Popatrzylam sobie przez okno na synka i tak mi teskno...

Jestem mama wspanialego 2-latka. Postaralismy sie z mezem o rodzenstwo dla niego. I bedzie rodzenstwo, ale niestety ciaza zagrozona i musze lezec. Maly spi u dziadkow, ktorzy przyprowadzaja go do mnie w dzien, po poludniu maz sie nim zajmuje, wieczorem synek laduje u moich rodzicow. Teraz lezac w lozku, uslyszalam, jak biega po podworku, wyjrzalam przez okno, pomachalam mu.... Tak bardzo chcialabym sie z nim pobawic, pobiegac, pojsc na plac zabaw.... ehhh... wiem, ze to kiedys minie, ale smutno mi....

oj wiem co czujesz...ja w drugiej ciązy 2 razy lezałam w szpitalu...raz zatrucie drugi raz krwawienie w 20 tygodniu.Strasznie teskniłamza córeczką,myslałam ze zwariuje.Teraz widze jak dni szybko lecą,nie warto sie martwic.Synus sobie poradzi a Ty dbaj o dgugie malenstwo,zobaczysz zanim sie obejrzysz bedziesz na spacerach z dwójką maluszków.Bedziesz sie kiedys smiała z tego,powodzenia i zdrowego dzidizusia zycze,M.