Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość za niedlugo mama

problem z imionami dla dzieci- maz obcokrajowiec

Polecane posty

Gość Hej _______________
Moje to Saskia i Johan. Mieszkamy w Szwajcarii, dzieci przyszły na świat kiedy mieszkaliśmy w Holandii (tj. technicznie rzecz biorąc urodziły się w Luksemburgu ze względu na możliwość porodu w szpitalu tamże, ponieważ w Holandii rodzi się głównie w domach), ojciec jest Szwedem. Imiona bardzo tradycyjne – jedno typowo niderlandzko-germańskie (moja znajoma miała tak na imię, stąd pomysł), drugie bardzo uniwersalne, tj. i niderlandzkie i skandynawskie i germańskie (i jest ich nawet sporo w rodzinie partnera). Zdecydowałam się na obco brzmiące imiona z trzech powodów: raz, że mają skandynawskie nazwisko, dwa, że część wieku przedszkolnego spędziły wśród niderlandzkich maluchów, i wreszcie trzy, że prawie zupełnie nie przypominają dziś polskich dzieci (mam tu na myśli fakt, że bardzo różnią się od swoich rówieśników w kraju – po ojcu są sporo wyższe niż przewiduje polska średnia krajowa, mają bardzo pociągłe twarze, prawie białe włosy i bardzo ciemne niebieskie oczy, zupełnie inne od tych do których przywykłam będąc w Polsce) , więc dziwnie by wyglądało gdyby legitymowały się polsko brzmiącym imieniem. Takie jest moje zdanie. Zresztą Polacy wcale nie mają problemu z poprawną wymową ich imion, bo czytane po polsku brzmią prawie dokładnie tak jak my się do nich zwracamy. Na początku syn miał być Jochem. Jest to typowo niderlandzkie, dość popularne zresztą imię i zarówno mnie, jaki i mojemu partnerowi bardzo się na początku podobało – poza tym nasz dobry znajomy nosił takie imię. W sumie w ostatniej chwili zdecydowaliśmy na Johana, bo to pierwsze byłoby praktycznie nie do wymówienia przez dziadków. Czyta się je miej więcej Jo’h’um albo Jo’h’ym i bardzo silnie akcentuje głoskę „h”, więc ludzie w PL mieliby nie lada problem z poprawnym adresowaniem go tym imieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_ z irlandii
Ja też mieszkam w Irlandii i oczekuję pierwszego dziecka> Mam podobny problem z imionami. To znaczy dla dziewczynki mieslismy wybrane Bianka...zawsze ono mi się strasznie podobało. Ale w pracy irlandzcy koledzy powiedzieli mi że to imię powszechnie kojarzy się z kobietą lekkich obyczajów:-( I mimo że strasznie mi się podoba to nabrałam wątpliwości czy powinnam dać dziecku takkie imię... A wy jak myślicie? Mam kilka innych w zanadrzu: Aurelia, Hanna, Ella, Eva, Sara, Maria, Natalia. A dla chłopca to już totalnie nic nie potrafię wybrać. Ale rozpatrywać można: David, Damian, Daniel, Benjamin, Adam, Arthur, Natan, Jeremi (Jeremy), Marek (Mark), Alex, Sebastian, Cillian (Kilian), Patryk (Patrick), Samuel, Teodor (Theodor), Zachary, Jullian, Bazyli (Basil), Edgar, Olivier, Robert.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W ciazy
Ja mieszkam w Anglii i chlopiec chyba bedzie sie nazywal Nikodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 39 tc
Moj maz jest Holendrem, wiec szukajac imienia chcielismy znalezc takie, ktore bedzie "normalnie" brzmialo w Holandii, ale tez w Polsce, bo w koncu polowa naszej rodzinki jest polska, a druga holenderska, wiec my zdecydowalismy sie na imiona Daniël Alexander (Alexander ma po mojej siostrze, natomiast Daniël zawsze nam sie podobalo :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_ z irlandii
Nikodem... fajne imię. Podoba mi się:-) A jak się woła na małego Nikodema? Nikuś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi się podoba Hannah Hania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tita8787
tez chce aby moje dzieci miały "łatwe" imiona mam synka Maksa (Maksymilian) córce dam na imię Paula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam w UK, a syn będzie miał na imię Aleksander, nie Alexnader..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w NIemczech. Moja corka ma na imie Sara, corka siostry Laura. W sasiedztwie sa niemieckie dzieci o takich imionach jak Karolina, Paulina, Lena, Antonia, Clara, Miriam oraz Alexander, Maximilian, Philipp, Benedikt, Robert, Sebastian, Fabian, Florian, Dominik, Daniel... Mysle, ze wybor jest duzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fabian
:-( koszmarek po prostu. Kojarzy mi sie z cukiernia co ma okno z falbana. Mam taka za rogiem. Mhm, u Fabiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci zagramaniczne
tez mam te sytuacje. Mieszkam za granica, mam pospolite polskie imie , ktore musza na kazdym kroku literowac. Szlag mnie trafia. Dlatego dzieciom dalam imiona, ktore sa popularne rowniez w Polsce, ale grunt, ze tutaj nikt nie wypytuje, jak to sie pisze. Dodam, ze nazwisko jest takie ze polowa liter sie nie wymawia, wiec nazwisko musze zawsze literowac nawet tutaj, ale jak taki urzednik juz napoci sie przy tym nazwisku, to gdy slyszy wrescie imie, to zawsze slysze westchnienie ulgi. :)))). Podoba mi sie imie Axel, ale niemiecka rodzina powiedziala, ze absolutnie, bo im sie kojarzy z takim nieokrzesanym grubym wiesniakiem. Znam tez przypadnek biednego chlopaka Kamila, ktoremu przyszlo pojsc do niemieckiej szkoly. Dzieci go wysmiewaly, bo po niemiecku Kamil oznacza rumianek. A imie Justyna mi sie tez podoba, ale francuzi odradzili, bo im to najwiecej kojarzy z bohaterka powiesci markiza De Sade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzutem moneta wybiezcie swoja plec np ty wybierasz polskie imie dla chopca a on angielskie dla dziewczynki a przy drugim na odwrut :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maya , maja imie dla infantylizmu z kreskówki , ty chciałabyś być pszczółką mają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×