Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mirelllla

Mam 19 lat, chce wyjsc za mąż.

Polecane posty

Gość Mirelllla

jestem z chlopakiem od 4 lat i oswiadczyl mi sie, a ja sie zgodzilam. jestem szczesliwa bardzo zakochana, wiem ze to ten jedyny. jednak moi rodzice podeszli do pomyslu sceptycznie, zapytali sie czy wpadlam. moj chlopak wie ze ide na studia, boi sie ze go rzuce, mysle ze dlatego podjal takie a nie inne kroki. ja jednak moglabym zostac jego zona chociazby dzis. czy rodzice maja racje mowiac ze to bez sensu? jakie sa tego minusy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli jesteś zakochana
to absolutnie nie wychodź za mąż,bo to jednak nie miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirelllla
to milosc..:) 4 lata razem a jest coraz lepiej... znam go na wylot i kocham do szalenstwa. i vice versa. Chodzi mi o minusy z innej strony. Uczuc obojga jestem pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgbdnsssm
nie wychodz, dobrze Ci radze, uwierz!! i tak sie w koncu ochajtasz, czy to musi byc teraz ?? nie rob tego, nie znam Cie ale kurwa uwierz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirelllla
ale czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
Z czego będziecie żyć? Gdzie mieszkać? Zakładanie nowej rodziny w przypadku, gdy nie jesteście samodzielni, mija się z celem. Jeśli się kochacie, to pięknie. Ja w wieku 19 lat również wiedziałam, że wyjdę za mojego męża, a jednak wzięliśmy ślub tuż przed moimi 23 urodzinami. Przez chwilę (chyba 3-4 miesiące) mieszkaliśmy jeszcze u rodziców, aż mąż skończył studia, potem poszliśmy na swoje. Wierzę, że kochasz i wiesz, że to TEN. Ale decyzja jest poważna i pociąga za sobą konsekwencje. Po co się spieszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgbdnsssm
czemu ? bo na wlasnych doswiadczeniach wiem ze nie warto. poczekajcie, okres chodzenia i nie mieszkania ze soba to najlepszy czas miedzy wami. poczekajcie. uwierz ze mozesz zalowac, jestem pewna ze bedziesz jezelii teraz sie na to zdecydujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirelllla
Moj chlopak, teraz juz narzeczony wynajmuje calkiem fajne mieszkanko. Bede w nim mieszkac tak czy inaczej na studiach. Ja jestem jedynaczka, on tez nie ma rodzenstwa, rodzice z pewnoscia beda nas wspierac finansowo jesli bedziemy chcieli sie pobudowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
hdgbdnsssm ma trochę racji. Jeszcze się namieszkacie razem, a czas randkowania jest niepowtarzalny. Po co go skracać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirelllla
on nalega. to dziwne, wiem... ale marzy mu sie to wszystko. a ja dla niego jestem zdolna zrobic bardzo wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on nie chce cie za zone tylko chce cie uwiazac, bo boi sie ze go rzucisz....a to nie jest dobry powoid aby sie zenic.... nie spiesz sie nie masz do czego, uwierz starszym ;) nikt nie zyczy ci zle, a szczegolnie rodzice zastanow sie nad tym co ci oni powiedzeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgbdnsssm
dziewczyno ok to zamieszkajcie razem, nawet nie wiesz ile ten malutki papierk moze zmienic, teraz i tak zadne argumenty do Ciebie nie dotra. ja nawet nie wiem dokladnie jak Ci wytlumaczyc zebys tego nie robila, wiec pisze po prostu, nie rob tego, poczekajcie. to nie ucieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirelllla
cialge slysze ze bede zalowala... ale w sumie czego? co zmieni to ze bede zona? i tak bede z nim, i tak z nim bede mieszkac, a on przy okazji bedzie szczesliwszy.. nie mam zamiaru go rzucac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirella nikomu tu sie nie chce po raz setny argumentowac dlaczego nie powinnas tego robic, z tego co widze to zadne argumenty do ciebie nie dotra. A nie mozesz z nim zwyczajnie bez slubu zamieszkac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to jest jak dzieci maja zachcianki... ciesz sie ze masz bogatych rodzicow i beda na Was płacić - to bedzie Twoje jedyne pocieszenie jak Wam nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgbdnsssm
jezeli ciagle to slyszysz to chyba cos w tym jest... i sa ludzie ktorzy wiedza jak to jest wiec posluchaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirelllla
Dotra do mnie, chce je uslyszec. Ja mam w dupie ten slub, dla mnie to zwykly papier, jestem. Ale dla niego i jego rodziny to wazne, on ma 25 lat i chyba juz chcialby zalozyc rodzinę... I tak bedziemy mieszkac razem bez ślubu na początek. Ale po prostu chce wiedziec co zlego w tym ze na papierku bedzie napisane ze to moj mąż. Bo wszyscy mowia ze bede zalowac. I tylko tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeee nie ma szans nie przekonamy jej....mysli ze jak teraz jest pieknie to tak bedzie zawsze......Mirella, ludzie ktrzy sie dzis rozwodza tez tak kiedys mysleli ze tak bedzie zawsze, myslisz ze ty jestes wyjatkowa i tobie sie to nie zdarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirelllla
jestem ateistką*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgbdnsssm
no nie ma szans, trudno.. chcialam dobrze :) kiedys wspomni moje slowa, nasze slowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirelllla
Oj, ja nie podwazam tego ze masz racje. Byc moze tak jest. Nie jestem rozpieszczonym dziewuszyskiem. Na swoje potrzeby zarabiam sama od 2 lat. Teraz one wzrosną, ale rodzice na studiach i tak by mi pomagali... Bez wzgledu na to czy bede mezatką. I nie mowie ze ten slub ma byc juz, dziś czy jutro. Za rok, moze za dwa... Chodzi tylko o to, ze on chce miec pewnosc ze on bedzie. Zareczyny to widocznie za mało dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaneta 23
Popatrz na to z innej strony. Jeżeli to ten jedyny to znaczy, że będziecie razem całe życie. Całe życie to bardzo dużo czasu. Więc gdzie się spieszysz? Głupi papierek bardzo dużo może zmienić, a może nie zmienić nic, zależy jak patrzeć. Wyobraź sobie sytuacje, że mieszkacie razem - więc oczywiste, że zachowujecie się jak małżeństwo - mimo, że nie jest tak oficjalnie. Układa się, jest jak było a nawet lepiej. A wyobraź sobie, że bierzesz ten ślub, masz ten papierek, którego tak pragniesz, jesteś jego ŻONĄ. Masz to, czego chciałaś. Jednak mija jakiś czas a tu się okazuję, że jest skończonym łajdakiem. (nie życzę ci tego i wiem, że nie uwierzysz, że tak mogło by być. Ja też nie wierzyłam w podłość mojego męża) Prosze Cię i na podstawie własnego doswiadczenia Ci mówię - to nie jest sprawa, w której trzeba się spieszyć. Mój mąż, a właściwie były mąż którego przed slubem znalam 5 lat, w tym 4 lata razem (a gdy bralismy slub mialam 19) okazał się PO ŚLUBIE skonczonym łajdakiem, chamem, prostakiem i zdrajcą. A był idealny. Naprawdę. Wytrzymałam 4 lata. I to bł najgorszy czas w moim życiu. Nie życze nikomu takich przeżyć. Dziś jestem 23 letnią rozwódką. I dziękuję Bogu, że mieliśmy problemy z zajściem w ciąże. Przynajmniej cierpiałam tylko ja, a nie dodatkowo dzieci. Dlatego przemyśl to, masz całe życie na to, by być żoną, by mieć męża, by mieć swoją rodzinę. Może stwierdzisz, że ten przykład nie dotyczy Ciebie. Dotyczy każdej zakochanej kobiety. Bo każdej może się to przydażyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirelllla
tak, on jest chrzescijaninem jak i cala jego rodzina. Nie bardzo podoba im sie idea mieszkania razem przed slubem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgbdnsssm
yy to jak ? przyjelas zareczyny i chyba narazie starczy. jaka inna moze byc pewnosc ? chyba tylko slub dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejże się dziewczę
KLEPNIJ W ŁEB!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czego bedziesz zalowala? tego ze facet bierze z Toba slub bo sie boi ze go zdradzisz z innym, tego, ze robi to pewnie tylko dlatego zeby potem zamknac Cie w domu jak w złotej klatce i za kazdym razem przypominac Ci ze jestes jego ZONA i nie wolo Ci robic tak srak i owak, tego ze nie mieszkaliscie nigdy razem i ze moze po miesiacu bedziecie mieli siebie dosyc, tego, ze albo zrobicie sobie małego bachora a potem Twoja matka bedzie go wychowaywac albo jego rodzice, bo ty bedziesz szalec na imprezach, tego ze masz studia i powinnas skupic sie na nauce a nie na slubie i weselu - pewnie marzysz o pieknym weselu i bialej sukience - pewnie tylko o to chodzi. Jestes młoda i głupia, nie wiesz co to slub i dorosłe zycie, nie wiesz co niesie za soba taki mały papierek - ludzie starsi od Ciebie maja doswiadczenie i to ich powinnas słuchac. Oswiadczyl sie ok mozecie teraz byc ze soba na luzie na spokojnie jeszcze kilka lat a o slubie myslec poźniej... zreszta jeszcze pewnie sie rozstaniecie... moze z 10 % takich zwiazków ma szanse przetrwac - a widzac Twoje podejscie obstawiam ze szybko do tego dojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirelllla
wezcie pod uwage, ze ten slub to nie moje marzenie... tylko jego. Dla mnie to formalnosc. Hmm.. Trudno mi uwierzyc ze wszystko sie zmieni o 180 stopni po slubie, ale skoro tak mowisz to musi cos w tym byc. Zamieszkam z nim i zobacze jak to bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgbdnsssm
ja juz ide, nie chce mi sie wypowiadac wiecej :p nudaa w kolko to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×