Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KIKI09

Historia podobna do mojejnadzieja na dziecko

Polecane posty

Bardzo ładnie wyglądaszna zdjęciach i wcale nie musisz się przejmować głupimi komentarzami. Ja cały czas uważam że to nerwy. Ale jak chcesz to ja Ci też chętnie oddam parę swoich kilogramów ;) Co do samopoczucia to doskonale Cie rozumiem, sama przeszukuję neta jak sobie pomóc, co by jeszcze zastosować. W tym momencir nie biore nic oprócz folika,wiesiołka i jak sobie przypomnę wit. E. Ciężko jest, nawet te nadchodzące święta nic nie cieszą. Zawsze człowiek ma nadzieje że może kolejne święta będą szczęśliwe, a tu lipa :( Mojej siostrzyczce zaokrągla się brzuszek, tak się ciesze że jej sie udało a zarazem tak mnie serce ściska że my dalej nic. Zaczynam smęcić ale jakoś też mi nie jest za wesoło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ewka.My wszystkie to się samoleczymy. Szukamy,czytamy! Ewcia ja już nie wiem co ja mam robić,naprawdę chciałabym mieć konkretną diagnozę,leki,a nie-nic nie robię,siedzę z założonym łapskami,nie wiem co mogę jezszce robić?Dzieci są takie mądre! Wzięłam dziś syneczka kuzyna(1,5 roczku) i zaprowadziłam do pokoju nieżyjącej już babci. Powiedziałam mu-Kubulek gdzie leży babcia,a on podbiegł do łóżka babci i odkrył kołdre i patrzy na mnie zdziwiony i mówi-maaa i rozkłada rączki!Kurdę poryczałam się!Dziecinka nie wiedziała co się dzieje.Wzięłam go na rączki i tłumaczyłam,że babcia jest u góry,a on za mną powtarzał ,że u Bozi.. Myślałam,że serce mi pęknie z tych wszystkich smutków razem wziętych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Dzięki za ciepłe słowa w mojej sprawie. Ja dopiero usiadłam bo miałam dziś rodziców i teściów na obiedzie i kolacji :) Po odwiezieniu rodziców poszliśmy na 40-minutowy spacer i oto jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarynko na Twój temat mogę powiedzieć bardzo krótko: Marsz na okładki pism! Przecież Ty jesteś urodzoną modelką i do tego fotogeniczną! Spróbuj poszukać kontaktów. Znam nizszą dziewczynę od Ciebie, która co jakiś czas pojawia się a to w teledysku a to w katalogach z ubraniami! Marnujesz się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maniu nie te lata:) Nie ten cel:) Ale dziękuję za radę i ciepłe słowa. Fragolka do tej pory ryczę jak sobie przypomnę tego kochanego KUbulka tak mądrego i moją babulinkę,po której został do dziś nietknięty pokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój gin powiedział tylko tyle, że musimy sprawdzić tą cytologię, i ze lepiej nadżerki nie leczyć przed ciążą. Ale powiedział żebyśmy spokojnie poczekali do wyniku. Ale ja będę chciała ją podleczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarynia zobaczysz że babcia napewno wyprosi dla Ciebie dzieciątko u Bozi :) Wczoraj była trzecia rocznica śmierci mojej babuleńki kochanej, Chociażminęło już tyle to i tak strasznie za niż tęsknię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wizyte u gina mam 1 kwietnia u mojego i 2 kwietnia u nowego. Niemniej tego mojego przerzucę na "po świętach" jeśli w ogóle nie odwołam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maniu cieszę się że samopoczucie lepsze :) Idę spać dziewczynki, mój mąż chyba złapał jelitówkę, biedaczek co chwilkę lata do wc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze miałam Wam powiedzieć że ja też chyba zmienię lekarza, właśnie przeczytałam o Nim mnóstwo pozytywnych opinii, jego ocena na znany lekarz pl to 100% a tego obecnego 69%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem już!!! Jestem sama,mężuś pojechał wcześniej bo zejdzie mu z załadunkiem. Katarynka ja cały czas zastanawiam się nad pomocą u specjalisty.Mam poleconego,odkładam to w czasie ale chyba to nieuniknione.Mam to samo co Ty. W ogóle nie czuje się kobietą i nie poczuje dopóki nie urodze.Czuje się gorsza od wszystkich panienek,znajomych,którzy mają dzieci.Z przebojowej dziewczyny stałam się nerwową,nieśmiałą małą dziewczynką,która nie potrafi poradzić sobie w życiu. Mam dość ludzi,ich pytań i spojrzeń.Najchętniej zaszyłabym się na bezludnej wyspie z mężem.Unikam ludzi bo nie mam ochoty na ich towarzystwo,z rodziną też wcale nie mam ochoty utrzymywać kontaktów,oczywiście poza rodzicami i siostrą.Mam dość uśmiechania się,robienia dobrej miny do złej gry.Czuje się pokrzywdzona,mam żal,że to mnie spotkało. To moja psycha!!! Ale jak ma być normalna,ile można wytrzymać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka-ja też tylko tym portalem się sugeruję;) Maniu podobnież teraz leczy się nadżerkę nawet przed ciążą,ale nie daję głowy uciąć. W każdym razie porzuć tamtego gina-zaniedbał to wszystko u Ciebie. Najważniejsze,że pozbyłaś się bakterii!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku opisałaś dokładnie to, co ja czuję i myślę!!!Też odkładam psychologa,ale wiem,że tylko marnuję czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co przybija mnie najomcniej?Wieści o wpadkach.Dziś byłam u cioci i przyjechał mój kuzyn z dziewczyną.Panienka jest w ciąży. Do 12 tygodnia o tym nie wiedziała,bo brała tabletki!!!Jaka płodna,to aż mnie ściska z zadrości.Ja tu w śluzy się kocham,a ona bierze tabsy i zachodzi! CO TO ZA ZYCIE ,DLACZEGO JA????????:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz uważam,że nie powinnaś przejmować się swoją figurą,trudno jeśli jesteś zbyt chuda.Co masz zrobić,nic. Oczywiście udaj się do gastrologa.Może to pomoże. Widzisz ja miałam super figure,nagle przytyłam.dlugo mi bylo źle ze sobą,niecierpiałam siebie.Stres u mnie nie powoduje,że chudne,testosteron w normie.Od 2 lat nie jem ziemniaków,chleb tak bo nie wyobrażam sobie jeść samą wedline.Warzywa lubie,dużo pije.Niby wszystko ok a z roku na rok tyje.ruch też staram się mieć,chodź może to mało. Zaczełam biegać i już koniec.... Nie moge,zaczełam się dusić,mam słabą wydolność płuc.Jestem umówiona na wizyte do mojej lekarki ale znam diagnoze.Astma. Ma ją moja mama,ma ją moja siotra.Wiem,że to tak się u siostry zaczeło.Można się załamać,jak mam schudnąć? Nie mam takiej możliwości,dostane sterydy.Poprostu super.Szansa na dziecko stopniała do zera. Mam w dupie jak wyglądam,gruba czy chuda.Dla mnie teraz najważniejsze zdrowie i dzidziuś.Mąż mnie kocha i to mi starczy.Widze jak mu ciężko wyjeżdżać z domu i zostawiać mnie samą.Widze jak się martwi gdy złapie mnie duszność.Męcze się jak stara baba i od razu dostaje duszności.Jedyny ruch to rower i spacerki.Tyle mi zostało z życia.Nie przejmuje się czy dla kogoś jestem gruba,akurat to mam głęboko w ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarynka znam to uczucie.Moja rodzona siostra jest bardzo płodna,dwa razy wpadła mimo,że byli małżeństwem.Pisałam już tutaj,że lekarz powiedział jest,że dawno nie widział tak płodnej kobiety. A ja? Nieudacznik życiowy na dodatek bezpłodny. Dlaczego my? Gdybym znała odpowiedź na to pytanie byłabym szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kataryniu głowa do góry.Mąż Cię kocha to najważniejsze.Udajmy się do psychologa,może uda mu się poprzestawiać nasze głowy.Jak to nie pomoże to wtedy usiądziemy i będziemy się nad sobą użalać.Niestety głowy wymienić nie możemy,ale coś poprzestawiać ? Uda się zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku a na jakiej podstawie ginekolog stwierdził,że nie widział tak płodnej kobiety?Jaki odnośnik brał pod uwagę? Aniołku ja nie wiedziałam,że masz astmę:( Może na razie póki nie jest tak źle nie bierz tych sterydów! Matko nie dość,że mamy problemy z niepłodnością,to jeszcze inne dochodzą. Co do chudości-ja często mam to w du..ale denerwują mnie docinki typu-"Co jesz teraz,bo na co dzień tylko jabłuszko,to wygłdniałaś"-to słowa mojego kuzyna.Co rusz mi dochrzania jak się spotykamy. Ale ja się nawet wstydzę odmówić np słodkiego(miałam grzybicę na skórze,pasożyty,chory żołądek-nie dość powodów),bo jak powiem ,że nie chcę,to oni ,no widać,że w ogóle nie jesz słodyczy,a przydałoby Ci się..I takie tam.Wstydzę się jeść po prostu!Ale kit,nieważne. Jutro gastrolog,następnie psycholog,później gin i..pusty portfel będzie:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane wpadłam do Was przez pomyłkę i trochę poczytałam co piszecie. Pamiętajcie NIGDY ALE TO NIGDY NIE POZWÓLCIE WYPALAĆ SOBIE NADŻERKI JEŚLI PLANUJECIE DZIECKO!!!!!!!!!!! Szyjka macicy bardzo się skraca i jeśli nawet uda się zajść w ciąże to później są problemy bo trzeba zakładać szwy bo szyjka za krótka:(:(.Pamiętajcie kochane, buziam Was wszystkie i trzymam kciuki. Aha ja starałam się o dzidzię 4 lata:( udało się ale całą ciąże, całe 9m leżałam plackiem. Dzisiaj moja córka ma 1,5 roku i ma okropne problemy z tarczycą:( Pani doktor z Gdańska twierdzi że to wszystko przez hormony jakie brałam w czasie ciąży. Ale było warto przejść przez to wszystko zapewniam WAS---> NIE PODDAWAJCIE SIĘ!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZekałam na mamę na Skype,ale się nie doczekałam,a więc spadam spać.2 noce nie spałam:O A jutro o 13mam pociąg do Ostr.- wracam do mężą..Może jeszcze uratuję ten cykl!!?? Dziewczyny życzę dobrej nocy. DZIEKUJE ZE WAS MAM..ZE MOGĘ WYPŁAKAĆ SIĘ,WYŻALIĆ,ZE MYŚLICIE I CZUJECIE TAK SAMO..Przepraszam jeśli kogokolwiek uraziłam czymkolwiek. Sisi chyba zła na mnie-nic mi nie odpisała na pytanie:( Pozdrawiam i błagam zorganizujmy jakieś spotkanie..będzie cool:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby któraś z Was miała jakieś pytania do mnie to piszcie śmiało, na wszystkie odpowiem:). Ja we wtorek mam wypalanie nadżerki ( ale mam już dzidzię), i czekam na wyniki cyto. Okropnie się boję tych wyników:(. Dobrej nocki papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia a jakie hormony brałaś w czasie ciąży, że twoje dziecko ma teraz problemy z tarczycą? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz nigdy jej nie pytałam czemu tak stwierdził.Jedno mi wystarczy,w ciąże zaszła zaraz po @.plemniczki musiały przeżyć do owulki,a ona zawsze ma w połowie,jakoś tak jak ty bo cykle ma zawsze co 28dni. Aj ja już nic z tego nie wiem. Co do astmy to nie ma się czym chwalić,użalać się też nad sobą nie lubie więc nic nie pisze.Mam w dupie sterydy.Prosze Boga by dał nam dzidziusia póki jeszcze jest w miare,z roku na rok będzie gorzej i nie obędzie się bez sterydów.Pozatym powinnam brać by choroba się niepogłębiała. Widzisz jakie my schorowane.Po co mi dziecko?Może dlatego go nie mam? Jutro ide na rower,jeśli bedę się dusić to zostaje mi już tylko seks. W sprawie psychologa to napisze ci na e-mail,może skorzystać akurat.Oczywiście to Twoja wola ja nie namawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypalanie przed ciążą jest rzeczywiście niewskazane, ale jest jeszcze zamrażanie.... czytałam różne opinie, ale chyba można stosować u nieródek... ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarynka życzę dobrej nocki! Masz racje wracaj do mężusia,od razu humorek Ci wróci.Cyklu nie spisuj na straty bo nigdy nic nie wiadomo.Trzymam kciuki kochana! Dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brałam luteinę, kwas foliowy i zastrzyki. Nazwy zastrzyków nie pamiętam ale jutro Wam napiszę. Ogólnie mój organizm w czasie ciąży nie radził sobie z wytwarzaniem jakiegoś hormonu i cały czas albo krwawiłam albo plamiłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×