Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oj..oj..ojojoj

moja mama wylicza mnie z każdej złotówki

Polecane posty

Gość oj..oj..ojojoj
a skąd wiesz że nie mam nicka. Może nie chcę się ujawnić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem tych
co sie oburzaja. moi rodzice tez czasem opiekuja sie moim dzieckiem i jeszzce nigdy nie chcieli ode mnie pieniedzy nawet nie biora jak chce cos oddac. dla nich to frajda spelniac jego zachcianki. a jak twoja mama tez " musi" im za kazdym razem spelniac zachcianki to uwazam ze na wlasna odpowiedzialnosc albo poprostu wychowywac i nie rozpuszczac i nie kupowac. miala racje ta co pisala zeby nie oddawac pieniedzy raz i drugi i sie skonczy kupowanie , albo wydzielaj tygodniowke - tez dobry pomysl. albo oddaj do zlobka to co trzeba przechruja- trudno. ale swiety spokoj bedzie, maz ma racje pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emerycia...
I właśnie dlatego nie zajmuję się wnuczką, by nie było takich nieporozumień. Jestem na wcześniejszej emeryturze, mam 16012 na rękę, w wolnych chwilach gram z koleżankami w brydża, chodzę po sklepach, piszę na kafeterii, chodzę na spacerki, czasem do kosmetyczki. Mam 57 lat i już się w życiu napracowałam. Zajmowanie się wnuczką, to nie zabawa, tylko czasem ciężka praca wymagająca wiele cierpliwości. Czasami kupuję małej batonika, czy jakąś zabaweczkę, opiekuję się przez parę godzin, gdy im coś wypadnie, a nawet gdy zwyczajnie chcą wyskoczyć sami do kina czy kawiarni. Nikt mi nie ma tego za złe i wszyscy uważają, że jestem dobrą babcią. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ci taka sytuacja
"To mam matkę krzywdzić żeby wnuków nie widział???" a kto mowi, ze masz ja krzywdzic? ustal z nia kwote na tydzien jaka ma do wydania jak zajmuje sie dziecmi i tyle... czemu ma to robic ze swojej emerytury? czemu w takim razie rozwazasz jak sama piszesz "skrzywdzenie" jej zamiast zwykle zaplacenie, za wydatki na twoje dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj..oj..ojojoj
chyba z braku pieniedzy na zachcianki matki zatrudnie sie w tej nowootwartej agencji pana Zenona jako jurna i otwarta mamuska:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ci taka sytuacja
" a skąd wiesz że nie mam nicka. Może nie chcę się ujawnić " to zarejestruj sobie nowy nick - ten nick co uzywasz tutaj albo jakikolwiek inny.... co to za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj..oj..ojojoj
gdy urodzi mi sie kolejny szczeniak to zrobie z niego pomidorowke dla matki:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ci taka sytuacja
" co sie oburzaja. moi rodzice tez czasem opiekuja sie moim dzieckiem i jeszzce nigdy nie chcieli ode mnie pieniedzy nawet nie biora jak chce cos oddac. dla nich to frajda spelniac jego zachcianki" ok, dla jednych to frajda dla innych nie... to ich wybor i tak duzo chyba pomaga opiekujac sie dziecmi, moze chyba miec prawo do tego by prezenty im robic jak sama uzna czyli na jakies okazji, a nie by finasowac codzienne wydatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj..oj..ojojoj
wybaczcie moja agresje:classic_cool:przez te ciaze zrobil mi sie celulit w glowie i sprawia parcie na mozK:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj..oj..ojojoj
do Pani emeryci :) Dzięki za rady. Od jutra zapiszę dzieci do żłobka- jak będzie miejsce. Bo u nas jest wyż demograficzny. Dzięki za rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj..oj..ojojoj
ide do kibla w celu zalatwięcia potrzeby fizjologicznej i wydalenia na swiat nowego bękarta:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem tych
babcia " emercia" ma zdrowe podejscie do sprawy tez pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym wypieprzyła taką
córkę z bachorami z domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To typowo..........
Polskie zachowanie babcia ma obowiazek bawic i robic im prezenty. Sama jestem matka malej dziewczynki ale nie wymagam tego od mojej mamy bo uwazam, ze to nie fair. A to ze ma emeryture to chwala Bogu niech sobie uzywa bo teraz to jej sie od zycia nalezy. To moja opinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem tych
z tego co wyczytalam to codzienna wydatki sa finansowane typu pieluchy itp batoniki to nie przymus nie musi kupowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj..oj..ojojoj
zresztą to jej pieprzony obowiązek i do cholery jeszcze mam płacić za to co kupiła dzieciom. przecież ona ma aż 1300 zł, żyć nie umierać. Co m-c może sobie jechać za granicę, chodzić do kosmetyczek i fryzjerów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj..oj..ojojoj
zastanawiam sie od jakiegoś czasu nad ... zbrodnią , jak ich wszystkich wytruć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwna matka
najlepszym rozwiazaniem jest to zebys zaopatrywala mame w to co twoim dzieciom jest niezbedne. slodycze do tego nie naleza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ci taka sytuacja
" babcia " emercia" ma zdrowe podejscie do sprawy tez pozdrawiam" dokladnie :) fajnie jak jest babcia, ktora sie zajmie malymi jak rodzice chce pojsc do kina, pobyc sami albo jak sama ma na to ochote... ale to ci innego niz zajmowanie sie dzien w dzien :) przeciez babcia tez moze miec wlasne zycie i wlasne sprawy :) owszem sa babcie, ktore i tego chca i jeszcze beda wszystko finansowac i beda szczesliwe...ale nie mozna oczekiwac, ze kazda babcia musi taka byc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ebambiiiiiiii
Wiesz, najlepiej będzie jak coś z nią ustalisz. albo sama kupuj i zostawiaj jej to co uznasz za stosowne, albo daj jej raz na jakiś czas pieniądze na zakupy i ustal na jaki czas ma to wystarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ci taka sytuacja
"najlepszym rozwiazaniem jest to zebys zaopatrywala mame w to co twoim dzieciom jest niezbedne. slodycze do tego nie naleza." moim zdaniem to nie do konca rozwiazanie...to co, ma w ogole nie robic zakupow, nie moc zdecydowac co na obiad tylko gotowac z tego co jej dostarcza? jak pojdzie do sklepu na zakupy to ma nie kupic nic bo przeciez juz ja "zaopatrzyli"? choc zgadzam sie, ze mozna jakos ograniczyc kupowanie slodyczy... ale moim zdaniem mama powinna miec od was pieniadze na wydatki takie jak jedzenie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj..oj..ojojoj
nienawidze ich wszystkich . mnie nawet na nowe majtki nie stac nosze takie używane przez matke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje zdanie jest takie: sama mówisz,że posłanie dzieci do żłobka jest kosztowne. Wprawdzie masz na tyle dobrą mamę, że nie chce od Ciebie pieniędzy za opiekę nad szkrabami, ALE jeśli ona codziennie musi np wydać 20zł na dzieciaki, to Ty sama bez jej gadania powinnaś jej dawać np 300złmiesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ci taka sytuacja
wlasnie :) umow sie z nia na jakas kwote i skonczy sie codzienne wyliczanie ile i na co wydala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rozumiemmm
oj..oj..ojojoj chciałaby aby jej pilnowano dzieci z adarmo,jeszcze jez zywiona a ona zaoszczedzone w ten sposob pieniadze wydałaby na ciuchy i kosmetyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faanaberia
oj oj oj nie wydaje mi sie zeby Twoje podejcie do matki bylo wlasciwe czesto dzieciom wydaje sie ze im sie wszystko od rodzicow nalezy... Twoja mama cie wychowala, jestes dorosla, bez obrazy ale g..o ci ci teraz nalezy i twoja mamajest wspanialomyslna ze bierze dzieci pod swoja opieke, nie biorac pieniedzy za nianczenie!!!! wiesz ile taka nianka by cie kosztowala?? kobita ma prawo cieszyc sie zyciem i wydawac pieniadze na siebie, a twoim obowiazkiem jest aby dostarczyc dzieciom tego co trzeba, ona wcale nie musi za to placic no bo z jakiej racji?? moje glowne pytanie brzmi- co TY ZROBILAS W PODZIECE DLA SWOJEJ MATKI ZA TO ZE CODZIENNIE POSWIECA OGROMNA ILOSC ENERGII I CZESC SWOICH PIENIEDZY NA TWOJE DZIECI? MOZE OBSYPALAS JA JAKIMIS FAJNYMI PREZENTAMI, ZABRALAS NA JAKAS WYCIECZKE BY UMILIC ZYCIE, CO ZROBILAS DLA NIEJ?? dodam ze nie jestem jakas stra matrona, mam 29 lat, nie mam dzieci i wspolczuje twojej mamie tak niewdziecznego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NApisałaś, że Twoja mama ma 1300zł emerytury. Zastanów się ile kosztuje życie : wszystkie opłaty, żywność, środki czystości. Dodaj do tego koszty związane z ewentualnym leczeniem i lekarstwa. Nie powinnaś się denerowować tym, że mama żąda zwrotu pieniędzy, które wydaje na Twoje dzieci. Pomyśl tylko - co innego kupić coś od czasu do czasu, a co innego codziennie. Twojej mamy po prostu na to nie stać. Zauważ ile pieniędzy oszczędzasz dzięki temu, że dzieci nie są w żłobku. Nie myśl, że tam płaciłabyś tylko opłatę miesięczną, bo doszłoby wiele, wiele dodatkowych kosztów : począwszy od opłat za zajęcia dodatkowe (częśto obowiązkowe), ubezpieczenie, komitet, składki, a skończywszy na lekach, bo uwierz mi : pierwszy rok dziecka czy to w żłobku czy w przedszkolu to choroba za chorobą. I wtedy dopiero byś miała "radość" : płacisz za żłobek, jesteś na zwolnieniu więc wiadomo, że szef nie jest najszczęśliwszy i wypłaty w 100% też nie otrzymujesz Nie denerwuj się na mamę tylko bądź jej wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama kacpra34
Moja mama opiekuje sie Kacprem ok 5 godzin dziennie(pon.-piatek) i daje jej pieniazki. Jest to bardzo malo w porownaniu za jej prace. Daje mojej mamie 250 zloty(miesiac), wlasnie na takie wydatki. Maly zawsze chce jakas buleczke slodka, kinder niespodzianke itp. Mama ma 1100 zloty renty i gdyby spelnaiala zachcianki wnuka to byloby jej ciezko. Czasami kupuje Malemu bez okazji jakies zabawki itp. mimo, ze nie musi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój brat też podrzuca
mojej matce trójkę małych dzieci na całe wakcje i wiem, że dla starszych ludzi, to nic fajnego latać za dzieciakami cały dzień. On również skąpi pieniędzy na dzieci choć dobrze wie, że matka ma koło 500 zł m-cznie. Powiem wam, że jak raz tam była podczas, gdy dzieciaki spędzały u babci swoje wakacje (wiek: 1,5 roku, 3 lata i 5 lat) topowiem Ci, że to cięzka pracy, a ja po jedym dniu miałam tej dromadki dosyć, a co dopiero moja matka, która jest chorowita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama kacpra 34
i w te wakacje chce jej wykupic jakies wakacje ale gdy tylko o ty wspomnialam to nakrzyczala na mnie :P Niestac mnie na jakies super wakacje ale tydzien w Ciechocinku to nie jest zly pomysl. Jakies zabiegi itp. Wlasnie jestem w trakcie namow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×