Delikatna sprawa - moja dziewczyna niezbyt dba o higienę osobistą

zleżec na wygladzie a spedzic 2 h w łazience zeby jakos wyglądac to juz rożnica :) po co one tyle tam siedza? skoro inne tego nie robia a i tak super wygladaja? widocznie cos im brakuje, maja kompleksy, czuja sie gorsze, brzydkie skoro uwazaja ze musza sie malowac zeby dobrze wygladac. i nie mowie tu o lekkim makijażu, czy pomalowanych rzesach a tonie tynku ktory po prostu spływa jak sie zrobi cieplej. Mam znajoma ktora z tapeta wyglada jakby siedziala 7 dni w tyg na solarium a bez niej jak biały potwór. Wiec chyba te co sie tak namietnie maluja robia to bo maja powód prawda? ja nie musze, nie mam powodu ale jesli niektore to lubia bo tylko tak czuja sie ładne, pożądane to juz nie moj problem. Czytałam tu kiedys o pannie która namietnie sie malowała i chodziła na solarium bo sie bała ze jak nie bedzie tego robic to ja facet dla takiej wymalowanej zostawi... płytkie myślenie trzeba przyznac...

Anuś masz racje, dla chcącego nic trudnego, ale doby nie wydłużysz chociażbyś bardzo chciała. Jasne, zawsze znajdzie się czas, ale będzie tego czasu po prostu mniej. No chyba, że ktoś mniej pracuje, albo ma mało obowiązków. A dwa, ja dbam o siebie tyle ile potrzebuję :) I znajduję na to czas jak każdy, ale nie tyle czasu i jest to mój własny wybór jak spędzam czas i na co wydaje pieniądze. Zresztą jak na razie nie było reklamacji, więc każdy żyje jak chce. Bo mnie prysznic, mycie głowy (a myję codziennie) i makijaż zajmuje góra 30 minut :). Codziennie. Podobnie kąpiel wieczorem i tyle mi wystarczy po prostu. Mogłabym zamiast związanych włosów pięknie je układać na termoloki, lokwókę albo inne sprzęty, które mam. Mogłabym codziennie poddawać się zabiegom i malować się niczym modelka na sesję zdjęciową. Nie ma siły, żebym przez to nie była ładniejsza. Ale mnie odpowiada taki a nie inny stan rzeczy. Zresztą pamiętam jak przyszłam dawno temu na uczelnie, w nieświeżych włosach, bez makijażu, ubrana tak, że sama chciałam się na siebie zwymiotować. A było to po całonocnym zakuwaniu. I mówię do koleżanki, że wyglądam okropnie. A ona mi, że nawet nie widzi, że nie mam makijażu i u mnie to i tak bez różnicy. Mimo to z ulgą powitałam w domu prysznic, bo lubię być zadbana. Ale po prostu nie w takim dla mnie przesadnym stopniu. Może to błąd, może nie.

Co do mycia włosów to kwestia: raz - skóry głowy (wydzielający się mniej lub bardziej łój) oraz klimatu/zanieczyszczeń. Moja ciotka która mieszka w USA była strasznie zdziwiona kiedy przyjechała do Polski. W USA musiała myć głowę codziennie bo miała strasznie tłuste i brudne włosy. W Polsce mogła myć raz na 3 dni bo jak myła codziennie to jej się siano nie do rozczesania robiło - takie były suche. Kwestia mycia i \"zapachów\" to też kwestia indywidualna skóry. To samo z odczuwaniem tych \"zapachów\".

A ja to ujme tak. Chłopak ma tutaj racje - bo kobiecie nie wypada nosic sie jak "fleja" skoro chodzi taka jak elegantka, switne ciuszki, paznokcie itd. I szczera prawda jest taka. Dobrze, że chocia zmówi ile to ona sie nie myje- bo powiedziałbys inaczej że z tydzień napewno. nie myc sie 2dni - okolice bikini głownie - to lekka przesad apowinna sie codzinnie podmyc chociaz raz no ale sie podmyc. Bo podam to z innego punktu widzenia mam kolezanke , od której ciągle cuchnie - nie wiem ile ona sie nie myje ale żal. Jak nie z buzi to ogółem całe ciało śmierdzi, że ciezko jej to powiedziec także wiem jakie to uczucie.Ale co do tematu. Zęby no musi codzinnie myc wyjścia nie ma, bo bedize nieprzyjemny zapach - chyba, że? bedziesz jej dawał mietowe gumy na przegryzke. No i powinna przynajmniej myc sie pod pachami. Po 2: jak juz niech bierze przysznic co drugi dzien, aniech podmywa sie codzinnie. A jak juz zachec ja: lubie jak świeżutko pachniesz. albo kup jej jakis zel? i powiedz jej wypróbuj,a potem mów lubie ten zapach.. po 3: depilacja: okolice bikini-nie musi sie golic codzinnie jesli sie podmywa jest ok, ja osobiscie wole sie tma calutko wydepilowac wtedy czuje świezosc. Depilacja nóg? - hm włoski takowe szybko odrastaja co jest denerwujace ale straram sie to ciagle depilowac. Nie poskutkowało. Kup jej depilator - powiec jej.. użyj a zabaczysz, że tak szybko włoski nie odrosna a bedziesz miała piekne i gładkie nózki. po 4? rozumiem to co czujesz bo nie przyjemny zapach odpycha. Po sexie? nie musi sie kapac. Moze to zrobic rano czyt am sie przemyc. a po 5? jka nie poskutkuje zostaje rozmowa musisz jej szczerze wyznac to i owo-wiem nie bedzie to łatwe a przynajmniej cos jej sie zakoduje w głowce. takze powodzenia zycze

"Choć muszę przyznać jedno...znam wiele kobiet, które MUSZĄ się "zrobić" żeby normalnie wyglądać..." Ja się "robię" żeby być piękna. Uważam że bez "zrobienia" jestem ładna. Nie mam kompleksów by pokazać się chłopakowi bez makijażu i wszelkich dodatków. Więc to nieprawda że te które się "robią", są brzydkie tak naprawdę. Ale gdy zrobię sobie makijaż, ułożę włosy, ubiorę odpowiednie ciuch plus te wszelkie dodatki jak biżuteria, paznokcie, buty itd.... to zamieniam się w piękność. Nie jestem typem blond Dody, raczej coś z stylu Monici Bellucci.

Dokładnie;) Jestem tego samego zdania. To, ze dziewczyna sie maluje nie znaczy, ze jest brzydka. Niktore rzeczywiscie musza sie pomalowac, bo np. przeszkadzaja im pryszcze, czerwone plamki czy blizny, ale to chyba nie jest zbrodnia kiedy dziewczyna chce to poprostu zatuszowac, a nie straszyc ludzi na ulicy i pokazywac kazdemu ze wlasnie przechodzi okres dojrzewania. Sa tez dziewczyny, ktore sa ladne, a maluja sie dla wlasnej przyjemnosci, bo chca byc PIEKNE.

a mi wystarczy ze podoba sie mojemu facetowi bez tonu dodatków :) a innym nie musze sie podobac :) nikt nie musi sie za mna ogladac zebym czula sie jak kobieta :) Wystarczy mi zdanie mojego faceta, reszta sie nie liczy... a ze on lubi naturalnosc to tym wiekszy plus.

To trafilas na cudo poprostu. Teraz coraz mniej takich facetow. A ja tam lubie podkreslic swoja urode;) Bez przesady oczywiscie.

To sie rzucili na biednego faceta:) moim zdaniem z higiena sam nie przesadzasz, a Twoja dziewczyna to zwykly brudas. Po seksie nastepnego dnia, albo tego samego jak sie wychodzi z domu to trzeba sie umyc, bo sperma i wydzielina z pochwy maja bialka, ktore sie rozkladaja (zostawcie mieso w temp. 37 stopni na 24 godziny a potem sobie powachajcie). Moj tez na mnie konczyl i no musialam sie myc, bo po pewnym czasie rzeczywiscie capi (chocby w pepku:P) Ja mam nawyk czestego mycia, a Twoja dziewczyna to tragedia. Moze u niej w domu oszczedzali na wodzie i ona przejela te nawyki od rodziny? U mnie tez mowia ze za czesto sie myje, ze raz na kilka dni wystarczy:P Jak sie mialam spotkac z chlopakiem to umycie sie to podstawa (zeby koniecznosc). Z depilacja u mnie gorzej, bo mam grube i ciemne wlosy i ostro sie zacinam gdy za czesto sie gole. Masz dwie opcje- albo powiedziec jej wprost "uwazam, ze za rzadko beirzesz prysznic i myjesz zeby" albo samemu sie zapuscic i np doprowadzic do sytuacji intymnej, zeby sobie sama powachala. A jak to skomentuje to zdziw sie "naprawde? przeciez myje sie tak czesto jak ty!"

Powiedziec wprost bedzie chyba ciezko. Chyba nikt nie chcialby uslyszec ze sie nie myje. Moim zdaniem najlepiej metoda chwalenia... \"Jak Ty dzisiaj slicznie pachniesz... podoba mi sie to\". Mysle ze to da jej do myslenia.

A nie mozesz po prostu zrobic tak,ze podrzucisz swojej dziewczynie chusteczki do higieny intymnej,np.cleanica?

Tacy ludzie sie juz nie zmieniaja. Nawet, jesli na chwile zacznie dbac o higiene to przyjdzie moment, ze nie bedzie jej sie chcialo umyc.

golić się depilatorem to bym pogoniła. Nie zdajecie sobie sprawy chłopy jakie to problemy są przy tym. Mozna się nabawić zapalenia mieszków włosowych. Nowe włosy nie mogą się przebić bo sa zbyt słabe. Ja miałam ten problem i co z tego że szanownego pana kolezanka lub kuzynka nie miała ? Kobiety róznie reaguja na depilator i nie dziwiłabym się, gdyby ona miała takie przejścia. No co za facet z ciebie, wolisz by twoja kobieta chorowała ? Dopiero bys się zniechecił bo okropnie nogi wtedy wygladają ...;///// Ja golę się maszynka i to nie codziennie a jakby jakiemuś facetowi to nie pasowało to jego problem. Egoizm ? hahahhaha zdrowy egoizm zdrowie waźniejsze, nie mam milionów na nieustanne leczenie. Z myciem się zgadzam, nie mogłabym byc taka fleją :):) Ale depilatory ? moja reakcja wobec faceta który mi cos takiego nakazał : hahhahahahahahahahahahhahahahahahahahahah hahahahahahah (szaleńczy śmiech wariatki ) :D:D

jak nie smierdzi to lepsza taka jak moja, cale zycie w lazience rano prysznic,wroci do domu prysznic, nie uzywa mydla chyba ze pod pachy ale mowi ze ona sie po prostu musi ochlapac woda bo tak sie czuje lepiej i juz, tylko jak idzie sie tylko ochlapac, to jej nie ma 15-20 min. Tak siedzi i leje ta wode na siebie ... wieczorem porzadna kapiel conajmniej 30 min maseczki i inne gowna przed kazdym wyjsciem nawet na 5 min do sklepu mycie zębow, malowanie ust, pudrowanie i czesanie wracamy do domu leci myc nogi nawet jak jest lato i chodzi w sandałach seksu spontanicznego nie ma bo tez jak sie robi gorąco to ona ląduje pod prysznicem szybko umyc cipke a ja czekam parę minut po seksie nawet jak sie skonczy na niej, to uwielbia smarowac po piersiach ale po 5 min leci juz pod prysznic i tak w kolko ... ma znak zodiaku rak nie wiem czy to ma cos wspolnego z tym ze ciagle siedzi w wodzie ..

jak wiekszosc was czytam to mi sie chce rzygac, jak mozna sie np nie myc po seksie czy wyjestescie chorzy? no tak, polacy, a potem sie dziwic, ze jebie w komunikacji miejskiej w polsce...jak mozna lezec oblepiona sperma, az na sama mysl mi niedobrze, ja tez lubie jak mi sie facet spusci, no ale od razu ide sie myc i on tez i mu to nie przeszkadza jakos :/ boze polacy to jebane swinie i brudasy :/

Trzeba sie myc i dbac o higiene wjecej o dezynfekcji na www.dezmed.pl