Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lekka

Już nie mam siły...

Polecane posty

Gość lekka

Co czujecie i co mówicie swoim partnerom gdy ten mimo, że mówicie, że coś mu się w nim nie podoba, nie chce tego zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy koniecznie
musimy wszystko zmieniac pod dyktando drugiej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka
A jeśli to nam bardzo przeszkadza? A wiemy, że partnerowi bardzo zależy na związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic bym takiemu nie mowila. :) Z drugiej strony nie masz prawa nikogo zmieniac. Nie kazdy ma tez prawo Ci sie podobac. Istnieje wolnosc wyborow. :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka
Tak, a jeśli chodzi o nadmierne picie alkoholu i noce po za domem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma ludzi identycznych
i zawsze bedzie cos co sie w drugim czlowieku nam nie podoba (i im w nas takze), nie wszystko można zmienić tylko trzeba nauczyc sie to tolerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak naduzywanie
alkoholu to powazna sprawa!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka
Nadużywanie to może za poważne słowo, bo notorycznie się to nie zdarza, ale kiedy przychodzi określony czas i w ruch wchodzi kilka litrów wódki i noc poza domem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak naduzywanie
jesli prosby nic nie dają to trzeba niestety podjac radykalne kroki, tylko tak mozna trafic do takiej osoby. moze jak zobaczy, że cie traci to oprzytomnieje. a jak nie to ciesz sie, że nie zmarnujesz sobie z nim zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka
Nie potrafi postawić się w mojej sytuacji przez co mnie nie rozumie. Jak inaczej do tego podejść? Co powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka
Wypowiedzcie się proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka
Nie, nie mieszkamy razem ale w tym samym mieście (niedużym). To jest tak, że np idziemy razem na imprezę do znajomych, gdzie zwykle jestem sama pośród mężczyzn, bo to jego towarzystwo a większość z nich nie ma swoich kobiet, przychodzi czas kiedy muszę iść do domu, podprowadza mnie i wraca tam (wiem o tym) po czym całą noc pije i nie wraca do domu, na drugi dzień spotykamy się i nadal jest pod wpływem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka
Czekam na odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka
Szczerze mówiąc i to i to. Chyba bardziej, że pije. Bo szanuje to, że ma kolegów i szanuje to, że się z nimi spotyka, nie mogę i nie chce mu tego zabraniać, ale nie chce żeby to negatywnie wpływało na nasz związek. A niestety wpływa. Chce żeby zmienił to, że jeśli pójdzie do kolegów to musi dużo pić. Chce żeby potrafił odmówić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka
Proszę o odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znam Twojego chłopaka, więc nie będę oceniać, czy ma problem z alkoholem, czy nie...powiem Ci tak, zapewne Twoje starania niewiele dadzą-faceci często przy kumplach (zwłaszcza tych, co nie mają dziewczyn) MUSZĄ po prostu chlać na umór, i nie przetłumaczysz takiemu..ja bym na Twoim miejscu nie spotykała się z nim, gdy jest pijany. Powiedz, że Ci to przeszkadza i nie życzysz sobie go widzieć w takim stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka
Powiedziałam mu, że nie lubię spotykać się z nim gdy wcześniej pił alkohol. Doskonale o tym wie. Kurcze, jak zrobić, żeby to do niego doszło, że nie lubie gdy pije i spędza noc po za domem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka
Tzn on nie jest pijany. Znam go na tyle dobrze i na tyle długo, że potrafię rozróżnić kiedy coś wypił a kiedy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka
Przypomne, że nie zdarza się to często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka
A raczej bardzo rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka
Nie wiem... Ale dziękuję za rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×