Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kmnk

Kawalerka teraz czy 2 pokoje za dwa lata ?

Polecane posty

Gość kmnk
No właśnie tak jak napisał to użytkownik "srggdfgdg"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3465767iuo8yutiyesgr
jeszcze skad wiesz ze ta inwestycja cie nie zawiedzie-byc moze stracisz kase i nawet na kawalerke nie bedziesz mial-nie zycze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3465767iuo8yutiyesgr
a moze wynajmuj sobie mieszkanie przez te 2 lata? z jakism wspollokatorem/lokatorami. nie bedzie to duzy koszt a zawsze inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3465767iuo8yutiyesgr
a najlepeiej znajdz sobie dziewczyne z mieszkaniem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sosanna
Najlepiej to wygrać w totka mądralo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinithy
hehe, dokładnie sosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srggdfgdg
a tak swoją drogą autorze to jako kto pracujesz?? .. ;> zainteresowało mnie to w jakiej pracy zarabiasz tak dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmnk
Jestem spedytorem w dużej firmie. Jest co robić. Dzieje się przez 24h/dobę, 365 dni w roku. Ja pracuję około 12-14 godzin. Ciekawa i ciężka praca, ale człowiek przynajmniej wie za co. No, ale nie chcę gaić nowego tematu, bo nie w tym rzecz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testa23
mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki
ja na twoim miejscu bym poczekala te 2 lata i kupila mieszkanie. rozumiem, ze chcesz sie wyprowadzic z domu i nie dziwie sie, w koncu jestes dorosly. ale pomysl- 2 lata to wcale nie tak duzo w porownaniu z calym zyciem, a skoro i tak pracujesz 12h/dobe to w tej kawalerce bedziesz tylko gosciem i na dodatek po powrocie z pracy nie bedziesz mial do kogo sie odezwac (wnioskuje z twoich postow, ze nie masz dziewczyny, wiec mieszkalbys sam), a to wcale fajne nie jest. ja (co prawda z partnerem) mieszkam w kawalerce niecale pol roku. i mimo, ze nie jest taka malutka juz rozgladamy sie za wiekszym mieszkaniem (niestety na razie tylko wynajmujemy). uwierz mi ze to wcale nie jest fajne caly czas w jednym pokoju: spac, jesc, relaksowac sie itp. na dluzsza mete (a jak mowilam mieszkamy kilka m-cy) to naprawde ma sie dosyc tego jednego pokoju, mimo ze mieszkanie urzadzane ladnie i funkcjonalnie. oczywiscie zrobisz jak zechcesz, ale skoro odpada wziecie kredytu teraz i zakup wiekszego mieszkania, to moim zdaniem naprawde warto poczekac te 2 lata i wtedy kupic 2 pokoje. zwlaszcza, ze na razie nie planujesz zakladania rodziny, wiec w tej kawalerce mieszkalbys sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unreal
Nie wiem, co doradzic, bo za każdym rozwiązaniem coś przemawia, niemniej życzę Ci powodzenia, jakąkolwiek decyzję podejmiesz. Sympatycznie czyta się kogoś tak rozsądnego i zdeterminowanego, by osiągnąc swój cel, ba, spełnic swoje marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Twoim miejscu wybrałabym kawalerkę (jeżeli np, jesteś sam i będziesz dalej pracował takie mieszkanie będzie tańsze w utrzymaniu, umeblowaniu, wyposażeniu) myślę, że narazie to Ci wystarczy, będziesz miał swój kąt, gdzie będziesz mógl spotykać się z kim zechcesz bez uwag rodziców, skończą się uszczypliwe uwagi znajomych...) a z pracy napewno nie masz zamiaru rezygnować, więc kiedy nadejdzie moment, że zechcesz założyc rodzinę, możesz pomyśleć o zmianie mieszkania, bo będziesz zarabiać na bieżąco, zresztą Twoja przyszła połówka też będzie mogla się do tego dolozyc, jezeli zajdzie potrzeba i poczujecie sie ograniczeni przez to, ze posiadacie jeden pokoj. Przynajmniej wydaje mi sie, ze ja bym tak zrobila, pozdrawiam i zycze udanego wyboru ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz, że po tym co Ci zaproponwowalam musialbys czekac na mieszkanie 2pokojowe ok 6 lat, w takim razie to zalezy od tego jak wyglada Twoje zycie osobiste, czy masz juz zamiar sie ustatkowac, czy chcesz dopiero 'odbic sobie' to, ze mieszkales z rodzicami, przez okres studiow i sie bawic. Mysle, ze niejedna rodzinka mieszkala z malym dzieckiem w kawalerce, wiec nawet jezeli takowe sie pojawi, to nie bedzie problem, bynajmniej na poczatku, a co potem? bedziesz mial kolejny cel do realizacji - mieszkanie dla Ciebie, zony, dziecka i.. drugiego bobasa ;-) wydaje, mi sie ze powinienes rozwazac to w ten sposob, ja podalam tylko stereotyp rodzinki (moze nie do konca bo teraz panuje model rodziny 2+1 gdzie 1=częściej labrador niż dziecko...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffffffffffffffffffffff
No ja bym wybrała kawalerkę. Ile można czekać na własny kat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioniza8754754
mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość appu
kup kawalerkę za gotówkę, urządź ją i mieszkaj w niej., od razu mówię, że długo w kawalerce mieszkać się nie da - ja po 2 latach mieszkania w kawalerce z chłopakiem śnię po nocach o 2 pokojach Jak będziesz zakładać rodzinę - wynajmij kawalerkę lokatorom i weź na kredyt 2 pokoje. Pieniądze z najmu kawalerki + niewielka dopłata będą spłacać kredyt, a kawalerka będzie dla dziecka dobrym mieszkaniem na start. Pozdrawiam Magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdecydowanie 2 pokoje
Ludzie, którzy doradzają kawalerkę - czy wy oszaleliście?? Mieszkałam półtora roku z mężem w kawalerce i nigdy więcej. Do autora: Poczekaj jeszcze te 2 lata. Wiem, że jesteś u kresu wytrzymania, ale zobaczysz że nie będziesz żałował a te 2 lata minął jak z bicza strzelił. Nie warti kupować kawalerki. Wyobraź sobie, że w końcu poznajesz fajną pannę, mieszkacie razem, w Twoim własnym mieszkanku. Wszystko ładnie pięknie, ale kawalerka jest za ciasna dla dwóch na początek a potem trzech lub więcej osób... :) Z tego co piszesz masz spore oszczęności, nie wydawaj ich na 1 pokój z kuchnią - naprawdę nie warto. Zaciśniej zęby i wytrzymaj proszę. Twoi rodzice pół życia tak mieszkają, więc jeszcze te 2 lata to nic. Piszę Ci to z serca i z doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podbijammm
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekaj jeszcze
poczekaj jeszcze. 2 lata to nie tak dlugo , czas szybko leci pozatym i tak tylko spisz w tym obecnym mieszkaniu wiec dasz rade. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhhvbjv
ciekawe co kupil w koncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie wolałabym dwa pokoje, bo są bardziej przyszłościowe. Jeśli nie lubisz ścisku to polecam poczekać. Ja tak zrobiłam i na własny nowy apartament czekałam nawet więcej. Teraz cieszę się takim na warszawskiej Woli z oferty http://www.yareal.pl i nie zamieniłabym go na żaden inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i jak tam? minęły 4 lata, mjyszkosz już ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj ja mieszkałam z bratem w jednym pokoju w wieku 25 lat pracowałam, było nie do zniesienia, ciągle były awantury, p-anicznie bałam sie kredytów, więc się wyprowadziłam i wynajomowałam pokoje w róznych mieszkaniach, nie było to fajne bo z kazdym z tych mieszkan prędzej czy pózniej robiła się cięzka atmosfera, miałam rózne przejscia ze wspólokatorami i tak było przez 6- 7 lat, u ciebie 5- 6 lat to kupa cxasu nie wiesz co sie stanie w tym czasie, teraz kupiłam kawalerkę na kredyt z wkładem własnym bo to była jednyna szansa na własne mieszkanie, nawet nie zdawałam sobie sprawy jak miałam zszarpane nerwy, dosłownie od pól roku siedze i chłonę spokój, kup to kawalrkę bo ile można się męczyć albo dobierz kredyt i kup te dwa pokoje, odpoczniesz psycznie, bedziesz miał siły i spokój na to by się odkuć finansowo, temu kto nie miał własnego mieszkania albo mieszkał na kupie z rodzina to łatwo mówić że w kawalerce nie da się mieszkać, ja jestem sama więc kawalerka mi w zupełności wystarcza, może przez ten czas podniesiesz swoje kwalifikację i znajdziesz jeszcze lepszą pracę nie wiadomo, poza tym przy wkładzie własnym raty kredytu pewnie będą małe, idz do dobrego dorady kredytowego, zorientuj się w sytuacji poodejmij dezycję bo tak jak ci napisałam 5- 6 lat to kupa czasu zamęczysz się, jakby cos nie wyszło to zasze mozesz wynając kawalerke/ 2 pokoje i wrócić do rodziców, tutaj ryzyko jest małe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym skoro teraz cały czas inwestujesz te pieniądze co bedzie jak je stracisz? takie rzeczy się zdarzą wystarczy jedna błedna decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekaj na 2 pokojowe. mysle ze Ci wszyscy co doradzaja kawalerke sami mieszkaja z rodzicami i nie bardzo wiedza jak to jest... sama w wieku 26 lat kupillam 2 pokojowe 45 m nowe w surowym stanie a mialam mozliwosc wiekszego ale drozszego wiec nie bylo mnie stac i kupilam to a bo bylam sama i wystarczy.. kiedy urzadzilam okazalo sie ze jest male, nie ma wiele miejsca w nim i mialam zal do siebie ze nie kupilam wiekszego myslac o przyszlosci a tylko zadecydowalam sie tym ze nie mam wiecej pieniedzy i jestem sama. Dzis nie ma to znaczenia bo od lat w nim nie mieszkam jednak moim zdaniem uzbieraj na wieksze a nie inwestuj w male bo sa to duze koszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym kupiła kawalerkę teraz. Przecież jak już założysz rodzinę, to możesz ją sprzedać, trochę dołożyć i kupić większe. Poza tym dla rodziny te 45-50 m2 to jest mało, chyba, że chcesz mieć tylko 1 dziecko albo wcale. Skoro teraz nie masz nawet partnerki, to zanim znajdziesz odpowiednią kobietę, poznacie się na tyle, żeby z sobą zamieszkać, a potem wziąć ślub i mieć dzieci minie z parę latek, zatem zdążysz odłożyć pieniądze, aby dołożyć później do większego M. Chyba, że zakładasz miesiąc znajomości i od razu ślub i bliźniaki, ale wówczas raczej nie licz na szczęśliwy związek na lata. Myślę, że Twoja wybranka też coś dołoży do mieszkania, aby było Wasze wspólne, ja nie chciałabym mieszkać po ślubie w mieszkaniu, które byłoby wyłączną własnością męża, chyba, że miałabym drugie, swoje, wtedy czułabym się bezpieczniej. Kolejna sprawa, mając swoje mieszkanie-ciasne ale własne masz większe szanse na znalezienie kogoś, możesz np. zrobić imprezę, zaprosić kogoś itp. A z ewentualną partnerką możecie na początku mieszkać w kawalerce, ja tak mieszkałam z mężem, ówczesnie narzeczonym przez 3 lata. Potem zamieniliśmy na 2 pokoje jak pojawiło się dziecko, a teraz wykanczamy dom. Pomyśl jesteś młody, powinieneś korzystać z życia, a nie harować. Twoi znajomi mają kredyty, ale mimo tego bawią się, cieszą życiem i młodościa. Kredyty kiedyś spłacą, a Tobie młodości nikt nie zwróci. Co z tego, że będziesz miał 50-metrowe mieszkanie jak będziesz sam, bez rodziny, przyjaciół? Jeżeli teraz nie znajdujesz na to czau bo cały czas pracujesz, myślisz, że za 2 lata nagle partnerka sama się znajdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie 2 pokoje Ludzie, którzy doradzają kawalerkę - czy wy oszaleliście?? Mieszkałam półtora roku z mężem w kawalerce i nigdy więcej. Do autora: Poczekaj jeszcze te 2 lata. Wiem, że jesteś u kresu wytrzymania, ale zobaczysz że nie będziesz żałował a te 2 lata minął jak z bicza strzelił. Nie warti kupować kawalerki. Wyobraź sobie, że w końcu poznajesz fajną pannę, mieszkacie razem, w Twoim własnym mieszkanku. Wszystko ładnie pięknie, ale kawalerka jest za ciasna dla dwóch na początek a potem trzech lub więcej osób... usmiech.gif Z tego co piszesz masz spore oszczęności, nie wydawaj ich na 1 pokój z kuchnią - naprawdę nie warto. Zaciśniej zęby i wytrzymaj proszę. Twoi rodzice pół życia tak mieszkają, więc jeszcze te 2 lata to nic. Piszę Ci to z serca i z doświadczenia. Piszecie, że kawalerka za ciasna na 1 lub osoby, ale autor zakłada, że docelowym mieszkaniem dla jego rodziny ma być 2 pokojowe 45-50 m2. To dla rodziny z dzieckiem lub dziećmi nie będzie ciasno? Poza tym tak jak pisałam partnerka sama się nie znajdzie nagle po 2 latach, chyba, że taka, która poleci na mieszkanie. Ale taką odradzam, bo po jakimś czasie stwierdzi, że mieszkanie za małe i znajdzie sobie lepszego kandydata z wiekszym M. Poza tym nie są to pieniądze wyrzucone w błoto, ja kupowałam kawalerkę do remontu, jak sprzedawałam po 3 latach wyremontowaną odzyskałam wszystkie pieniądze z zakupu, remontu, jeszcze mi na notariusza zostało z ceny sprzedaży. Także spokojnie autor może kupić kawalerkę, później sprzedać, dołożyć i kupić większe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 pokoje za 2lata. jak chcesz rodzine to wieksze mieszkanie, 2 lata to jest nic z tym co bedziesz mial. kawalerki sa dobre ale podwynajem a nie do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatoooooooooo
mialam podobny dylemat w tamtym roku albo kawalerka za srodki wlasne albo kredyt i zdecydowalam sie na 51m. Dobrałam kredytu na zakup wiekszego mieszkania a na to konto jeden pokoj odnajelam parze ktora mi placi a ja za tą kase płace rate (tak pociagne 2 lub max 3 lata). ok jest minus nadal nie mieszkam sama ale teraz to ja dyktuje warunki... no ale ważny dla mnie plus mam fajne, spore mieszkanie i w dalszym ciągu stac mnie na normalne zycie a do tego co miesiac oszczedzam troche kaski a dla mnie to wazne bo tez staram sie nie kisic pieniedzy a je inwestowac. dodam jeszcze ze kredyt planuje calkowicie splacic z kasy z wynajmu ale gdyby np moja sytuacja osobista sie zmieniła moge wycofac zainwestowane pieniadze ktore z miesiaca na miesiac rosna i splacic kredyt znacznie szybciej. z perspektywy czasu uwzam ze podjelam dobra decyzje ktora wymaga ode mnie poswiecenia ( mieszkanie z kims) ale tez daje duzo korzysci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×