Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tamari

wierzycie w zmiane??

Polecane posty

Gość ludzie zmienają sie dla własny
ch korzyści,a nie dla kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bnb zgrywasz sie:P? dobrze wiesz co mialam na mysli projekcie wstretny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tY wiesz no wlasnie nie bardzo wierze, wiec naiwna mnie nie nazywaj :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tym związku
to zalezy od sytuacji i człowieka ale szczerze wątpię raczej bardziej bym podejrzewała o takie zmiany kobietę niż faceta, oni są za wygodni i za leniwi na takie przewroty życiowe mogę uwierzyć że nieodpowiedzialna nastolatka stanie się z dnia na dzień troskliwą matką ale raczej nie uwierzę by facet dla jakiegoś powodu chciał sie diametralnie zmienić zresztą życie pokazuje że dla wielu facetów nawet dobro ich własnych dzieci nie jest wystarczającym bodźcem do zmian na lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co Ty wiesz
Dlaczego mam Cię nie nazywać naiwną skoro liczysz ,że możliwa jest zmiana za dotknięciem czarodziejskiej różdżki?Moim zdaniem to naiwność Twoja pozwoliła założyć taki chooojowy temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi mi o to, ze ktos zmienia swoje nawyki, przyzwyczajenia, obecny sposob zycia, postepowania w duzej czesci. zmienia bo wie ze straci powiedzmy rodzine jak bedzie dalej taki sam znacie kogos to sie zmienil? chodzi mi o konkretne przyklady a nie o teoretyowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike nie od tak sobie, czytaj uwazniej napisalam dalej ze ten ktos moze stracic cos waznego oj tam tamarii nie wymagaj cudów przeczytam tylko temat i pierwsze zdanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi o słowo w temacie? czy o prawiczka z wiarą? słowo w temacie nie ma nic wspólnego z moją osobą i jakąkolwiek sugerowaną wiarą w siebie/kogoś a z 2 elementem też nei mam nic wspólnego a w zmaianę pod wpyłwem okoliczności to sie nie wierzy bo wystarczy poszukać żywych przykładów :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ty wiesz a gdzie ja kurwa napisalam ze wierze ze taka zmiana jest mozliwa? ktos inny w to uwierzyl i sie dziwie tej osobie czytaj uwazniej:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tym związku
zapytam inaczej: znasz faceta który po śłubie zmienił się na lepsze ? ja nie znam najlepsza opcja w takim wypoadku to że nie będzie gorzej niż przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam tak jak yeez , mozna się zmienic. Ale chęc do tej zmiany musi być w człowieku , musi byc przekonany, ze tego chce sam dla siebie, nie dla kogoś. Choc , uważam, ze impulsem to podjecia decyzji o zmianie może być jakiś zewnetrzny bodziec albo uzmysłowienie sobie że mozna coś, kogoś stracić. Lecz jesli nie bedzie potem wewnętrznego przekonania o konieczności dokonania zmian w sobie to ... będzie tylko słomiany zapał. Ludzie jak chcą to się zmieniają lecz tpo proces długotrwały i wymagajacy dużego samozaparcia. Tylko w filmach jest przedstawiany idiotycznie, ze szast prast i z diabła robi sie anioł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>chodzi mi o to, ze ktos zmienia swoje nawyki, przyzwyczajenia, obecny sposob zycia, postepowania w duzej czesci Znaczy się ktoś chla i stara grozi rozwodem? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam alkoholik nałogowy ,gnój łachudra lat 28 ,gdy jego dziecko zachorowało na b.poważną chorobę zmienił sie nie do poznania nie pije pracuje taki jest od 5 lat ale znam tez przypadek inny kobieta lat 25(normalna zwykła kobieta),mąż odszedł od Niej zostawił bez niczego---stoczyła sie na samo dno nie wiem czy to dobre przykłady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co Ty wiesz
Nie pij wódki bo odejdę z dziećmi? alkoholik powie nie będę a co robi? Sprzeda rodzinę za klina:-o Wszystko zależy od człowieka.Diametralnie nie zmieni się..złodziej przestanie kraść bo laska mu odejdzie?góówno prawda.Czy narkoman przestanie brać gdy go rodzina poprosi??Postawi ultimatum-wypierdalaj z domu lub rzuć to góówno?kuuurrwwa zycie to nie je bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie sie myslisz bo akurat problem alkoholowy jest do rozwiazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> ale znam tez przypadek inny kobieta lat 25(normalna zwykła kobieta),mąż odszedł od Niej zostawił bez niczego---stoczyła sie na samo dno Wątki autobiograficzne wtrącasz? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jednak by sie zmienić trzeba dostać kopa od życia,inaczej raczej nie zmieniamy sie--dojrzewamy starzejemy ale czy charakter nam sie zmienia? sama juz nie wiem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie wiekszosc jest sceptyczna, ja tez wlasnie no, ale moze czasami trzeba wierzyc w ludzi moze tego im potrzeba kurwa co ja pierdole?:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co Ty wiesz
Tamari zależy od człowieka.Jeden pójdZie dobrowolnie na odwyk,innego koniem nie zaciągniesz.O tym mówimy od początku.Wszystko zależy od psychiki człowieka i podejścia do sprawy.Jeden silny drugi nie.Jeden musi osiągnąć dno by się odbić od niego .Drugi się nie odbija trzeci natomiast gdyba:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alkoholikiem jest sie całe życie ,wiec w kazdej chwili można do tego nałogu powrócić ,to akurat wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa to mialas na mysli faceta, ktory ma rodzine a zona liczy ze on sie zmieni...... no coz moze sie i zmieni ....ale dla tej nastepnej jak straci ta pierwsza niestety faceci juz tak maja ze mysla po fakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co Ty wiesz
alkohol tak jak opryszczka nie znika na zawsze.Usypia .Wstrząs jesteś mądry :) Popieram Cię🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no prawda tylko, ze od tej osoby zalezy szczescie innych, wiec to juz takie latwe nie jest bo co innego jak ktos sie zmienia tylko dla siebie Zygi ale da sie, znam bylych alkoholikow to wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę... Jednak to 180 stopni może mieć obrót z różną intensywnością. Tzn. wątpię np. ,że morderca po wyjściu z więzienia mógłby się przez zakochanie stać nagle dobrym mężem i przykładnym ojcem :| Bo to delikatnie mówiąc przesada. Ale są osobowości i charaktery które w końcu zrozumieją ,że ich zachowanie nie było odpowiednie i starają się to zmienić. Sama się przekonałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×