje! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roletkaa
Aha a suknie dodam jak zrobie zdjecie na przymiarce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestylistka
roletkaa - co do doboru welonu, wolałabym poczekać na zdjęcie sukni, bo strzelanie w ciemno może się skończyć... niefajnym rykoszetem ;) Od razu jednak ostrzeżenie - jak dla mnie, roztrzepana fryzura + jeszcze welon, to niefajny pomysł. Tu coś fruwa, tam coś lata, i w tym bałaganie samej Panny Młodej w ogóle nie widać. Mamy za to poczochrany mop... Poza tym półrozpuszczone fryzury mają to do siebie, że po pierwsze wyglądają czasem jak stos waty cukrowej :-( fryzjerka naczupirzy, natapiruje, nalakieruje, efekt opłakany: http://forum.przewodnikmp.pl/topic6315-9060.html (w połowie strony masz zdjęcia dziewczyny we fryzurze próbnej, TRAGICZNIE wykonanej...) Poza tym, nawet jeśli fryzura wyjdzie ładnie, to wystarczy troszkę emocji, kilka kropli potu, i zamiast luźnych spotów mamy posklejane, nieestetyczne strąki :( Dlatego serdeczna sugestia - na słub włosy spięte, plus welon (kto wie, może i dluuuugi będzie pasował?? ;) ). A luźniejsza fryzura - na sesję zdjeciową :) Jedyna niekokowa fryzura, którą popieram na ślub, jest kucyk. Ostrzegam - fryzjerzy niechętnie czeszą kucyki, choc wydają się banalne.. Dlaczego??? bo tu już się żadnym loczkiem, lakierem ani żelem fuszerki ukryć nie da ;) Co do sukienki "2 w 1" - hmmmm... niespecjalnie... Stara zasada - szampon "2 w 1" ani dobrze nie umyje, ani porządnie nie odżywi. Więc i na sukienki tej zasady nie przenośmy... JEDYNA sukienka "2 w 1", którą od biedy akceptuję, to Leander Anny Kary, ale ma ona wbrew pozorom bbb bbprostą formę. Musze najpierw zobaczyć twoją suknię, ale na razie jestem sceptyczna troszkę ;) propozycje krawatów - http://swiat-koszul.pl/foto/krawaty/DSC06691conv.JPG http://adrianocastellani.pl/sklep/galerie/k/krawat-meski-angelo-di-m_430.jpg http://krzysztofhoyer.w.interia.pl/f1.JPG http://img.bazarek.pl/275313/16120/2871909/250_16170240984ec3e463a145f.jpg http://imageshack.us/photo/my-images/13/dsc00918iw.jpg/ propozycje bukietów najważniejsze - unikać trywialnej, prostackiej pomarańczki na rzecz odcieni złotawo-herbacianych!!: http://poznan.forumslubne.pl/files/bukiet_201.jpg http://www.nzflowers.co.nz/images/400/wedding-bouquets/wedding-flower-bouquet-auckland-nz.jpg http://3.bp.blogspot.com/-wnU0AAObiaw/TlTYhRHrj0I/AAAAAAAABx0/pVobW3SnCB0/s1600/eeeeeee.jpg To tak na początek - czekam cierpliwie na zdjęcie sukni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestylistka
Aha - rzeczywiście popieram brak mieszania odcieni ciepłych i zimnych w stylizacji Młodej Pary. Ale jest kilka wyjątków, i zimny granat z ciepłym ecru akurat bardzo się lubią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roletkaa
Dziekuje Ci bardzo za odpowiedz i poswiecony czas. Hmm w takim razie moze faktycznie nie kombinowac z suknią i zostawic ja taka jaka byc powinna. Co do fryzury to nie mam jeszcze pojecia... wiesz ja naturalnie mam krecone dlugie wlosy i bardzo rzadko je spinam (tylko jak musze) poprostu lubie miec je na szyi i przy twarzy. Poza tym mam suknie bez ramiaczek i raczej bede czula sie golo i "lyso" bez opadajaych wlosow... no ale to jeszcze bede musiala przemyslec, popróbowac... Na ta przymiarke bede szla dopiero gdzies za 2 miesiace, wiec wtedy pozwole sobie jeszcze raz poprosic o twoje rady juz ze zdjeciem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestylistka
roletkaaa - przemyśl wszystko na spokojnie, znajdź dobrą fryzjerkę, wypróbuj kilka opcji tego, co może znaleźć się na Twojej głowie... Konkrety doradzę Ci po obejrzeniu sukni. Jeśli na co dzień nosisz swobodną fryzurę, tym bardziej radzę Ci ja na sesję, gdy bedziesz już całkowicie na luzie. Na zdjęcia poczekam cierpliwie - a na razie powodzenia w przygotowaniach :) Mam nadzieję, że odcień starego zlota przypadl Ci do gustu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roletkaa
tak, to fajny pomysl...chociaz na codzien nie nosze żółtego złota tym razem zrobie wyjątek :) i moze dobrze sie stalo ze sa te zlote wstawki na sukni.. przez to w ten wyjatkowy dzien bedzie i wyjatkowa, niecodzienna dla mnie zlota bizuteria i dodatki :) Pewnie masz racje ze juz z dodatkowym kolorem np w uszach byloby zbyt duzo.. no a srebrna bizu zdecydowanie nie bedzie pasowac. Mojemu ukochanemu spodobal sie pierwszy i ostatni krawat... Mysle wiec ze bedziemy takiego szukac. Mam taki maly "problem", a mianowicie na ramieniu mam tatuaz i generalnie ciesze sie ze go mam, tylko ze martwie sie jak to bedzie wygladalo w kosciele. Zastanawialam sie nad czyms na wierzch, moze jakies bolerko? bo nie wiem czy sam welon wystarczy, czy zakryje... Ale pewnie na ten temat co by tam pasowalo bedziesz mogla sie dokladniej wypowiedziec dopiero jak zobaczysz ta suknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestylistka
roletkaaa - tatuażu nie ma się co wstydzić, jest TWÓJ, i już. Nawet ksiądz nie powinien się zgorszyć ;) O ewentualnym ukryciu można pomyśleż rzeczywiście po obejrzeniu Ciebei w sukni - ogólnie nie jestem za bolerkami, może (jeśli bardzo bedzie Ci na tym zależało) pomyślimy o tzw. tatuazu koronkowym. Mialo go kiedyś w ofercie Cymbeline (drogie jak licho), ale po prwdzie wystarczy ładny skrawek gipiury przyklejony do ciała specjalnym klejem do tkanin & skóry, uzywanym np. przez zawodowe tancerki. Ot, takie wstępne idee. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atamapola
Ślub braliśmy w sierpniu. Mój mąż miał musznik, dokładnie taki http://mojekrawaty.pl/offer,list,20,931,musznik.html zamawialiśmy właśnie w tym sklepie i stanęli na wysokości zadania, bo troche marudziłam przy wyborze i zadawała sporo pytań :P Szczere mówiąc duży mieliśmy problem czy musznik czy krawat czy może mucha - bo taki pomysł też nam się wkradł. Ale mucha jednak kategorycznie odpadła, mój mąż wyglądał jak kelner w niej hehe, i potem padło na musznik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka śliczna reklama
tylko po co???? raczej antyreklama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestylistka
Poliestrowy, obrusopodobny, fastrygowany musznik "na sznurku"... czyli totalne zaprzeczenie elegancji. Kazdy męski dodatek podszyjny jest obciążony bezwzględnym wymogiem: - ma byc jedwabny - jest przeznaczony do wlasnoręcznego zawiązania złamanie tych wymogów oznacza, że mężczyzna z wymogami i przede wszystkim wyczuciem elegancji ma tyle wspólnego, co żaba z pierzem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
koleżanka niestylistka pojęcie o męskich dodatkach podszyjnych ma niewielkie, więc errata: dodatki takie nie muszą być jedwabne; krawaty mogą być także: - welniane, - lniane, z mieszanek tych włókien (także z jedwabiem) ponadto możemy mieć krawaty wykonane z tzw "grenadyny" ostatnio do łask wracają także tzw "knity" (jedwabne lub wełniane) zapewne "niestylistce" chodziło o zakaz zakładania ( i w ogóle posiadania!!!) krawatów z polestru czy innych żakardów; tutaj pełna zgoda: krawat i poliester się wykluczają pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestylistka
M_K_F - zdaję sobie sprawę, że z chęcią rozsadziłbyś topik od środka, ale kto Ci broni założyć np. na "Modzie i urodzie" takiego o swojej i najmojszej wizji męskiej elegancji??? W Polsce nie ma akurat tradycji noszenia krawatów wełnianych (noszonych zresztą raczej w krajach anglosaskich, często do galowej wersji szkockich kiltów, względnie do tweedowych marynarek) czy lnianych, więc po co o nich opowiadać??? Poza tym krawat wełniany ma raczej charakter casualowy, niż wizytowy - więc i jako strój ślubny odpada. Więc nawet o nich nie piszę, bo jesli nawet Szkot slubuje w Polsce, to jemu akurat reguł na temat dodatków do ślubnego kiltu nie trzeba wykładać - ma je we krwi ;) A na deser dla M_K_F mały bonusik - Pan młody we fraku i BIAŁEJ = wieczorowej muszce; w środku dnia i w kościele no cóż... to tak, jakby pójść na herbatkę do królowej angielskiej w podkoszulku ;) smacznego: http://forum.przewodnikmp.pl/topic6936.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
no bez przesady - nie mam zamiaru rozsadzać topiku od środka prostuję tylko pewne nieścisłości, które wypisujesz zgodzisz się chyba jednak ze mną, że krawat np knit, wełniany czy z gabardyny mógłby być niezłym pomysłem na mniej zobowiązujący strój na poprawinach :) a co do fraka z obrazka: zwóćcie uwagę na kompletne niedopasowanie fraka jeżeli chodzi o rozmiar: - za długie rękawy, - jakieś takie lujowate spodnie (za szerokie i zadługie) - niedopasowanie do sylwetki - wydaje się, że jest on jeden - dwa rozmiary za duży w tym akurat modelu mamy także: - albo zbyt krótką górę, - albo zbyt długą kamizelkę generalnie w przypadku fraku kamizelka nie powinna się pojawiać pomiędzy dolem "marynarki frakowej" a linią spodni - patrząc z boku powinniśmy widzieć tylko czerń; moim zdaniem frak ze zdjęcia wygląda tanio i tandetnie (ponadto pamiętajcie, że frak leży dobrze dopiero w trzecim pokoleniu) :) PS dobrze, że model ze zdjęcia nie zastosowa się do rad z portali ślubnych tego typu i nie miał szala, laseczki i cylindra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestylistka
M_K_F - topik ma prawie 70 stron, a ANI RAZU nie stylizowano tu Pana Młodego na poprawiny, więc i nie było kompletnie okazji ani potrzeby pisac o wełnianych krawatach i tweedowych marynarkach a'la brytyjski gentleman ;) Ani mi w glowie grac tu rolę wykładni & wyroczni męskiej elegancji na KAŻDĄ okazję, tu akurat jest mowa o ślubnych ceremoniach ;) raz jedyny dziewczyna poprosiła o dobranie mężowi stroju na bbbb oficjalną rozmowę kwalifikacyjną - więc też o wełnianej krawatce nie moglo być mowy ;) Nie mąćmy w głowach ludziom... PS. Szal, laseczka, cylinder - i jeszcze karoca zaprzężona w białe konie, również stanowiąca "gustowny" dodatek ;) i byłoby dokładnie jak w poradniku "ślub niczym w serialu" ;) zapewne latynoamerykańskim ;) No cóż, dążeń w stylu "wielki świat - kuchenny blat" nie jesteśmy w stanie okiełznać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam na forum poczytałam troszkę podpowiedzi Pani niestylistki i jestem pod ogromnym wrażeniem, ja też przygotowuję się do ślubu i najgorzej będzie ubrać PM. Dlatego proszę o pomoc Co dla PM z "brzuszkiem" większym do tego, i raczej krótką szyją szeroką? Dodam że 180 cm ciemne włosy i niebieskie oczy, ciemna karnacja. Większość porad była dla szczupłych i wysokich. Na razie szukam kroju, potem pomyślę o dodatkach. A jeszcze jedno, wiem że nie może być mowy, dla eleganckiego mężczyzny, o błyszczących dodatkach prócz "tarczy zegarka", a co z lakierkami ? Czy są do przyjęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestylistka
veronicca - lakierki odpadają, nosi się je do smokingu i fraka wieczorowego; czyli do strojów, które PM i owszem, czasem zakładają, ino po co??? takie stroje zakłada się około godziny 19.00-20.00, i NIGDY do kościoła Nakładając na siebie wieczorowy strój w biały dzień, to jak wyruszyć w bikini na bal u królowej angielskiej ;) Zatem, zamiast lakierków - klasyczne, skórzane, sznurowane półbuty typu oxford, na nieduzym, stabilnym obcasie; porządnie wyglansowane i tak będa lśniły!!! Nieco dyskretniej, niż lakierki, i o to chodzi :) Co do okrągłego Pana Młodego: - garnitur czarny lub antracytowy, z gładkiej tkaniny, koniecznie matowej!! - marynarka leciutko dopasowana, na dwa guziki, z pojedyńczym pęknięciem z tyłu i nie za szerokimi klapami - koszula lekko taliowana, z kołnierzykiem o klasycznym kroju (rożki kołnierzyka rozchylone pod kątem 90 stopni) - krawat średniej szerokosci, związany na klasyczny, prosty węzeł w drobny deseń lub delikatny prążek (odpadają duże wzory) śledzik na okrągłym panu wygląda żałośnie, a szeroki krawat nieładnie poszerzy mu szyję - spodnie oczywiście bez jakichkolwiek mankietów - kamizelka, również garniturowa, odpada - podkresli okrągłosci i skróci tors, windując przyrodzenie pod podbródek... To taka garść podstawowych uwag na początek ;) powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestylistka - dziękuję za podpowiedź dot. PM, Generalnie tak jak sądziłam mat to podstawa, i szerszy krawat. Póki co dużo czasu do września i dieta jest w planach, więc mam nadzieję że będzie można sobie pozwolić na "ascot" tak mi się ten krawat podoba, taki krawat, w fajny kolorze też skupia uwagę na szyi i odwraca uwagę od niższych partii ciała. Teraz do kompletu trochę o mnie, mam sukienkę jak Pani, która akurat sprzedaje taką samą na allegro chyba zbrodni nie zrobię jak wkleję linka (suknia wygląda naturalniej na kimś niż na zdjęciach z katalogu) http://allegro.pl/suknia-slubna-white-one-38-40-jedno-ramie-krem-i2104620809.html Wiem, że niestylistka nie cierpi wyciętego dekoltu ale mi się podoba, widziałam też trendy na 2012 - jedno ramie jest na topie jak na razie, buty też mam w czub z zakrytymi palcami, kokarda jest na tyle ozdobna, że welon jakikolwiek odpada, myślałam o takim stroiku na głowę jak P Młoda z allegro, z biżu już bym zrezygnowała może ewentualne jakieś kolczyki prawie niewidoczne na wkręty,aby nic nie zwisało no i kwiaty. I tu wymyśliłam bukiet "kameliowy" trochę zapomniany ale jakże piękny i oryginalny http://florentyna-groszkiire.blogspot.com/2012/01/wiazanki-kameliowe-pierwsze-proby.html chociaż może się i zagalopowałam w tej stylizacji. Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestylistka
Emcianka - moim skromnym zdaniem, do tej sukni w ogóle już welon nie pasuje... Sama suknia jest wieloelementowa, taka piętrowo-tortowa, bogata - i łatwo przedobrzyć.. Gorset z kamyczkami i wcięciem, fałdki w pasie, i spódnica a'la niezdecydowany Wielki Ptak... Dodając do multum krawędzi na spódnicy jeszcze trzepotanie welonu (zresztą krótkich welonów nie trawię i nie popieram) i kwiatowe łubudu kolorystyczne w rece - sama Panna Młoda w tej paradzie śliczności po prostu zginie i zgaśnie, przytłoczona i zatupana. Reasumując: - bez welonu, jeśli już cos na głowe, to delikatna opaska lub maleńki stroik/woalka lub kwiat - ale jeśli już, to o dziwo raczej sztuczny niz zywy) - zdecydowanie dyskretniejszy w odcieniu bukiet, niezbyt zbity, by nie odcinał się rażąco od puchatej spódnicy kulka kwiatowa bedzie sprawiała w zestawieniu ze spódnica wrażenie sztywnej, neinaturalniej dobrym rozwiązaniem mogłyby być kwiaty z ciemnymi środkami, za to sam bukiet prosty w formie: http://3.bp.blogspot.com/_m8ERN1d1TeY/SrihWGUA8sI/AAAAAAAAAgk/FHRNqXcuxcw/s400/Gerbera+bouquet+-+white+with+black+centers.jpg http://www.kwiaty.lublin.pl/blog/wp-content/uploads/2011/02/wi%C4%85zanka-%C5%9Blubna-z-r%C3%B3%C5%BCy-gerbery-go%C5%BAdzik%C3%B3w-eustomy-i-ornitogalum.jpg http://forum.portalflorystyczny.pl/gallery/forum/1305712610.jpg http://imageshack.us/photo/my-images/684/bukietecru2.jpg/ propozycje dodatków na głowę: http://www.martarudiak.com/sklep/?102,woalka-slubna-amelia /byłaby idealna, gdybys zdecydowała się na gerbery w bukiecie) http://www.martarudiak.com/sklep/?109,woalka-slubna-geri /bardziej uniwersalna/ http://www.martarudiak.com/sklep/?174,opaska-slubna-emily /ładnie dopasowane do tkaniny falban spódnicy/ veronicca - byłabym bbbb sceptyczna co do ascota, pasuje on raczej panom o dłuższej szyi i płaskiej klatce piersiowej... w dodatku wiąże się dg do koszuli z łamanym kołnierzykiem (tzw. smokingówki) - a takowe z kolei nie są zakładane do klasycznej marynarki... przydałaby się przynajmniej marynarka wydłużona, surdutopodobna - ale taka na tęgich panach wygląda katastrofalnie :( Nie radzę, z ręką na sercu!!!! Niesmiała sugestia - może zamiast odchudzać + "doginac" swojego Pana Młodego do własnych wyobrażeń "ślubu z bajki", pozwól mu być sobą, a w wizerunku postaw jednak na ZAWSZE modną, bezpieczną klasykę zamiast eksperymentów bekhamopokrewnych??? Z kolei suknia piękna, tu nawet serduszkowate wcięcie przełknę, popieram brak welonu i minimalizm w biżuterii. Bukiet kameliowy - czemu nie (byle bez tego upiornego metalowego podkładu z linka!!), choć mnie osobiście bardzo pasowałoby berełko z delikatnych lilii eucharis, by podkreslić choćby pionowość szarfy z kokardą. Woalka lub stroik - bardzo dobry pomysł, powyżej cytowałam przykłady ze stronki, myślę, że znajdziesz tam coś dla siebie :) http://imageshack.us/photo/my-images/22/storczyki2010.png/ http://slubowisko.pl/files/userslibraryphoto/1289821280_bukiet_slubny_28_1.jpg http://www.martarudiak.com/sklep/?31,woalka-slubna-charlotte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję nie stylistko za mega szybką odpowiedź. Mogę spokojnie spać. Moja stylizacja ślubna spotkała się z aprobatą. Bukiet jeszcze przemyśle. Tu jest link do bukietu kameliowego takiego jaki bym chciała. (Pierwsza para) http://www.bridelle.pl/?tag=pawie-piora Tylko w bardziej widocznym kolorze - herbacianym, brzoskwiniowym. Ślub jest późnym latem więc będzie też grało z lekką opalenizną. Może inne PMłode zainspirują te zdjęcia. Lubie i też na co dzień jakby to nazwać elegancką ekstrawagancję. Taki bukiet do mnie pasuje. Poza tym jest stosunkowo smukły. A propos linka który załączyłam - zobaczcie PM jeśli jest strojna suknia już na prawdę nie ma co dokładać naszyjników, kolczyków, kwiatków we włosy, i przytłaczających bukietów wszystko to rozprasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Veronicca :-) akurat tak się składa, że wybrałam tą samą suknie (White One 3057) i ślub równiez mam we wrześniu :-) zastanawiam się czy woalka jest faktycznie dobrym dodatkiem do tak strojnej sukni. Obawiam się że może ją troszkę przytłoczyć, choć mnie osobiście bardzo się podoba ten pomysł. Niestylistko, przy okazji chciałabym Cię również podpytać co sądzisz o takiej stylizacji do wybranej przeze mnie sukni: z biżuterii jedynie delikatne kolczyki z pereł (wkręty) a bukiet z kremowych ew. cieniowanych kremowo-fioletowych róż w formie berła przewiązanych wstążką w kolorze sukni. Z góry dziękuję za pomoc! Pozdrawiam GG05

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestylistka
veronicca - powiem tak zupełnie szczerze, że ta para z linka z bridelle średnio mnie przekonuje... raczej napawa smutkiem :( blond-plastikowa Pana Młoda prezentuje się tak obcesowo, ze sprawia IMHO wręcz ordynarne wrażenie :( Te blond loczki, silikonowe usta wampirzycy etc... Plus bledziutka krawatka Pana Młodego i tatuś wiodacy córunię do ołtarza (?), i mamy weselną zgagę w hamarykańskim stylu.... nie moje klimaty, zdecydowanie ;) Piszesz, że herbaciana kamelia będzie pasowała do opalenizny - obawiam się, że TYLKO do niej ;) Bo po pierwsze - będzie to JEDYNY element w tym odcieniu, czyli wtręt ni z gruszki, ni z pietruszki... Po drugie - nie zdziw się, jeśli zamiast herbacianej, florystka z dumą wręczy Ci kamelię wrzaskliwie pmarańczowa oznajmiając, że jest "taka modna"... niestety, pomarańcz z hukiem wkroczył do slubnych stylizacji, zatupując je z sukcesem... gg05 - ogólna koncepcja stylizacji podoba mi się, ale róże... poszłabym w kwiaty o delikatniejszych płatkach i luźniejszym pokroju pąka, natomiast kształt berła sama sugerowała veronicce, więc tu się zgadzam ;) Zerkałaś na berła z eucharis, które jej proponowałam?? IMHO pasowały lepiej, niz masywnopąkowe róże. Pasowałby tez pojedyńczy, jasny amarylis przewiązany tylko wstążką - berło absolutne, a pąk rozchylony, nie tak zwarty, jak różany :) http://www.twojekwiaty.pl/do/image/_big/B100.jpg a i gatunek z płatkami podbarwionymi fioletem się znajdzie ;) http://lovelymorning.com/wp-content/uploads/2010/11/amarylis.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestylistka przekonałaś mnie do kwiatów, daruję sobie chyba tę kamelie bo kamelia kamelii nierówna a ja mam ślub w rodzinnych moich stronach gdzie nie mieszkam na stałe (nie znam kwiaciarni) i chociaż miasto jest duże to trochę jednak zacofane niestety nie wiadomo co mi taka kwiaciarka uplecie a tak prostego bukietu nie da się zepsuć - no przynajmniej teoretycznie. Ale takie białe kwiaty też nie do końca takie dobre bo jak tu ubrać PMłodego? Niestylisto mówiłaś że krawat nie może być biały ani czarny to w takim razie jaki? Polecałaś oliwkę ale to nie dla mojego PMłodego ewidentnie nie jego kolor (oczy niebieskie, szatyn). A mój pomysł herbaciany kolor taki zły :( no tutaj trzeba by było uświadomić kwiaciarnię jaki to dokładnie kolor a PMłody też mógłby mieć krawat jasno brązowy chodzi mi o zgaszone złoto. No chyba że są jakieś inne sposoby na "spójnych wizualnie" nowożeńców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×