Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość swarwaaaaqw

Kuzyn mi powiedział coś takiego, powiedźcie czy to wg Was prawda

Polecane posty

Gość swarwaaaaqw
i pod pachami rzecz jasna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arnawi
a mnie facet wręcz gnębi, abym ścięła długie włosy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak... Jeśli mężowi podobają się długie włosy to ich nie ścinaj. Z tym "zdradzaniem" to chodzi o to, że długie zadbane włosy są kwintesencją kobiecości i większości facetów takie się podobają i już. Ponoć to zależność ewolucyjna - piękne, zdrowe, długie włosy są po prostu oznaką dobrego zdrowia i wysokiego poziomu żeńskich hormonów, czyli płodności. Część kobiet (i mężczyzn też) wychodzi niestety z założenia że jak już złapaliśmy tą drugą połówkę "w sieć" to już... nie mamy dla kogo się starać o wygląd. Stąd większość kobiet po 40 ma trwałą a'la "pani z mięsnego" a panowie chodzą po domu nieogoleni w rozciągniętych gaciach i brzuchem piwosza na wierzchu. Szanujmy się nawzajem w małżeństwie i ja osobiście uważam że zaniedbywanie swojego wyglądu (niezależnie od płci) jest najzwyczajniej w świecie grzechem narażania swojego współmałżonka na pokusę... z zewnątz. Wiem że zaraz odezwą się oburzone głosy "że krótkie u kobiety włosy nie oznaczają zaniedbania i jest wiele pięknych krótkich fryzur". Tak, jest - ale z ręką na sercu - ile Pań ścięło włosy aby dodać sobie w oczach męża urody a ile - jak to wcześniej napisano - dla swojej wygody? Bo mówcie co chcecie - ale jak wieczorem żona stanie bosa przed mężem w świetle świec, odepnie spinkę do włosów, potrząśnie głową i sprawi że wodospad włosów kaskadą spłynie po jej nagich plecach, zatrzymując się dopiero na pośladkach... To na drugi dzień ta nowa (choćby i znacznie młodsza) koleżanka z pracy jakoś tak bardzo blado będzie w tym porównaniu wyglądać... Dla krótkowłosych pocieszenie - zapuszczanie włosów to jeden z piękniejszych, rozciągniętych na miesiące i lata spektakli jakie możecie mężowi zafundować. On się odwdzięczy i pójdzie popływać zamiast zamówić pizzę i oglądać mecz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja po ślubie zapuściłam włosy i się wylaszczyłam - polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli zarzucisz swoje długie włosy chłopakowi na głowę, gdy w ich cieniu iskrzyć się będą tylko twoje oczy i usta majaczyć, to to będzie największym twoim czarem, jaki posiadasz, jaki na niego rzucisz. To nie połechtanie jego fujary, lecz uderzenie prosto w serce. Te uderzenie trwa we mnie od lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wydaje się już być oklepanym frazesem mało lotnej poezji, wręcz grafomanii te oczy jak gwiazdy. Jednak TAK JEST, że długie włosy dziewczyny nachylonej nad głową leżącego chłopaka opadają i naprawdę stają się kosmosem, w któryś są tylko oni oboje. A w tym kosmosie są tylko dwie gwiazdy. Mogę to przysiąc nawet w sądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do umywalki i prysznica wkładam takie wkładki ("masło maślane") siteczkowe, plastikowe za grosze. Zatrzymują włosy. Na łaskotanie włosami nie wypada mi narzekać, skoro nie domaga się ode mnie zgolenia wąsów. Z długich włosów łaskoczącymi są tylko ich końcówki. One są poza moją twarzą. No, może Twoja ma loki? Gładkie pasma nie łaskoczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×