Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Dziewczyny, nie wiem czy Wy też tak macie, ale ja dzisiaj czuję się, jakby brzuch mi chciało rozerwać. Czuję jak w środku, najbardziej tak po bokach, wszystko mi się naciąga, jakby gwałtownie brzuch mi rósł. To takie mało przyjemne uczucie, wręcz momentami lekko pobolewa. Ja w ogóle jakoś mam taki duży brzuch, śmieję się czasami że do porodu mogę iść, taki wielki, wypchany, jakbym sobie poduszkę wsadziła lub połknęła balon. Już mi czasami ciężko skarpetki ubrać... A to naciąganie w środku - miała lub ma tak któraś z Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wy tu o seksie a nas skręca już 4 miesiące postu:( aż nam się to śni!! trudno jakoś trzeba będzie przez to przebrnąć Dziś pojechaliśmy na wycieczkę, cały dzień w samochodzie to nie był dobry pomysł, brzusio strasznie nie lubi jak długo siedzę, napina się wtedy i pobolewa:( wzięlam nospe na wszelki wypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wy tu o seksie a nas skręca już 4 miesiące postu:( aż nam się to śni!! trudno jakoś trzeba będzie przez to przebrnąć Dziś pojechaliśmy na wycieczkę, cały dzień w samochodzie to nie był dobry pomysł, brzusio strasznie nie lubi jak długo siedzę, napina się wtedy i pobolewa:( wzięlam nospe na wszelki wypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie brzuszki :) jestem pierwsza ale dlatego, że wstaję do pracy, jak strasznie bym jeszcze pospała, poleniuchowała i nic nie robiła. No ale jeszcze trochę popracuję, dziś chyba taki dzień. Wszystko mnie wkurza, denerwuje a jeszcze jestem w piżamie więc niewiem jak ten dzień się skończy . U nas co do seksu jest ok, nie mam aż tak wzmożonej ochoty i mąż to toleruje , zresztą zależy od dnia :) Pozdrawiam Was i życzę miłego dzionka. Niestety odezwę się dopiero po pracy bo wyboraźcie sobie dostałam w pracy e-maila z hmmm tak zwanego bezpieczeństwa, czy strony które odwiedzam są związane z pracą i jestem bliska zablokowania przez nich całego neta :( więc nie ryzykuje, ale wam powiem przegięcie nie - wchodzą sobie i oglądają co czytasz , jakie strony odwiedzasz itp. Napisałam im , że jak sami widzą strony te nie były związane z pracą bo jak ciąża może być :) Ale nie ryzykuje bo już raz mnie załatwili i wtedy faktycznie nawet nic związanego z pracą nie mogłam oglądać , masakraaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos mi net wczoraj siadl, a tu wiadomosc az 3 razy dodana:) Mawika wczoraj mialam tez uczucie ze mi brzuch peknie i pobolewal mnie po bokach to chyba taki urok rosnacego brzuszka:) Piszecie o Swietach, mozna sie rozmarzyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olena nam jak w pracy monitorowali wejscia i zablokowali niektore strony to wchodzilam wpisujac w google: darmowe proxy, i tam wpisujesz np. kafeteria:) a pracodawca nie jest w stanie tego podgladnac:) mozesz sprobowac i upewnij sie w historii ze nie mozna podgladnac na proxy. U mnie to sie sprawdzalo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety :( pierwszy link z adarmowymi proxy i od razu "stop, zostałeś odnotowany, ta strona nie ma związku z wykonywanymi przez Ciebie czynnościami" :( :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bialo-czarna u mnie dzialalo na 3 wpisie, pamietam ze omijalam ostrzezenia i bylo ok, mozliwe ze nie sprawdzi sie to wszedzie. Najwazniejsze zeby nie byo w historii. Dla chcacego nic trudnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zakupów wozka i łuzeczka to mamy z drugim lub kolejnym potomstwem pewnie maja mniejszy orzech do zgryzienia,,,bo tak jak ja mam jeszcze wózek po starszym synusiu, trzy lata temu kupilismy wózek ktory od poczatku mial słuzyc kolejnym dzieciom, wiec zainwestowalismy w dobry sprzet tylko bardzo drogi. ale oplaciło sie, wozek po trzech latacj wyglada jak nowy, i do tego atrakcyjnie, no nie wlem jaka jest teraz cena tego wózka, ale na pewno nie mala, bo trzy lata temu za caly zestaw, czyli głeboki, spacerowka, nosidelko, i plecak zaplaciłam ok 2700....wózek nazywa sie mutssy : tu link http://www.mutsy.nl/products/urban_rider/colors, Co do łóżeczek na pewno wiem jedno nigdy bym nie kupiła łuzeczka z opuszczanym bokiem,,,bo w nim nie ma wyciagających sie szczebelków a to bardzo wazne kiedy dziecie samo zaczyna chodzić, wczesniej o tym nie wiedziałam i kupiłam wlasnie z opuszczanym bokiem i musiałam po roku wkładać i wyciagać mlodego za kazdym razem kiedy tylko chciał wyjść lub wejść. No to tyle na razie, zycze milego tygodnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! jejku ale się rozpisałyście przez weekend...to chyba ta gorsza pogoda tak zachęca do pisania? aż nie wiem jak to nadrobię:-) Ja miałam aktywny weekend, synek poznawał place zabaw pod dachem i tak się wczoraj wybiegał że dziś obudził się po 8smej. Skoro "budzik" nie zadziałał to m się spóźnił do pracy hihi. Poza tym kupiłam troche używanych zabawek na allegro i okazało się że mój smerf większości się boi...no masz ci babo placek;-) może w końcu je zaakceptuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyba pomroczność na mnie padla i pisze łóżeczko przez ''u'' ;) ale to chyba hormony siadają mi na mózg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tina pisała że się dopina w swoich spodniach;-) hihi ja dobiłam 57 kg i pewnie moje rurki teraz zatrzymałby się na udach;-) Spokojnie wyglądam na zaawansowaną ciążę, mimo że uwaga zaczęłam 20sty tydzień i nie czuję ruchów! No moze troszkę oszukuję bo jak leże na brzuchu to coś jakby ciut może czuję, a już na pewno gdzie mam "twardy kamyczek";-) Gosiaa fajnie że wróciłaś do domku, odpoczywaj Sobie teraz. Hm pisałyście o pracach domowych, jejku dziewczyny ja już dawno pisałam ze mam zakaz wchodzenia na jakiekolwiek stołki, naprawdę można się powstrzymac bo przypadki chodzą po ludziach. Poza tym w ciąży zmienia się punkt cięzkości i jeszcze się nie raz zakręci w głowie. Myślę że każdy umie ocenić co to są " ciężkie prace" na pewno szorowanie na kolanach, mycie okien, ręczne pranie. Trudno czas się wyręczać innymi bo mamy teraz ważniejsze sprawy w brzuszkach! Tu mi się przypomniało o krótkich szyjkach, no na pewno nie można wtedy właśnie się przemęczać, nic nosić, chodzic po schodach. Stres tez niewskazany bo może powodować skurcze a te powodują rozwarcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatm wszystkie mamusie... Dziewczyny troche sie niepokoje, troche bardzo i nie wiem czy to ja panikuje czy jest wszystko ok ale tak: podczas mycia wyczułam że moja szyjka macicy zrobiła sie jakby miekka tzn. na zewnątrz a wewnątrz twarda ale przecież ekspertem nie jestem i otwór tak ok 0,5cm, do tej pory lekarz mówił że jest wszystko "ślicznie" ale ja już sama nie wiem ostatnio byłam przeziębiona i strasznie kaszlałam czy to mogło miec jakiś wpływ??? Strasznie sie niepokoje a wizyte mam dopiero 21 Już sama nie wiem może to taki paskudny dzień:((( cały dzień płacze i sie denerwuje... Czy Wy też tak macie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do wózków to ostatnio kupiłam gazetke "DZIECKO ZAKUPY I MY" i tam jest ranking wózków polecam mnie sie przydała jak narazie wybrałam model Avanti firmy PRAMPOL strasznie mi sie podoba:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Było jeszcze o jedzeniu, nadal jem jak smok:-( Ale widze postępy, potrafie się juz tak napakować że mam dość-chociaż tyle. Poza tym chyba mam jakiegoś smaka bo od poczatku moją ulubioną kanapką jest wędlina, pomidor i cebula-musowo cebulka mniam. Izabell no to faktycznie czytam ze zrozumieniem;-) Ale tu się do czegos przyznam;-) Bo my wymyśliliśmy już dawno imie dla dziewczynki: Dominika;-) Już w poprzedniej ciąży i jakoś tak się do tej myśli przyzwyczaiłam że teraz innego jeszcze nie wymysliłam :-) Kotunia zazdroszczę kociaka mmm syberyjski to było moje marzenie...ale cóż nie zawsze się ma co się chce. Klempa Twój kotek też jak marzenie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po weekendzie:) Ale miałam czytania :) super!!! Najwazniejsze że wszystko ok !! Ja weekend miałam pracowity od czwartku mój połamaniec jest w domku wiec w weekend musielismy dostosowac mieszkanko do Jego kuśtyków o kulach ale radzi sobie dobrze i jeszcze mi chce pomagac! Kurcze ale powiem Wam ze martwi mnie jedno jak chodze wiecej to boli mnie podbrzusze i to dosc mocno kłuje ... nie wiem co to jest :( Ja prawdopodobnie jeszcze pare dni i ide na zwolnienie choc nie wiem czy nie zwarjuje w domku. Tina zazdroszcze Ci że jeszcze dopinasz się w spodnie sprzed ciazy! ja juz od dawna pomykam w ciazówkach no i brzuszek rosnie jak na drożdzach!! Przestraszyłyście mnie tymi porządkami bo ja cały weekend myłam okna i wieszałm firanki!!!! Chwała Bogu że nicsie nie stało! jesli chodzi o wózek to znalazłam firmy Bebetto wózek Vulkano ogladąłm w sklepie i mi sie podoba tylko nie wiem jak z jego funkcjonalnoscią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) no rozpisałyście się że hoho :) co do seksu to jest faktycznie śmiesznie trochę się mniej chce a jak już mam ochotę to strach w jakiej pozycji najlepiej i najbezpieczniej dla dzieciątka :) co do wózków to podam link sklepu gdzie jest dużo firm w jednym miejscu można popatrzeć ale wiadomo w realu to wygląda inaczej :) http://dino.sklep.pl/nowy/wOzki-abc-design-c-175.html a jeszcze się pochwalę bo na 1000% czułam w piątek maleństwo :) no bajka wiem że to nie pierwszy raz było ale tym razem długo i wyraźnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm rozpisałyście się tez o wózkach....z mojego doświadczenia to mogę tylko zachwalać gumowe, duże koła. Chyba że zagranicą nie ma wysokich krawęzników, a chodniki są równiutkie. Bo u nas to każdy wie jak jest, sama widziałam jak dziewczyny się we dwie mordowały na zwykłym krawęzniku z takim wózkiem z małymi skrętnymi kołami. Gumowe koła lepiej amortyzują a tu chodzi o kręgoslup maleństwa. Za to niestety są na ogół cięższe niż piankowe. Poza tym widziałam też jak kobita próbowała wejść do sklepu po schodku z wózkiem na 3 kołach...sama narzekała na głos. No i znajoma miała też taki wózek ze stelażem w kształcie litery Z...również była niezadowolona. Może jak kupujecie wózki to warto nim pojeździć po sklepie i nie tylko? Bo w praktyce to niestety spotkacie i schodki i wszelkie nieówności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala powiim ci ze komoda wlasnie byla okupowana;) takze dzieki za rade potrojna hihi wogole przed ciaza ja mialam checi bardzo wielkiee teraz jest z deczka na odwrot ale to M odpowiada bo ze za czesto go meczylam haha Michalka dlugie siedzenie w aucie podczas podrozy tez moze byc strasznie meczace, te zakrety , wstrzasy i niewygoda ....w 6/7 miesiacu wybalismy sie do Konstatncina ze Skierniewic i juz mialam dosc tej calej jazdy:O co do wozkow, upatrzylam sobie tutaj xcursion(kupie uzywany, widzialam na zywo i przypadl mi do gustu jak i mojemu M) a w Polsce i tak mam nowa spacerowke, na razie to mam na oku, bo jak nie ten wozek to quinny buzz na drugim miejscu jest...zobaczymy jeszcze czasu jest, moze nam sie cos odwidzi hehe(zreszta mam tez taki zwykly na duzych kolach po synku w PL) OTO link do tego xcursion http://www.mothercare.com/Mothercare-xcursion-pushchair-travel-system/dp/B001CBYBYW/ref=ts_dp_1/280-0267344-7099113?%5Fencoding=UTF8&mcb=core co do lozeczek, wlasnie w Polsce mam pozadne lozeczko drewniane ktore rozklada sie tak ze tworzy lozeczko dla wiekszego dziecka:) takze tutaj zakupie taka kolyske i nic wiecej:) a co do ud, nie jeszcze w udach mi sie nic nie zmienilo, tylko brzuszek, zreszta waga aaaaaaaaaaaaaa poszlam sie zwazyc i waga wskazuje 62 masakra cos tu sie zrypalooo, a wogole jestem po sniadaniu hehe jutro z ranca sie zwaze przed sniadaniem jak zawsze o zobaczymy........ale niezle...a M wlasnie mowil ze cos mnie bardziej wypchnelo:) Agaaa bardzo chcialabym ci pomoc ale kompletnie nie wiem jak, probowalam wyczuc swoja szyjke ale ja sie na tym nie znam bo tego wczesniej nie robilam, i jak to na zewnatrz i wewnatrz?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agaa nie zamrtwiaj się, myślę że nie jestesmy w stanie same sobie zbadać szyjki-chyba że któraś jest ginekologiem z długoletnią praktyką ;-) Jesli nic Cię nie bol i nie plamisz to nie ma co sie martwić. Ale jesli masz możliwośc to może przyśpiesz wizytę? Będziesz spokojna. A w ogóle co do bóli i kłuć, popytajcie jakie bóle są niebezpieczne lekarzy. Ale generalnie wszelkie kłucia to norma, napięta skóra też-brzuszek nie rośnie ciągle tylko jakby zrywami. Niebezpieczne są bóle skurczowe, dokładnie takie jakie miałyście przy bolesnych miesiączkach...no chyba że jakaś szczęsciara nigdy nie cierpiała w takich momentach:-) Ale takie bóle to też nie powód żeby zaraz biec na pogotowie jak się zdarzają bardzo rzadko, jednorazowo i mijają przy zmianie pozycji. A także gdy nie ma dodatkowych komplikacji np. krótkiej szyjki. Wtedy uważałbym na każdy skurcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak pisalam wczesniej, jesli cos kogos niepokoi ,to bier telefon i dzwonta i mowta swojemu ginekologowi co jest, a wtedy on albo uspokoi badz przyspieszy wizyte...Aga nie zamartwiaj sie tak, jesli nie plamisz, nic cie nie boli to bez paniki, skontaktujs sie ze swoim ginekologiem! co do duzych pompowanych kolek, wiem na swoim przykladzie ze sa one przydatne ale bardzo szybko zamienicie taki wozek na zwykly spacerowy;)(dwie moje znajome tez tak zrobily) wiec dodatkowy wydatek potem ... my tak zrobilismy jak maly mial 6/7 miesiecy:) wnerwialo nas to ze on taki wielkiii jest i ciezki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do kluicia w boku, powiem wam dziewczynki ze raz w nocy jak sie przekrecam i za bardzo sie rozciagne badz gwaltowny ruch zrobie(po prostu przez sen tak instynktownie to robie) ze tak zaboli jak jasna choleraaa, ale mija po paru sekundach i po zmianie pozycji, wiem ze to wiazadla ale diabli by wziely to moje zapominalstwo w nocy przez sen:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, Fajne macie kociaczki:0 Ja ma Króliczka, który też jest fajniutki.Szkoda tylko,że czasami z niego dzikus. Od 4 dni czuje ruchy dziecka.Na początku nie byłam pewna bo miałam je na samym dole(pomiedzy jajnikami na środku). Niektóre z Was pisały, że czuły ruchy poniżej pępka, więc sobie pomyślałam,że u mnie to jednak nie to. Ale zapytałam się koleżanki i ona miała identycznie. Na początku czuła ruchy na samiuteńkim dole, a później już wyżej. Najczęściej odczuwam je na wieczór jak już leże z pół godzinki. Rano też czuję. Co do wózków to znajoma ma wózek z firmy jedo line. Poniżej link: http://www.jedo.pl/2009/index.html Kiedyś byłam z nią na spacerze i prowadziłam trochę wózek i naprawdę jest super. Średnio model kosztuje ok 1500 zł. Dzisiaj byłam na badaniach krwi. W rejestracji stało może z 20 osób. Każdy zły chyba z poniedziałku rano, bo co raz jakaś awantura na osoby z recepcji. W ciąży nas stały dwie kobitki na burym końcu. Aż strach było gdyby ktoś nas wpuścił wcześniej albo same byśmy wpakowały się na początek. Ludzie by nas chyba zlinczowali :( Mąż się zawsze ze mnie śmieje i mówi,że ma nadzieje ,że kiedyś skorzystam z przywileju kobiety w ciąży :) Poprostu mam wejść pierwsza i powiedzieć, że jestem w ciąży i się źle czuje,żeby stać w tak długiej kolejce. Śmieszne, ciekawe czy on byłby taki mądry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, pozwolicie ze się do was dołącze już się oswajam że jestem w ciązy he he, choć zaczełam 16 tydzień :) termin wypada mi na 4 kwietnia, ale może doczekam się wcześniej, zresztą u Was tak miło, a w kwietniówkach jakaś cisza :) Podczytuje wasz topik od czasu do czasu, jestem z w-wy, zwierzątek w domu nie mam choć baaardzo bym chciała, ale mój M jest uczulony na wsyztsko co ma sierść i możemy mieć ptaszki albo gady, no i jeszcze rybki. Gada i ptaszka mam w jedym ;-) a do rybek nie jakoś nie umiem się przekonać. Dzidziulek mój bedzie pierwszy, za miesiąc się dowiem pewnie czy dziewczyna czy chłopak. Piszecie o wózkach - ja się jeszcze nie rozglądałam, idealnie by bylo żeby wszystko było w jednym, żeby był lekki i chyba kółka miał pompowane ... jeszcze nie oglądaliśmy i chyba raczej coś używanego kupimy :) Dziś się wybieram go gina, ogolnie wszystko jest ok, po za jednym piecze i swedzi mnie - chyba jas infecje zalapalam jak nic :( Poczytałam też co nieco o tej szyjce dziś go zapytam co i jak mojego gina. Zastanawiam się czy mam go wypytywać już o szpital.. położną, szkołe rodzenia ..kurde nie wiem co i jak nic - może za wczesnie jeszcze o tym rozmawiać ? Ja teraz nie mam żadnych bóli, generalnie oprócz powiększonego brzucha nic mi na razie nie dolega, a co do braku plamień i braku objawów to chyba nie jest znak że wszystko jest ok, bo sama tak miałam a ciąza pierwsza zakończyła się w 8 tyg. :( Po za tym zapisałam się na basen, po tym jak uważałam prze pierwszy trymestr leżąc odłogiem przed tv he he :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazka, ja mam podobnie, kiedyś na spaniu się przeciągnęłam i przekręcałam na drugi bok. Coś mnie tak zabolało, że krzyknęłam z bólu. Teraz staram się kontrolować. Czasami się nie da. Jak kichnę i leże nie w tej pozycji co trzeba, to tez czuję silny ból. Ostatnio tez czuję, że brzuch mi twardnieje. Boje się tego jak cholera. Biorę no-spę i się kładę. Najbardziej tez obawiam się bólu jak na miesiączkę i czasami takiego w środku, tak jakby w szyjce czy pochwie. Dziwaczne te bóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra jak już się udzielam to napisze wszystko co mi przychodzi do głowy bo zaraz zaczne bieganie. Otóż co do wózków, to jeszcze Wam powiem że spacerówka niestety lepiej żeby nie była jasna, ani b. ciemna. Większe dzieci na spacerku juz chrupią albo jabłuszko, banana, chrupki i wózek wygląda jak stołówka... Ciągle żałuję że u mnie ten pałąk za który dziecko się trzyma nie jest powleczony folią-mogłabym go prać codziennie.... Jeszcze co do ciuszków itd. Teraz (niestety dopiero po fakcie) uważam że to super pomysł kupowanie używanych dużych zestawów. Najlepiej kupić od razu i karuzelkę i matę i z kilkanaście grzechotek-gryzaków. Kupicie za część ceny szczególnie w zestawie. A każdy drobiazg jest pioruńsko drogi. Teraz macie jeszcze czas, wszystko wymyjecie i będzie czekało. Podobnie z ciuszkami, szczególnie te najmniejsze, nie są zniszczone a każdy pajacyk to 20-30 zł i to żaden firmowy! Kiedyś kobitka mnie wypytywała jak się ubiera maleństwo bo wybierała w lumpie bodziaki itd. Mąż mnie potem pouczył że powinnam się była podzielić doświadczeniem...no i teraz mam wyrzuty sumienia że jej nie poradziłam ale nie chciałam się wymądrzać. A z mojego doświadczenia niestety wyszło że na początek najlepsze są śpioszki i rozpinane kaftaniki, pajacyki też są wygodne. Dzidzia co chwila robi tak dużo że albo przemakają śpioszki albo uleje mu się na kaftanik. A przebieranie takiego maleństwa przeciskając mu coś przez główkę to mało przyjemne. No i nie rozumiem tych śpioszków bez stópek. Bo potem znaleźć skarpeteczki które nic a nic nie uciskają to nie jest takie proste. W szpitalach często piszą tez żeby zabrać właśnie spioszki i kaftaniki dla noworodka własnie dlatego że póki nie odpadnie pępek to najmniej urażające ciuszki. No a wszelkie sukieneczki, super spodnie jeansowe są fajne:-) ale tylko na wyjścia, a tych aż tak dużo nie będzie. Z okruszkiem nie ma co biegać po ludziach, choróbsko można tylko przywlec. No dobra to się powymądrzałam a synek juz wstał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki moje kochane mamuśki za wsparcie tak mi sie lepiej zrobiło... Rozmawiałam z lekarzem i też mnie uspokoił:))) Nacztytałam sie jakiś głupot w necie i wyobrażnia zaczeła pracowac... Ale wiecie co, to był chyba kiepski poranek aż mi sie teraz śmiac chce, te głupie hormony:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam dodać, że niestety pojawiły mi się pierwsze rozstępy na PIERSIACH ! No ale fakt balony to mam ! :) Mam nadzieje, że będą pełne mleka! witam nową maróweczko - kwietniuweczką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×