Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Hej babki skrobiecie niesamowicie, przeczytałam i nie pamiętam co miałam napisać... ehh A jednak Wielka Pomarańczka czuwa ;) hehe śmieszy mnie to bardzo, że dorosła kobieta ma na to czas i chęci Nasz okruszek dalej nie chce pić ale dziś za radą Wazki wcisnęłam w nią łyżeczką ok 60ml wody smakowej dla dzieci, krzywiła się strasznie jakbym nie wiem co jej dawała, cudak mój mały Po tym okropnym nutramigenie nie chce nic o innym smaku zwłaszcza słodkawym No i skończył się problem z ulewaniem, nutriton sprawdził się w 100% Ciekawe jak Marcelina dziś jej wielki dzień, pewnie mimo wszystko smutno jej Olena świetny pomysł z tymi zdjęciami, musimy jutro jakąś fotkę pstryknąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena Ja tez uwazam ze to dobry pomysl z tym albumem, zdjatko juz dodane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam jeszcze pytanie- jak to jest z ciemiazkami u waszych maluchow? zrosly sie juz, czy jeszcze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do roku czasu ma prawo sie zrastac... Michalka zawsze cos te 60ml, superr;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelle straszne to co sie stalo:( i jesli zapraszasz to ja wpadam , z checia';)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelle ja też chętnie wpadnę ...oczywiście na to party :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazka a jak ja zapraszałam, to nie chciałaś wpasc, a blizej masz;) kamelle, nie słyszałam nic jeszcze o tym... pewnie jutro będą trąbić.. ostatnio mam wrażenie ze jakoś dziwnie duzo nietypowych tragedii sie dzieje:( ja nie wiem jak to sprawdzic z tym ciemiączkiem... ale walcze z ciemieniuszką u Lusi. olena, swietny pomysł z tym albumem. Wiecie co.. uswiadomiłam sobie, ze odkąd Lusia skonczyła 8 tygodni, to nie mam z nią zdjęcia!trzaskam jej codziennie albo jak mój mąż ją nosi, mają duzo wspolnych. A nam nikt nie trzaska i nie mam co wstawic, moze jutro mała brzuchatka, ta podroz to duze wyzwanie jesli sama lecisz z synkiem, tyle godzin! mam nadzieje ze dasz jakos rade przede mną dwugodzinny lot (w srode) i sama mam pietra jak z Lusinkiem sobie poradze (najbardziej sie boje ze wystraszy sie cisnienia przy starcie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabell zartujesz , do ciebie tez z checia wpadne...tylko to nie az tak blisko hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamelle-no widzialam cos w tv i sie zastanawialam o co chodzi,mam goscia na noc i musialam zajac sie czyms innym akurat-maly daje dzis czadu,to mnie wybilo z tematu. kurrrcze niezle-widzialam tylko,ze na kazdym kanale o tym mowia. zaraz poczytam ale pozale sie-moj maly od rana dzis byl jakis nieteges.zmierzylam tempke-mial rano 37,75 no i jakos mu zeszlo w ciagu dnia do 37,2.mielismy gosci to wyszlismy z nim na festyn dla dzieci i jakos przestal marudzic. no ale przed spaniem znow rabanu narobil-zmierzylam tempke-37,85. i wogole spac nie mogl-zasnal,budzil sie,poplakiwal.i tylko u mnie na rekach mogl byc:(jak go odkladalam do lozeczka to zaraz krzyk. az w koncu wpadlismy na pomysl,ze w moja koszulke (taka co w praniu lezala)zawine go i jak zasnie mu na rekach to go w niej odloze i jakos sie udalo... co to moze byc?zabki moze? od jakiej temperatury podaje sie czopek?bo myslalam,ze moze na noc mu dam,zeby wyzej nie wskoczyla tempka... jak sie teraz obudzi to chyba mu dam....sama nie wiem co zrobic.bo 37,85 u niemowlaka to nie jest jeszcze tragedia-a moze juz mu spadlo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabell ja też tak mam, tysiąc fotek Samusia samego i z tatusiem, a ja mam ich jak na lekarstwo :( też chce mieć ich więcej. Większość czasu jesteśmy sami z Samusiem, mój m tylko wieczorami, więc jakoś to umyka. chociaż w sumie teraz 2 tygodnie m był w domu i też jakoś się nie zebrało :( chociaż ja ich fotek nastrzelałam...hmmm dobre i to :) zawsze jakaś pamiątka. W tvn 24 mówią że dobrze ze tej imprezy nie przerwali, bo przy takiej ilości ludzi, mogłoby to spowodować jeszcze większą tragedię. A tak większość a może i wszyscy nie są świadomi tego co się wydarzyło. Jak by się dowiedzieli mogliby wpaść w panikę. Hmm Kamelle mówisz winko :) brzmi ciekawie, wirtualnie się na nie piszę :) i wirtualnego łyczka, albo i dwa skosztuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra ja juz otworzylam..wogole byla u mnie kumpela i zagrala z malym w pilke..pech chcial ze sie na pilce poslizgnela(dopiero winko otworzyismy;)) no i upadla plecami na prog od betonowego podloza:O M ja odwiozl do domu i tyle z naszego wieczoru:O byle tylko jej nic nie bylo wrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam czopki które można podać maluszkowi w stanach niepokoju, już nawet poniżej 38 stopni temp, tak to myślę ze od 38, ale nie jestem pewna, zaraz sprawdzę co na tych moich jest napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważka biedna ta twoja kumpela. A swoja drogą co z nami będzie jak Kamelle chłodzi już winko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saskiana- ja daje czopek tak od 38-38,5, zalezy jak szybko temperatura wzrasta. najwazniejsze to nie dopuscic do tego, zeby nie byla zbyt wysoka. synek tez nam goraczkowal przy zabkach- chyba czworkach, wiec jak najbardziej moze to byc od zabkow, jak i katar jak i lekkie pobolewanie uszka. obserwuj malego najlepiej, bo moze to byc tez np. trzydniowka. ale przy niej temperatura rosnie d gwaltownie nawet do 40 stopni. Xavierek nie mial innych objawow, tylko bardzo wysoka temperature, a po 3 dniach, gdy spadla, wysypaly go czerwone krostki- i po tym zazwyczaj dopiero sie okazuje co dziecku dolegalo:-) Kasjanek nie mial ostatnio kontaktu z chorymi dziecmi? a o tej tragedii to faktycznie na okraglo tutaj mowia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba od 38 czopek-wiec sie wstrzymam poki spi-bo sama nie wiem,a moze to skok rozwojowy? aa to ja tez chce winko!!nalezy mi sie:) olena-super pomysl z ta galeria.musze jakas fote poszukac,bo w sumie tez za duzo nie mam z malym.a jak moj m.robi swoja komorka fotki to wszystkie sa do niczego-taka dziwna ta jego komora.no ale on nie widzi w tych fotach nic dziwnego chyba,ze siebie oglada to mowi-ooo jaka mam duza glowe na tej fotce.ale to i tak nie powod dla niego,aby fotek nie strzelac ta dziwaczna komorka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heel Viburcol czopki - bardziej na stany niepokoju u niemowląt i małych dzieci przebiegających z gorączką lub bez Stosowany od 1. dnia życia dziecka Bezpieczny i dobrze tolerowany . Samusiowi dałem jak miał gorączkę, zbiły ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie mial kontaktu z zadnymi chorymi dziecmi. a 3-dniowka to moze takiego 4-miesieczniaka tez zlapac? jak sie to nazywa po niemiecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki-widze,ze ten viburcol tez w Niemczech mozna kupic-musze sie zaopatrzyc w niego-bo ja mam tylko paracetamol taki dla dzieci. a na zabki?co stosowalyscie-mamusie starszych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, dziewczyny, widze, ze wiecej nas tu na winko chetnych. ja teraz w zartach- wazka- widzisz, kolezanka dlatego sie poslizgnela, bo nie z nia mialas pic tylko z nami:-) a powaznie- to lepiej niech jej nic nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SAskiana mozliwe ze to ten skok rozwojowy, czesto bys nawet nie wiedzisala ze ma taka temp. gdyby np., zachowywal sie ok..pewnie bys nie sprawdzila a jakbys miala vibrucol to mozna zapodac juz teraz... homeopatyczne ale lepiej stosowac w naglych wypadkach... ja winko popijam , dzieciaki spia a M wlasnie pranie wywiesil:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabell- faktycznie, uswiadomilas mi, ze moje fotki z corcia to towar deficytowy:-)musimy jutro sesje pstryknac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no!ten viburcol w Pl kosztuje 23 zl a w de 3 euro-12sztuk!a 3 euro to ok.12 zl-czyli polowe mniej. jak to mozliwe?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saskiana- moj m mowi zas-" o rany jaki ja mam wielkibrzuch na tym zdjeciu!". i tak przy wszystkich fotkach:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamelle hahaha dobry jest ten twoj M... ja tez duzo pstrykam i zawsze M aparat wciskam, zrob mi chodz jedno plis hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasie,wazka-tez racja1gdyby nie jego dziwne zachowanie to bym mu nie zmierzyla tempki.mogl miec nawet nie raz taka pow.37,7 a nie wiedzialam o tym:) a swoja droga-ale masz super ema-ty winko pijesz a on pranie rozwiesza:)a tak sam z siebie?czy musialas mu podpowiedziec-rozkazem co ma teraz do roboty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slucham muzyyy 'jestem takaaaa jestem takaa zmeczonaa. bola mnie rece , boli mnie cala glowa. tyle dzisiaj, tyle sie dzisiaj stalo boli mnie serce , boli mnie cale cialooo' dzien sie skonczyl, na ksiezyc patrze jak piess.. stopien po stopniu na metalowa wierze wspinam sie.. rosa pokryla, rosa pokryla cale cialo tyle sie dzisiaj tyle sie dzisiaj stalo,, jedynie z tego to mnie serce nie boli:P a reszta sie zgadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×