Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Dziewczyny to ja tylko tak staromodnie, poznanie w realu :) , wy widzę z duchem czasu szłyście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena teraz mój M tak kursuje bo wzieliśmy kredyt na kapitany remont mieszkania bo jak je kupiliśmy było gołe, a wyjazdy za granice sa najbardziej opłacalne. Ma to swoje plusy i minusy, ale wiadomo w ciazy to wiecej minusów.. Ale niedługo bedzie jezdzil po kraju to bedzie lepiej bo tez nie wobrazam sobie zeby ciagle na miedzynarodowce smigał. On z kolei jest ode mnie starszy o 7 lat, ale w ogóle tego nie czuje :) Jak kazdy facet - dzieciuch z niego niezaleznie od wieku :) Dziewczyna Bonda Ja z M poznałam się dzieki mojej mamie bo pracowali razem swojego czasu. To było 4 lata temu. Mama go zaprosiła do nas zeby zrobił mi formata kompa bo ja nie potrafiłam i zmienił coś w ustawieniach w biose (po prostu spieprzył) i ja wkurzona wzielam jego nr gg zeby go ochrzanic. No i tak zachowalismy sie na liscie kontaktów, pare razy "pogadalismy" na gadu, a po dwóch latach mial wypadek samochodowy z jego winy i odebrano mu prawo jazdy (a mial wszytskei kategorie) i sie zalamal. Nie wiem czemu zadzwonil do mnie bo wlasciwie nigdy nie doszlo do spotkania, ale przyjechalam do knajpy go pocieszyc i od tego czasu zaczelismy sie spotykac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówkaaaa
Jak tak czytam Wasze wypowiedzi to myśle sobie, że moje życie to jest totalnie pokręcone. Też miałam teściową, ale już nie mam bo nie mam i męża (straszny drań z niego był ). Po kilku latach poznałam ojca mojego brzuszka, wydawało mi się że to w końcu ten jedyny, nawet nie wiem kiedy byłam już w ciąży, No i znowu krach, facet okazał się totalnym ciapą, pantoflarzem i chłopczykiem. No i znowu sama jestem , to znaczy z Klarą w brzuszku :) Powiedzcie mi jak Wasze jelitka pracują. Pytam bo u mnie tez od dwóch dni jakby inaczej niż wcześniej, nie mam biegunki ani nic ale do toalety musze tak ze 3 razy na dzień pójść. Może to jakiś zwiastun szybkiego rozwiązania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikamo, Latte - moi znajomi też byli w szolu, że takie tempo i że przez internet... ale czy to ważne, gdzie i jak? ważne, że się spotkaliśmy i się kochamy....:) mój mąż do tej pory jest "pióracz":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulek mój też nadal ma pióra do pasa :) nie wyobrażam go sobie z krótkimi włosami, zresztą on sobie też tego nie wyobraża :) ...a jaki widok jak nimi kręci na koncercie...mmmmm....jesteśmy razem tyle lat a ja stale do niego wzdycham :) mam nadzieję, że tak już pozostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężarówkaaaa to przykre, że trafisz na takich facetów...a może do trzech razy sztuka, poznasz kiedyś faceta, który będzie dla ciebie wspaniałym partnerem, a dla twojego maleństwa cudownym ojcem :) gdzieś jest ten twój, wymarzony...tylko musisz na niego trochę poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek, doskonale Cię rozumiem... uwielbiam z nim chodzić na koncerty i też do niego wzdycham.... i czasami sama nie wierzę, że taką szczęściarą jestem i mam takiego fajnego faceta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulek a pro po koncertów to mój wybiera się na rammstein - koncert w łódzi 12 marca (bilet kupił już dawno), też chętnie bym poszła, ale z brzuszkiem się nie wybiorę. Oczywiście pójdzie jeśli mały Samuelek nie będzie miał innych planów na ten dzień :) , jak coś będzie wskazywało na poród to mój m bez mrugnięcia oka zostanie przy mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh miłość jest piękna wiadomo są lepsze i gorsze chwile ale życia bez mojego M sobie nie wyobrażam, a teraz jeszcze do tego patrzę na to że chcę mieć szczęśliwą rodzinkę, męża i ojca dla naszego synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężaówka, ale masz przeżycia, trzymam kciuki - na pewno znajdziesz swoją miłość ;) ja bartka poznałam na mojej 18-stce, przyszedł na nią z moją przyjaciółką (ale nie byli parą), na początku w ogóle mi się nie spodobał, a po miesiącu zostaliśmy parą - tak więc u mnie to na pewno nie była miłość od piewszego wejrzenia, może od 3-ciego heh ;) ah no i jesteśy w tym samym wieku, razem już ponad 6 latek ;) co do moich przyszłych teściów, to teściowa spoko, ale teścia nieciepie straszny z niego burak i szczerze mowiąc to chyba nie przejdzie mi przez gardło mówienie do niego "tato" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikamo co do fotelika to u nie w szpitalu nie ma tekiego wymogu, zresztą jak byłam ostatnio na szkole rodzenia to akurat para opuszczała szpital, maluszka nieśli w kombinezoniku, a potem wsiadali do auta, parkowaliśy koło nich i w aucie też nie widziałam fotelika -może zadzwoń do swojego szpitala i popytaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo i ja mam pióracza :D a my się poznaliśmy też przez net he he, tyle, że zupełnie nie zamierzenie. Ja akurat uczyłam się po sieci programu i tak trafiłam na forum o photoshopie. Po roku czy pół zaczęliśmy rozmawiać na gg i bez żadnych podtekstów :) Super się gadało, a potem okazało się ze ja pracuję od jego domu dosłownie 5 minut i z przekomarzania się spotkaliśmy się o 9 rano pod pocztą (dosłownie na 5-10 minut, bo musiałam iść do pracy) :P Myślałam już że nie podejdę, bo mój M jest 6 lat młodszy i wyglądał jakby się urwał z liceum he he ale że do odważnych świat należy, to podeszłam :) Potem coraz więcej spotkań, często bywał pod moją pracą (śmiejemy się że mnie sobie wystał he he) i tak już razem jesteśmy ponad 8 lat. Ja miałam straszne opory, że on taki młodszy ode mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Goyek dałaś mi pomysł na prezent dla mojego Tomka uwielbia rammstein i znalazłam na allegro bilety. To troche dlaeko od nas (Olsztyn) i jak dla mnie teraz troche za daleko :( ale wiem z kim mogłabym go wysłać :) apropo jak się poznaliśmy: to było na grilu w maju we wrześniu było 2 spotkanie ja zaczynałam 2 rok studiów i jak przyjechałam do Olsztyna to na stancji jeszcze nic nie mieliśmy ani komputera ani telewizora a Tomek miał fajny pomysł na spędzanie czasu :) a tak poważnie zaczeliśmy się sobą interesować w grudniu już sylwester razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno bonda to faktycznie miałaś dylemat czy podejść...ja też chyba na początku bym się zastanawiała :) ale widocznie wart był tego skoro 8 mka wam już leci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na 23.03 właśnie umówiłam się z położną ma mi pokazać oddział i wtedy mam się zdecydować czy chce żeby była ze mną przy porodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mamy wysyp Tomków :) moim zdaniem Tomki to najwspanialsi mężowie...mój taki jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh a my właśnie zbieramy się na wizytę u naszej położnej do szpitala, ciekawe jak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś mam sr na 18 tą, jak da radę to będziemy zwiedzać porodówkę...chyba, że ktoś będzie rodził, to nici ze zwiedzania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oho ale tu opowieści :) Latte, Nikamo i Asiulek my tez przez neta z moim się poznaliśmy :) Widzę że to dość popularne. tyle że my ze 3 listy może napisaliśmy i od razu się umówiliśmy. Chyba po 4 miesiącach zaczęliśmy się spotykać jako para i tak już prawie 6 lat :) A małżeństwem jesteśmy półtora roku. Ciężarówka smutna ta Twoja historia... Życzę Ci abyś spotkała kogoś odpowiedniego w najbliższej przyszłości. Dziewczyna bonda rzeczywiście dużo odwagi kosztuje taki związek. Ale co tam miłość nie zna granic :) Ważne żeby Wam się układało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki Gratulację dla świeżo-upieczonych mam , Dużo zdrówka dla maleństw i mamulek .. i po wsiem nie moge pisac , klawiatura fiksuje , to narayinek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestescie wspaniałe:) a dzisiejsze tematy to naprawde z najwieksza przyjemnoscia czytam (zawsze, ale dzis szczegolnie). Nie do wiary, ze tyle par przez neta sie poznalo:) ja tradycyjnie, w klubie, znajomi znajomych itd... Sławek jest ode mnie mlodszy o 2 lata, ale jest najlepszym mezem na swiecie:) Ciezaróweczko, trzymam kciuki za Ciebie i Klarę, jestem pewna ze sobie poradzicie, lepiej byc samemu niz z burakiem, na pewno na Twoje szczescie tez przyjdzie pora, a potem On Ci wszystko wynagrodzi, bo ciezko sie czeka, ale na tego własciwego naprawde warto! nawet gdy sie czeka troszke dłużej 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skurcze w nocy się uspokiły a dziś już ich troszkę mniej. Tyle tych Tamków a ja mojemu syneczkowi tak dam na imię no chyba że zostanie Piotr bo między tymi dwoma się wahamy. My z M poznaliśmy się na siłowni, i tak ćwiczyliśmy kilka lat bo ja w tym czasie miałam innego faceta ale M w końcu się doczekał:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm miłe tematy faktycznie;-) Ja co prawda poznałam mojego m "na żywo" ale długo znajomośc podtrzymywaliśmy przez net i to ma jakąś magiczną moc;-) Podkręciło to znacznie nasze uczucie:-) Kiedyś się śmialiśmy że jak zamieszkamy razem to też będziemy gadać ze sobą na gg;-) No i faktycznie było nawet bardziej romantycznie niż na żywo;-) A mówiłyście o foteliku, kombinezoniku. Więc fotelik niestety to konieczność. W polskich szpitalach chyba nie sprawdzają czy ktoś ma, bo przecież można w wózku dzidzię zawieźć do domu ale przecież to dla jego bezpieczeństwa. Nawet mandat przysługuje za wiezienie dziecka bez fotelika w samochodzie. A poza tym taka kruszyna nie ma szans w aucie nawet przy najmniejszej stłuczce, udowodniono że działają wtedy takie siły że matka nie utrzyma dziecka, raczej jeszcze je przygniecie. A kombinezon mam niestety 62 ale mam taki mniejszy welurowy i mam zamiar dziecko ubrać w oba;-) Jeden na drugi i powinno być ok. Nawet wygodnie i ciepło. Jejku ale to będzie kruszynka znowu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężarówkaaa myślę że może byc to objaw zbliżającego się porodu, ale tez nie musi. A na kiedy masz termin? A facetami się nie martw. Hm niestety nie każdy się nadaje na ojca i w ogóle do życia;-) Mam koleżankę która pogonila męża w drugiej ciąży. Pogoniła bo myslał że będzie sobie romansował w zywe oczy;-) No i potem znalazła kawalera mimo dwójki dzieci :-) takie teraz czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×