Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak w temacieee

Bylibyście w stanie wyrzucić książkę?

Polecane posty

Gość jak w temacieee

Jak w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesia Hanka Zosia Irena
a co za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A niby dlaczego mialabym nie
być w stanie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie.Mogę najwyżej oddać do antykwariatu lub biblioteki,ale nie wyrzucę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, mam z tym problem bardzo szkoda mi wyrzucić ksiązki, zwłaszcza te ulubione z dzieciństwa i młodości ;) trzymam je w szafce, ale nie mam na nie miejsca, nikt ich nie kupi ani nie weźmie, bo nie są takie ładne, jak teraz można kupić część, tych ze studiów, podręczników i lektur, sprzedałam za symboliczną złotówkę, a Bajki spod pigwy czy Szaleństwa panny Ewa leża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chemia dla 8 klasy ( bez łez spłonęła) Fizyka klasa 7 ( psy rozszarpały) Studiowałam przedmoity humanistyczne..Matematyka do kosza!Wywalam książki, i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo w życiu!:D Za bardzo kocham książki, żeby je wyrzucać. A co do podręczników- mam niestety manię chomikowania takowych. Bo a nuż się przyda( nawet pochodzący z zamierzchłych czasów podręcznik geometryi i arytmetyki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze tak
W końcu książka to rzecz użytkowa - psuje się, rozpada, rozkleja itd. Jasne że jakichś rzadkich wydań bym nie wyrzucała ale normalne książki które się rozwaliły? Spoko. A już rozwalone książki o małej wartości ( w sensie literackim ) to bez najmniejszego wyrzutu sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podreczniki i zeszyty z chęcią rwę,tnę,rzucam,skaczę,kopię itp. nie mam szacunku do książek szkolnych,do lektur tym bardziej :O:O:O:O:O ale tłajlajt jest fajny :P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy:) prze nigdy. oddaj do biblioteki ja tak zrobiłam mimo że nie były w idealnym stanie wszystkie. pani bardzo się ucieszyła i powiedziała że ona ma bardzo mało funduszy na książki i rzadko może coś kupić;/ kochałam ta bibliotekę te książki uwielbiałam przychodzić i wybierać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie nigdy..nie moglabym
Mam trzy kartony ksiazek z dziecinstwa i czesto je czytam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALEŃSTWO COME BACK
tak.wyrzuciałam książkę pt. BIBLIA SZATANA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wywal ..
i się nie pierdol,śmierć frajerom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zniszczone i nieciekawe
to tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może na allegro opchnij, bo szkoda wyrzucać a zostaw ulubione.Ja mam w piwnicy i ciągle się coś przydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hannaanna
Ja nie byłabym w stanie...mam jakiś taki dziwny "szacunek" do książek... Ale...moja mama kilka lat temu wyrzuciła do śmieci kilkanaście kilkudziesięcioletnich książek :/ powiedziała, że były stare, zajmowały dużo miejsca w szafie i nikt ich nie czytał nawet :/ trochę się wkurzyłam :/ A one były jeszcze w takich oprawach skórzanych lub podobnych...achhhhhhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska z dywanem
ja z nieukrywana radoscia wywalilam "wstep do rachunku prawdopodobienstwa" jakies 700 stron :) A w ogole to kocham ksiazki i oprocz tej wpadki nie wyrzucam, a jak mi nie trzeba to oddaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×