Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miętusek zielony

Muszę sie pochwalić-mój storczyk....

Polecane posty

no normalnie nie moge!! wpadłam tu na chwilę was podejrzec..no i czytam na jednym wpisie, ze mój storczyk miał kwiatki doklejone czy jakos tam..!! no ćóż ręce opadają..kwiaty opadły w ubigłym roku..juz ma nowe pedy moze znów tak pieknie zakwitnie..ten gatunek białego storczyka ma zawsze takie duze piekne kwiaty..no nie zawsze w takiej ilosci jak miał mój ,,Ksiaże" pozdrawiam wszystkie zakochane w orchideach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RYBCIA Wyluzuj. Ja już się nauczyłam, że jednak faktycznie jest tak,że jednym Pięknościom usycha cała łodyżka,drugim tylko część, a trzecim wcale! I dodam że wszystkie jednego gatunku:). Zostaw łodyżkę, niech sobie schnie ile chce, jak się zatrzyma obetnij tuż pod granicą zeschnięcia. Na listki - okłady z ligniny nasączonej wodą lub spryskiwanie spodniej części liści wodą, dodatkowo polecam ustawienie doniczki ze storczykiem w osłonce podsypanej keramzytem i podlewanie keramzytu wodą, ale tak by dno donicy nie dotykało lustra wody. Jak nie pomoże to - by zwiększyć powierzchnię parowania wody - ustawienie doniczki wraz z osłoną na tacce z keramzytem i wodą. A moje Piękności znów szaleją. Wielgachny produkuje łodygę nową kwiatową (już jestem w stanie prowadzić ją po kijaczku) keiki chyba zamierza zaszczycić mnie pierwszym korzonkiem, kolejny z mniejszych zawiązał łodygę kwiatową, reszta wypuszcza po kilka korzonków i produkuje wściekle listki nowe, przy czym te najstarsze ususza. Dalej traktuję moje Kochane wodą z kranu i.............kurna jak narazie Im to nie przeszkadza:D Na pewno w kilku donicach będę musiała uzupełnić podłoże, tylko jakoś czasu znaleźć nie mogę by się za to zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RYBCIA Wyluzuj. Ja już się nauczyłam, że jednak faktycznie jest tak,że jednym Pięknościom usycha cała łodyżka,drugim tylko część, a trzecim wcale! I dodam że wszystkie jednego gatunku:). Zostaw łodyżkę, niech sobie schnie ile chce, jak się zatrzyma obetnij tuż pod granicą zeschnięcia. Na listki - okłady z ligniny nasączonej wodą lub spryskiwanie spodniej części liści wodą, dodatkowo polecam ustawienie doniczki ze storczykiem w osłonce podsypanej keramzytem i podlewanie keramzytu wodą, ale tak by dno donicy nie dotykało lustra wody. Jak nie pomoże to - by zwiększyć powierzchnię parowania wody - ustawienie doniczki wraz z osłoną na tacce z keramzytem i wodą. A moje Piękności znów szaleją. Wielgachny produkuje łodygę nową kwiatową (już jestem w stanie prowadzić ją po kijaczku) keiki chyba zamierza zaszczycić mnie pierwszym korzonkiem, kolejny z mniejszych zawiązał łodygę kwiatową, reszta wypuszcza po kilka korzonków i produkuje wściekle listki nowe, przy czym te najstarsze ususza. Dalej traktuję moje Kochane wodą z kranu i.............kurna jak narazie Im to nie przeszkadza:D Na pewno w kilku donicach będę musiała uzupełnić podłoże, tylko jakoś czasu znaleźć nie mogę by się za to zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybcia333
z tego co wyczytałam to ta bezbarwna lepka wydzielina na storczyku to wełnowiec. Podjęłam juz z nim odpowiednia walkę.. ciekawe czy uda mi sie go pozbyc. w kazdym badz razie jestem dobrej mysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniaczkastorczyków
q nast tyg maja byc storczyki w biedronce:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tesco są po 20 zł, czyli żadna rewelacja a teraz autoreklama :) zapraszam naswoją stronę (adres w stopce) dopiero nad nią siedzę, ale coś juz tam wrzuciłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×