czy facet moze mi zakazac...

moj facet z ktorym jestem 2 lata powiedzial mi ostatnio ze jesli dostane esa od kolegi jakiegos to mam sobie szukac nowego chlopaka... kazal mi usunac profil na epulsie a na nk zostawic tylko nasza fotke. jak jestesmy na zywo ze soba to jest super, i piszemy esy co 5 minut... ale zdziwilo mnie jego zachwanie pomozcie i wypowiedzcie sie na ten temat:( z gory dzieki.

co ty sie go tak boisz?

facet nie może NIC zakazać! NIC!!!

chce poprostu zeby bylo dobrze miedzy nami bo jest super miedzy nami w zyciu codziennym

ci zakazywać. Może czegoś nie akceptować. może być zły, może byc zazdrosny i powiedzieć, że to go w jakiś sposób denerwuje i rani, ale zakazywać nie ma prawa. Nie jesteś jego własnością, ani niewolnikiem

ja czuje ze on mnie kocha piszemy esy cale dnie spotykamy sie czesto ale nie rozumie jego zachowania...

a i ten chłopak widac ma problemy ze soba jak ci zakazuje takich rzeczy

facet wszystko może, pytanie - czy Ty się na to zgodzisz? :)

tzn? o jakich problemach mowisz?

Powiedz mu to samo, że jak dostanie esa od jakiejś koleżanki to niech szuka nowej dziewczyny:P

Dobrze ze ci zakazal co ty sobie myslisz !!!!! :) Kobiety trzeba trzymac krotko bo glupieja.

ale ja wlasnie nie chce sie z nim rozstac bo jest mi z nim dobrze:(

o problemach emocjonalnych

I tu widać, jak bardzo jesteś jego ulubionym króliczkiem, którego trzyma na smyczy...

ja sie niechce z nim klucic i dlatego sie na to godze. mysle ze jestem od niego uzalezniona... bo na zywo jest dla mnie super:)

"tu widać, jak bardzo jesteś jego ulubionym króliczkiem, którego trzyma na smyczy..." Oczywiscie ze trzyma na smyczy, a co wolisz pantoflarza ?

Dobrze Ci z nim? No skoro tak to w czym problem? Jeśli lubisz być trzymana na łańcuszku to spoko :)

Po prostu nie potrafisz... a On wykorzystuje Twoją słabość, bo mu na to pozwalasz

Kobieta musi znac swoje obowiazki, jesli je dobrze wykonuje to wtedy jest miejsce na pewne przywileje :/

kocham go i chce z nim byc ale mnie to troche zlosci takie zachowanie

"Kobieta musi znac swoje obowiazki" Jakie obowiązki np?

Ja raczej daje kobietom wolną rękę, takie trzymanie na smyczy sprawia, że zakazany owoc smakuje jeszcze bardziej. A czasem można się z czymś nie zgodzić.

Nie zlosc sie, nie zlosc bedzie czas przywyknac :)

To z nim pogadaj, szantaż emocjonalny który on stosuje to nie najlepsze rozwiązanie, i przeważnie źle się kończą takie związki

Na Twoim miejscu chciałabym dostać jak najszybciej tego smsa od kolegi.:O

Kenniks czasami trzeba je sprowadzic do parteru zeby sobei za duzo nie wyobrazaly ;)

"zeby sobei za duzo nie wyobrazaly" Tak jak ty ;]

kenniks.. skąd jestes? ;P

Sprowadza się je do parteru, kiedy robią to w odwrotną stronę. Nienawidzę zakazów, a zwłaszcza jak ktoś każe mi wybierać, wprowadzając jakieś naciski.

Dokładnie, w moim przypadku jest tak samo, im bardziej się na mnie wywiera nacisk, tym dalej uciekam