Wspomnienia z dzieciństwa

idz na całość, dragona ball :D piornik z lalką barbie, i te gumy do zucia boomer czy jakos tak ;d

w sklepach pamietam liczydla:P a spodnie piramidy?

jeszcze była taka bajka czarodziejki z księżyca :-)

z lasu sherwood na czarno białym tv był

ale sie temat rozkrecil....przyznaj cie ze milo sie pisze takie rzeczy:)tak to nie wiem kiedy bym o tym sobie wspomniala jak nie teraz

dzwony dzinsowe z haftem na nogawkach:D itakie czarne naszyjniki z zylki na szyje co jak tatuaz wygladalo

biedronka w zupie wybite zeby na karuzeli kanapki z cukrem

walesa kupa miesa:D

Kogel mogel, rabarbar z cukrem, szczaw z laki, jazda na furze, hustawka pod jablonka, chodzenie po drzewach....i duzo wiecej...

a co to te pamelki?:P

w czarnobiałych telewizorach były dwa programy tylko i się ogladało dobranocki, jak rodzice pozwolili to jeszcze Dynastia albo W Kamiennym Kręgu We wtorki był Tic-Tac, w piatki -Piątek z Pankracym Lody śnieżka i calipso- ach smakowały i te gumy Donald-(teraz tak pachnie mój ulubiony żel pod prysznic z Yves Rocher-Orchidea z Madagaskaru) a teraz już nic nie samkuje tak jak wtedy....ach wspomnienia

był sobie raz Felek co chodził bez szelek 15 butelek w kieszeni miał. Było coś jeszcze o zającu co siedział w morzu na kołku. a pamiętacie beverly hills a później jezioro marzeń?

ann tik-tak nie byl w srody? we wtorek co i jak:P

beverly hils czasem i teraz obejrze:P

ja też :-) a pamiętacie te gry co się do telewizora podłączało?? najlepszy był tank a wcześniej jeszcze komputer Comodore czy jakoś tak i te gierki takie na baterie gdzie był wąż i tetris

było morze , w morzu kołek a na kołku byl wierzchołek, na wierzchołku siedział zając i nogami przebierając śpiewał tak: było morze...... serial Luz Marija (ee jakoś tak),Paloma i Zbuntowany Anioł dmuchany ryż,chleb ze śmietaną i cukrem;) hmm dużo innych inności bylo-ot takie gumy do żucia z "dziećmi Barbie" gratis

comodore,Nitendo z ludzikiem:P

jeszcze pył taki serial o chłopczyku co na Filipinach mieszkał i sie Filipe nazywał jakoś tak... moja pierwsza miłość

a losy sprzedawane z malucha? Bylam na kolonii w Krakowie i cala kase na te losy wydalam bo chcialam dla mamusi cos wygrac:)

a ja jeździłam na wieś do rodziny na uroczystości dożynkowe-i wygrywało się w loterii gołębie :) a fartuszki szkolne i tarcze pamiętacie? i taka zajebista szminka mamy-w złotym plastikowym opakowaniu-zielona a jak się malowało usta to był wściekły róż i chodziło się na przebierańce

pewex - marzyłam o takiej niebieskiej piłce dmuchanej z napisem pewex,wisiała jak wchodziło sie do sklepu napój w takiej plastikowej butelce z rurka(nie słomką) botoniki pan kleks herbatniki słoneczniki oczywiście gumy donald,kuleczki,z tatuażami i pierścionkami czekolady czekoladopodobne(baaardzo mi smakowały,były takie słodkie) taki krem czekoladowo-mleczny jak milkyway tylko w takim pojemniczku w kształcie serduszka i z łopatką spódnica lambada kiełbasa w sklepie zawijana w gazete gierki zsrr(jajka,wilk i zajac) pamietam jak mama używała legniny,waty zamiast podpasek(nie pamietam czy takowe byly w powszechnym użyciu :p)

Taką zieloną szminkę to i moja mama miała :) ja pamiętam mleko prosto z łąki od krowy łażenie po drzewach bawienie się w krzakach \"w księżniczkę\" (trochę niemoralna zabawa) tv ktory sie ciagle psul jezdzenie wozem ganianie w wakacje do poznej nocy chleb ze smietana i cukrem kapanie na dworze w wannie :D

takie gazetki ja\"Kubuś Puchatek\" \"Księżniczki\" \"DD reporter\" \"Kaczor Donald\" do żarcia to pamiętam -gumy do żucia barbie z naklejkami -takie chrupki duszki -lizaki z proszkiem pykającym w buzi -gume w tubie jak pasta do zębów -soczki ze słomką w woreczkach -pianki jojo:P

jeszcze "7 zyczen" taki film o czarnym kocie ktory mieszkal z rodzina i spelnial zyczenia takiego chlopaka, i jeszcze o blizniakach chlopaku i dziewczynie rodzenstwo ktore zamienilo sie miejscami udalo przed rodzicami ze ona jest nim i odwrotnie i wyjechalo kazde na inne wakacje zakladajac ze chlopak jest dziewczyna i na odwort.

a i jeszcze rockeffeler

kolofortuny ? na tvp 1

czapka niewidka :D

a kupowanie w sklepach na kartki-ale był odjazd :) ja byłam zawsze chuda i babcia mnie przebierała i pędziłam w kolejkę-ludzie z litości mnie przepuszczali i tak parę razy-pod koniec dnia była sterta ubrań do prania po tych kilku przebierankach ale też w kuchni produktów po same uszy :))

Sigma i PI

Arabela i Pan Tau czy jakos tak :)