----------MARZEC 2010--------------

summer. ja tez na 90% bede sama rodzic. Jeszcze nie wiem, czy zapisać sie do szkoly rodzenia. Ja mialam moze ze 3 razy zgage i mi pomagały migdały więc może warto mieć je gdzies schowane

ja też będę sama rodzić

A ja jeszcze nie wiem czy będę rodziła sama czy z M. Z ciekawostek, oglądałam wczoraj film Baby Mama czy jakos tam i chodziła tam jedna babeczka do szkoły rodzenia i ta babka ze szkoły rodzenia powiedziała żeby wcierać w miejsca intymne oliwę z oliwek bo uelastyczni ona skórę przed porodem i będzie bardziej podatna na rozciągnięcie, ciekawe ie w tym prawdy. Znalazłam nawet jakiś specjlany preparat do smarowania krocza, a na jednym forum przeczytałam że dobry jest olejek z kiełków pszenicy:-)

ciekawe z tą oliwką naprawdę ciekawe

Natka jeszcze o takim czymś nie słyszałam! na razie wcieram tylko maść przeciwgrzybiczna bo ciągle coś się do mnie przyplątuje:(

natka faktycznie masz rację : http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79334,6015802,Masaz_krocza.html

ale fajnie ze wiecej nas bedzie rodzic same :-) bo juz myslalam ze tylko ja jestem dzikus :-) ale czytam tez ze wiele z was juz sa pozapisywane do szkoly na styczen... bede musiala z moja gin na kolejnej wizycie pogadac czy u nas juz trzeba sie zapisac. savanna, ja bede rodzic na raciborskiej. tam pracuje moja lekarka i tam lezalam teraz kilka dni i mysle ze to dobry wybor. co do ochojca (tzn. ten szpital na łubinowej, mowimy o tym??) tez sie chwile zastanawialam, bo na zdjeciach wyglada bosko ale pozniej poczytalam, ze zeby u nich rodzic trzeba kilka wizyt przed porodem miec u tamtejszych lekarzy, a jak pozniej poczytalam o tych lekarzach to niestety duzo negatywnych opinii. no i dla mnie wielkim minusem jest bezpieczenstwo dziecka. nie musze rodzic w szpitalu pieciogwiazdkowym, wole zeby dziecko mialo opieke i caly sprzet.

natka - u mnie koszt szkoły rodzenia to 700 zł. :( Pozostałe koszty to : Koszt położnej do porodu ( dodatkowo) 1300/1500 zł :( Koszt znieczulenia 600zł:(

Summer, Natka, Batka dziekuje za gratulacje:) Ja również gratuluje nowych chłopcow, ktorzy do nas dolaczyli:) Dzis zakupilam cudowne rozowe body:)) mega przyjemnosc:) Dziewczyny mam pytanie, czy Wy jestescie aktywne czy sie oszczedzacie? bo Ja mam wrazenie, ze chyba za duzo "biegam" Stresuje sie , ze musze znosic niektore sytuacje, uwazajac ze powinnam lezec w lozku i sie relaksowac:(

badka - 700 zł to spory wydatek....ja bym te pieniądze wolała wydać na coś dla dziecka. Te szkoły rodzenia to naprawdę nic szczególnego, w dobie internetu wszystkiego można się dowiedziec za darmo z sieci :) a jeszcze czesto jest tak,że każda położna ma swoją szkołę i rodząc potem u innej, niż ta co była na szkole rodzenia, położna ma inne swoje "ale". Położna znajoma mówiła mi,że woli dziewczyny, które nie uczęśzczały do szkoły bo robią to co im się powie hihi a te przeszkolone są uparte i robią po swojemu :) no coś w tym chyba jest.. a pielęgnacja dziecka to wszystko przychodzi intuicyjnie i nie trzeba się tego uczyć... Faktem jest,że jak ktoś ma za darmo i ma ochotę to warto iśc chociażby żeby poznac inne mamy- fajnie wymienia się doświadczenia wśród tych,które cie rozumią :)

Z doswiadczenia powiem ze jeśli w ciązy jest sie aktywnym (oczywiscie jesli nie ma przeciwskazań) a taka bylam w poprzedniej ciazy, bardzo łatwo znioslam porod. Mój porod od pierwszgo dzwonka do konca trwal 2,30h a sama druga czesc porodu 20 minut. Oczywiscie wszystko w granicach rozsadku. Kazda z nas wie na ile moze sobie pozwolic. Ja chodzilam na kurs tańca przez cały drugi i trzeci trymestr, zakladalam firme i szykowalam wesele i slub,,,,,ruchu i wrazen mialam pod dostatkiem, i choc bylam zmeczona, to przynioslo owoce,,,wszystkie inne moje znajome ktore były malo aktywne, zazdrosciły mi tego ze pord mialam ekspresowy,,,,zreszta sama sobie zazdroszcze bo nie wyobrazam sobie tego wszystkiego rozciagnietego w czasie....wiec kazdy musi wziasć poprawke na swój stan, ale nie powinnien osiąsc na laurach dla własnego dobra:) Dla pierworudek:) tak nazywaja te kobiety ktore pierwszy raz rodza w szpitalach,,,,szkola rodzenia to cos pozytywnego, dowiaduja sie wszystkiego co konieczne, i moze to bardzo pomóc i uspokoic przyszła mame kiedy sie juz wszystko zacznie. Nie wydaje mi sie jednak ze jest to konieczność, a juz jesli chodzi o prywatna połozną to wygoda i komfort ale na pewno nie konieczny,,,ja akurat rodziłam z męzem,,,,i opieka ze wzgledu na męzczyzne przy mnie byla wzorowa, zawsze jest ktoś kto mysli bardziej spokojnie niz ja bo podczas porodu kobiecie ciezko jest myslec racjonalnie. Jesli ktos moze pozwolic sobie na taki komfort to czemu nie,,,,ale na pewno mozna sie spokojnie obejsc bez tego. Ja zastanawiam sie nad produkcja odziezy ciazowej dla kobiet ktore tak jak ja zaczynaja szukać dodatków do garderoby:) bo wszystko zaczyna sie zmieniac,,,zobaczymy czy mi to wyjdzie,,,a nóz widelec, sama dla siebie chce cos zaprojektowac lub wymyslec:) Pozdrowienia:)

Kotunia zazdroszczę aktywności w ciąży Mi niestety jest ona zabroniona od samego początku:( pierwsze tygodnie były koszmarem zanim przywykłam do siedząco-leżącego trybu życia ale przyzwyczaiłam się i nie narzekam, maleństwo najważniejsze a poród jakoś zniosę;)

Kotunia -bo to naprawdę super biznes..jeśli masz wiedze i umiesz szyć - to super.....ja np. szukałam dziś na necie piżamki dla ciężarnej- to naprawdę nie ma nic poządnego, pełno tych z rysunkami, których pełno na targu wisi i nie ma niczego co nie wyglądało by jak worek....czy tak ciężko firmom zadbać o kobiety w tym wyjątkowym stanie? żebym miała ku temu zdolności- to sama bym się też czymś takim zajęła, bo to ma rację bytu :) mimo,że moj poród skończył się cesarką i nie miałam styczności na porodówce z położną, to i tak wiem,że warto w nią zainwestować , kobieta mimo obecności faceta czuje się zagubiona, ja trafiłam na taki personel w szpitalu, który miał wszystko w d... i współczułam dziewczynom, które biedne z bólami porodowymi były przepędzane przez położną z kąta w kąt i wyśmiewane i nazywane "panikarami" a do mnie po cesarce, gdzie nie można się dobe wogóle podnosić- nikt od wieczora nie zaglądnął do pokoju, a gdzie dopiero mowa o wymianie wkładki - gdyby nie mąż do rana cała bym we krwi pływała...a jak zadzwoniłam w nocy po kroplówkę przeciwbólową, którą zlecił lekarz- to zaproponowały mi ze złoscią,ze je obudziłam tabletkę....brrrrrr straszne to było, teraz mam zamiar rodzić w innym szpitalu i zapłacić za opiekę...

Mamua dlatego ja wybieram się do szkoły przy szpitalu, juz byłam zdecydowana żeby nie iść właśnie dlatego żebym póxniej dostosowała się do tego co mówią położne ale te zajęcia są z położnymi które odbierają u nas porody więc pewnie to czego nauczy nas na zajęciach, powtórzy przy porodzie. Badka u nas znieczulenie jest za darmo, tyle że ja akurat chyba wolałabym bez.

natka23 - jak prowadzą te same, to super, wtedy wiadomo co i jak i odrazu oprowadzą po porodówce :)

pytałyście o konflikt , ja wiem wszystko na ten temat, bo jestem w ciąży z drugim dzieckiem. W pierwszej ciąży miałam robione badanie z krwi czy nie ma przeciwciał i było ok. Ale syn urodził się z grupą rh+ a ja mam rh- zaraz po porodzie dostałam zastrzyk z immunoglobiny i tyle. Właśnie przy pierwszym nie ma żadnego problemu. Teraz też robiłam to badanie i wyszło dobrze czyli nie mam przeciwciał, właśnie dziś odebrałam. Nie ma co się martwic, to nie jest nic strasznego. Kiedyś jak nie robili zastrzyku i miało się jedno dziecko po drugim to mógłby byc problem.

Chyba mnie dopadają zachcianki ciążowe!! oglądałam M jak miłość a tam wszędzie jedli świeże bułki no i musiałam jechać i sobie też kupić Szok jak mnie wzięło;)

Hej dziewczyny, któras z was ostatnio wysyłała linka o odpowiedniej wadze w ciąży - nie mogę go znaleść, wiecie jak go odszukać ??? ;) musze go sobie dodać do ulubionych heh ;)

Cześć Dziewoje. :) Co do szkoły rodzenia to u nas kosztuje 100 zł, ale ja chyba będę rodzić w moim rodzinnym mieście, a do szkoły chyba i tak bym się nie wybrała. :) Jakoś tak nie mam przekonania do tego. :) Zastanawiałam się też nad szpitalem na Łubinowej, ale trochę się boję. Poczytałam, że polecają ten szpital gdy wszystko jest ok. Ale kto mi da gwarancję, że wszystko będzie dobrze?? Podobno nie mają odpowiedniego sprzętu do ratowania życia, więc ja wolę rodzić w gorszych warunkach, ale mieć pewność, że lekarze mają czym ratować moje dziecko. :) Jakoś przeżyję, tym bardziej, że przecież w szpitalu nie leży się miesiącami. :) Damy radę. :)

A jeszcze jedno. Czy jest możliwe, żebym w prawie 16 tc poczuła dzidziusia?? Wczoraj jechaliśmy samochodem i nagle na wysokości pępka poczułam coś dziwnego. Było to takie jakby pęknięcie bańki. Kurde, nie dało się tego pomylić z jelitami czy czymś innym, bo to było zupełnie inne uczucie. I teraz siedzę i rozkminiam czy to mogłobyć "to". :)

klempa wiesz ja też miałam ostatnio wrażenie , że jakby coś mi szmergneło, sama niewiem, chyba w tym stanie jakim teraz jesteśmy same do końca nie jesteśmy w stanie wyczuć co to takiego, ja sobie mówię że to napewno nie, ale skąd mamy wiedzieć prawda? z drugiej strony pisza że kobiety bardzo szczupłe a ja w sumie do takich należę mogą coś poczuć, sama niewiem, ciężko wyczuć, także nikt tego ci nie powie, ale myslę że tak, zresztą teraz same się doszukujemy takich znaków więc ma się nadzieję że to właśnie jest to :)

No właśnie skłaniam się ku temu, że to było to. Bo to uczucie było całkowicie inne od wszystkich, które czułam do tej pory. :) Zobaczymy za jakiś czas czy się znów powtórzy. :)

jestem pewna, że to było to :) A dziewczyny mam w ogóle pytanie, jak wam idzie waga w górę, ja od ostatniego ważenia czyli 4 tygodnie temu u lekarza przytyłam z 1,5 kg, i trochę mnie to martwi :(

Ja mam 2 kg na plusie, a termin mamy podobny, bo ja mam 31.03. :) Skoro wszystko jest ok to nie masz się co przejmować. :)

witajcie dziewczyny motylek tu jest link - tez go mam zapisany :) http://viggo.pl/ciaza-i-polog/art/kalkulator-wagi-w-ciazy/

a to faktycznie nie mam czym się martwić :)

Witajcie z ranka :) Klempa _____mozliwe mozliwe ja pierwszys taki bulgocik tez poczułam w 16 tc ,potem co jakis cze ssie powtarzało .Teraz w 20 tc jakos nie specjalnie czuje ruchy jakby nie usg to martwiłabym sie czy wszystko w porządku. Kurcze ja juz sama nie wiem co robic z ta szkoła rodzenia!!! Jedni mówia żeby chodzic inni ze nie ,nie wiem czy lepiej nie zainwestowac w dobra położną . Powiem Wam szczerze ze tez miałam mieszane uczucia co do obecnosci mojego eMa w trakcie porodu jednak maz mojej kuzynki tak go namówił (sam to przeszedł i powiedział że to był jeden z najpiekniejszych chwil w jego zyciu) no i mój sie uparł że bedzie... najwyżej go wygonie jak mnie bedzie wkurzał!! Kotania ______super pomysł z tymi dodatkami !!!!napewno na brak klientek nie bedziesz narzekać! Kurcze ja znów rano wstałam z takim bólem głowy i wymiotami brrr! nie wiem jak w pracy wysiedze dobrze że za tydzien juz ide na zwolnienie i chyba pociagne je do konca ciazy. Natka__a co do tego smarowania krocza to prawda ,polecaja żeby smarowac i masowac krocze w celu uelastycznienia bo potem jest mniejsze prawdopodobieństwo jego scięcia przy porodzie.

Waga wydaje mi sie prawidłowa, ja przez cala poprzednia ciąże przytyłam 10 kg, srednio co miesiac dochodzil mi kg choc czasmi mniej a pod koniec kiedy dzidzius najwiecej przybieral najwiecej przybieralam ja. Wiec 1, 2 kg miesiecznie to jak przy polowie ciezy wynik bardzo dobry...i tak najwiecej przybieramy w drugiej polowie, wtedy kiedy nasze male szkraby rosna w oczach:)

a wracajac jeszcze do proszków to moja szwagierka wszystko prala w loveli, super delikatny zapach-taki dzieciecy, za tydzien ma termin - juz wszystko rózowe w poleczkach poprasowane, łózeczko stoi przygotowane ach bedzie dziewczyneczka :)

Nikamo, mnie też tak gaśnica napiernicza w sumie codziennie. Masakra z tą głową. Normalnie z bólu aż mi się widzenie traci. Lekarz mi mówił, że szczególnie często na bóle głowy cierpią kobiety, które wcześniej zmagały się z migreną. W ciąży spada ciśnienie krwi, a dla migreny są to idealne warunki. Ja jestem migrenowcem i dlatego umieram. Bleee, nienawidzę tego. No to super, że to mogłybyć ruchy. :) Kurde, teraz to się podjarałam jak młoda trawa na wiosnę. :) Co do bycia przy porodzie to mój na razie bardzo chce, ale zobaczymy czy później nie spanikuje. :) Jednak mój Tata bardzo Go namawia, bo sam był jak się rodziła moja Siostra. Mówi, że jest to super przeżycie. :) No zobaczymy, będzie chciał to pójdzie, jak nie to nie będę Go zmuszać na siłę. :)