Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem zszokowana

Ksiądz NIE chciał mi dać rozgrzeszenia....skandal!!!

Polecane posty

Gość jestem zszokowana
czemu uwazacie ze nie chodzenie do kosciola to mniejszy grzech niz seks przedmalzenski???o co tu chodzi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz warunków
różnica jest taka, że ktoś idąc do spowiadzi i spowiadając się z opuszczania mszy, lenistwa, obżarstwa, kłamstwa itp szczerze żałuje i szczerze ma w zamiarze więcej takich grzechów nie popełniać, a że popełnia? no, cóż, jest tylko słabym człowiekiem, a ty, zszokowana spowiadając się z seksu przedmałżeńskiego, dobrze wiesz, że dalej będziesz to robić, mieszkasz z facetem i to jasne było także dla księdza, więc jak miałby dać ci rozgrzeszenie? Co to ? szopka, czy spowiedź?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veritas veritatis
A skąd ty wiesz z czego ja się spowiadam? he he. Jest materia i jest grzech, a w twoim wypadku to recydywa. Krotko i na temat .A jesteś z tym twoim tyle lat, to zakładam - i ten ksiądz też - że jest pewna stabilizacja waszych relacji i nie jest to przypadkowy seks. Wiec mamy stalą okazje do grzechu... Ja tak Ci uczciwie napiszę, ze i tak nawet jesli znajdzie się ksiądz, ktory Cię rozgrzeszy to i tak w twoim wypadku rozgrzeszenie nie bedzie ważne i przyjmiesz ten sakrament - tak sakrament!!! - świetokradczo, bo po odejściu od konfesjonału znowu z nim to zrobisz w najbliższej przyszłości. Więc nie spowiadaj sie bo w tej sytuacji i tak to nie ma sensu. Boga i tak nie oszukasz - to tyle. Przemysleń owocnych ci życzę. Aha, jeśli uważasz się za katoliczkę, to powinnaś się stosować do calości zasad i nauki Kościoła, a nie tylko do tego co jest ci wygodne, albo do tego z czym nie masz problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spowiadac sie jakiemus
oblechowi , ktory sobie co wieczor gruche wali i tez tkwi w grzechu. Ej , katolicy i te wasze szopki śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to ksiadz mial racje
nigdy nie bylam swieta i nigdy nie twierdzilam, ze jestem. Tak, spowaiadalam sie z "kurde", chociaz moze bez precyzowania. Spowiadalam sie z tego, bo dla mnie to byl grzech, zalowalam ze tak mowilam i obiecywalam sobie, ze juz nie bede. Niestety, nie udawalo sie. Ale 3 podstawowe warunki spelnione byly. A seksu nie zaluje i nie obiecuje poprawy. jak ktos nie widzi miedzy tymi rzeczami roznicy to juz jego problem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto przeciez kazdy ci
tlumaczy jak dziecku a ty nie mozesz pojąc: Kosciol ma pewne reguły i koniec. Jak chcesz byc czlonkiem kosciola, to sie musisz temu podporzadkowac. Nie zalujesz za grzechu i nie obiecujesz poprawy, wiec moze ci nie dac rozgrzeszenia. Jesli np. kłamiesz i kradniesz i przy spowiedzi zakładasz z gory, ze chcesz dalej kłamac i krasc i tego nie załujesz , to tez ci nie da. Przeciez nie mowisz, ze NIE chcesz , nie będzeisz zyc i zalujesz, ze zyłas z tym facetem. Naprawde tego nie rozumiesz?? no pomysl! A jesli ktos nie chodzi do kosciola, nie jest katolikiem, katolickie pojecie grzechu jest dla niego puste, on zyje zgodnie z wlasnym sumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteś nielogiczna_
1. Czy seks przedmałżenski to wg Ciebie grzech ? - Z racji tego że się z tego spowiadałaś wynika że tak. 2. Czy masz "mocne postanowienie poprawy" (co jest warunkiem uzyskania rozgrzeszenia ? - Z wypowiedzi na forum wynika, że nie. 3. Czy masz możliwość zmiany tego, że uznajesz że to nie jest grzech ? - Nie masz takiej możliwości. Jest to stanowisko Kościoła Katolickiego. Prosty wniosek: Albo przestajesz się spowiadać bo uważasz, że się nie zgadzasz z KK. Albo po spowiedzi przestajesz sypiać z chłopakiem i dążysz do małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zszokowana
kobieto przeciez kazdy ci powiem c ze brednie mowisz...kazdy z nas obiecuje poprawe a i tak wie ze nie wytrwa w tym postanowieniu na dluzsza mete...nie da sie nie sklamac czasami, nie da sie byc zawsze grzecznym itd wiec przestan chrzanić.Gdyby tak bylo to by ludzie wcale nie chodzili do spowiedzi bo obiecali poprawe. A poza tym tak jak pisze mogl mi nie dac rozgrzeszenia ale zeby tak mnie potraktowac???zeby mowic takie rpzykrości???to spowiedzia nie mozna nazwać to była jakaś szopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja założyłam kiedyś temat
też o spowiedzi, ale był inny. Ja narazie do spowiedzi nie chodzie jak trafiłam na księdza, którym się wypytywał mnei o wszystko związne z seksem, czy oglądam pornografię, czy uprawiam seks, czy się masturbuję o wszystko, ja np zaprzeczałam a on wypytywał i wypytywał i pytał czy napewno itd itd. wiesz ksiądz to tylko człowiek a ludzie są rózni, Bóg to co innego niż tylko kościół i spowiedź taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zszokowana
dokladnie, nie ma nic gorszego niz wscipski ksiadz.Co go to obchodzi???Bog mnie bedzie sądził nie on i to Bog wie co dokladnie kryje sie pod pojęciem "zgrzeszyłam nieczystoscią" a ksiadz nie powinien sie dopytywac takich szczegółow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zszokowana
bazienka zaluje ze nie poszlam tak jak ty do konkurencji bo pewnie nie byloby zandego problemu.Ile razy sie spowiadalam to nigdy ksiądz nie robil mi takich wyrzutów.Owszem powiedzial ze robie zle ale nie dopytywał, nie robił chamskich uwag itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to ksiadz mial racje
jak ja obiecywalam poprawie to wierzylam, ze wytrwam. Za kazdym razem. Po co mialabym obiecywac, jakbym w to nie wierzyla? ;) A seksu z ukochanym w ogole nie uznaje za grzech, nie zaluje i tym bardziej nie obiecuuje poprawy. Wiec do spowiedzi nie chodze, bo wiem, ze KK uznaje to za grzech ;) Wiec tu jest rozbieznosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do vv podoba mi się twoja
wypowiedz!:) 🌻 12.06.2009] 20:25 veritas veritatis A skąd ty wiesz z czego ja się spowiadam? he he. Jest materia i jest grzech, a w twoim wypadku to recydywa. Krotko i na temat .A jesteś z tym twoim tyle lat, to zakładam - i ten ksiądz też - że jest pewna stabilizacja waszych relacji i nie jest to przypadkowy seks. Wiec mamy stalą okazje do grzechu... Ja tak Ci uczciwie napiszę, ze i tak nawet jesli znajdzie się ksiądz, ktory Cię rozgrzeszy to i tak w twoim wypadku rozgrzeszenie nie bedzie ważne i przyjmiesz ten sakrament - tak sakrament!!! - świetokradczo, bo po odejściu od konfesjonału znowu z nim to zrobisz w najbliższej przyszłości. Więc nie spowiadaj sie bo w tej sytuacji i tak to nie ma sensu. Boga i tak nie oszukasz - to tyle. Przemysleń owocnych ci życzę. Aha, jeśli uważasz się za katoliczkę, to powinnaś się stosować do calości zasad i nauki Kościoła, a nie tylko do tego co jest ci wygodne, albo do tego z czym nie masz problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co Wy w ogóle chodzicie do Kościoła? Albo się wierzy,albo nie.Nie można trochę tak,albo trochę nie,tu gdzie mi nie wygodnie :( I niby tak zachwalacie spowiedź powszechną,a jaki ma sens? Toż każdy co innego uważa za grzech. Grzech to grzech,wszystko jest napisane.Nie ma spowiedzi bez żalu za grzechy i mocnego postanowienia poprawy.A w powszechnej to co niektórzy by sobie od razu pomyśleli:no,niby ukradłem,ale przecież on miał więcej to nie grzech.Cudzołożyłem,ale przecież kiedyś może wezmę ślub, Kiedyś był taki super film\"porno\" i jak tam bohater tłumaczył pojęcie zdrady ? jak mąż w delegacji to nie zdrada,jak chłopak w wojsku to nie zdrada.Skoro tacy są wszyscy wyluzowani to po co Wam w ogóle śluby,chrzciny,komunie.Olejcie to,bez spowiedzi,mszy i ogólnego konsumenckiego stylu życia.Po co chodzić gdzieś gdzie Wam się nie podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I poddajcie się ogólnemu,konsumenckiemu stylowi życia. Tak miało być,bo coś skróciłam myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to ksiadz mial racje
No i dlatego nie chodze do spowiedzi wlasnie ;) Bo nie jestem po slubie, a mimo to robie co robie. Jednak dla mnie to nie grzech, nikogo nie krzywdze tym co robie i nie widze w tym nic zlego. Do spowiedzi nie chodze, bo jesli KK uwaza sex bez slubu za grzech to ja KK nie jestem. A slubu nie biore, bo mnie nie stac, heh. To co? Juz nie zasluzylam na odrobine przyjemnosci? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He, No to może i ja wtrącę swoje 3 gorsze do tej sprawy, otóż mi tez klecha nie dał rozgrzeszenia... Pewniego pięknego dnia poszedłem z moją, juz prawie żoną ( ślub w październiku , dziecko 2,5 roku mieszkamy razem od dawna ) do spowiedzi ( to było około 1,5 roku temu).... . oczywiście jak przystało na prawego katolika przyznałem się ze mam dziecko i nie mam ślubu i że puki co nie planujemy bo finanse nam nie pozwalają a chcemy ślub i wesele mieć takie i taie...... ale wszystko jest na dobrej drodze... . Na co ten \"czarny palant \" : \"mamona tobą rządzi człowieku\" i dalej to było już tylko głośniej i głośniej. Ludzie stojący za mną, przed konfesjonałem, już chyba bardzo dobrze słyszeli o czym dyskutujemy... Oczywiście nie dałem się zagadać ani zawalić argumentami ale \"jego klechowska mość, pierniczony ziemianin ze wsi, który ludzi uważa tylko za dawców,\" był zbyt bardzo pewny siebie. Powiedziałem więc \"do widzenia panu\" i odszedłem.... opowiadając domownikom bardzo się wszyscy uśmialiśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koza20
nie jestem katoliczką,bzykam się z kim chce i nikomu się nie spowiadam ale ty autorko jesteś hipokrytką niestety. może ksiądz był chamski, ale miał rację co do meritum. takie zasady. jak ci sie nie podoba, to po co łazisz po konfesjonałach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zszokowana
zabel bardzo zaluje ze tez tak nie zrobilam:) na mnie to kazdy patrzyl jakbym czlowieka zabila bo pol godzinną mialam rozmowe z ksiezulkiem.Albo moze i wszyscy slyszeli i dlatego tak na mnie patrzyli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zszokowana
koza zasady sa owszem ale niby czemu ktos kto opuszcza msze swiete moze sobie chodzic ciagle do spowiedzi i dostawac rozgrzeszenie a ja nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrzył przede wszystkim Bóg
to powinno Cię najbardziej w tym momencie interesować:) Kapłan jest tylko pośrednikiem między człowiekiem a Bogiem a że chciał zeby właśnie w ten sposób to się odbywało to już nie nasza sprawa, Bóg wie, co robi! Jezus tchnął na uczniów i powiedział: „Weźmijcie Ducha Świętego! Komu odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20,22-23).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to ksiadz mial racje
Ale ten ktos kto opuszcza msze byc moze tego zaluje i obiecuje poprawe!! Widzisz roznice? A Ty zalujesz, ze kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli się żałuje to się żałuje. Ja tam nie żałuję bo tak czy inaczej już niedługo wejdę w związek małżeński tak i prze Bogiem jak i urzędowo... . Mam cudowne dziecko, kochającą żonę, kochamy sie i wcale nie żałujemy że przez ten czały czas się bzykaliśmy bo i tak wiemy że będziemy razem. Bo czego tu żałowac... szczęścia jakie człowiek ma, miał i będzie miał.... a przecież szczęsie to też dar od Boga... . I jeszcze jedno: kamieniem w kogoś wszyscy potrafimy rzucić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to ksiadz mial racje
Ja tez nie zaluje ;) Dlatego do spowiedzi nie chodze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie miłość jest grzechem
:)) Grzech to przekroczenie Bożych przykazań, reszta to tylko nasze ściemnianie, oszukiwanie samych siebie a szatan ma uciechę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maszka z bialegostoku
Nie przejmuj się. Trafiłaś na jakiegoś piczka zasadniczka. Moze i zasady, moze i nie miałas postanowienia poprawy, ale faktem jest, że blisko 100% (!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) młodych parek sypia ze soba przed ślubem, nie za bardzo tego żałują, ale z jakiegoś powodu, pewnie z poczucia obowiazku, chodzą raz czy dwa razy w roku do spowiedzi i spowiadają sie z tego, po czym otrzymują z palcem w dupie rozgrzeszenie. Nie bądźcie bardziej papiescy niz sam papiez, Boze co za straszne społeczeństwo. Idź po prostu do innego księdza, najlepiej do jakiegos sanktuarium czy do zakonników i spróbuj jeszcze raz. Albo popytaj wśród znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zszokowana
maszka dzieki nie rozumiem czemu tak na mnie tu najeżdzacie, sami lepsi nie jestescie bo prawie każdy wspolzyje przed slubem a teraz wielkie swietoszki bo po slubie i już zapomnieliscie co robiliście "przed"??? wiem ze grzeszę, wstyd mi bo jestem katoliczka ale mimo to grzeszę i mam prawo sie wyspowiadać.Za to ksiadz nie ma prawa traktowac mnie w ten sposob.Niech powie dlaczego nie daje mi rozgrzeszenia w sposob kulturalny a nie w taki sposob....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zszokowana
jeszze kazal mi zerwac z moim facetem bo wedlug niego on jest ze mna tylko dla seksu....nie no jak wy to uwazacie za normlane to gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maszka z bialegostoku
Ja miałam raz przyjemność takiej spowiedzi, gdzie ksiadz chyba się nudził i chciał się dowiedziec wiecej. Usłyszałam cos na temat ze nie bede umiała życ w zwiazku małżeńskim, nie wiem w sumie dlaczego i co w ogóle było grane, w każdym razie od tamtej pory nie byłam u spowiedzi, bo uznałam, że na cholere mi to potrzebne. A jakbym poszła, to bym o tej sprawie w ogóle nie wspomniała, bo dla mnie to zaden grzech. Co innego co tydzień wskakiwac innemu gosciowi do łózka, a co innego od lat współzyc z tym samym. Jak komuś się moje podejscie nie podoba, to niech wypierdala, bo to nie jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zszokowana
maszka no wlasnie.Rozumiem jakbym mu wyjechala ze sypiam z zonatymi a oprocz tego mam sponsorra ale z drugiej strony kosciol podobno nie potepia zadnych nawet najgorszych grzesnikow wiec nawet w takim przypadku ksiadz teoretycznie powinien dac rozgrzeszenie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×