Allegro.Co mnie odrzuca od aukcji...czyli błędy sprzedawców

Witajcie. dużo kupuje na allegro ale co niektórzy sprzedawcy mnie dosłownie rozkładają na łopatki. Co mnie odrzuca od aukcji, nawet jeżeli marze o wystawionym przedmiocie, czyli błędy sprzedawców: 1)"MUSISZ TO MIEĆ" nic kurna nie muszę a nawet jak coś muszę to nie ty bedziesz o tym decydować. 2) spodnie rozmiar 38..i tyle- a jak wiadomo rozmiarówka teraz zależy od sklepu prawie kazdy ma swoją i to co w jednym jest 36 w innym bedzie 38 3) pytania o przedmiot pozostajace bez odpowiedzi...też ten fakt zostawiam bez komentarza,,, 4) nieznajomość znaczenia słów "stan idealny" "bardzo dobry" czy "dobry" i kupujac coś potem w stanie "bardzo dobrym " w mniemaniu sprzedawcy dostajemy badziew po prostu z widocznymi sladami użytkowania. 5) nie wystawianie komentarza po aukcji!!!!ludzie przeciez dzieki komentarzom jesteśmy dla innych wiarygodni, dodatkowy punkt dla nas, ja zawsze jak coś kupie wystawiam komentarz a sama nie dostaję i mnie to po prostu wkurrwia na razie tyle. musiałam sie wygadac.

jest tam kto?

racja;)

frazesy "stan idealny". Kupilam kiedys kasete w "stanie idealnym" ktorej sie w ogole ogladac nie chcialo. Albo mnie irytuje pisanie w tytule aukcji "od kobiety" jakby to mialo miec jakies znaczenie ( w dodatku pozytywne ;) )

I jeszcze dodałabym bardzo niewyraźne zdjecia :o

pytania ktore wlasnie zostawiam bez odpowiedzi typu cyt; jaka jest cena minimalna ? skoro wystawiam cos na licytacje to ma byc licytacja ,jak wystawie towar z cena kup teraz to tam bedzie cena widoczna

cena minimalna mnie zawsze rozwala i myślisz, że ktoś to kupi ????ahahaha nienawidzę cen minimalnych i nigdy z tego nie korzystam!i omijam szerokim łukiem! a jak ktoś sie Ciebie pyta to wypada odpowiedzieć ile wynosi co Ci szkodzi?no debil!!

jest ukryta, zeby sprzedajacy mowil ile wynosi. To chyba logiczne, nie? :O Ale akurat ja tez unikam tych aukcji ;) Tylko, ze nie zadaje glupich pytan typu "ile wynosi cena minimalna". Za to zawsze zadaje pytanie czy mozliwy jest odbior osobisty na terenie danej miejscowosci... Bo czasami ktos wpisze miejscowosc, w opcjach zaplaty da mozliwosc odbioru osobistego, a potem sie okazuje, ze moge odebrac ale ze adres to jest inny zupelnie :P

ja tez zawsze o to pytam, chociaż duzo ludzi w aukcjach ma napisane, że nie ma możliwosci odbioru , ciekawe dlaczego? pewnie chcą zarobic na przesyłce;D

nie no jak jest napisane ze nie ma to nawet nie pytam ;) Mowie o sytuacji jak jest napisane, ze jest mozliwy odbior osobisty i jest wpisana miejscowosc. Tyle tylko, ze czasami ta miejscowosc nie zgadza sie ze stanem faktycznym. I juz kilka razy sie nacielam... Bo pytanie moze byc dla niektorych sprzedajacych irytujace. Moga pomyslec, ze przeciez wszystko jest napisane. Ale ja sie juz przejechalam na tej informacji wiec zawsze o to pytam ;)

A mnie odrzucają błędy ortograficzne, interpunkcyjne, stylistyczne. Wystarczy jeden - i nawet jeśli szalenie mi się podoba przedmiot transakcji to po prostu NIE UMIEM zalicytować.

Jestem i Kupującą i Sprzedającą. U Sprzedawców dodatkowo irytują mnie: 1. Brak jakiejkolwiek znajomości zasad ortografii, interpunkcji. 2. Fatalna stylistyka (czasami nie wiadomo o co Sprzedawcy chodzi i mam ochotę zapytać się w jakim to języku). 3. Sprzedawanie ubrań uszkodzonych/podartych jako nowych, tylko dlatego, że mają jeszcze metkę. 4. Problemy z określeniem koloru przedmiotu (zdarza się bardzo często). 5. Cwaniactwo - zawyżanie opłat za przesyłkę, zmiana ceny po licytacji, bo jednak się odwidziało etc. 6. Gratisy - kupuję spódnicę, to chcę to spódnicę, a nie dodatkowo szminkę (wykorzystaną do połowy), katalog H&M, kolekcję metek, figurkę słonia ze słomy, stare perfumy, błyszczyk z Bravo, czy rozciągniętą bluzeczkę. Zwykle takie aukcje omijam, chyba, ze gratis wiąże się z zakupionym przedmiotem np.: etui/czyścik do kupionych okularów. U Kupujących: 1. Niezrozumiałe pytania. Czasami ludzie nie wiedzą, czego chcą, lub nie potrafią się wysłowić. 2. Prośby o KUP TERAZ (choć w aukcji stoi jak byk, że tego nie robię), naleganie na sprzedaż poza aukcją, zapytania o informacje, które widoczne są na stronie aukcji, a komuś nie chce się odczytać. No i to na razie tyle.

witam fajnie że się odezwałyście:-))) dorzucę jeszcze do listy błędne pomiary wystawionego przedmiotu- stałam się kiedyś właścicielką butów które były o 1 cm większe niż podawał sprzedawca, w efekcie za duże na mnie.Oj ciężko ciężko się ze sprzedajacą było dogadać w sprawie reklamacji......

no na serwisach aukcyjnych ogólnie niefajne rzeczy się dzieją, trzeba sprawdzać sprzedawców, bo nigdy nie wiadomo z kim mamy do czynienia:/

Cześć, Zajrzałam tu z czystej ciekawości by zobaczyć i uczyć się jakich błędów unkać. A jeśli chodzi o odbiór osobisty to napisze dlaczego ja z niego zrezygnowałam. Mam dwoje dzieci, w wieku szkolnym i 1,5 roczne więc i dzień ścliśle zaplanowany do ich potrzeb i nic mnie tak z równowagi nie wyprowadza jak umówienie sie na np.16 na odbiór i czekanie jak sie łaskawiec objawi 16 -nie ma, 16:30, 17, 17:30 itd 21 wreszcie telefon czy o 22 lub po będę spała ??? a może spotkamy się w inny dzień. A ty se pacanie czekaj - Wrrrr Poprostu ludzie są nie słowni, nie szanują czasu innych i wcale nie mam na myśli wyjątków.

a mnie wkurza jak napierd**oli taki sprzedawca na aukcję 50 stron worda tekstu! i czytaj to! i wynika calkiem co innego, ze np. w aukcji to nie cena produktu ktory chcesz kupić, tylko cena przystąpienia do klubu X. I dopiero po wstąpieniu możesz kupić taki przedmiot ale drożej : / masakra A pozniej jak jest coś nie tak to mówią, że trzebabyło czytać. Fajnie sie czyta tekty przeklejone z wikipedii poprzeplatane z "faktami"

a już szczyt dostać przesyłkę 2 tyg. po zakupie, gdzie sprzedawca się rzuca ze to nei jego wina tylko poczty... tylko szkoda, że taki nie wie, że jest coś takiego jak stempel pocztowy i widać, że przesyłka została nadana 10 dni po zakupie.

albo kupiłam buty, był a podana długość wkładki i nr obuwia. Długość kładki odpowiadała stopie 39 a rozmiar podany 41. Kupiłam na długość stopy. 1cm za duże. I teraz buty 30zł a przesyłka do sprzedawcy 12 zł i żeby on do mnie wysłał też musze mu zapłacić. robi się 24 zł a buty za 30. Nie mówiąc o przesyłce 12 zł za pierwsze wysłanie. Musiałam szukać klienta na buty na własną rękę bo zwrot był BEZ SENSU! No a negatywa nie dałam bo sama nie chcę mieć : / / / bo na pewno by się odwdzięczył tym samym : /

salamandra przez takie jak TY wlasnie takie sytuacje sa!!!!!!!! wystawia sie negatywy

jak to? ; / / / co ty gadasz?

http://pieknastronazycia.nivea.pl/pl/mezczyznamarzen/mezczyzna/id-4295

nie jestem stala klientka na allegro,ale zdarza mi sie cos tam zamawiac:) Najbardziej mnie wlasnie smieszy na niektorych aukcjach brak profesjonalizmu-u niektorych ortografia jest na naprawde niskim poziomie. Teraz juz moze mniej jest takich aukcji,ale kiedys jak widzialam,co ludzie potrafia wystawic na sprzedaz,to normalnie szok - spodnie modne 20 lat temu,jakies stare,sprane dzinsy kroju marchewkowatego za kwote duzo za wysoka,albo uzywane buty rozklapane. Kiedys zamowilam sobie torebke,w opisie bylo:duza torebka itp.itd. Jak przyszla mi paczka to sie zalamalam - torebka byla malutka,taka raczej bankietowa,byleby tylko zmiescic portfel,telefon i chusteczki:) Nie zwrocilam jej tylko dlatego,ze akurat mialam w najblizszym czasie kilka wesel,i torebka mi sie przydala,ale wystawilam odpowiedni komentarz,ze jest bledny opis produktu... A,i smiesza mnie jeszcze czasami zdjecia,jak ktos prezentuje bucik,a tu nogi nieogolone,albo brudne stopy ze zrogowacialym naskorkiem:) Albo jeszcze takie panny typu plastik jest fantastik,tona makijazu na buzce,blond tlenione wloski,i oczywiscie rozne pozy i zamiast usmiechu rybka na twarzy:) Normalnie masakra:)