Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo proszę o Waszą opinię

Lepiej studiować FILOLOGIĘ POLSKĄ, czy SOCJOLOGIĘ? Proszę Was o opinię

Polecane posty

Gość dffglpoia
sociolożka...> A możesz powiedzieć mi coś więcej, gdzie najłatwiej się dostać na jakiś taż związany z socjologią? Będę wdzięczna za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obydwa kierunki równie bez
Ta kariera, o której pisze sociolożka, dotyczy jakiejś niszy, grupy szczęściarzy. Nie warto się łudzić, że się do niej będzie należało. Socjolog to nie jest żaden zawód, żaden fach. Tak samo jak filozof, czy politolog. Takie studia to sztuka dla sztuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzecz wygląda następująco, dziś pieprzone wykształciuchy (bez obrazy) maja małe szanse na pracowanie poprzez korzystanie z owego wykształcenia. Dziś liceum,kilka lat studiow nie maja sensu!! Ja juz zaluje swojego wyboru. Odwiedzil mnie ostatnio znajomy,22 lata,ma swoja firmę,zatrudnia,wozi się fajnym autem,a gdy pytam go o studia,smieje się. Ma papiery ślusarza,stolarza i tym podobne, i to się nazywa wykształcenie! A nie wyksztalciuch po 5 latach oplaconych studiow ktory tak czy siak jedzie zbierac truskawki do Niemiec. Nie zrozumcie mnie zle, ja nad tym b. ubolewam, sama marzę o studiach(dziennych). Psychologia,socjologia,psychoterapia,socjoterapia.. Ale nawet te nie są dla mnie - kompletnej tępaczki, jeśli chodzi o zakres przemiotów ścisłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffglpoia
studentka socjo...> a warszawie znasz jakieś firmy, gdzie warto uderzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
wiesz co sghjfkf czy cos tam - nie masz pojecia ani o psychologii ani o socjologii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka socjo
ja pierdziele, ktos tu mi sie pyta co mialaby badac socjologia?! czlowieku, poczytaj sobie troche o zasiegu tej nauki bo az mi sie pisac nie chce. poza tym metody badan socjologicznych sa bardziej sprawdzone niz psychologiczne, gdzie wszystko jest umowne i opiera sie na eksperymencie. w socjologii jest tez statystyka i metody statystyczne.... rece opadaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obydwa kierunki równie bez
Nie porównujcie też psychologii z socjologią. Psycholog to jest konkretny ZAWÓD. Socjolog to jest nikt (bez obrazy). Nie mówię, że łatwo o pracę, ale masz konkretny zawód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka socjo
niestety, nazw firm nie znam:/ ale od nowego roku akademickiego zamierzam sie tym zajac, trzeba dzialac jeszcze w trakcie studiow. ale poszukaj w necie, kazda taka firma ma swoja stronke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffglpoia
No wiem, że w necie tylko myślałam, że coś mi podasz konkretnie, bo to zawsze inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfjkdfbsdfc ds
wszystko ladnie pieknie owszem to prawdaze stuida rozwijaja zgodze sie sama skonczylam nauczanize poczakowe i historie i ciesze sie ze mam prace w biurze milo tych kierunkow wiec radze jednak wziac pod uwage ze te kierunki sa w zawodach DEFICYTOWYCH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sociolożka
dffglpoia - wszędzie. Banki, firmy badania opinii, Agencje reklamowe, agencje PR, różne działy w korporacjach. No po prostu studia, języki i do przodu. Jeśli chodzi o to, że moja sytuacja dotyczy "grupy szczęśliwców" to faktycznie jest to dość liczna grupa składająca się z każdego po socjologii UW. Ja nie wiem skąd się bierze pogląd, że to żaden fach. Ja mam poczucie, że ogrom wiedzy mnie wypełnia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffglpoia
soiolożka...> Dzięki. Bo te studia nie dają konkretnych umiejętności, bo wiedza, to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qddduuuuu
GRUNT TO SIE DOWARTOSCIOWAC JEDNA DZIWUCHA MA RACJE ZAWODOWKA MA TERAZ RACJE BYTU A WOGOLE O TYM DOWIECIE SIE ZA KILKA LAT JAK WIELKIE PANIE MAGISTER PODEJDA DO PUP I BEDA SIE REJESTROWALY W URZEDZIE JAKO BEZROBOTNE ZAL MI WAS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qddduuuuu
JASNE BANKI??? BANKI SA W CZOLOWCE FIRM KTORE MAJA ZWOLNIENIA GRUPOWE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffglpoia
Wiesz nauczyć się robić badania i dobrze je interpretować, to tak na prawdę może bardzo wiele osób i nie musi studiować 5 lat. Natomiast pisać programy, oprogramowanie, to już dużo trudniej nauczyć się na zasadzie podpatrywania, czy samouczenia się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka socjo
wole byc bezrobotna z mgr niz po zawodowce:P poza tym studia to nie tylko zawod, to tez realizowanie swoich pasji, zainteresowan, rozwijanie sie. i chocby dlatego warto studiowac to, co nas interesuje, a nie kierunki "przyszlosciowe", choc ich sie nie trawi i praca w nich bedzie meczarnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo proszę o Waszą opinię
Tak skromnie się wtrącę... Czytając Wasze wypowiedzi doszłam mniej więcej do wniosków, że po socjologii mogę zostać bez pracy, lub ze słabą pracą. Mogę nie wkręcić się w szereg szczęściarzy i będzie kiepsko. Gdybym wybrała filologię i chciała zostać nauczycilem... To co z tą filologią? Ciężkie studia? Od razu mówię - nie wiem i pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffglpoia
I w tym jest różnica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sociolożka
A osoba, która używa capsa locka w nadmiarze ma najprawdopodobniej niskie wykształcenie, bo właśnie tacy ludzie wybierają ten sposób zamieszczania informacji no ale to tylko socjologiczna hipoteza :) Moim zdaniem to nie tylko wiedza, ale i konkretne umiejętności. Np. w sferze doboru próby. Chyba że i Ty to wiesz, to możemy pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffglpoia
Natomiast zawsze uważałam i będę uważasz, ze zawsze trzeba wybierać kierunek zgody ze swoimi zainteresowaniami, predyspozycjami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obydwa kierunki równie bez
"Jeśli chodzi o to, że moja sytuacja dotyczy "grupy szczęśliwców" to faktycznie jest to dość liczna grupa składająca się z każdego po socjologii UW." Chciałabym zobaczyć każdą taką "karierę" z osobna, jak ona naprawdę wygląda :) Socjologia wypuszcza co roku przynajmniej killkadziesiąt absolwentów (a może nawet więcej). Przepraszam, ale po prostu nie wierzę. Nie jest możliwe, by ci wszyscy ludzie pięli się po szczeblach olśniewającej kariery. Ale jak ktoś chce wierzyć - jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka socjo
"dffglpoia Wiesz nauczyć się robić badania i dobrze je interpretować, to tak na prawdę może bardzo wiele osób i nie musi studiować 5 lat" nie zgodze sie z tym. wiesz ile trzeba pracy i wiedzy, zeby dobrze zaprojektowac badanie? czasem to zajmuje kilka tygodni, a nawet miesiecy. interpretacja wynikow, owszem jest latwiejsza a analiza danych tym bardziej bo robi to SPSS. ale projektowanie badania? tego sie nauczysz tylko na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sociolożka
Wiadomo, że nie wiem jak się KAŻDEMU ułożyło. Po prostu wśród ludzi, których znam naprawdę nie ma problemów o jakich piszecie. To było delikatne przerysowanie na potrzeby rozmowy. Poza tym może nie każdy robi karierę, ale na bezrobociu też nie są. Tu raczej chodzi o indywidualne predyspozycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo proszę o Waszą opinię
Powtarzam prośbę: Tak skromnie się wtrącę... Czytając Wasze wypowiedzi doszłam mniej więcej do wniosków, że po socjologii mogę zostać bez pracy, lub ze słabą pracą. Mogę nie wkręcić się w szereg szczęściarzy i będzie kiepsko. Gdybym wybrała filologię i chciała zostać nauczycilem... To co z tą filologią? Ciężkie studia? Od razu mówię - nie wiem i pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak kłótnia
o to który z dwóch przegranych kierunków jest mniej przegrany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obydwa kierunki równie bez
Studiowałam filologię polską. Uważam ją za bardzo ciężkie studia dla naprawdę inteligentnych ludzi. Ci, którzy myślą, że to przyjemne czytanie ciekawej literatury i bujanie w obłokach z tomikiem poezji pod pachą, ciężo się natną. Ciężkie przedmioty, ogrom pracy. Ja rzuciłam, bo całkowicie się co do tych studiów pomyliłam (nie interesowały mnie, życiowa pomyłka) i dostałam się na inny kierunek, który skończyłam i już od paru lat pracuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qddduuuuu
MATKO JAKIE GLUPIO MADRE TOWARZYSTWO TU SIEDZI WLACZYC MOGE CO CHCE O PROSZE A TERZ NAPISZE BEZ a skonczylam dwa kierunki studiow i wlasnie polonistyke i historie i odradzama le widac jak bedziecie madrzejsze to wtedy sie wam rozjasni w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo proszę o Waszą opinię
Ciężkie mówisz?:O A jakie tam są mniej więcej największe trudności? CO nimi jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sociolożka
Dobra idę sobie. Denerwujecie mnie i mi się ciśnienie podnosi. :) Po prostu dyskredytujecie coś o czym nie macie pojęcia. Pozdrawiam i życzę dobrych wyborów. A sądząc po nastawieniu autorki - socjologię odradzam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
ale odpowiedz na jedno pytanie. czy ty wiesz co chcesz robic w zyciu? bo to jest kluczowe przy wyborze studiow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×