Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Któraś z Was pytała o zachcianki ... ja nie wiem czy je mam czy nie ... ale kapusta kiszona i ogórki kiszone mogłabym jeść chyba codziennie. poza tym odrzuciło mnie od słodyczy, a przed ciążą jak widziałam w domu coś słodkiego, to dosłownie telepało mnie, musiałam zjeść. Odrzuciło mnie również od nabiału ... ale jego staram się przemycać jakoś, np. serek biały do kanapki i do tego wędlina i pomidorek, nie czuję go wtedy za bardzo. Ale dzisiaj mam mega zachciankę ... wczoraj mama przyniosła do domu jednego orzecha włoskiego i go jadła przy mnie ... tak mi się zachciało takich świeżych orzechów dużych (Jaśki czy Jacki się nazywają), że aż mnie skręca. ciekawe czy mi mąż kupi jak z pracy będzie wracał :) no i ciągle jestem głodna i zastanawiam się, czy ten brzuch co mam to już ciążowy czy dalej mój bebech sprzed ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka, ja tez placki ziemniaczne to uwielbiam a teraz to moglabym je jesc tonami ostatnio mama zrobila placki po wegiersku pychotka, miesko dalam na bok i same placki z sosem jadlam :) tata mi zrobil nawet blache na dwa palnikjak za czasow prababci wiec zamierzam zrobic sobie placki z blachy ze skwarkami :) yupii zaraz do domku zmykam na obiadek ale glodna jestem papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ale narobiłyście mi smaczka tymi plackami .ja dzis zurek na grzybkach z kiełbaska i jajkiem na obiadek robie bo mój M uwielbia! ja ostatnio mam takiego smaka na winogron ten zwykły ciemny ze kilogramami moge go jeśc. Wogóle to ostatnio cały czas mi sie w brzuszku coś przelewa,przewala tragedia!!! Motylku ja z ostatnia para spodni porzegnałam sie wczoraj ,niestety juz zadnych sprzed ciązy nie dopne na brzuchu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj placuszki chodzą za mną juz kilka dni, chyba jutro sie skusze. Szamam sobie grapefruita, ale kwasny jak diabli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki od razu mi weselej jakos sie zrobilo, bo czasem mi sie wydaje ze moj M co jakis czas przeradza sie w tego MARSJANINA wlasnie, dobrze ze jest tak od czasu do czasu ale mogloby nie byc wcale , jak kiedys...Kocham go ale i tak uparta jestem, bo im dalej tak to i slowo przepraszam moze juz nie miec takiej wartosci jak wczesniej... dzisiaj przyjechal w przerwie do domciu(czego nigdy nie robi, a samochodem ma 5 min do pracy) wiec wycalowal i pojechal z mina zbitego psa...wariat i chyba zrobie ten obiad bo i tak mi smaka narobilyscie a jak dotad z malym juz nalesniczki wtrabilismy hihi Nikamo ja juz nawet wszystkie swoje spodnie z przed ciazy pochowalam..hehe a z tym zurkiem to mi ochoty narobilas ehh Michalka nie martw sie , mi tez tak skacze jak waze sie w roznych porach..wiec nie martw sie:) z reszta w szpitalu waga mi wyszla 58:O a w domu juz prawie 60 wyskakuje wiec juz nie wiem czy ja mam wage popsuta czy oni tam w szpitalu haha Gosia nasladujesz mnie hihi Natka to ja cie chyba nie pobije w snach:O a myslalam ze to ja jakas mam dziwna psychike bo wiesz ostatnio mi sie snilo ze moj M cos komus w piwnicy 'kradl' ale niby ten leposzy byl, no i jak wszedl straznik to ja go zaczelam bajerowac na seks:O:O:O:O:O aby odwrocic jego uwage.................to byl sennn pelen wrazenn haha kamelle ja to mam komplet swoich melbi dla synka, a takze lozko rozkladane rozniwez w idealnym staniesa i mysle co by z nimi zrobic aby je jakos udekorowac, moze jakies naklejki, czy cos w podobie...bo szkoda kasy na nowe skoro te sa super...mamy tez taka 'mebloscianke' zajmujaca cala sciane, praktycznie nowa tyle ze albo ja odsprzedamy albo w najwiekszym pokoju na gorze stanie...i bedzie se tak stac bo do salonu chcemy mebloscianke z tych teraz modnych(jasne drewno czarne dzwiczki cos takiego)....co sluza bardziej jako dekoracja niz szafki na ciuchy... co do kuchni to masz racje z tymi pstrykaczami, u mnie synus tez uwielbial i super ze moglam calkowicie kuchnie od pradu odlaczyc, wiec pstrykal do woli...tyle ze w polsce to bardziej sie oplaca miec kuchenke gazowa? elakl do polski to tez bym z checia poleciala ale tam znowoz z mamuska bym sie sprzeczala haha co do synusia, lubie wychowywac po swojemu... Kasiek raz w nocy czulam bol kregoslupa, i widze ze nie tylko ja cos takiego odczuwalam....moze to cos normalnego chodz nie pamietam tego w pierwszej ciazy..ale kazdy przypadek jest inny:) Kasiek co do nerwow to mam wyrzuty sumienia ze wczoraj tak sie denerwowalam, ale dzisiaj po odczuciu ruchu juz mi lepiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm placuszki mniamm też uwielbiam ale staram się rzadko robić bo mój m coraz "okrąglejszy" się robi odkąd jestem w ciąży;) Najadłam się rosołu i jest mi tak dobrzzzeee;) jeszcze tylko kotlety z jajek muszę zrobic bo pewnie wieczorem głodek wróci;) Co do snów też mam i aż sama jestem przerażona bo ciągle śni mi się seks!!! od początku ciąży mamy zakaz i takie są tego skutki!! nie myślę o tym ale jednak psychika robi swoje;) Elakl strasznie zazdroszczę mieliśmy na początku pazdziernika lecieć a gin mi zabronił:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michalka to wspolczuje ja jeszcze dzisiaj sie upewnilam u poloznej i powiedziala ze jak najbardziej moge leciec :) Wiecie dziewczyny ze z plackami mam tak samo, moglabym jesc codziennie :) Jestem ciekawa kiedy poczuje mojego maluszka juz sie nie moge doczekac :) tylko ciekawe czy rozpoznam, bo ostatnio mam takie rewolucje w brzuchu ze szok, wszystko przez te problemy z pojsciem do toalety :( A tak wogole to polozylam sie spac kolo 13 30 i dopiero co wstalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczynaja mi doskwierac bóle kregosłupa... tak sie zastanawiam czy moge to zwalić na ciąże czy jeszcze za wczesnie? :P bo w sumie sam kręgosłup jeszcze nie jest tak obciazony.. ostatnio bylam w supermarkecie (w ktorym standardowo strobilo mi sie słabo) i siegając po jogurt cos mnie strzyknęło w krzyżu :D teraz siedze na fotelu, ogladam fakty i chcialam inaczej sie ulozyc i znowu to samo... ale pocieszam sie tym ze któras z Was juz o tym wspominała :P wiec moze to normalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sawanna wiesz co, cala ciaze musialam lezec albo na jednym badz na drugim boku, jak sie kladam na plecach calkowicie plasko to brzuch mi sie stawial....wiec jak tylko urodzilam to boziuuu czulam sie jak w raju lezac na plasko (czego normalnie zbytnio nie lubie) normalnie ulga niesamowita a i kregoslup wreszcie byl odciazony uff wogole raz mnie cos strzyklo przy zmianie pozycji siedzacej i musialam szybko wrocic na swoje miejsce, boszee jak jakas staruszka...ale tylko raz:) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to czuje sie pocieszona :D wlasnie ogladam Uwage o tym szwedzkim miesie 26letnim ;/ tak sie zastanawiam czy ostatnio nie mialam "przyjemnosci" tego zjesc kupujac gotowe pierogi kiedy nic mi sie nie chcialo zrobic...... bleeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe jak Mamula się czuje? dawno się nie odzywała Mam nadzieję,że oboje z maleństwem lepiej się czują Zakupiłam farbę i dziś malowanko!! Kurcze już nie pamiętam kiedy to ostatni raz sama robiłam, zawsze pasemka u fryzjera no ale teraz nie chciało by mi się siedzieć tyle godzin! Boję się tylko efektu;) A z tym mięsem masakra, jeszcze dla dzieci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej wy tak o jedzeniu a ja dzis nic a nic nie mam apetytu:( Bylam w tym szpitalu, okazalo sie ze to taka kontrola u poloznej. Pobrali mocz, krew (9 fiolek!!!), posluchali serduszka dzidziusia i zbadali cisnienie. Wyliczyli tez, ze to 15 tyg 1 dzien, ale mysle, ze cos pokrecili. Kazali przyjsc we wtorek na mierzenie szyjki macicy. Uch jestem wykonczona. Jakos mi tak ciezko sie oddycha, brzuch boli, sił nie mam. Narzekam jak babcia:) Mam nadzieje, ze u Was samopoczucie lepsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja też dziś byłam w przychodni, pobierali mi krew (na szczęście tylko jedną fiolkę) na morfologię i zobaczymy, czy branie żelaza coś pomogło...i mocz do analizy musiałam zanieść, ale pewnie będzie trzbea powtórzyć badania, bo teraz jestem przeziębiona i pewnie wyniki nie będą obiektywne, a we wtorek do gin i będziemy myśleć co zrobić z moim za wysokim ciśnieniem ( z zawsze miałam za niskie lub w normie:() teraz jem śniadanko, a potem porcja leków i musze w końcu chatkę ogarnąć, bo mój mąż jak sam przyznał ma ogromnego lenia... (nigdy nie był pedantem, ale teraz to poprostu masakra...) wiec jak sama nie posprzatam, to krasnoludki też tego nie zrobią:) trochę się wyżaliłam buziaki w brzuszki i podrowienia dla mamuś (i tatusiów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez juz plecy bola i to od jakiegos czasu. Ale chce sobie kupic poduszke dla kobiet w ciąży Kojec firmy motherhood, mam nadzieje ze pomoze:-) Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry Marcóweczki:-) widze że tutaj ruch jeszcze się nie zaczął. Chciałam zameldowac że chyba żołądek mi się skurczył? wreszcie:-) bo po obiadku wczoraj-wcale nie takim wielkim myslałam że pęknę...hm ale to mi nie przeszkodziło wszamać na kolację grzeneczek z serem...uuuf ale niezdrowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki, fajny dzionek dzisiaj,Piatekkk i zaraz bedzie poniedzialek hehe co do sprzatnia no to posprzatalam sobie generalnie w szafie, malego ciuchy posegregowalam w komodzie i szok, musze jechac na zakupy bo wyrosl juz z plowy haha cos fajnego trzeba mu kupic....no wiec poukladalam i w szufladach, a dzisiaj rano sie budze i co synus poprzekladal tak jak chcial aby bylo w szufladach ehhh i mowie mu mamuska poukladala a on niee to moje, tutaj ma byc o zeszzz i rzeczywiscie zmienilam miejsca gdzie co lezy i musze poprzekladac... dzisiaj na obiad zrobie schabowe, wczoraj M byl na zakupach z malym kupil salate to mi sie salaty zachcialo...juz o zurku zapomnialam hehe Natka wlasnie ciekawa jestem tych poduszek, z synkiem to sie trosszke meczylam co do znalezienie dogodnej pozycji ehh Izabell mi na pierwszej wizycie pobrali 4 fiolki co tez bylo dla mnie szkiem ale 9:O hoho a i badanie szyjki masz, no i niech mi ktos powie ze w razie woo nie ma badania szyjki....no a teraz babuniu bierz sie za odpoczynek:) hihi Michalka nie mow ze sama bedziesz sie farbowac, dlugie masz wlosy? mnie M farbuje henna..sama bym nie dala rady na takie dlugie wlosy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doberek:) Tak mi fajnie, ze nie mam jako takich mdlosci :) chyba, ze pomysle o grillu..fee.. A mnie dzisiaj jakos naszlo i zaczlem myslec, co bedzie jak sie macierzynski skonczy, czy dostaniemy pomoc od rodziny meza (bo moja na drugim koncu Polski) czy np wyslac dziecko do zlobka. 2 kwestia to sprawa nauki jezykow obcych, jeszcze troszke i bede czytala do brzuszka wiadomo po polsku ale i po niemiecku, pozniej tez bede chciala jakos uzywac niemieckiego, czytac ksiazeczki po niemiecku, puszczac bajki, zeby sie maluch oswil z niemieckim systemem jezykowym. No i zaraz bede pakowac rzeczy z szafy, bo jutro przeprowadzka:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach przyłączę się do narzekania na facetów;-) nie mogę się oprzeć hihi. Generalnie mój m to złoto nie facet ale jednak tez mam wrażenie że musze go mobilizować do wszystkiego. Dobrze że przynajmniej dziecko jest go w stanie zerwać bo sam się nie rwie do niczego. Pomaga we wszystkim, czasem nawet coś ugotuje, ale zawsze musze go do tego popchnać. Dlatego jak w I trymestrze nie miałam siły się podnieśc z kanapy to koty latały po podłodze i było git;-) A druga jego ciekawa cecha: nie znosi mazania się, to zupełnie odwrotnie niż ja, uważam że czasem musze popuścić emocje by potem poczuć się lepiej. Niestety mam zero tolerancji, a wszystkie niesnanski które ja zapominam po godzinie on trawi w nieskończoność. Dlatego starmy się o ciągły spokój a przecież jednak nie zawsze się uda. Ależ ja się mu natłumaczyłam że kobiety w ciązy mają wahania natrojów...cwaniak mówi że niezaleznie od tego zawsze je miałam;-) hihi mam nadzieję że nie podczutuje tego forum;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczeta:) odnosnie jedzonka to ktos mi narobil apetytu na zurek, mniam:) Ja wybieram sie w przyszlym tygodniu na zakupy troszke wygodniejszych rzeczy do H&M kolezanka mi poradzila, ze jest tam wybor odzezy ciazowej. Piszecie o swoich sporach z facetami, nie da sie ukryc ze nasze zachowanie TROCHE:) sie zmienilo! Ja ze z swoim partnerem prawie wcale nie rozmawiam, Ja mam humory i on rowniez, ale nie przejmuje sie tym bo wiadomo ze teraz wolno mi byc rozkapryszona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh a ja znowu nie mogłam w nocy spać :/ Wczoraj przed snem poczułam bobasa :) Jestem pewna, że to było TO :) 2 razy. Mój od razu zaczął mnie dotykać a ja mu, że on to musi jeszcze poczekać bo to takie delikatne było więc nic nie poczuł. Natka a jak takie poduszki wyglądają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh Ci faceci, moj to strasznie uparty jest. Jak wspominalam przeprowadzamy sie, to on sie uparl, zeby nie wyjmowac ciuchow z szaf, bo po co.. i jak wspominam o tym, to zaczyna sie denerwowac i podnosic glos a ja niecierpie jak sie na mnie glos podnosi.. a jak go upominam, ze glos podnosi to do mnie "a kiedy ja krzyczalem, no kiedy?" oczywiscie podniesionym glosem..ehh Ostatnio sie rozbestwil i nawet po sobie nie zmywa, to mu juz uwage zwracam. Rozumiem, ze jestem w domu, ale moglby pomoc, ale chyba lepiej rzucic, przeciez ja mam czas.. i jakos za grosz romantyzmu wiecej jego grzechow nie pamietam:D:D a tak to jest dobrze, teraz lata zalatwiac sprawy z przeprowadzka wyzalilam sie i jakos mi lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daje namiar na sale poporodowa(bo nie wiem czy tam sie tez rodzi hehe) za granica:) http://chomikuj.pl/krzysztofmat?fid=88178291 Nika z reguly to ja zawsze rozpamietywalam a M nie nawidzi tracic czasu na klotnie i che sie szybko pogodzic, teraz to ja wole isc do pokoju obok i sama siedziec i nie sluchac a M bedzie przylazil i trul w nieskonczonosc ........takze czlowiek sie zmienia, kiedys bym gadala i gadala a teraz na odwrot:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja robię sobie frytki:-) już nie mogę się doczekać aż będą gotowe:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:) Natka super ten kojec tez o nim myślałam :) mam nadzieje że mozna sie na nim wyspać bo u mnie noc zaczynaja sie bezsenne! Co do facetów to ja jako "młoda" męzatka nie mogę narzekać mój troszczy sie o mnie jak bym conajmniej z porcelany była ,sprzata w domku robi mi śniadanko mniam życ nie umierac.Choć zdaje sobie sprawe że tak zawsze nie edzie ale Chwilo trwaj wiecznie!!! Boże co do włosów to mnie strasznie korci zmienic kolor,zawsze farbowałam sie na jasny blond ale teraz chyba mi szybciej rosna włosy bo non stop mam odrosty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o zmywaniu nie wspomnę, nawet kubka do zlewu nie wstawi, a jak już po wielu namowach łaskawie pozmywa, to chodzi dumny jak paw, bo on pozmywał.... szok dziś ma umyś podłogi i posprzątać w łazience, bo ja do chloru itp się nie tykam, ja lubię sprzątać kucj=hnię, pranię mogę wieszać i prasować, ale od łazienki mnie odrzuca.... zobaczymy czy posprząta, taka była umowa, że dziś sprząta, a jutro leci z chłopakami do swoich zabawek na cały dzień.... wieć sobotę spędze samotnie, ale za to w niedzielę jedziemy na zakupy, już mi obiecał kupić wybrane kosmetyki, więc sobie odreaguję, a co;) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikamo ja w przyszłym tygodniu planuję zakup wiec zdam relacje. Mój M tez póki co sie stara, jego glowne zajecie to zmywanie, bo ja tego nie znosze, no i robienie kolacyjki a jak ma wolne to sniadanka, wiadomo zdarzaja sie jakies drobne nieporozumienia ale tak na powaznie to dsie chyba jeszcze nie pokłócilismy. Frytki pyszniutkie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciągle zapominam zmienić tc, już 14 się kończy, a u mnie w stopce 13... a ten kojec fajny, tez o nim myślę, ale póki co problemów ze spaniem nie mam, wogóle przez te choróbska to pewnie znów schudłam, spodnie mi z tyłka zjeżdżają, a sukienkę na wesele na 3.10 musiałam zwężać, bo za szeroka:( no cóż w końcu sobie odbiję, oby tylko przeziębienie nie miało wpływu na maleństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym pobieraniem krwi to u mnie jest numer jak mnie tylko pielęgniarka widzi to już jej się słabo robi. Mam bardzo cienkie żyły i praktycznie niewidoczne. Przed pokłóciem muszę ręce przez parę minut ciepłą wodą polewać a i tak 2-3 razy próbuję się wbijać. Njgorzej, że uparty jakiś babsztyl bo jak pyta skąd normalnie mi biorą i jej pokaże to nadal upiera się na zgięcie w przedramieniu. Dobrze, że zima się zbilża to sińców na przedramionach mi nie widać. Ja dziś chyba bez obiadku, nie chce mi się gotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaj natka nie masz litości z tymi frytkami....hm a jakbym tak sobie gdzies kupiła na spacerku mniam!? eluska z tym "krzyczeniem" to ja mam aż ubaw bo m się reklamuje że jest mega-opanowany ale jak już go cos wytrąci z równowagi to sam nie słyszy jak krzyczy. A umawialismy się kiedyś że przy dziecku nie ma ŻADNYCH kłótni. Tylko że on w emocjach już nic nie pamięta;-) nikamo z tymi włosami to bardzo możliwe! paznokcie też podobno szybciej rosną...toteż fryzjer i manicure w ciązy to majątek;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×