puściłam baka przy badaniu- wstyd , musze zmienic gina

dwa dni temu byłam na badaniu. usiadłam na fotel i wiedziałam,ze nie jestem wypróżniona, no ale nie sadziłam,ze przy badaniu wymknie sie bąk- dobrze ,że nie kupa. Wszystko byłoby Ok, gdyby nie ten smrót,bo sam odgłos to jeszcze nic, ale ten zbutwiały smród- poprzedzający wyjście kupy..same wiecie. taki wstyd. Musze chyba zmienic gina bo do tego nie pójde juz ze wstydu. Niestety nie przeprosiłam, udałam ,że to nie ja. Głupie, ale tenstres spowodował,że nie przeprosiłam tylko popatrzyłam ukradkiem na lekarza licząc ,że nie wyczuł i ze nie zuwazył. No i niestety zauwazyłam jego odrzucenie,odchylenie i dziwną minę, nasz wzrok sie spotkał, a ja nadal udawałam, ze to nie ja. Dlatego nie moge więcej iśc do niego.A jestem dopiero w20 tyg więc tych wizyt muszę mieć jeszcze kilka.

o bozzzze :D

sorrrki,troche sie usmialam hehehehe,no ale coz zdarza sie:P

tak naprawde to zrzucilam wine na wypelniajaca w tym czasie papiery pielegniarke, bo nic nie przyszlo mi do glowy :O bylam tak zaklopotana, ze krzyknelam do bidnej kobieciny "kultury sie babo naucz, a nie mie tu bzdziosz staro kapusto!".

Nie przejmuj sie,lekarz tez czlowiek pozatym pewnie nie jedno juz widzial:)Co prawda moglas przeprosic i zaczac sie smiac rozladowujac napiecie no ale rozumiem ze zaklopotanie bylo ogromne.Lekarza nie zmieniaj,pewnie juz jutro nie bedzie pamietaj o tym incydencie i sie nie zamartwiaj bo stres w ciazy nie wskazany.

mam podszywa, ale co mi tam. poprostu stało się. czesto tak mi sie wymyka w domu przy męzu , ale wtedy sie śmiejemy i mnie wyprasza z pokoju:)

na pocieszenie dodam, ze kiedy bylam mala, w chwilach zdenerwowania zdazylo mi sie zwymiotowac (ale wstyd). raz stalo sie to na przedszkolnej akademii podczas mowienia wierszyka do pani dyrektor, a drugi wlasnie u lekarza, z tym ze byl to laryngolog (akurat zagladal mi do gardla, wiec wyobraz sobie, ze moj pawik troszke go obchlapal).

"...bzdziosz staro kapusto" :D:D:D umarłam!!!!!:D

Co za BURAK podszywa sie pod mój nick kalinka19086 ?

każdemu się może zdarzyć, a lekarz już nie jedno widział i czuł. lekarza nie zmieniaj, jutro już nie będzie pamiętał. mi też to się kiedyś zdarzyło :) teraz na wszelki wypadek zawsze na dzień przed badaniem zapodaję sobie czopek glicerynowy, tak profilaktycznie i już nigdy więcej nie było niespodzianki :)