Rozmiar 50 w bikini na plaży

o boze, jak mozna mowic o sobie, ze bylo sie tylko kupa sadla... :(

powiem Wam cosik do "ale pie**olicie " : jak widac dla ciebie licza sie faceci z pustym wnętrzem,cóz ktos chyba musi cie dowartościowywać przykre no ale takie kobiety też istnieją. widocznie masz sama dużo kompleksów na punkcie swojej masy ciała. dla ciebie atrakcyjny facet to pewnie taki po 10 sesjach na solarze,z tona żelu na włosach itd. tacy się kobietom nie podobaja..no chyba że tobie,cóż kwestia gustu. Oni sa zazwyczaj pustymi ludzmi, więc zmieniają na siłe wygląd żeby czymś nadrobić, Tak jak i rózowe panie pindzie po solarium z 10cm tipsiorami i tapeta na twarzy. pozdrawiam Coooo? Nie zrozumialas mojej wypowiedzi.. czlowieku czytaj uwanie napisalam ze nie tylko wyglad sie liczy!

aha aha teraz doczytalam:P

i pozwól innym leczyć swoje kompleksy na tobie!! :D

Bazienka, chyba lepiej, zeby taka kobieta sama decydowala, czy chce nosic bikini, czy mini, niz ktos 'odgornie' [na przyklad Ty]. Jesli ona czuje sie dobrze, niech nosi. Zreszta, jedno bikini drugiemu bikini nie rowne. Tym bardziej mini. A stringow moim zdaniem nie powinno sie wcale produkkowac

niestety taka jest prawda,że nie dbamy o siebie ale uspokajamy sumienie ,że co tam rozmiar 48czy 50 (potem i ten to za mało),mamy wszak soje ciepło .... trzeba jednak prawdzie spojrzeć prosto w oczy i wziac sie za siebie .Mam 40 lat i wygladam lepiej niz 20 lat temu ale to wszystko bardzo cieżka praca,bardzo cieżka i sobie to tylko zasługuje:)

dokładnie,rubensowskie kształty dawno wyszły z mody,cokolwiek byście nie powiedziały i tak naprawdę żadne wewnętrzne \"ciepło\" wam nie pomoże na plaży w gronie obcych ludzi ktorzy oceniają was własnie po wyglądzie i mają gdzieś czy jesteście ciepłymi osobami.I wcale nie uważam by kobiety w rozmiarze 50 powinny siedzieć w domu ale na pewno powinny się bardziej zakrywać niż odkrywać,chyba że potem chcą czuć na sobie spojrzenia pełne odrazy i siedzieć na kafeterii żaląc się,że są obgadywane i nikt nie docenia ich \"kobiecych\" kształtów;/

jasne ze mozna, ludzie w polsce robia sie ostatnio coraz bardziej tolerancyjni pewnie dlatego ze ostatnio puszysta kobieta to widok coraz czestszy w polsce

ale racja bikini to raczej nie, lepiej zwykly stroj

coraz częstszy,nie zawsze estetyczny.Kobieta może być "duża" ale mieć ciało wysportowane,jędrne a nie obłożone tłuszczem.Poza tym ostatnio widzialam tu temat "polscy panowie dlaczego o siebie nie dbacie?" zatem...polskie panie-dlaczego o siebie nie dbacie?Duże brzuchy u panów wam przeszkadzają i generalnie są nie do zaakceptowania a co z waszymi brzuchami??

natomiast ja osoboiście nie wyszłabym na plaże gdybym miała rozmiar 50...autorko weź się za siebie...odpowiednia dieta ćwiczenia tabletki wspomagające odchudzanie kosmetyki ruch a za 2 miesiące zrzucisz zbędne kg ...powodzenia

ciekawe paszczurze jak bedziesz wygladac po urodzeniu dzieci, z tego co wiem, to nie ma zakazu wstepu na plaze dla grubszych, starych, garbatych czy pryszczatych! wole zobaczyc na plazy kulturalna gruba dziewczyne niz rozwydrzone, przeklinajace i brudzace na około chude szczapy w strinach ludzie troche tolerancji!

czyli wg Ciebie franccco po urodzeniu dziecka jest się usprawiedliwionym i nie trzeba dbać o siebie?? I kto mowi o zakazach?? To kwestia odrobiny samokrytyki i zrozumienia dla ludzi którzy muszą was potem oglądać bo nawet jak się odwroci wzrok to z drugiej strony nadchodzi kolejna "piękność" w rozmiarze 50!

i czy będąc szczuplym jest się chamskim??Myślisz stereotypowo i jesteś głupia,ot co ;/

Ae przeciez ta dziewczyna wcale nie chce byc wampem i seksbomba na plazy, podejrzewam, ze zdaje sobie sprawe z tego, ze dla wielu wyglada nieatrakcyjnie, i nie idzie na plaze by olsniewac, chce tylko wypoczac. I ma do tego pelne prawo. Dobrze ktos wspomnial o pryszczatych - przyszcze tez sa nieestetyczne, co nie znaczy, ze osoby, ktore je maja, maja chodzic z zakryta twarza.

to śmieszne że ciągle usprawiedliwiacie to,że ktoś o siebie nie dba

A ja ostanio miałam wyjazd nad morze w marcu (ale nie nasze) i tez pełna kompleksów poszłam po stórj kąpielowy :-/ Jestem duża zwłaszcza duże sa moje uda... Ale mama (która zresztą jest szczupła i po dwóch ciążach w których przytyłam po 30 i 36 kg potrafiła schudnąć do 55 :-) )powiedziała , ze co ja sie przejmuję- obcy ludzie, nie znają mnie, a ja wczale źle nie wyglądam... No i kupiłam szorty i górę wiązaną :-) I powiem wam, że moja samoocena wzrosła, bo o dziwo nikt mnie palcami nie wytykał, a do tego znajomi z którymi byliśmi cały czas mi powtarzali, że chyba schudłam ostatno ( a wcale nie schudłam, tylko zrzuciłam te wory, w któryh chodziłam). Co prawda mimo tego, że mam 90 kg przy 175 to wszyscy dają mi 70, bo ćwiczę i nie mam "zwałów tłuszczu" jak tu ktoś napisał... Uważam, że jak ktoś dobrze się ze sobą czuje to nie musi nic ukrywać i niech kupi kostium jaki chce.

o rany to ja jestem grubasem!! mam 170 cm wzrostu,ważę 70 kg(niezmiennie od 15 lat,w międzyczasie urodziłam dwójkę dzieci),noszę rozmiar 40-42 i mam bikini.Czy jestem morsem?czy straszę wyglądem?jeszcze nikt nie krzyczał z przerażenia na móej widok i nie usłyszałam ,że jestem gruba.No i pozostaje tylko odchudzić się do rozmiaru 36,tylko wszystko wtedy przykrótkie takie będzie,na lato jak znalazł ale jak zima przyjdzie?Taki płaszczyk z rękawami za łokcie to słabo zimą ogrzeje? pozdrawiam wszystkie "grubasy" w rozmiarze 40-42 :)

Patriszja, to nie chodzi o to, czy ktos dba czy nie. Gdyby dziewczyna zapytala, czy powinna schudnac, kazdy powiedzialby, ze tak. Ale to nie znaczy, ze nie ma prawa sie dobrze bawic na plazy. Ma, jak kazdy. [Zreszta, skad wiesz, moze wlasnie o siebie dba, i jeszcze miesiac temu nosila ubrania o 4 rozmiary wieksze ;)]

jasne:)

Ale tu inteligencja błyszczy !!!!!! Kobiety , byście sie wstydziły. Powiem więcej !!! Czy jest sie szczupłym czy otylym - trzeba dbać o siebie. Myć się itp. Znam wiele otyłych osób, na których można zawiesić oko - są miłe, uśmiechnięte,- uczesane i zadbane. SUPER! Znam też wiele szczupłych- śmierdzących i obżydliwych!! Wstyd mi, jak czytam te wasze WSTAWKI. P.s. A najbardziej nietoleramcyjnym narodem na świecie- jesteśmy my Polacy. A szkoda!!

cienka sprawo a skad masz takie dane na temat nietoleracji?;)

dbanie o siebie to nie tylko fajna fryzura czy ładny zapach!!!

widia ale pieprzysz:D ja mam 172 cm waże 51 kg , rozmiar 36 i nic nie jest na mnie za krótkie i rękawów po łokcie nie nosze :P

acha i waga 70 kg przy 170 cm to duża NADWAGA bliska OTYŁOŚCI

patriszja88 !!! A ty chyba jeszcze w swoim życiu mało widziałaś i mało przeżyłaś. Uważaj,- bo możesz sie pośliznąć. Twój piękny tyłeczek ( czego dowodza twoje teksty) może sie kiedys rozlecieć,- i nawet się niezoriętujesz kiedy ! Bądź bardziej wyrozumiała !!

kto powiedzial że mam piękny tyłeczek??? otóż nie mam ale przynajmniej nie pytam na kafe czy nosząc rozmiar 50 mogę wyjść w BIKINI(!) licząc że wszyscy napiszą mi że jestem piękna i jak najbardziej mogę;/

"zataczam sie ze śmiechu"- skąd ty masz takie info, ze 70 kg przy 170 to na granicy otyłości!!! Wg BMI to jest waga w normie! Otyłość to BMI powyżej lub równe 30 kg/m2

jeżeli drażnią cię takie tematy, to niezabieraj w nich głosu!!!

Patriszja, jestem na 98% pewna, ze ona wcale nie liczyla na to, ze ktos napisze jej, ze jest piekna.