Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asienka27

Ile miałyście szwów zewnętrznych, po nacięciu krocza???

Polecane posty

Gość Asienka27

Mi trafiło się 6. I to chyba dużo przy dziecku ważącym niespełna 3 kg? Konował jeden, pewnie specjalnie mi to zrobił :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A21
Ja nie mam pojęcia ile, nie pytałam położnej a i sama jakoś wolałam tam nie patrzeć :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 i nie wiem
9 po pierwszym , po drugim nie wiem, ale lekarz przy drugim porodzie smial sie tylko ze szwy po pierwszym porodzie wygladaja jakby mnie owerlokiem szyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytus
ja mialam dwa male:) strasznie duzo przy tak malym dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedzcie kiedy
zdejmuja te szwy? czy moze one same sie rozpuszczają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałam 6
Ale nie chciały się rozpuścić, zaczęlo brzydko pachnieć, więc musiałam je iść zdjąć, a bolało jak cholera, bo wrastały już w ciało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy pierwszym porodzie bylam nacieta, nei wiem nawet kiedy, nic nie czulam w tych calych bólach porodowych... miałam 2 szwy zewn, nic na dzien dzisiejszy nei widac, super sie zagoilo, naprawde bylam zadowolona. Przy drugim porodzie mnei nei nacieli, bo cos tam wciskaly mi kit ze niby to moja wina bo sie pospieszylam z porodem :) buhahaha myslelismy z mezem ze nei wiem co im tam zrobimy, lekarz sie czlapał na mój poród i mysle ze ta co mi odbierala poród to jakas uczennica jeszcze byla, bylo widac strach w jej oczach :/ W kazdym badz razie pekłam i to do odbytu, pozszywali mnei i do dzis mam problemy. :( Czesto tutaj sa topici zeby nei dawac sie nacinac, a ja zrobilabym wszystko aby cofnac czas i zeby mnie nacieli, przynajmniej jest to kontrolowane, a nic nei czuuc. Jak sie peka to nei wiadomo w ilu miejscach to nastapi i jak mocno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wewnetrzne sie rozpuszcaja, zewnetrzne zdejmuja... uczucie jakby cos podszczypywalo. Przychodzi polozna do domu po 9 dniach i sciaga te szwy, są delikatne przy tym takze bez obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qurka wodnaa
Rodziłam 2 tyg po terminie, córka była duża - 4200g i 58cm. Miałam założonych 7 szwów zewnętrznych i dużo wewnętrznych ponieważ pękła mi obustronnie pochwa na 5 cm i na 7 cm. 2 szwy zewnętrzne zeszły same a 5 mi Mąż ściągał ponieważ było 10 dni po porodzie a położna nadal nie przychodziła a mój gin miał urlop. Nie chciałam jechać do szpitala a szwy juz bardzo ciągnęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qurka wodnaa
sorki za błąd - na 2 cm i na 5 cm pękłam a nie na 7 !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy poród 3 szwy drugi poród też 3 szwy. Po pierwszym porodzi po tygodniu mi zdejmowali musiałam iść do szpitala ( bolało jak cholera ) po drugim porodzie zdjeli mi w 4 dobie 2 a trzeciego nie dałam zdjąć bo był rozpuszczalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qurka wodnaa
mała agatko aż 15 zewnętrznych ??? Byłaś nacinana czy popękałaś ?? A ja myślałam, ze 7 zew to dużo.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na szczescie nie mialam wogole szwow ale moje kolezanki z sali tak i jedna miala 6 szwow i przyszla z porodowki jak gdyby nigdy nic :) nst dnia siedziala po turecku i wogole nie wygladala na taka co urodzila wlasnie dziecko ponad 4 kg a druga miala 8 szwow i ja przywiezli na nasza sale na lozku, nie mogla siedziec przez 2 dni, bardzo mocno krwawila i przez pierwszy dzien bardzo ja bolalo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimozzza
ja miałam 4 rozpuszczalne ale zdjęła mi położna tydzien po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×