Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pierwszorazowa30

Jak pokonać samotność w takiej sytuacji?

Polecane posty

uciec przed ślubem to na pewno lepsze rozwiązanie, jeśli facet jest niewłaściwy. Ale jeśli jest właściwy, to absolutnie nie powinno się uciekać, a wprost przeciwnie, delikatnie za rączkę prowadzić w tym kierunku delikwenta :D:D:D Problem polega na tym, że bardzo często niewłaściwi panowie umiejętnie stwarzają pozory, że są właściwymi - i potem wychodzi, jak wychodzi... ale życie ciągle toczy się dalej... jak to się ładnie mówi - nie buduj swojego życia na facecie, to Ci się nigdy nie zawali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszorazowa30 - na pewno będzie dużo lepiej niż samej :P ja też jutro na kawkę w przerwie między zajęciami wyskocze i wcześniej do domu, bo dziś poza praniem nic i pisaniem tu heh mało co zrobilam, nawet w pracy się obijalam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwszorazowa30
jowitka, no co TY? to Ty nie wiesz, ze kryzys gospodarczy nas dopadł? i w zwiazku z tym kryzysem kazdy pozbywa sie swoich wlosci, my tu z dziewczynami wlasnego piekielka.....no coz kapitalizm....a Ty chcialas zainwestować w cos bardzo nieoplacalnego? dobrze, zes sie opanowala, taki kryzys a Ty adwokature chcialas wsperac? pomysl o sobie....!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszorazowa30 - dasz radę, dasz :) A jak nam się spodoba, to i tydzień zostaniemy - więc najwyżej dojdziesz później :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczynam_od_nowa - i bardzo dobrze, żałuję, że nie miałam tyle szczęścia, co Ty :) Ale jeszcze nic straconego, całe życie przede mną :D:D:D Pierwszorazowa30 - oplułam sobie monitor, czytając o tym kryzysie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwszorazowa30
zaczynam od nowa, widze ze zaczynasz na serio, bos twarda i czrna:P i bardzo dobrze, na serio dziewczyny po co mamy wspierac adwokaturę im i tak dobrze sie powodzi.... dobra, dam radę, najwyzej troche poczekacie:P tydzien...popijawa tydzien...otoz to! narazie zmykam...ale bede tu jutro i mam nadzieje, ze wy też dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie, że będziemy, chyba że już będziemy szły do Częstochowy... muszę to policzyć, bo nie mam pojęcia, z jaką prędkością poruszam się na kolanach... dobranoc i mam nadzieję, że po rozmowie z nami będzie Ci się lepiej zasypiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będziemy czekać cierpliwie i wspierać koleżankę duchowo :P Ja też się pożegna, idę spać, bo rano coś sprzątne może i do szkółki śmigam :P Pozdrawiam i dobrej nocy, trzymajcie się i do jutra. Będę wieczorem, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwszorazowa30
dzięki, poprawilyście mi skutecznie humor:) do jutra:) papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! I jak tam Wam dzień mija? Pierszorazowa domyślam się, że jak Cię tu nie ma to spotkanie z dawną znajomą trwa ? :P pozdrowienia nieco dziś podirytowana, ide zjeść coś i napić się kawy, może to poprawi mi nastrój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się! Byłam na spotkaniu, trwało ponad 4 godz. było bardzo fajnie, oprócz tego, że zjadłyśmy i popiłyśmy to jeszcze długo rozmawiałyśmy, wspominałyśmy i śmiałysmy się:) Ona ma już swoją rodzinę, chociaż jest młodsza, jest szcześliwa:) a ja, no cóż wróciłam do pustego domu ona do kochająceo meża i dzidziusia. Jej dzidziuś jest taki słodki ma kilka miesięcy, ja tez już chcialabym takiego:O Dzis sobota, a ja wieczor jak zwykle w domu spedzę..... a u was co dziewczyny jak dzien minął???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczynam od nowa---dlaczego jesteś lekko podirytowana? przefarbowałam sie, teraz chyba bardziej mi do twarzy:):) a jeszcze wspomnę dziewczyny o tej swojej koleżance, ona była najlepsza studentką przez kilka lat, ale teraz po studiach to ja przez te lata zdobylam doświaczenie, ja pracuję w zawodzie, a ona zajmowala sie czymś zupełnie innym.....potem dzidzius i wszystko zawieszone, wiec mogę powiedzieć, ze analizując wszystko to jestem zadowolona ze swojeo doświadczenia zawodoweo, a życie potrafi być jednak przewrotne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduję się :) ale nie mam co opowiadać, bo u mnie dzisiaj nic ciekawego się nie wydarzyło, cały dzień sprzątałam sobie przedpokój po remoncie, łącznie z przemeblowaniem i w ogóle zmianą przedpokojowej atmosfery :) jestem padnięta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam_od_nowa...
A miałam wczoraj kłótnie z rodziną, oczywiście to że jestem sama i przegrałam życie też mi powiedzieli, nawet usłyszałam, że ja zawsze będę sama :( a zaczeło sie od tego że powiedziałam że rozmowa to jedno a to jak postąpie w danej sytacji drugie. Oni uwazają ze jak z nimi gadam o jakis problemach powinnam robić jak oni mi wskazują, a jak nie chce tak robić a fakt rzadko robiłam jak chcieli to mam sobie radzić sama. Dziś już mi przeszło. Wyskasoałam wczoraj profil na nk, nie chcialam robic czystki wsród znajomych wiec usunełam wszystko, dziś jest już nowy profil, znajomych bedzie tam znacznie mniej... bedzie selekcja. Cieszę sie ze spotkanei sie udało :), może uda Wam się czasami spotykać choćby w dzień jakoś albo na spacer z maluszkiem :) tego Wam życzę, ja ide do babci na obiad a potem śmigać samotnie na rowerku ale to akurat mogę robić sama, zajrzę potem trzymajcie się ciepło pozdrowienia Dziewczyny. P.S. To jak z przyszłą sobotą Czestochowa aktualna? A mam pytanie do Pierwszorazowej czy ty jesteś ze stolicy albo okolic jak nie chcesz nie pisz zrozumiem to narazie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, ja bylam wczoraj niespodziewanie na imprezie:) fajnie było. dziś snilam faceta, korego noszę w sercu, śnilam, że zadzwonil do mnie..................pewnie nie zadzwoniu juz nidy..........:O zaczynam od nowa-----ja też mam taka rodzinke, albo jeszcze lepszą, żyj po swojemu, tak żeby Tobie dobrze bylo, bo doradcow jest wielu, ale jak Tobie będzie źle to TY bedziesz cierpiala a nie oni... a teraz siedzę SAMA w domu, dobrze by bylo, zeby jakis facecik tu sie kszątał....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam_od_nowa...
Pierwszorazowa 30 - a to widzę sie rozkręca i bardzo dobrze :) dziś sobie odpocznij i zbieraj siły na kolejny weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś mam doła, tęsknie za pewnym facetem, ale on nie jest już moj......chociaż bardzo bym tego chciala:( smutno mi, że jestem sama, czują w sobie taką pustkę, taką samotność, bol i uczucie osamotnienia tak głębokie jak studnia, nawet nie potrafię tego opisać....żle mi i zle mi bez niego i bez milości....bo ile tak można:O na ulicy wypatrze każde dziecko, są takie malutkie i slodkie... i ja chcialabym miec juz rodzinę, ale nie z pierwszym lepszym nadającym sie na męża, tylko wlaśnie z TYM ktory jest mi nieosiągalny.... oj smutno mi dziewczyny dzisiej i przykro...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, Pierwszorazowa 30... przechodziłam kiedyś przez to samo... przytulam Cię, kochana, mocno :) A na pocieszenie: właśnie powoli mi się spełnia. Mimo że nie spodziewałam się już go nigdy spotkać. Spotkałam i okazało się, że teraz jest osiągalny... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za pocieszenie, ale ja już swojego nie spotkam:( jak go spotkalas drugi raz, czy sam zadzwonił? jak sie układa? napisz mi prosze, moze jakieś wnioski wyciągnę:O a ja dzis mam kiepski dzien, rozmawialam z mamą, ja z tą kobieta chyba nigdy sie nie dogadam:O Nigdy wsparcia od rodzicow nie dostalam, nie usłyszalam, że mnie kochaja a jak jest problem to odreagowują na mnie swoj stres. Wyprowadzilam sie daleko od nich, ale jakis tam kontakt jest, jezdzę najrzadziej jak sie da, a po każdej wizycie muszę odchorowac kilka dni, bo stosują manipulacje i chca wzbudzac we mnie poczucie winy. czasem zastanawiam sie dlaczego muszę isc przez życie sama, bez wsparcia....kiedy inny maja calkiem innych rodzicow.... teraz musze podjąc wazne decyzje, ale nie mam z kim pogadac i usłyszeć: nie martw sie, dobrze robisz, będzie dobrze......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny ten portal z tego co czytam. Polecam Lamini pl. A nie myślałam, że realnie można zarobić na wrzucanie własnych fotek do sieci. Na Lamini można też reklamować swoje pokazy na wildshow tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×